00:00:02:Poprzednio w "Once Upon a Time"... 00:00:05:Miałem wypadek. 00:00:06:Nie uwierzysz, co zobaczyłem. 00:00:08:Jeli wejdę w posiadanie tego sztyletu,|mogę kontrolować Mrocznego. 00:00:11:- Nie łam naszej umowy!|- Muszę! 00:00:13:Tato! 00:00:15:Pamięta pani tę przysługę,|którš jest mi pani winna? 00:00:17:Powołuję się na niš. 00:00:18:Muszę znaleć mojego syna. 00:00:21:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:25:Oglšdaj legalnie, polecaj i zarabiaj Vodeon.pl 00:00:27:Prawie skończyłam. 00:00:28:Szybko się uczysz. 00:00:29:Mam dobrego nauczyciela. 00:00:34:O co chodzi? 00:00:35:Co sprowadza cię do domu tak wczenie? 00:00:37:Koniec z tkaniem 00:00:40:Zostałem powołany do służby. 00:00:46:Wojna z ogrami. 00:00:47:Zgłaszam się na trening o poranku. 00:00:50:Nie. Słyszałam różne historie, Rumple.|Front... to brutalne miejsce. 00:00:55:Wiem, wiem. 00:00:58:Nie mogę powiedzieć...|Że nie będę się bał. 00:01:01:Ale... ale to jest szansa,|na którš czekałem 00:01:04:całe swoje życie. 00:01:06:No wiesz, żyłem w cieniu 00:01:08:czynów mojego ojca już zbyt długo. 00:01:11:To, że twój ojciec był tchórzem, 00:01:13:nie znaczy, że ty nim jeste. 00:01:15:Wiem to. 00:01:17:I ty również. 00:01:19:Ale czy wiat o tym wie? 00:01:20:Walka w tej wojnie|nareszcie daje mi szansę 00:01:22:udowodnienia tego wszystkim innym. 00:01:25:Id. 00:01:29:Bšd odważny. 00:01:32:Walcz uczciwie. 00:01:34:Boże, jak ja cię kocham. 00:01:35:Ja ciebie też. 00:01:37:Kiedy powrócisz, w końcu będziemy mogli|rozpoczšć życie 00:01:40:o którym zawsze marzylimy. 00:01:41:Taak. 00:01:43:- Będziemy mieć rodzinę.|- Rodzinę. 00:02:00:Co nie tak? To właciwie miejsce? 00:02:05:Tak, właciwe. 00:02:06:Niech zgadnę. On się ciebie nie spodziewa. 00:02:11:Cóż, kto nie lubi niespodzianek? 00:02:19:Tłumaczyły: Chi, Fanka, Ezria|.:::DreamTeam:::. 00:02:21:Fanów OUaT zapraszamy na:|http://onceuponatime.tnb.pl 00:02:23:Lubię to:|https://www.facebook.com/DreamTeamNapisy 00:02:29:Co się stało, kochanie? 00:02:32:To Henry. 00:02:34:Emma wyjechała z Goldem|i zabrała go ze sobš. 00:02:38:A ty ich nie powstrzymała? 00:02:40:Dowiedziałam się dopiero jak wyjechali. 00:02:42:Jestem pewna, że jest bezpieczny. 00:02:44:I tak szybko, jak Gold załatwi swoje sprawy,|Henry będzie z powrotem. 00:02:47:Ale nie ze mnš. 00:02:50:Z powrotem? Skšd? 00:02:51:Gdzie pojechał Rumpelstiltskin? 00:02:53:Nie wiem. 00:02:54:Skoro wyjechał z miasta|jest bezsilny. 00:02:56:Można go zabić. 00:02:57:Kiedy którakolwiek z nas wyjedzie 00:02:58:straci swojš magię i swojš przewagę. 00:03:02:A wspomnienia? 00:03:03:Nie byłymy ofiarami klštwy. 00:03:05:Ale nie chodzi o wspomnienia. 00:03:08:Chodzi o magię. 00:03:09:Cóż, ja nie potrzebuję magii.|Mogę dopać go sam. 00:03:12:Nawet gdyby mógł go znaleć, 00:03:14:naprawdę mylisz, że możesz tak po prostu|podejć do niego 00:03:17:i dgnšć go w serce swoim mieczem? 00:03:18:Cóż, wolałbym hakiem,|ale nie mogę go nigdzie znaleć. 00:03:21:Nigdzie się nie wybierasz. 00:03:22:Zasługuję na mojš zemstę. 00:03:23:Masz rację. 00:03:25:Masz rację.|I skoro Mrocznego nie ma, 00:03:29:możemy poszukać jednej zaczarowanej rzeczy, 00:03:31:która faktycznie może go tu zabić|Jego sztylet. 00:03:40:Żadnego Baelfirea. 00:03:42:No, to byłby kiepski pseudonim. 00:03:44:Twój magiczny globus|nie dał ci numeru mieszkania? 00:03:47:To tak nie działa. 00:03:48:Czy którekolwiek z tych nazwisk|co ci mówi? 00:03:51:Cóż, specjalizuję się w nazwiskach,|ale niestety, nie. 00:03:55:To twój chłopak. 00:03:56:Nie. To może być puste mieszkanie. 00:03:59:Możesz się znać na nazwiskach i magii, 00:04:01:ale ja jestem dobra w znajdywaniu ludzi,|którzy nie chcš być znalezieni, 00:04:03:a ten typ ludzi 00:04:04:nie lubi reklamować swojego miejsca pobytu. 00:04:07:Paczka UPS dla mieszkania 407. 00:04:14:Mogła powiedzieć, że z Fedexu. 00:04:17:On ucieka. 00:04:23:Ta.. przysługa, którš mi wisisz|oto ona 00:04:26:Przekonaj go do rozmowy ze mnš|Ja nie mogę biegać. 00:04:29:Pilnuj Henryego. Zaraz wrócę. 00:05:04:Nie. 00:05:27:Nie rozumiem.|Co ty tu robisz? 00:05:28:- Co ja tu robię?|- Tak. 00:05:31:Nie odpowiem ci na żadne pytanie,|dopóki nie powiesz mi prawdy. 00:05:35:Jeste synem Golda? 00:05:37:O czym ty mówisz? Kim jest Gold? 00:05:40:Oszukałe mnie. Jeste stamtšd. 00:05:43:Oszukałe mnie. 00:05:45:- I on mnie oszukał. Oboje mnie oszukalicie.|- Okej. 00:05:47:- Ty i Gold.|- Emma, zwolnij. 00:05:48:O czym ty mówisz? Kim jest Gold? 00:05:49:Twoim ojcem. 00:05:56:Jest tu? 00:05:58:Z jakiego innego powodu|byłabym w Nowym Jorku? 00:06:00:Sprowadziła go do mnie?!|Dlaczego mi to zrobiła?! 00:06:02:Hej! Tylko ja mam tutaj prawo,|by być wkurzona! 00:06:04:Wiedziałe kim jestem, 00:06:06:skšd jestem, przez cały ten czas? 00:06:08:Czy to był jaki chory, pokręcony plan? 00:06:11:- Czy czy ja cię w ogóle obchodziłam?|- Emma, nie 00:06:14:Chcę wiedzieć! Chcę znać prawdę, całš prawdę! 00:06:15:Dobra! Musimy zejć z ulicy. 00:06:17:Nie możemy tego tu robić.|Nie jestemy tu sami. 00:06:19:Ja spędziłem całe życie|uciekajšc od tego mężczyzny. 00:06:21:Nie pozwolę mu się złapać. 00:06:24:Na końcu ulicy jest bar.|Możemy tam ić. 00:06:26:Nie będę z tobš piła. 00:06:27:Cokolwiek masz mi do powiedzenia,|powiedz to teraz. 00:06:29:Nie, bar jest lepszy. Nie martw się. 00:06:31:Nadal możesz na mnie krzyczeć,|kiedy tam dotrzemy. 00:06:38:Nie martw się. Emma jest naprawdę dobra|w łapaniu ludzi. 00:06:44:Mój syn uciekał|przez doć długi czas. 00:06:47:Teraz mam wrażenie,|że jest w tym ekspertem. 00:06:51:Cóż, przynajmniej go znalelimy, prawda? 00:06:54:W rzeczy samej. 00:06:57:I dziękuję za hot-doga. 00:07:00:Zapomniałem. 00:07:01:Nie ma sprawy. 00:07:03:- I dziękuję tobie.|- Za co? 00:07:06:Cóż, gdyby nie sprowadził Emmy|do Storybrooke, 00:07:11:nic z tego nie miałoby miejsca. 00:07:13:Jeste niezwykłym młodym człowiekiem. 00:07:19:Wiesz co Wybaczyłem jej. 00:07:22:Emmie za oddanie mnie. 00:07:27:Mylała, że to dla mnie najlepsze wyjcie. 00:07:29:Dlatego to zrobiła. 00:07:31:Jestem pewien, że twój syn też to zrozumie. 00:07:34:Niestety, okolicznoci naszego rozstania 00:07:37:nie były zbyt szlachetne. 00:07:39:Ale jeste tu teraz. 00:07:41:I chcesz go odzyskać, tak? 00:07:43:Ponad wszystko. 00:07:45:Więc tylko to się liczy. 00:07:50:Więc co chcesz wiedzieć, Emmo? 00:07:52:Chcesz prawdy? Wal miało. 00:07:54:Wiedziałe kim jestem, kiedy się poznalimy? 00:07:56:Gdybym wiedział,|nie zbliżyłbym się do ciebie. 00:07:58:Daj spokój. 00:07:59:Daj spokój? Dać spokój czemu? 00:08:00:Ukrywałem się. 00:08:03:Przybyłem tu by 00:08:06:wydostać się z 00:08:09:całego tego gówna. 00:08:11:Więc jeli nie wiedziałe,|zwyczajnie mnie wykorzystywałe? 00:08:13:Potrzebowałe kogo, kto wemie na siebie winę 00:08:14:za wszystkie zegarki, które ukradłe. 00:08:17:Nie wykorzystywałem cię. 00:08:18:Kiedy się poznalimy, nie wiedziałem. 00:08:21:Dowiedziałem się. 00:08:29:Jak? 00:08:32:Kiedy poszedłem sprzedać zegarki 00:08:35:wpadłem na twojego przyjaciela Augusta. 00:08:39:Kiedy zobaczysz, co tutaj mam,|wysłuchasz mnie. 00:08:42:Uwierzysz we wszystko co powiem. 00:08:45:Ta, jasne. 00:08:50:WIEM, ŻE JESTE BAELFIRE. 00:08:54:Zostawiłe mnie 00:08:56:I pozwoliłe mi ić do więzienia,|bo Pinokio ci tak kazał? 00:09:00:Kochałam cię. 00:09:05:Ja próbowałem ci pomóc. 00:09:08:Pozwalajšc mi trafić za kratki? 00:09:10:Sprowadzajšc cię do domu. 00:09:15:Czy ty mówisz 00:09:19:że nasze spotkanie było zbiegiem okolicznoci? 00:09:21:Bo jak do cholery to się stało? 00:09:23:Skoro nie był to ani twój plan,|ani twojego ojca? 00:09:25:Pomyl o tym. 00:09:28:Chciał, żeby złamała klštwę. 00:09:30:Nasze spotkanie mogłoby to powstrzymać. 00:09:33:Może to było przeznaczenie. 00:09:35:Wierzysz w to? 00:09:37:No wiesz, nie mam wielu wspomnień|o moim ojcu, 00:09:41:które nie sš do dupy. 00:09:45:Ale on wcišż powtarzał mi,|że nie ma zbiegów okolicznoci. 00:09:50:Wszystko co się dzieje, dzieje się według planu 00:09:53:i nie możemy nic z tym zrobić. 00:09:55:Moce silniejsze niż my|sprawiajš, że tak się dzieje. 00:09:58:Los, przeznaczenie, wszystko jedno. 00:09:59:Chodzi o to 00:10:04:że może poznalimy się nie bez powodu. 00:10:07:Może co dobrego wyniknęło z naszego zwišzku. 00:10:16:Nie. 00:10:20:Nic nie przychodzi mi do głowy. 00:10:23:Trafiłam tylko do więzienia. 00:10:26:Tylko tyle. 00:10:28:To już nieważne. Skończyłam z tym. 00:10:33:I z tobš. 00:10:38:Dlaczego nosisz łańcuszek z kluczem,|który ci dałem? 00:10:54:By przypominał mi,|by nigdy już nikomu nie ufać. 00:10:59:Dalej. 00:11:00:Zawarłam układ z twoim ojcem,|że cię do niego sprowadzę. 00:11:06:Zawarła z nim układ? 00:11:07:Tak. 00:11:08:I mam zamiar go utrzymać. 00:11:10:Nie, Emmo, nie musisz.|Wiesz o tym. 00:11:12:Wiem. 00:11:14:Okej, więc to powinno być dla ciebie|naprawdę łatwe. 00:11:15:Powiedz mu, że mnie zgubiła.|Powiedz mu, że nie możesz mnie znaleć. 00:11:18:Jeli to zrobisz 00:11:20:już nigdy nie będziesz musiała mnie widzieć. 00:11:45:Żołnierzu. 00:11:48:Ja? 00:11:49:Jestem potrzebny na froncie. 00:11:51:Odpowiadasz za tę skrzynię swoim życie. 00:11:55:Co jest w rodku? 00:11:57:Więzień, który może nam pomóc|obrócić los wojny przeciw ogrom. 00:12:00:Ostrożnie. To podstępna bestia. 00:12:03:Dobrze, oficerze. 00:12:33:Jeste dzieckiem. 00:12:42:Proszę. 00:12:44:Nie piłam nawet łyka przez dni. 00:12:47:Skšd znasz moje imię? 00:12:49:Jestem wyroczniš. 00:12:52:Widzę wszystko. 00:12:54:Nie, nie, nie. To to niemożliwe. 00:12:57:Musiała usłyszeć jak kto tak mówi. 00:13:00:Rumplestiltskin, syn tchórza. 00:13:...
pepexx2