Poza fizycznym cialem - Artykul.pdf

(333 KB) Pobierz
Poza fizycznym ciałem
Ciała sfery i projekcje astralne
Świat naturalnych postrzegań słuchowych i wzrokowych nie wyczerpuje zakresu doznań dostępnych
człowiekowi. Ludzie o każdym czasie i w każdym miejscu pragnęli przeniknąć w inne obszary
świadomości leżące poza możliwościami przeciętnego człowieka, gdzie istnieje inny wymiar nie
dający się objąć naukową analizą, a jednak dostępny specjalnemu rodzajowi doświadczeń.
Wymiar ten, niewyobrażalny w kształcie, zawiera w sobie wszystkie piekielne, jak i niebiańskie sfery.
Podążają tam wszyscy mistycy i szamani. Świat, ku któremu zmierzają, jest tyleż fascynujący, co
koszmarny. Znajduje się w tzw. "czwartym wymiarze", co do istnienia którego wielu nie ma żadnych
wątpliwości. Potocznym uznaniem jego istnienia są działania określane mianem jasnowidzenia czy też
sformułowania typu ,,szósty zmysł", odnoszące się do zdolności postrzegania tego wymiaru. Ludzie
funkcjonują na kilku poziomach swej cielesności oraz duchowości i na każdym z nich działa inny
aspekt ich bytu. A więc jest ciało, ale jest i dusza (nieważne, jakie desygnaty mielibyśmy podkładać
pod tę nazwę).
Trudno tu o definicje ducha, duszy i tego, co starożytni Egipcjanie nazywali "ka" i "ba", a Grecy
"psyche" i "nous". Pewnego rodzaju spójnym a zarazem prostym wyjściem naprzeciw rozważaniom o
"czwartym wymiarze" jest teoria ciała astralnego, wyjaśniająca cały zespół zjawisk dotychczas bardzo
trudnych w interpretowaniu, a dotyczących np. snu i marzeń sennych, różnych rodzajów obłąkania,
rozpadów osobowości, przywidzeń i stanów ekstatycznych, opętań, myślokształtów (myślaków),
mediów, zjaw, duchów, wampiryzmu, aportacji.
Pojawiają się tu i ówdzie doniesienia o szczególnego rodzaju doznaniach odbieranych poza ciałem
fizycznym, doświadczanych przez zwykłych ludzi w najbardziej normalnych warunkach, a
polegających na tym, że człowiek uświadamia sobie nagle, że znajduje się poza swym ciałem.
Pacjenci poddawani operacjom chirurgicznym, odratowane ofiary wypadków, osoby przywrócone do
życia, a będące wcześniej w tzw. śmierci klinicznej (por. słynna książka Raymonda A. Moody'ego
Life after life - Życie po życiu) zdają relacje o "wychodzeniu" z ciała fizycznego i obserwowaniu z
989217033.001.png
pewnego oddalenia, gdzieś pod sufitem lub z dala od miejsca wypadku tego, co się dzieje z ich
ciałami. Ale istnieją też świadectwa relacji, z których wynika, że nie potrzeba niekiedy nawet bodźca
w postaci wypadku, czy innego stresu, by ciało astralne oderwało się od ciała fizycznego i oddaliło od
niego.
Na przykład człowiek wykonujący jakąś pracę uwalnia się od swej powłoki cielesnej i oddala się w
przestrzeń, aby obserwować siebie i innych, po czym po kilku czy kilkunastu sekundach powraca, aby
ponownie "wejść" w swoje fizyczne ciało. Zdarzenia te mogą wydać się wręcz niewiarygodne dla
tych, którzy ich nigdy nie doznali. Prawdziwość ich potwierdza jednak szereg ludzi o wysokim
stopniu wiarygodności.
Ciało astralne i ciało fizyczne u ludzi zdrowych oraz dorosłych są do siebie prawie dokładnie
przystające i w miarę ściśle dopasowane, a więc, gdy wszystko jest w porządku, ciało astralne jest
dokładną kopią ciała fizycznego. Mówi się wówczas, że znajdują się one w zespoleniu. Jednak w
pewnych okolicznościach te dwa ciała mogą ulec "dysharmonii". Ulegają jej łatwo ludzie starzy,
osłabieni i schorowani, a także będący pod wpływem alkoholu bądź narkotyków, w każdym z tych
wypadków - w stanie wyczekiwania - ciało fizyczne funkcjonuje nieostro, jest jakby rozstrojone,
brakuje mu koordynacji i koncentracji, mowa staje się niewyraźna. W czasie snu ciało człowieka
jakby się "rozdwaja". Ciało astralne dąży wówczas do uwolnienia się od ograniczającego je ciała
fizycznego i pragnie zażyć chwili wytchnienia w wolnej przestrzeni, a gdy już tam przebywa zdarza
się, że niektóre z przeżyć ulegają projekcji i są przenoszone do umysłu ciała fizycznego w postaci
snów, które zazwyczaj mózg nieco zniekształca.
Niektórzy okultyści twierdzą, że ciało astralne uwalniając się od ciała fizycznego pozostaje jednak z
nim połączone swoistym łącznikiem, w kształcie cienkiej ni to "linki" ni to "sznura", które pozostają
widoczne dla osób szczególnie predestynowanych (bardzo wrażliwych) do ich postrzegania (cyt. za:
R. Cavendish Encyclopaedia of the Unexplained). Dzięki takiemu połączeniu utrzymywana jest
łączność między obu ciałami. W chwili śmierci to swoiste połączenie ulega przerwaniu, a ciało
astralne uwalnia się na dobre i wstępuje w sferę innego wymiaru. Wiele doznań doświadczanych w
czasie przypadkowego uwolnienia ciała astralnego pamięta się bardzo niedokładnie. Dlatego też od
dawna poszukuje się sposobu, w jaki oddzielone ciało astralne mogłoby przekazać pozostawionemu
ciału fizycznemu i czuwającej w nim świadomości wyraźne wspomnienie ze swego pobytu w sferze
planu astralnego.
Istnieje kilka ćwiczeń, które mogą pomóc w osiąganiu kontrolowanego wstępowania w sfery astralne.
Jedno z nich polega na celowym wytrącaniu ciała astralnego z równowagi, w jakiej funkcjonuje
względem ciała fizycznego, przy zachowaniu pełnej kontroli nad tym, co się następnie dzieje z ciałem
astralnym. Aby osiągnąć projekcję astralną, należy np. położyć się do łóżka, rozluźnić się i zamknąć
oczy, potem trzeba wyobrazić sobie siebie wstającego i obserwującego swą leżącą postać.
Uzmysłowienie to musi być intensywne i silnie zaznaczone w świadomości. W innej metodzie należy
położyć się i starać się skoncentrować na palcu jednej ze stóp. Czynić to należy do czasu, aż w palcu
da się odczuć wzrastające mrowienie. Wówczas należy przenieść odczucie na pozostałe palce, a
następnie na drugą stopę do tego stopnia, że powoli w całym ciele zacznie być odczuwalne drętwienie.
Jest to moment, w którym można spodziewać się oddzielania ciała astralnego od ciała fizycznego.
Wymaga to jednak wielu ćwiczeń (miesiąc, dwa, czasami prowadzonych systematycznie i przez rok).
Natomiast powrót ciała astralnego i zespolenie z ciałem fizycznym jest już sprawą prostą. Tak jest
wtedy, gdy człowiek budzi się rano po całonocnym dobrym śnie i wypoczynku. Gdy natomiast z
jakiegoś powodu budzi się nagle przebudzony w sposób gwałtowny, zespolenie jest nagłe i
natychmiastowe. Ciało astralne powraca wtedy bardzo szybko, co spowodować może wstrząs.
Dlatego też wielu okultystów uważa, że śpiącego człowieka nie należy budzić gwałtownie, gdyż jego
dusza (ciało astralne) może nie wrócić na czas lub wracając zbyt pośpiesznie może zniszczyć ciało
fizyczne.
Wiadomo więc już, że to, co nazywamy człowiekiem, składa się z kilku "ciał" czy powłok coraz
subtelniejszych, tak ułożonych, że każda następna, wyższa ożywia poprzednią, niższą; jest jakby jej
energią motoryczną. Najniższym ciałem jest organizm fizyczny ze swoimi komórkami, kośćmi,
mięśniami, wnętrznościami i narządami zmysłów; jest to tylko mechanizm, którego kształtowaniem
się, wzrastaniem i odżywianiem zajmuje się energia określana przez teozofię jako siła żywotna, a
przez tradycję indyjską nazwana praną. Gdy ta energia przestaje działać na mechanizm ciała
fizycznego, następuje jego rozpad na pojedyncze komórki, czyli to, co zazwyczaj nazywamy śmiercią.
Nie jest to jednak kres istnienia człowieka, a tylko odrzucenie "najgrubszej powłoki", zużytej lub
uszkodzonej; człowiek bowiem żyć może równie dobrze w swych ciałach subtelniejszych. Przykładu,
że tak jest, dostarczają wypadki głębokiego omdlenia i letargu; wtedy mechanizm ciała fizycznego jest
nieczynny, oddech i krwiobieg ustaje, nie ma ruchów mięśniowych, czynności narządów
wewnętrznych ani reakcji na bodźce zmysłowe. A jednak człowiek żyje i po pewnym czasie powraca
do przytomności, powraca do swego ciała fizycznego, nieraz nawet pamięta, co wtedy myślał i co
wokół niego mówiono.
Tej energii, która utrzymuje w pewnej formie ciało fizyczne, która wprawia w ruch jego członki,
płuca, serce i narządy wewnętrzne, dostarcza ciało eteryczne. W nim mieści się niewidzialny plan
budowy całego organizmu fizycznego i w nim mieszczą się ślady wszelkich wrażeń zmysłowych, a
zatem to, co nazywamy "pamięcią". Wrażenia często powtarzane żłobią jak gdyby rowki coraz głębsze
w ciele eterycznym, kształtując je i zmieniając, a reakcje mięśniowe na te wrażenia, jako stałe nawyki,
wyrażają się także w sferze organizmu fizycznego, nadając mu cechy charakterystyczne, odrębne dla
każdego indywiduum. Na kształtowanie się ciała eterycznego ma wpływ także wola człowieka, a
ponieważ ono właśnie ma zdolność układania materii fizycznej i zmieniania jej stanu skupienia, mogą
niektóre osobniki (media) wysuwać na zewnątrz swe ciało eteryczne, skupiać wokoło niego materię
fizyczną i wywoływać objawy znane pod nazwami ektoplazmy, telekinezji i aportów.
Substancję tworzącą ciało eteryczne zaliczają teozofowie zgodnie z tezami różokrzyżowców do
materii fizycznej, której trzy stany skupienia (stały, płynny i lotny) są widzialne, a cztery bardziej
rozrzedzone (materia "promienista" i trzy "etery" coraz bardziej subtelne) są z reguły niedostępne dla
wzroku. Niektórzy ludzie mają zdolność (w dalszym rozwoju będą ją mieli wszyscy) widzenia
powłoki eterycznej: jej forma odpowiada w ogólnych zarysach kształtowi ciała fizycznego, wystając u
człowieka nieznacznie (około 2 cm) poza jego obręb, u zwierząt i roślin trochę więcej, a u minerałów
budowy krystalicznej najwięcej (osie krystalizacji).
"Tęcza człowieka", czy też jak nazywa się ją inaczej "aura", jest jakby widzialną granicą ciała
astralnego. Jest pasmem barwnego światła promieniującego z ciał ludzi, zwierząt, roślin, a także
otaczającego te ciała. Aura jest widzialna dla jasnowidzów i osób w pewien sposób
predysponowanych do jej odbierania, szczególnie wrażliwych. Różne barwy aury oraz występujące na
niej plamy świadczą o fizycznym, emocjonalnym i duchowym stanie ciała. Według jednego z
systemów interpretacji kolor złoty określa duchowość, bladoniebieski i fioletowy - zdolności
uzdrowicielskie, różowy - miłość i uczucie, czerwony - pożądanie i gniew, zielony - intelekt, brąz i
czerń - określają chorobę, zaś aura skąpo zaznaczona, jakby usychająca, pomarszczona i nikła
zapowiada zbliżającą się śmierć.
Szeroko rozpowszechniona jest wiara w to, że istoty o wielkiej sile duchowej promieniują świetlistą
aurą. W wielu religiach, święci i bogowie przedstawiani są wielokrotnie z otaczającymi Ich aurami
światła, zwanymi aureolami. W. J. Kilner w swych pracach sformułował pogląd, że choroba zmienia
aurę człowieka; wychodząc z tego założenia usiłował uczynić aurę ludzi widzialną dla normalnego
wzroku, co miało być pomocne w trakcie stawiania diagnozy przez lekarza. W czasach nam
współczesnych promieniowaniem ciała ludzkiego zajmuje się radiestezja. Znane są tzw.
"bioluminescencyjne" fotografie obrazów istot żywych, wynalezione przez S. D. Kirliana, rosyjskiego
elektrotechnika, który zajmował się zagadnieniem fotografowania aury człowieka. Wykonał kiedyś
zdjęcie pokazujące kompletną aurę człowieka, mimo że fotografowany człowiek miał tylko jedną
kończynę, gdyż drugą mu amputowano. Aura wokół amputowanej kończyny świeciła również
intensywnym "światłem".
Kirlian wykazał także eksperymentalnie, że choroby ludzi, zwierząt, jak i roślin można rozpoznać na
podstawie zachowania się aury na długo przed wystąpieniem objawów fizycznych. Stąd u człowieka
można na podstawie jego aury, czyli eterycznych promieniowań ciała fizycznego rozpoznać stan jego
zdrowia, a u roślin określić, w których miejscach rozwiną się ich liście i kwiaty, chociaż na razie nie
ma ich nawet w zawiązku.
Formę ciała eterycznego zmieniać może wola, chęć, pragnienie, a tej energii zmieniającej dostarcza
"powłoka" subtelniejsza od ciała eterycznego, zwana ciałem astralnym lub astrosomem. Bodźce ze
świata zewnętrznego, działające na zmysły fizyczne, wywierają wrażenia w ciele eterycznym, a przez
nie przenoszą się na ciało astralne; w ciele eterycznym pozostawiły "rowki" pamięciowe, a w
astralnym budzą uczucia i afekty. Mogą to być uczucia nieokreślone (miłe, przykre) albo też mniej lub
bardziej wyraziste (ból, rozkosz, strach, radość, gniew, smutek, zachwyt); pojawianie się ich w ciele
astralnym przedstawia się jasnowidzowi jako rodzaj płomyków, błyskawic, chmur barwnych, już to
krótkotrwałych (gdy afekt był przemijający), już to przez czas dłuższy wybijających na astrosomie
swe piętno.
To ciągłe rozbłyskiwanie coraz innych płomieni barwnych sprawia, że ciało astralne nie ma określonej
formy ani barwy; jest to chmura bez stałych zarysów, otaczająca zewsząd ciało fizyczne człowieka,
które mieści się wewnątrz niej jak w elipsoidzie, o rozmiarach przeciętnie o pół metra większych w
każdym kierunku od organizmu fizycznego. Na pewnym stopniu rozwoju (zależnym zwykle od liczby
przebytych inkarnacji) uzyskuje człowiek skłonność do pewnych afektów, a odporność na inne, mniej
pożądane; u takiego człowieka zatem ciało astralne posiada już pewną bardziej określoną formę, a
raczej pewien stały układ barw wewnątrz elipsoidu. Uczucia niskie (gniew, strach, zawiść) swym
"ciężarem gatunkowym" układają się w dolnej części elipsoidu, a wyższe (miłość, radość, cześć,
zachwyt) zajmują górną jego część.
Jasnowidz, uzdolniony do postrzegania substancji astralnej, może z tych różnych barw ciała astralnego
określić stopień rozwoju duchowego człowieka; barwy te tworzą aurę indywidualną, odróżniającą
jednego człowieka od drugiego, podobnie jak odróżniają ich cechy charakterystyczne ciał fizycznych.
Podczas snu (a także w transie, hipnozie, narkozie) ciało astralne oddala się poza obręb organizmu
fizycznego i bądź to pozostaje w pobliżu niego (obok nóg lub nad ciałem), bądź też próbuje dalszych
wycieczek, których wspomnienia przenosi nieraz do ciała eterycznego, skąd mogą przedostać się także
do mózgu fizycznego. Dlatego po obudzeniu pamiętamy lepiej lub gorzej nasze "marzenia senne",
złożone bądź to z wrażeń fizjologicznych zaistniałych podczas snu, bądź z obrazków pamięciowych
ciała eterycznego, bądź wreszcie z afektów nawiedzających ciało astralne bez pośrednictwa organizmu
fizycznego.
Najsubtelniejszą z "powłok" człowieka, posiadającą jeszcze pewną konkretną formę i cechy, jest ciało
myślowe (mentalne). Jak wskazuje nazwa, substancja jego jest tą samą, z której tworzą się myśli,
wyobrażenia konkretne; ponieważ wszystkie takie myśli zabarwione są mniej lub bardziej uczuciowo,
barwy ciała myślowego odpowiadają na ogół barwom astrosomu. Jasnowidz, który jest w stanie
widzieć aury ludzkie, nie odróżnia zazwyczaj ciała astralnego od myślowego i nazywa "aurą"
wrażenie ogólne, jakie mu dają oba te ciała.
Uczucia bywają niemal bez wyjątku złączone z myślami (stąd Hindusi oba te "ciała" razem zwą
"kama-manas"); nie ma afektów, które byłyby pozbawione jakiejś idei i nie ma myśli bez żadnego
zabarwienia uczuciowego (choćby tylko "lubię" - "nie lubię"). Każde takie wyobrażenie konkretne
zachowuje się jak istota niezależna od człowieka, który ją stworzył i nazywa się w teozofii myślakiem
(idee-force) lub myśloformą. Zależnie od wyrazistości swego składnika myślowego i od napięcia
swego zabarwienia uczuciowego zachowuje myślak przez czas dłuższy lub krótszy swą zdolność do
życia samoistnego i do działania na inne myślaki lub na ciała astralne i myślowe innych istot.
Każdy nowy myślak, stworzony przez człowieka lub przez inną istotę, jeżeli nie jest skierowany
specjalnie do jakiejś określonej drugiej istoty, przyłącza się do myślaków podobnej treści, stapiając się
z nimi w całość; a gdy takich pokrewnych myśłaków jest bardzo wiele, powstaje z nich twór
"wielokomórkowy" tzw. egregor, który może mieć żywot bardzo długi i ogromną nieraz potęgę
działania. Takimi egregorami byli np. bogowie pogańscy, a w średniowieczu Bafomet, demony i
szatany; egregory działające w miejscach cudownych uzdrowień (działają także w sferze sztuki,
kultury).
Inne egregory, ciągle wzmacniane zgodnymi myślami społeczeństw, powodują wreszcie wybuchy
wojen, przewroty polityczne, opętania masowe. Adept magii chcąc poruszać się swobodnie w planach
ciała astralnego powinien zapoznać się ze swoistą topografią różnych planów, które zostały
szczegółowo opisane w księgach wiedzy tajemnej. Stanowią one szczególnie chronione dobra różnych
tajemnych zbiorów okultystycznych. Są tam podane sposoby postępowania, rytuały, stosowane
zaklęcia, imiona aniołów, barwy, zapachy i symbole związane z poszczególnymi planami. Prace te
wyraźnie ostrzegają adepta magii przed demonami zemsty i wyposażają go w zaklęcia ochronne oraz
sposoby odpędzania demonów.
Są szkoły okultystyczne, gdzie przestrzega się zasad moralnych i stosuje się symbole religijne, ale są
też szkoły czarnej magii, gdzie na porządku dziennym są narkotyki, perwersyjne obrzędy seksualne
oraz wyrzekanie się wiary w Boga. Zwykle po pewnym okresie ćwiczeń na planie astralnym adept
szkoły okultystycznej wchodzi w orbitę szeregu specyficznych i spektakularnych doświadczeń (m. in.
może odbyć stosunek seksualny z astralnym lub fizycznym ciałem innej osoby, przyciągając do siebie
astralne ciało osoby żyjącej, której ciało fizyczne jest pogrążone we śnie). Nie jest tajemnicą, że wielu
magów doby nowożytnej, m. in. A. Boullan, twierdziło, że byli w stanie przekazać odpowiednią
wiedzę swym uczniom, dzięki której adepci mogli np. wykorzystywać seksualnie ciała astralne innych
osób, tak żywych jak i zmarłych.
W obrzędach okultystycznych celem osiągania sfer astralnych jest nawiązanie komunikacji z innym
wymiarem i jego penetracja, a także eksploracja. U wielu okultystów wymiar ten opisywany jest jako
obszar niezwykłej jasności, choć niedostępnej naszemu zwykłemu postrzeganiu. Wymiar ów
występuje tam jako sieć wibracji, która śle nieustannie określone drgania i pulsacje przez przestrzeń
kosmiczną. Sieć ta tworzy jakby swoisty "system nerwowy" wszechświata i dzięki niej wszystkie
rzeczy są ze sobą połączone. Zawdzięczamy jej to, że w wymiarze tym nigdy nic nie ginie, każda myśl
i czyn są gdzieś zmagazynowane, zarejestrowane i zachowane na zawsze. Okultyści nazywają ów
"magazyn" kroniką eteryczną lub "kliszą Akaśi", która przechowuje i zawiera w sobie pełną historie
wszechświata od momentu jego stworzenia.
Ludzie też są częścią tej swoistej sieci. Ciało człowieka stanowi mikrokosmos, specyficzny
wszechświat w miniaturze, czy też wyspecjalizowany i działający sprawnie element w mechanizmie
jakiejś większej całości rozległej konstrukcji, który jest ściśle powiązany z pozostałymi elementami tej
konstrukcji. Ciało fizyczne człowieka zawiera w sobie wbudowane wewnątrz (i jeden umieszczony na
zewnątrz) ośrodki umożliwiające przeniknięcie poprzez nie okultystycznych treści i możliwości. Świat
astralny może przez te ośrodki wtargnąć do wewnątrz człowieka. Wynika z tego, że stanowią one
miejsca kontaktowania się dwu światów. Ośrodki te, podobnie jak świat i sfery astralne, są
niewidoczne. Każde takie centrum składa się z drgających fal, które w hinduskim systemie okultyzmu
zwie się czakrami (kołami). Jasne się więc staje, że eksploracja sfer astralnych odbywa się poprzez
świadome uaktywnienie tych ośrodków. Istnieje we wszechświecie pierwiastek eteryczny zwany
prana; chociaż zbliżony do "eteru" nauki zachodniej, nie jest z nim identyczny. Prane przyswaja sobie
ciało eteryczne człowieka i przemienia ją w siłę żywotną ("magnetyzm"). Do takiego asymilowania
istnieje w ciele osobne miejsce, mieszczące się obok śledziony fizycznej, względnie obok splotu
słonecznego; ponadto istnieje jeszcze sześć takich miejsc do innych celów.
Miejsca te, jak już powiedzieliśmy, noszą nazwę kół (czakr) zwanymi też kamala i mieszczą się
przeważnie w pobliżu gruczołów wydzielania wewnętrznego; prądy prany przepływają przez lotosy po
przewodach eterycznych, zwanych "nadis", a biegnących równolegle z nerwami, i użyczają im energii
do utrzymywania i poruszania organizmu fizycznego. Na powierzchni ciała eterycznego tworzą te
lotosy lejkowate wgłębienia (stąd nazwane kołami), nieruchome u człowieka przeciętnego, ale
Zgłoś jeśli naruszono regulamin