Homer - Iliada.DOC

(1292 KB) Pobierz
Homer

HOMER               ILIADA

              2

             

              Księga I

              Zaraza. Gniew

              Gniew Achilla1, bogini, głoś, obfity w szkody,

              Który ściągnął klęsk tyle na greckie narody2,

              Mnóstwo dusz mężnych wcześnie wtrącił do Erebu3

              A na pastwę dał sępom i psom bez pogrzebu

              5 Walające się trupy rycerskie wśród pola:

              Tak Zeusa4 wielkiego spełniała się wola

              Odtąd, gdy się zjątrzyli sporem niebezpiecznym

              Agamemnon5, król mężów, z Achillem walecznym.

              Od kogóż tej niezgody pożar zapalony?

              10 Od Feba6, co go Kronid z pięknej miał Latony.

              Gniewny na króla, wojsku straszną, klęskę zadał, Rozszerzył mór w obozie, codziennie lud padał;

              Mścił się, że był zelżony jego kapłan święty.

              Przyszedł Chryzes7, gdzie stały Achajów okręty, 15 Świetną na okup córki8 przynosząc ofiarę, A w ręku mając berło i Feba tiarę;

              Prosił Greki o litość na ojcowskie bóle:

              Najbardziej zaś Atrydy9, dwa narodów króle:

              »Atrydowie i Grecy! Niech wam dadzą bogi

              20 Dobyć miasta Pryjama10, w swoje wrócić progi!

              Lecz pomni na łuk Feba strzelający z góry,

              Weźcie okup, nie przeczcie ojcu, jego córy!«

              Rzekł. W Grekach szmer przyjazny oznaczał ich zgodę, Aby uczcić kapłana i przyjąć nagrodę;

              25 Nie przypadła królowi do serca ta mowa,

             

              1 gniew Achilla – chodzi o spór z Agamemnonem o brankę Bryzeidę; porównaj w. 302; Achilles był synem Peleusa (dalej występuje też jako Peleida) oraz boginki morskiej Tetydy (występuje też jako Tetys);

              2 greckie narody – Achajowie, Argiwowie, Danajowie, którzy zamieszkiwali Tesalię i Pelopo-nez;

              3 Ereb – Hades; państwo podziemne, gdzie przebywają dusze zmarłych; 4 Zeus – Kronid, główny władca Olimpu i najważniejszy z bogów; podczas wojny stoi po stronie Trojan; w tekście występuje jako Kronida;

              5 Agamemnon – syn Atreusa (w tekście występuje jako Atryda); dowódca Greków walczących pod Troją, brat Menelaosa, którego żonę Helenę uprowadził syn króla Troi, Parys; to wydarze-nie stało się bezpośrednim powodem wojny;

              6 Feb – Apollo (tu występuje jako Febus, Feb) był bogiem piękna, porządku, ładu i sprawiedliwości; za złamanie tych zasad karał zabijając ze swego srebrnego łuku; matką Apolla jest Latona, ojcem Zeus; Apollo podobnie jak Zeus wspiera Trojan; 7 Chryzes – kapłan ze świątyni Apollina w mieście Chryze w Mizji; 8 Córka – chodzi o córkę kapłana Chryzesa – Chryzeidę, którą Grecy (Achajowie) wzięli do niewoli;

              9 Atrydy – synowie Atreusa, Agamemnon i Menelaos; 10 Priam – król Troi, ostatni władca przed zburzeniem miasta; 4

             

              Więc go puścił z obelgą, przydał groźne słowa:

              »Znidź, naprzykrzony starcze, z oczu moich pręcej, Nie waż bawić się dłużej ani wracać więcej!

              W tiarze, w berle słaba dla ciebie zasłona.

              30 Chyba mi starość córkę twoją wydrze z łona; Od swych daleko, w Argos11 na zawsze osiędzie,

              Tam wełnę tkać i łoże moje dzielić będzie.

              Pójdź precz! Ani mię gniewaj, żebyś został cały!«

              Rzekł król; zaląkł się starzec i odszedł struchlały.

              35 Szedł cicho ponad morze, gdzie huczały fale, A gdy już był daleko, wynurzył swe żale

              I syna pięknowłosej tak prosił Latony:

              »Boże! Którego Chryza doznaje obrony,

              Smintejczyku12! Co strzałę wypuszczasz daleką,

              40 Co masz Tened i Killę pod możną opieką:

              Jeśli wieńcami twoje zdobiłem kościoły,

              Jeślim ci na ofiarę bił kozły i woły,

              Niech prośba ta od ciebie będzie wysłuchana:

              Zemścij się łukiem twoim obelgi kapłana«.

              45 Ledwie skończył, modlitwa doszła ucha Feba; Wysłuchał go łaskawie, zstąpił gniewny z nieba

              Z łukiem swoim, z kołczanem; na ramionach strzały W bystrym biegu strasznymi szczęki przerażały.

              Idzie jak noc posępny; siadł z dala, łuk spina: 50 Leci strzała i świszcząc powietrze rozcina.

              Okropnym brzmiąc łuk jękiem psy strzela i muły; Wnet zgubne jego razy Achaje poczuły:

              Palą się bezprzestannie smutne trupów stosy.

              Przez dziewięć dni na wojsko śmiertelne szły ciosy, 55 Dziesiątego Achilles cały lud zwoływa,

              Bo tę myśl w piersi Hera13 wlała mu życzliwa,

              Bolesna, widząc swoich Achajów zagładę.

              Zatem, gdy się na walną zgromadzili radę,

              Mężny Achilles tymi zaczął mówić słowy:

              60 »Teraz bardzo się lękam, synu Atrejowy,

              Abyśmy, obłąkani wpośród morskich brodów,

              Nie musieli powracać do ojczystych grodów,

              Jeżeli tu na zawsze nie zamkniem powieki,

              Bo i wojna okrutna, i mór niszczy Greki.

              65 Niech wieszcz lub kapłan powie, skąd ta chłosta sroga, Albo snów tłumacz wiemy – wszakże sny od Boga?

              Niechaj powie, dlaczego Feb naszej chce zguby:

              Czy go niedopełnione obrażają śluby?

              Czyli stąd, że świętego stugłowu14 nie bierze?

              70 Bijmy owce i kozy dla niego w ofierze,

              Aby ubłagan wstrzymał ten mór niebezpieczny«

             

              11 Argos – stolica Argolidy, gdzie leżały Mykeny, posiadłość Agamemnona; 12 Smintejczyk – przydomek Apolla od miasta w Troadzie, gdzie była jego świątynia; 13 Hera – żona Zeusa, córka Kronosa; w sporze opiekuje się Grekami; 14 stugłowu – chodzi o tzw. hekatombę, uroczystą ofiarę ze stu wołów; 5

             

              To powiedziawszy usiadł Achilles waleczny.

              Wstał Testora syn, Kalchas15, pierwszy w swym urzędzie: Zna, co jest, zna, co było, zna nawet, co będzie; 75 Mądry i duchem wieszczym od Feba natchnięty, On od Troi achajskie prowadził okręty.

              Więc tak na radzie głosem roztropnym opiewa:

              »Chcesz, bym wyrzekł, dlaczego na nas Feb się gniewa, Feb, którego łuk srebrny zgubne strzały niesie?

              80 Ja powiem, lecz przysięgą zaręcz, Achillesie, Że mi słowy i ręką dasz potrzebne wsparcie,

              Bo widzę, jak się na mnie rozgniewa zażarcie

              Mąż, któremu nad sobą władzę Grecy dali.

              A gdy król na słabego gniewem się zapali,

              85 Chociaż się na czas wstrzyma, w razie nie zaszkodzi, Znajdzie potem sposobność i zemście dogodzi.

              Uważ więc, czyliś zdolny ocalić mą głowę«.

              Achilles odpowiedział na tę wieszczka mowę:

              »Co tylko wiesz, mów śmiało! Bo na Apollina

              90 Przysięgam, Zeusowi najmilszego syna,

              Którego ty świętości trzymając na pieczy,

              Z daru jego zwiastujesz przyszłe Grekom rzeczy; Przysięgam, póki widzę to światło na niebie:

              Żaden się z Greków skrzywdzić nie odważy ciebie, 95 Ani sam Agamemnon. Nic to nie przeszkadza Prawdę wyrzec, że jego najwyższa dziś władza«.

              Ośmielił się tym wieszczek: »Ani dla ofiary,

              Ani dla ślubów – rzecze – zesłane są kary;

              Wzgarda świętego sługi ściągnęła tę stratę.

              100 Nie chciał wydać król córki, odrzucił zapłatę, Dlatego między nami zaraza się szerzy,

              I nie wprzódy się w swoim gniewie Feb uśmierzy, Aż król powróci zdobycz, którą dotąd trzyma.

              I darmo odda brankę z czarnymi oczyma.

              105 Gdy do Chryzy poślemy jeszcze stugłów święty, Może się da złagodzić dla nas bóg zawzięty«.

              Skończywszy usiadł Kalchas. Natychmiast powstanie Trzymający szerokie Atryd panowanie,

              Straszliwie pomieszany, gniew mu wnętrze ściska, 110 A oko rozpalone żywym ogniem błyska;

              I rzekł, krzywym rzucając na Kalchasa wzrokiem:

              »Zawsze ty, widzę, jesteś nieszczęścia prorokiem I nic nie umiesz dla mnie zwiastować przyjemnie; Każdy twój czyn i wyraz serce rani we mnie.

              115 Teraz nawet rozgłaszasz pomiędzy Achiwy,

              Iż dlatego zarazą Feb ich trapi mściwy,

              Żem zatrzymał dziewicę, okupem wzgardziłem.

              Posiadanie tej branki bardzo mi jest miłem,

              Byłaby moją w domu pociechą jedyną,

              120 Większą niż Klitajmestra16, którą-m wziął dziewczyną.

             

              15 Kalchas – wieszczek grecki, towarzyszył wojskom w wyprawie pod Troję; 6

             

              Wyrówna jej rozumem moja niewolnica

              I sercem, i przemysłem17, i pięknością lica.

              Ale gdy trzeba, ojcu wracam ją do ręki,

              Bo wolę całość ludu nad jej wszystkie wdzięki.

              125 Tylko mi tę osłodźcie stratę, przyjaciele: Godziż się, bym szkodował sam jeden tak wiele?

              Wszakże wszyscy widzicie, co mi z rąk wypada«.

              Na to Pelid waleczny tak mu odpowiada.

              »Atrydo, jakżeż razem i dumny, i chciwy!

              130 Tobież łupu szlachetne odstąpią Achiwy?

              Ja nie wiem, jeśli jakie łupy gdzie złożono:

              Co z miast było wziętego, to już podzielono;

              Wracać nazad i znowu dzielić, nie przystoi.

              Ale kiedy przemożnej dobędziemy Troi,

              135 Wróć tylko brankę bogu, za dzisiejszą stratę Potrójną i poczwórną odbierzesz zapłatę«.

              »Luboś mądry, nie zdołasz tego wmówić we mnie –

              Rzekł król – i chcesz mię słowy podchodzić daremnie, Oddawszy moją brankę, będęż smutny siedzieć,

              140 Gdy ty cieszysz się twoją? Oddam, lecz chcę wiedzieć, Czyli tę stratę Grecy nagrodzą mi równie;

              Jeśli nie chcą nagrodzić, sam wezmę gwałtownie...

              Ale się w innej o tym naradzimy porze.

              Teraz okręt na wielkie wyprowadźmy morze

              145 I zbierzmy zdolne majtki do takiej wyprawy, Brankę wsadźmy z ofiarą stugłowną do nawy.

              Pierwsi z wodzów tę podróż na siebie weźmiecie; Ajas18, Odys19 lub król panujący Krecie20,

              Lub jeśli tak rozkażę, najstraszniejszy z ludzi, 150 Pelid się tą usługą dla Greków potrudzi.

              Pewnie bóg zagniewany, który mściwie strzela,

              Tą ofiarą się zmieni dla nas w przyjaciela«.

              Na to strasznie zapalon Achilles zawoła:

              »O łakomco! O człeku bezwstydnego czoła!

              155 Któż z Greków chętnie twoje spełni rozkazanie?

              Kto pójdzie na wyprawę? Na czele wojsk stanie?

             

              16 Klitajmestra – żona Agamemnona, córka króla Sparty, siostra Heleny, o którą toczył się spór; w czasie wojny trojańskiej została kochanką Ajgistosa; wraz z nim po powrocie Greków spod Troi zabiła męża; ojca pomścił syn Orestes, wraz z siostrą Elektrą; 17 przemysł – pomysł, podstęp, rozum (por. w. 170, ks. II); 18 Ajas – najdzielniejszy po Achillesie wojownik; syn Telamona (stąd występuje często z przy-domkiem Telamoński); drugi Ajas był synem Ojleja (stąd Ojlejczyk, Ojlejski), dowodził Lokryj-czykami;

              19 Odyseusz (Odys, Odysej, Odysseus – w poemacie pod tymi imionami) – król Itaki, bohater

              „Odysei", opisującej jego przygody podczas dwudziestoletniej tułaczki i powrotu do rodzinnej ziemi; był autorem podstępu z koniem trojańskim, (epizodu tego brak w „Iliadzie"); 20 król panujący Krecie – Idomenej; syn Deukaliona, wnuk Minosa; 7

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin