[aarinfantasy] Junjou Romantica 2 - 04.txt

(14 KB) Pobierz
0:00:02:Przepraszam, �e ci�gle si� powtarzam, ale...
0:00:10:Nowaki... zimno.
0:00:14:Tak jest.
0:00:16:My�l�, �e Hiro-san jest uroczy.
0:00:19:Co tam masz jutro?
0:00:22:Popo�udniow� zmian� w pracy.
0:00:24:Ale obudz� ci�.
0:00:27:Nie trzeba. Sam wstan�.
0:00:29:Nie ma problemu.
0:00:31:I tak robi� �niadanie, jutro moja kolej.
0:00:35:Skoro tak m�wisz.
0:00:39:Branoc.
0:00:45:/Usta s� wrotami nieszcz�cia./

0:00:50:/Wezbrane pragnienie/
0:00:53:/porusza nasze serca./
0:00:56:/Teraz nasza historia...  /
0:01:01:/Nasza przysz�o�� nabierze blasku./
0:01:11:/Kiedy pr�buj� rusza� do przodu, ci�gle z kim� koliduj�./
0:01:17:/i zawsze wtedy trac� odwag�./
0:01:22:/Ale chc� stawi� temu czo�a i i�� naprz�d,/
0:01:27:/je�li b�d� m�g� przez to zobaczy� ciebie./
0:01:33:/Tw�j dr��cy g�os, zag�uszany przez deszcz.../
0:01:38:/Nawet je�li musia�bym prze�y� kilka bezsennych nocy,/
0:01:44:/B�d� szed�, /
0:01:47:/a� do dnia, w kt�rym b�d� m�g� ci� ujrze�./
0:01:54:/Wezbrane pragnienie /
0:01:57:/porusza nasze serca./
0:02:00:/Teraz nasza historia... /
0:02:03:/...w�a�nie si� zacz�a. /
0:02:05:/Efekt naszego spotkania /
0:02:08:/wstrz�sn�� tym szarym �wiatem.   /
0:02:10:/I w oka mgnieniu zape�ni� go przepi�knymi kolorami. /

0:02:31:Nowaki, ty...!
0:02:34:Powiedzia�e�, �e mnie obudzisz!
0:02:36:Budzi�em ci�.
0:02:38:Oko�o 20 razy.
0:02:40:Jasne! W og�le tego nie pami�tam!
0:02:43:Zjesz �niadanie przed wyj�ciem?
0:02:45:Sorry, nie mam czasu.
0:02:48:Pa!
0:02:49:A, Hiro-san.
0:03:00:Mi�ego dnia.
0:03:07:Do zobaczenia.
0:03:08:Uwa�aj na siebie.
0:03:12:Czemu...?
0:03:16:Czemu robi tak� min�?
0:03:24:Prawd� m�wi�c, zastanawiam si� ju� od jakiego� czasu.
0:03:28:Czy Hiro-san naprawd� jest szcz�liwy mieszkaj�c ze mn�?
0:03:33:Zawsze jasno m�wi o rzeczach, kt�re mu nie pasuj�,
0:03:36:wi�c nie mo�e mu przeszkadza� to, �e jestem blisko| i �e go dotykam... jak s�dz�.
0:03:42:Ale... mo�e po prostu co� go zawstydza?
0:03:49:Na pewno nie.
0:03:56:Uda�o si� nam zamieszka� razem,
0:03:58:ale nasz zwi�zek niebardzo si� zmieni�.
0:04:02:Hiro-san jest zaj�ty badaniami na uniwersytecie,
0:04:06:a ja latam od szpitala do mojej drugiej pracy.
0:04:11:Naprawd�, wi�cej si� nie widujemy ni� widujemy.
0:04:15:A ja nie mam zamiaru wtr�ca� si� |w wolny czas Hiro-san. Jednak...
0:04:26:Ale przecie� mieszkamy ze sob� w ko�cu.
0:04:30:Nie m�wi�, �e musi by� mi�dzy nami zawsze tak s�odko i romantycznie,
0:04:32:ale on m�g�by podj�� jak�� inicjatyw�...
0:04:38:Co� jak...
0:04:42:Czekaj, Hiro-san!
0:04:45:Z�ap mnie, je�li potrafisz!
0:04:51:Albo...
0:04:52:Nie, musisz, musisz!
0:04:54:Nie wyk�pi� si� p�ki ty nie wejdziesz ze mn�!
0:04:57:Przepraszam, Hiro-san, ale mam prac�...
0:05:00:Musisz! Je�li teraz wyjdziesz, kto mnie umyje?
0:05:05:Oh, Hiro-san, c� ja z tob� mam!
0:05:07:No i...
0:05:09:Wr�ci�em!
0:05:11:Witaj z powrotem, Nowaki.
0:05:12:Hiro-san, ten str�j...!
0:05:14:Ah, no wiesz, pomy�la�em sobie... |�e spr�buj� czego� innego. Wiesz, taka drobna zmiana...
0:05:24:Zdecydowanie, niezaprzeczalnie niemo�liwe.
0:05:31:S�ucham?
0:05:32:To ja.
0:05:34:Nie ma tam koperty na stole?
0:05:36:Eee... jest.
0:05:41:S� w niej materia�y, kt�re potrzebuj� na dzisiejsze zaj�cia...
0:05:44:M�g�by� przynie�� je do szko�y?
0:05:47:Jasne! Zaraz b�d�!
0:05:52:Nowaki!
0:06:01:Naprawd� sorry.
0:06:05:Nie ma problemu. I tak id� teraz do pracy.
0:06:09:A tak. Mam dzisiaj nocn� zmian� po pracy,
0:06:12:i jak sko�cz�, zrobi� zakupy w drodze powrotnej.
0:06:15:Co chcesz jutro zje��?
0:06:18:Mo�e...
0:06:20:Nie mia�bym nic przeciw rybie z curry.
0:06:23:Profesorze Miyagi...!
0:06:26:Do�� ju�.
0:06:27:Nie flirtowa� przy szkolnej bramie.
0:06:29:Nie flirtujemy!
0:06:30:Ta, jasne.
0:06:32:Ty! Nie rozpieszczaj go za bardzo.
0:06:36:Szybko si� rozprasza.
0:06:38:Niby kiedy co� takiego mia�o miejsce?!
0:06:41:Ah, m�j Hiroki w ko�cu rozwin�� skrzyd�a i opu�ci� gniazdo...
0:06:44:Nie m�w mi po imieniu!
0:06:47:Eee? Co za r�nica, Hiroki?
0:06:49:/(-Dlaczego musz� to zno�i�?!)/ | Tak jak teraz pomy�l�, czy kto� m�wi Hiro-san po imieniu...?
0:06:52:/(-To bola�o!)/ | Tak jak teraz pomy�l�, czy kto� m�wi Hiro-san po imieniu...?
0:06:53:Powiem o tym wszystkim studentom! G�upi Hiroki!
0:06:58:R�b, co chcesz!
0:07:03:Dlaczego tak si� tym irytuje?
0:07:05:Czy m�wienie mu po imieniu jest dla niego czym� wa�nym?
0:07:09:Nie "Hiro-san", ale "Hiroki"...
0:07:13:Aaa, sorry. Nie zwracaj na niego uwagi.
0:07:16:On tak zawsze.
0:07:18:Zjem wszystko, wi�c wybierz...
0:07:21:Hiro-san!
0:07:22:Czy ja m�g�bym m�wi� ci "Hiroki"?
0:07:28:Przesta�.
0:07:32:Dzi�ki za to.
0:07:36:To... troch� zabola�o.
0:07:41:Kiedy jestem uczuciowo niepewny, |rany, kt�re komu� mog�yby wydawa� si� b�ahe,
0:07:47:dla mnie mog� by� przeszywaj�ce...
0:07:53:Kto� kiedy� powiedzia�, �e mi�o��| zaczyna si� po bli�szym poznaniu i my�l�, �e mia� racj�.
0:08:02:Im bli�ej si� znacie, tym bardziej |wyczulony jeste� na ka�d� uwag� z ust drugiego.
0:08:08:Nie wa�ne jak bardzo kochasz drug� osob�, |ona nigdy w 100% nie b�dzie twoja.
0:08:19:Ale...
0:08:23:Nawet je�li, chc� Hiro-san wy��cznie dla siebie.
0:08:30:Przyczyn�, dla kt�rej poczu�em si� zraniony po jego odmowie...
0:08:35:by�o to, �e za�o�y�em, �e je�li ja go poprosz�,| na pewno mi pozwoli.
0:08:44:A, witam!
0:08:47:Czy m�g�bym dosta� bukiet za oko�o 3000 jen�w?
0:08:55:Oczywi�cie. To prezent?
0:08:58:Tak.
0:09:00:Kt�re by�yby odpowiednie?
0:09:05:R�e!
0:09:06:Poprosz� kilka r�!
0:09:07:A, r�e!
0:09:09:Kochasz kogo�, wi�c nie chcesz traci� u niego wzgl�d�w.
0:09:14:Zawsze pragniesz by� u niego na pierwszym miejscu.
0:09:19:Dzi�kuj� bardzo!
0:09:21:Prezent dla dziewczyny?
0:09:25:Wygl�da tak niewinnie.
0:09:28:Nie ma nic z�ego we wk�adaniu ca�ego serca |i wysi�ku w rozweselanie osoby, kt�r� kochasz.
0:09:35:Wierz� w to, jednak...
0:09:38:Wiem, �e powinienem o to zapyta� skoro mnie to niepokoi.
0:09:43:M�g�bym spyta�:| "Czy naprawd� jestem dla ciebie kim� wa�nym?"
0:09:48:"Jakie miejsce zajmuj� w twoim sercu?"
0:09:57:Nie to, �ebym kiedykolwiek powiedzia� co� tak dziecinnego.
0:10:01:Nie chc� �le wygl�da� w jego oczach.
0:10:06:Albo...
0:10:08:Albo mo�e nie mam nawet odwagi by wyobrazi� sobie| jaka by�aby jego odpowied�?
0:10:17:Czy kto� taki jak ja teraz jest warty mi�o�ci Hiro-san...?
0:10:33:Dobra robota.
0:10:35:A, dzi�ki.
0:10:38:Jak tam sta�? Zorientowa�e� si� co i jak?
0:10:42:Wci�� jest du�o niewiadomych...
0:10:49:Jak my�lisz, jak daleko trzeba zaj��, |by nazwa� siebie prawdziwym lekarzem?
0:10:57:No c�...
0:10:59:Moment, w kt�rym pomy�lisz o sobie jak o lekarzu, jest startem.
0:11:03:A meta?
0:11:05:Spr�buj i znajd� j� nim umrzesz.
0:11:11:Powinno si� dla takich rzeczy okre�la� liczb� punkt�w.
0:11:15:Gdybym wiedzia�, �e tyle punkt�w to niedostateczny,| a tyle dostateczny - wtedy by�oby o wiele �atwiej.
0:11:22:Wtedy wiedzia�bym jak d�ugo jeszcze b�d� musia� goni� Hiro-san.
0:11:27:Wiedzia�bym kiedy w ko�cu b�d� z nim r�wny.
0:11:31:Chc� go do�cign�� - tak szybko, jak to mo�liwe!
0:11:40:/Hiro san | 1 Nowa wiadomo��/
0:11:48:Hiro-san!
0:11:54:Dzi�kuj� za smsa!
0:11:56:Jasne... Co z twoj� prac�?
0:12:00:W�a�nie sko�czy�em.
0:12:02:Aa, ok.
0:12:06:O co chodzi?
0:12:08:O nic.
0:12:11:Co si� sta�o? Zwykle po mnie nie przychodzisz.
0:12:15:Nic takiego. Po prostu chcia�em zje�� �niadanie na mie�cie.
0:12:17:Tam prosto jest knajpka, do kt�rej mo�emy p�j��.
0:12:25:Nowaki...
0:12:27:Tak?
0:12:28:Hiroki!
0:12:34:Akihiko?!
0:12:36:Dlaczego musz� ogl�da� twoj� paskudn� g�b� z samego rana?!
0:12:38:Wyj��e� mi to z ust.
0:12:41:"Hiroki"...
0:12:43:Dosta�em troch� brzoskwi� od twojej matki.
0:12:48:Brzoskwi�...? Mi �adnych nie przys�a�a!
0:12:51:To MOJA matka, co ona sobie my�li...?
0:12:53:Prawdopodobnie co� o twoich beznadziejnych manierach.
0:12:55:Co?!
0:12:56:Ej, nie wchod� mi na samoch�d!
0:12:58:Zamknij si�, ty i ta twoja zarozumia�o��...!
0:13:00:"Hiroki"...
0:13:01:Zawsze nie lubi�, jak kto� inny tak go nazywa�.
0:13:07:Nie mog� znie�� tych swoich dziecinnych my�li...
0:13:13:Chcesz troch� tych brzoskwi�? Podwioz� ci�.
0:13:17:Jednak...
0:13:18:Nie trzeba.
0:13:20:Hiroki?
0:13:21:Czekaj chwil�...!
0:13:25:Nowaki! Co ty robisz, do cholery?!
0:13:27:Ej, st�j! Nowaki!
0:13:32:Co do...!
0:13:35:Brzoskwinie, �liwki, jab�ka, winogrona - |kupi� ci co tylko chcesz!
0:13:39:Co?!
0:13:40:Co jest z tob�, do cholery? By�em w �rodku rozmowy!
0:13:44:Ale ja...!
0:13:45:Sko�cz ju�!
0:13:48:Przesta� zachowywa� si� jak g�wniarz!
0:13:54:R�nica czterech lat to naprawd� spora luka...

0:14:26:Co jest? Ostatnio dziwnie si� zachowujesz.
0:14:30:Aa, przepraszam. Nic si� nie sta�o.
0:14:34:Nowaki. Patrz na mnie jak m�wisz.
0:14:38:Przepraszam... to naprawd� nic.
0:14:42:Nie ma szans, �ebym mu powiedzia�.
0:14:50:Chc� go... wy��cznie dla siebie.
0:14:58:Tylko dla mnie.
0:15:07:Odwie�� go od zmys��w...
0:15:12:Nowaki...?
0:15:14:Naznaczy� go...
0:15:16:Tylko m�j...
0:15:18:Nowaki, przesta�! Nie tam...!
0:15:21:Co...? Przesta�, Nowaki!
0:15:24:Przesta�, powiedzia�em!
0:15:27:Nie nazywaj...
0:15:29:Nie nazywaj mnie tak, chyba powiedzia�em!
0:15:32:Dlaczego nie?!
0:15:34:Nie przeszkadza ci, �e Usami-san tak ci� nazywa!
0:15:37:Co?!
0:15:38:Dlaczego Usami-san mo�e, a ja ju� nie?!
0:15:42:O czym ty...?
0:15:44:Czego mi brakuje?
0:15:46:Ej!
0:15:47:Je�li powiesz mi o co chodzi, przysi�gam, �e to zmieni�!
0:15:50:Uspok�j si�!
0:15:51:Ale ja...!
0:15:53:Nowaki!
0:16:00:O co tak si� z�o�cisz?
0:16:04:Nie tylko Akihiko m�wi mi po imieniu.| Moi rodzice te� to robi�, wiesz?
0:16:10:No wi�c, to nie...
0:16:14:Co, to dlatego by�e� ostatnio taki dziwny?
0:16:19:Nie mog�oby by� gorzej.
0:16:21:Pokazuj� si� z najgorszej strony osobie,| kt�rej nigdy nie chcia�em tej strony pokaza�.
0:16:27:Aa, przepraszam, ale popraw mnie je�li si� myl�.
0:16:37:Czy to ma co� wsp�l...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin