Black Rain[1989]DVDrip-VG.txt

(37 KB) Pobierz
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{200}{330}{C:$aaccff} wyszukanie w sieci | DjRobo38
{963}{1082} CZARNY  DESZCZ
{3982}{4037}- Czołem, Frank, co słychać?|- Cześć Nick.
{4040}{4107}Mamy nowego frajera.
{4110}{4205}Fajna maszyna.|Szybka?
{4208}{4262}- Tak.|- O tak.
{4325}{4435}- Ścigamy się?|- Nie macie nic lepszego do roboty w niedzielę?
{4450}{4588}- Stawiam 50$ na Nicka.|- Co ty na to?
{4669}{4740}Jasne, zgoda!|Chętnie wezmę twoją emeryturę.
{4743}{4801}Załatw go Nick.
{6819}{6898}Jesteś walnięty, wiesz?!
{7637}{7727}/Nicky, to ja. Znów dzwonili ze szkoły.
{7730}{7806}/Zalegamy z opłatami za 3 miesiące.|/Powiedziałam, że wyślemy czek.
{7809}{7922}/W tę sobotę jadę z chłopcami do mamy.|/Możesz ich zabrać za tydzień.
{7925}{8022}/Trzymaj się. Cześć.
{8025}{8100}/Nick Conklin? Tu Barney Adell, adwokat.
{8108}{8231}/Radzę ci, przyjdź w marynarce i krawacie.|/Czekam o 10:00.
{8788}{8822}Jak się masz, kolego?|Cześć tato.
{8825}{8937}Patrick znów narozrabiał.|Przezywał Siostrę Elizabeth.
{8940}{9033}Jak ją nazwałeś?|Paskudna gęś.
{9036}{9142}Paskudna gęś? Znam gorsze wyzwiska.|Oddajcie te pieniądze mamie.
{9145}{9214}Do zobaczenia za 2 dni.
{9225}{9300}- Powodzenia w szkole.|- Dzięki.
{9350}{9450}Trzymasz się?|Naprawdę chcesz z nimi jechać?
{10620}{10719}- I co ty na to?|- Ktoś ci płaci za noszenie tych ciuchów?
{10722}{10742}Prawie.
{10745}{10789}Wskakuj. Nie pozwolę ci|tak łazić po mieście.
{10798}{10843}- Podwieziesz mnie?|- Jedźmy już.
{10918}{10985}Patrz, to są buty po $ 85 za sztukę.
{10990}{11035}Nie dorzucili ci skarpetek gratis?
{11045}{11105}Współczesne kobiety|zwracają uwagę na buty.
{11108}{11170}- Gdzie to usłyszałeś?|- Przeczytałem w gazecie.
{11173}{11267}To drugie, na co patrzą.|Tak sobie myślałem...
{11277}{11372}Masz szczęście, że to przesłuchanie|jest u nas a nie u nich.
{11385}{11451}- Nie wiem. Dam ci znać jak poszło.|- Musisz ich olśnić.
{11454}{11543}Idź w mundurze i ze wszystkimi medalami.
{11546}{11686}Mówię poważnie. Jesteś świetnym detektywem.|Powinni nazwać więzienie twoim imieniem.
{11802}{11902}- Cześć Farrentino, wredny kundlu!|- Pośpiesz się Vincent. Wskakuj.
{11906}{11962}- Złap się za swojego małego.|- Odwal się.
{11967}{12032}- Spotkamy się u Scalarisa, ja stawiam.|- Zobaczymy jak mi pójdzie.
{12035}{12063}Masz wątpliwości?
{12066}{12185}Radzę ci nie nawalić Conklin,|dobrze?
{12200}{12267}Bądź o 13-tej, bo cię zabiję.
{12270}{12335}Uważaj na siebie kowboju.
{12338}{12373}Załatwione.
{12383}{12466}- Gotowy?|- Tak stary.
{12575}{12723}Mów prawdę i nie trać głowy.|Jeśli coś palniesz, załatwią cię.
{12726}{12819}- Nie mam nic do ukrycia.|- Mam nadzieję.
{12847}{12929}- Boby, jak się masz?|- Cześć Nick. Trzymaj się stary.
{12932}{13034}- Dzięki.|- Jaki jest twój adwokat?|- Prawie go nie znam.
{13040}{13077}Powiem ci coś, Nicki.
{13080}{13293}Jeśli się do ciebie dobiorą, poznasz go lepiej i zafundujesz studia jego dzieciom.
{13644}{13747}- No cóż, ma pan doskonałą opinię.|- Prawdziwy bohater.
{13750}{13822}- Co pan powie o Monte Ronan'ie?|- To dobry glina.
{13825}{13928}Jeden z tych, których lepiej mieć przy sobie,|gdy wszystko się wali.
{13931}{14042}- Tak pan uważa?|- Owszem.
{14050}{14147}- To łapówkarz.|- Tak? Pracujcie z nim na ulicy.
{14150}{14235}Mamy tu 30 morderstw tygodniowo.
{14238}{14381}- Porozmawiajmy o Patricku Daleby.|- Mój klient nie wie o żadnych jego malwersacjach.
{14384}{14427}My sądzimy inaczej.
{14430}{14617}28-go czerwca 1988 aresztowaliście 3 podejrzanych.|Zgodnie z raportem mieli przy sobie 65 tys. $.
{14625}{14722}My uważamy, że w zarekwirowanym|pojeździe było ponad 73 tys.
{14725}{14770}- Kto tak powiedział?|- Mamy swoje źródła.
{14773}{14875}- Bardziej wierzycie złodziejom niż glinom?|- To zależy od glin.
{14880}{14935}Nie lubię bohaterów bo wydaje im się,|że stoją ponad prawem.
{14938}{15036}Ja tylko robię swoje. To nic łatwego.|I jestem czysty.
{15050}{15208}Ma pan 2 dzieci w szkole Św. Jana.|Spłaca pan hipotekę i alimenty.
{15211}{15307}Ma pan mieszkanie. To spore wydatki.|Nie jest panu łatwo.
{15310}{15378}- Odejmuję sobie od ust.|- Umiemy liczyć.
{15383}{15445}I tak co miesiąc brakowałoby ci|co najmniej 1000.
{15457}{15555}- Musi pan brać.|- Chcecie mnie oskarżyć, to proszę.
{15558}{15620}- Jeśli nie, to dajcie mi spokój.|- Zrobimy to.
{15625}{15767}- I pomoże nam w tym inny glina z brudnymi łapami.|- Jeśli szukacie brudów to idźcie do Ratusza!
{15770}{15904}Czemu uwzięliście się na mnie!
{15925}{15987}- Urzędasy!|- Daj spokój.
{15990}{16078}- Ulżyło ci?|- Tak.
{16175}{16250}Jak tam dziewczynki w Japonii?
{16302}{16422}Co jest najważniejsze w dowodzeniu|na stanowisku sierżanta?
{16425}{16489}A-kontrola wydatków, B-ludzie.
{16492}{16580}- Kontrola nad ludźmi.|- Akurat.
{16583}{16713}- Zdajesz na sierżanta czy na sędziego?|- To się może przydać. Cześć, jak poszło?
{16716}{16796}- Dobrze. Nalej mi szkockiej.|- Szkockiej?
{16800}{16897}- Aż tak źle?|- Nie mają o niczym zielonego pojęcia.
{16900}{16997}Dolej mu trochę stopionego sera,|to od razu zje obiad.
{17000}{17126}Oby szlag trafił stróżów prawa|z Wydziału Spraw Wewnętrznych. Pieprzyć ich!
{17154}{17213}- To coś dla ciebie.|- Sprawy Wewnętrzne?
{17216}{17297}Jesteś ambitny, a to prosta droga|do Komendy Głównej.
{17300}{17425}- Nigdy nic nie wiadomo.|- Racja.
{17434}{17496}- Widziałeś Abelofię?|- Chyba tak.
{17499}{17619}- Podobno teraz importuje samochody Subaru.|- No cóż, mafia tez musi jeść.
{17622}{17772}Tylko czemu tu, podczas mojego dochodzenia?|Pewnie założyli tu podsłuch.
{17775}{17900}Jeśli chcesz się poskarżyć to|gadaj do mojego lewego cycka.
{17919}{18040}- Joe, polecisz mi coś?|- Owszem, ale obawiam się, że to nielegalne.
{18075}{18147}Uwaga!
{18150}{18200}Co się dzieje?
{19550}{19650}- Nic nie rób.|- Nie ma obawy.
{19875}{19950}Co pan powiedział?
{20825}{20950}Siadaj! Siadaj, uspokój się.
{21050}{21150}Tylko spokojnie.|W porządku, to nie nasza sprawa.
{21327}{21470}Joe, wezwij pomoc.|Policja, stać!
{22000}{22100}- Stać!|- Policja, z drogi!
{22575}{22675}Policja! Zjeżdżaj stąd!
{22975}{23050}Wypierdalać stąd. Wszyscy!
{23201}{23291}Policja chłopaki. Którędy poszedł!|Spadaj!
{23425}{23500}Dobra, wszyscy wyłazić!
{25075}{25200}Słyszysz mnie?|Jesteś cały? Trzymam go.
{25350}{25422}Wstawaj. Tylko powoli.
{25425}{25500}Chodź.
{25550}{25622}Chodź tu sukinsynu!
{25625}{25675}Ty gnojku!
{25700}{25874}Zabierzcie go stąd.
{26000}{26025}Nic ci nie jest?
{26225}{26297}To japońska mafia.
{26300}{26372}Ofiary to z pewnością Yakuza.
{26375}{26496}Przyślą nam kogoś, kto dojdzie,|o czym gawędzili Yakuza i nasi gangsterzy.
{26499}{26576}- To znaczy, że nic nie wiedzą.|- Zgadza się.
{26678}{26746}- Czy to papier z pudełka?|- Tak.
{26750}{26825}Z tajemniczego pudełka.
{26830}{26940}- Zejdę na dół i pogadam z naszym chłoptasiem.|- Podzwonię tu i tam.
{27194}{27311}Nie mówi po angielsku.|Po japońsku też niewiele.
{27314}{27427}- A ten to kto?|- Urzędnik Japońskiej Ambasady.
{27430}{27498}Chcą go pierwsi przesłuchać.
{27501}{27607}Ja go zgarnąłem.
{27725}{27854}Zabił dwóch ludzi.|
{27857}{28010}Mnie też omal nie wykończył.|Jeśli chcą go dostać, to zgoda.
{28013}{28102}Ale jak odsiedzi swoje.
{28175}{28264}- Co to jest?|- Ich Ambasada zwróciła się do Departamentu Stanu,
{28267}{28397}oni do Komendy Głównej, ci do mnie,|a ja mówię to tobie: nic na to nie poradzimy.
{28400}{28522}Chcą, żebyśmy odstawili go do Japonii.|Pojedziesz z Vincentem.
{28525}{28625}- Bzdura!|- Znów chcesz im się podłożyć?
{28630}{28750}Słyszałem, że już im nagadałeś.|Na to tylko czekają! Zrób sobie urlop.
{28753}{28868}Odpocznij, zaszalej z gejszami.|Obaj na tym skorzystamy.
{28871}{28922}Oddaj im to.
{28925}{29086}- Niech przy okazji rewizji podleją mi kwiatki.|- Zawsze będę cię popierał,
{29089}{29228}jeśli tylko będziesz czysty.|Dopóki będziesz czysty.
{30200}{30297}Jak myślisz, ile kosztuje|odesłanie tego palanta do domu?
{30300}{30392}Nie wiem, ale na pewno więcej|niż miejsce na cmentarzu.
{30395}{30510}- Znasz Ronana?|- Ronana? Znam.|- To dobry glina.
{30513}{30623}- Tak, bardzo dobry.|- To świetny policjant.
{30644}{30723}- Bardzo dobry.|- Tak.
{30735}{30847}Narażał się przez 14 godzin dziennie|i cały czas tonął w długach.
{30850}{30975}A ten dupek ma garnitur,|za który spłaciłbym hipotekę.
{31000}{31098}To, że Ronan zaczął brać z konieczności,|nie pomniejsza jego winy.
{31101}{31242}Nie można niszczyć go za to, że|skubnął handlarza, którego przymknął.
{31245}{31400}Poczekaj, aż będziesz miał rodzinę.|Zaczną się prywatne szkoły, aparaty na zęby...
{31403}{31457}Facet starał się związać koniec z końcem.
{31550}{31625}A ty na co się kurwa gapisz?
{32965}{33018}/Proszę pani, proszę zapiąć pas.
{33021}{33086}/Przepraszam czy zapiął pan pas?
{33089}{33184}- Co mu się stało?|- Nie wiem, chyba...
{33187}{33253}przygryzł sobie wargę.
{33256}{33343}Zapiąłeś pas, synku?
{34475}{34568}Są już nasi koledzy po fachu.|To nas szukacie.
{34571}{34650}Jestem detektyw Conklin z Nowego Jorku.
{34653}{34732}- Witamy w Japonii, panowie.|- Dziękuję.
{34735}{34844}Jestem inspektor Nashida|z Prefektury Policji w Osace.
{34847}{34920}To jest mój partner, detektyw Vincent.
{34925}{35025}- Mamy coś podpisać?|- Tak.
{35039}{35150}Tutaj, i... tutaj.
{35398}{35438}Dziękuję, to wszystko.
{35600}{35697}Mogę prosić o kluczyk?
{35700}{35750}Dziękuję.
{36025}{36100}Nicki, chodź już.
{36139}{36267}Jesteśmy po służbie. Będę dziś|zmieniał gejsze jak rękawiczki.
{36270}{36367}- Ja idę spać.|- Dziewczyny, szukajcie nas w hotelu Mai-Jin
{36370}{36413}- W twoich snach.|- Nie musisz mi mówić.
{36416}{36545}Detektyw Conclin? Jestem inspektor Yamato...
{36548}{36590}Sukinsyny!...
{37043}{37...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin