Fern Michaels - Światła Las Vegas 06 - Dziedzictwo Vegas.pdf
(
1438 KB
)
Pobierz
Michaels Fern - Dziedzictwo Vegas.rtf
Fern Michaels
Dziedzictwo Vegas
Tom 6
cykl
Ś
wiatła Las Vegas
Dwóm wspaniałym siostrom:
Anne Griffith i Carol Walderman
Rozdział pierwszy
Ruby stała przy oknie, patrz
ą
c przed siebie niewidz
ą
cym wzrokiem.
Chmury ust
ą
piły i podwórze zostało zalane srebrzyst
ą
po
ś
wiat
ą
. Była
pełnia ksi
ęŜ
yca. Ptactwo, cho
ć
ju
Ŝ
zamkni
ę
te na noc, w jaki
ś
sposób to
wyczuwało; hałas dobiegaj
ą
cy z kurników nie nikł ani na chwil
ę
. W
uszach Ruby te d
ź
wi
ę
ki,
ś
wiadcz
ą
ce o niepokoju stada brzmiały
złowieszczo. Przed wielu laty, kiedy indyki zaatakowały jej ojca, tak
Ŝ
e
była pełnia.
Miała wra
Ŝ
enie,
Ŝ
e dochodz
ą
ce z zewn
ą
trz odgłosy otaczaj
ą
cały
dom i wciskaj
ą
si
ę
w ka
Ŝ
d
ą
, najmniejsz
ą
nawet szpar
ę
budynku.
Staraj
ą
c si
ę
je zignorowa
ć
, Ruby ruszyła w gł
ą
b pokoju, aby
przyrz
ą
dzi
ć
sobie solidnego drinka. Kostki lodu postukiwały o szkło,
kiedy nerwowo przechadzała si
ę
po gabinecie. Jej trasa wiodła wokół
biurka, stołu ze stoj
ą
c
ą
na nim lamp
ą
oraz obitego skór
ą
,
zdezelowanego fotela, w którym pot
ęŜ
ne ciało jej ojca odcisn
ę
ło
gł
ę
boki
ś
lad. Drobna i szczupła Ruby w
Ŝ
aden sposób nie umiała si
ę
do
niego dopasowa
ć
. Podkładała sobie zwykle dodatkowe poduszki, ale i
tak siedziało si
ę
jej niezbyt wygodnie. Powinna wstawi
ć
tu nowe
krzesło, lecz ju
Ŝ
sama my
ś
l o tym wydawała si
ę
jej blu
ź
nierstwem.
Du
Ŝ
o pro
ś
ciej było przycupn
ąć
na samym brze
Ŝ
ku mocno wysiedzianej
skórzanej poduszki ni
Ŝ
wyrzuci
ć
ukochany fotel ojca.
Na dobr
ą
spraw
ę
nale
Ŝ
ałoby urz
ą
dzi
ć
cały gabinet, odmalowa
ć
poszarzałe z brudu
ś
ciany, a zamiast starych, zielonych rolet zało
Ŝ
y
ć
nowoczesne
Ŝ
aluzje. Wystarczyłyby drobne zmiany: jakie
ś
obrazki,
kilka kwiatów w doniczkach, odnowienie starego, zniszczonego biurka,
nowe podłogi – mo
Ŝ
e wykładzina albo łatwa do utrzymania w czysto
ś
ci
terakota. W jednym k
ą
cie stan
ę
łaby lampa oraz nowy wygodny fotel z
podnó
Ŝ
kiem, w którym mogłaby si
ę
oddawa
ć
lekturze naj
ś
wie
Ŝ
szych
periodyków. Ruby odstawiła szklank
ę
z alkoholem na brzeg biurka, aby
zanotowa
ć
kilka rzeczy, nast
ę
pnie doko
ń
czyła drinka i nalała sobie
znowu.
Z wielk
ą
przyjemno
ś
ci
ą
wys
ą
czyła ulubionego drinka ojca zwanego
Dziki Indyk. Jeszcze jeden, a zacznie si
ę
hu
ś
ta
ć
na zakurzonym
Ŝ
yrandolu w kształcie jelenich rogów.
Ponownie podeszła do okna. Dr
ę
czył j
ą
niepokój, i nie chodziło tu
ani o pełni
ę
ksi
ęŜ
yca, ani o poruszenie w
ś
ród kurcz
ą
t. Nie mogła sobie
znale
źć
miejsca z zupełnie innego powodu. Mo
Ŝ
e powinna wykona
ć
kilka telefonów i sprawdzi
ć
, jak si
ę
ma reszta rodziny. Iris na pewno
ź
le
znosi tak
ą
pogod
ę
. Tylko co ona, Ruby, mogłaby zrobi
ć
poza
trzymaniem ci
ęŜ
arnej kobiety za r
ę
k
ę
? Sag
ę
był w domu, niech lepiej
on si
ę
tym zajmie. Celia le
Ŝ
ała ju
Ŝ
w łó
Ŝ
ku, tego Ruby była całkowicie
pewna.
Ś
wie
Ŝ
o upieczona rzeczniczka sieci Chicken Palace dosłownie
padała z nóg po całym dniu ci
ęŜ
kiej pracy przed kamerami. Billie? Có
Ŝ
,
prawd
ę
mówi
ą
c, szansa na to,
Ŝ
e młoda kobieta wdała si
ę
nagle w
zajadłe spory ze swoimi wierzycielami nie wydała si
ę
Ruby zbyt
wielka, nie mogła jednak takiej ewentualno
ś
ci całkowicie wykluczy
ć
.
Nie zastanawiaj
ą
c si
ę
dłu
Ŝ
ej, podniosła słuchawk
ę
i wystukała
numer Billie.
– Wiem,
Ŝ
e to mo
Ŝ
e zabrzmie
ć
dziwnie, ale mam nieodparte
uczucie,
Ŝ
e gdzie
ś
si
ę
dzieje co
ś
złego. To nie wpływ pełni. Głupio mi
tak dzwoni
ć
po ludziach, ale nie zasn
ę
, póki si
ę
nie upewni
ę
,
Ŝ
e w
ś
ród
osób mi bliskich nie dzieje si
ę
nic złego. Przepraszam,
Ŝ
e zawracam ci
głow
ę
.
Billie mo
Ŝ
na skre
ś
li
ć
. W jej głosie dało si
ę
co prawda słysze
ć
napi
ę
cie, ale ci
ęŜ
ko pracowała, aby jak najszybciej zatrze
ć
ś
lady
własnych szale
ń
stw. Kto nast
ę
pny? Marcus i Fanny. Ruby poł
ą
czyła si
ę
ze szpitalem i usłyszała,
Ŝ
e w stanie rannego nie zaszła
Ŝ
adna zmiana, a
pani Reed udała si
ę
do domu ponad godzin
ę
temu.
Nalała sobie kolejn
ą
porcj
ę
alkoholu i dodała lodu
ź
małej
turystycznej lodówki stoj
ą
cej pod
ś
cian
ą
. Wystukała numer Sunrise.
Zaspany głos Sage’a upewnił j
ą
,
Ŝ
e w domu na szczycie góry wszystko
szło po staremu. Na li
ś
cie pozostali jej ju
Ŝ
tylko Sunny i Birch.
Wzi
ą
wszy pod uwag
ę
ró
Ŝ
nic
ę
czasu, pogr
ąŜ
eni byli zapewne w
gł
ę
bokim
ś
nie.
A niech to szlag trafi, zachowuje si
ę
niczym kwoka, w dodatku
piskl
ę
ta nawet nie s
ą
jej własne. Poczuła,
Ŝ
e dostaje g
ę
siej skórki, a
Ŝ
oł
ą
dek skurczył si
ę
jej nieprzyjemnie. Mo
Ŝ
e chodzi o Jeffa i o co
ś
strasznego, co dzieje si
ę
w „Babilonie”. Był to strzał na o
ś
lep, ale Ruby
długo nie mogła si
ę
pozby
ć
tej my
ś
li. Na wszelki wypadek wystukała
prywatny numer Neala Tortolowa. Odezwał si
ę
niemal natychmiast.
– Prosz
ę
nie my
ś
le
ć
,
Ŝ
e zwariowałam, panie Tortolow, jednak
m
ę
czy mnie... ogromny niepokój... i nie mog
ę
uchwyci
ć
jego
przyczyny. Przyjmijmy,
Ŝ
e to kobieca intuicja. Czy w kasynie wszystko
jest w porz
ą
dku? To znakomicie. Przepraszam,
Ŝ
e oderwałam pana od
pracy. Tak, wiem,
Ŝ
e mamy pełni
ę
. Fanny powiedziała mi kiedy
ś
,
Ŝ
e
podczas pełni ksi
ęŜ
yca do kasyna
ś
ci
ą
gaj
ą
wszyscy dziwacy i
pomyle
ń
cy z okolicy. Podejrzewam,
Ŝ
e to jedna z tych tajemnic
Ŝ
ycia,
których nigdy do ko
ń
ca nie pojm
ę
.
ś
ycz
ę
panu spokojnej nocy.
Dla odmiany Ruby nalała sobie porcj
ę
bourbona. Nawet je
ś
li
pohu
ś
ta si
ę
na
Ŝ
yrandolu, to co z tego? Kto j
ą
zobaczy? Nikt. Mo
Ŝ
e
powinna ju
Ŝ
pój
ść
do łó
Ŝ
ka. Tylko po co ma si
ę
fatygowa
ć
, skoro i tak
nie za
ś
nie. Z dwojga złego woli ju
Ŝ
siedzie
ć
w gabinecie i dalej pi
ć
.
Przecie
Ŝ
gdyby co
ś
si
ę
stało, kto
ś
by ju
Ŝ
do niej zadzwonił. Pij dalej,
Ruby, pij, a nigdy si
ę
nie dowiesz czy kto
ś
dzwonił, czy nie, strofował
j
ą
wewn
ę
trzny głos. Znowu zacz
ę
ła przemierza
ć
gabinet tam i z
powrotem. Jej krok był powolny, ospały. Jednym haustem opró
Ŝ
niła
szklank
ę
, po raz szósty przechodz
ą
c koło biurka.
Plik z chomika:
Nufnuf
Inne pliki z tego folderu:
Michaels Fern - Przebój dla Sary.pdf
(1226 KB)
Fern Michaels - Wszystko, czego pragniesz.pdf
(1235 KB)
Fern Michaels - Kochana Emily.pdf
(1171 KB)
Fern Michaels - Brzydkie kaczatko.pdf
(1493 KB)
Fern Michaels - Saga Teksasu 01 - Żona Mossa.pdf
(1410 KB)
Inne foldery tego chomika:
Adler Elizabeth
Adrian Lara
Akunin Boris
Anderson Evangeline
Animal Man
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin