Medytacje Anonimowych Hazardzistów.doc

(945 KB) Pobierz
22 maja

 

1 stycznia refleksja dnia 


W minionych dniach postrzegałem wszystko w kategoriach wieczności . Niekończące się godziny spędzone na rozpamiętywaniu starych błędów. Próbowałem wmawiać sobie, co z góry skazane było na niepowodzenie, że jutro będzie inaczej. W rezultacie, żyłem w świecie fantazji, w którym szczęście było wszystkim, ale nie istniało. Nic dziwnego, że rzadko się uśmiechałem, a prawie nigdy nie śmiałem się głośno. 

Czy nadal myślę w kategoriach „na zawsze”? 


Dzisiaj pomodlę się. 
Obym wyznaczył moje cele na Nowy Rok nie w formie całorocznego zestawu, ale na każdy dzień osobno. 
Moje zwyczajowe postanowienia noworoczne były tak wyraźnie zadeklarowane i tak szybko łamane. Pozwól mi nie osłabiać mojego postanowienia przez rozciąganie go w nieskończoność. Obym powtórnie mocno starał się o to każdego nowego dnia. Obym nauczył się nie oznaczać moich przeszłych błędów tym nieusuwalnym słowem: „na zawsze”. Zamiast tego, oby każdy pojedynczy dzień w każdym następnym roku był odnowieniem mojej świeżo odzyskanej nadziei. 

Dzisiaj będę pamiętać. 
Szczęśliwego Nowego Dnia.

 

 

 

2 stycznia refleksja dnia 

Zanim przyszedłem do Programu Anonimowych Hazardzistów, nie miałem zielonego pojęcia , co oznacza „Żyć Teraz”. Często opanowywały mnie obsesyjne myśli o rzeczach, które zdarzyły się wczoraj, w ostatnim tygodniu , czy nawet pięć lat temu. A co gorsza, wiele bezsennych godzin spędziłem usuwając „wraki przeszłości”. Dla siebie? Walt Whitman napisał kiedyś, że każda godzina dnia czy nocy jest niewymownym doskonałym cudem. 
Czy mogę szczerze w to wierzyć w głębi serca? 

Dzisiaj pomodlę się. 

Pozwól mi dźwigać jedynie ciężar 24 godzin na raz, bez dodatkowego obciążenia dniem wczorajszym, żalami czy jutrzejszymi troskami. Pozwól mi błogosławić każdy nowy dzień dla niego samego, przez niego samego i zachować istotę mojego człowieczeństwa zamkniętą w dziennej perspektywie . Obym nauczył się równowagi duszy , która przychodzi przez dbanie o bliskość Boga. 

Dzisiaj będę pamiętać. 
Nie pożyczaj od jutra.

 

 

 

3 Stycznia Refleksja Dnia 

Mój hazardowy nałóg jest potrójny w tym, że wpływa na mnie fizycznie, psychicznie i duchowo. Jako nałogowy hazardzista byłem totalnie nie w kontakcie, nie tylko ze sobą samym, ale również z rzeczywistością. Nieszczęsny dzień po nieszczęsnym dniu, jak zamknięte w klatce zwierzę w kieracie, powtarzałem mój samodestrukcyjny model życia. 

Czy zacząłem wyzwalać się z moich starych myśli? Właśnie dzisiaj, czy potrafię się raczej dostosować do tego co jest, zamiast próbować dostosowywać wszystko do swoich pragnień? 

Dzisiaj pomodlę się. 
Modlę się, abym nie był wciągnięty znowu w dół destrukcyjnej spirali, która usunęła mnie z siebie samego i ze świata wokół mnie. Modlę się, abym mógł dostosować się do ludzi i sytuacji takich, jakimi są, zamiast zawsze próbować, nieszczęśliwie i z niekończącą się frustracją, naginać ich do swoich własnych pragnień. 

Dzisiaj będę pamiętać. 
Mogę zmienić tylko siebie.

 

 

 

 

4 Styczeń Refleksja Dnia 

Mimo dobrej części mojego życia, postrzegałem rzeczy przeważnie w negatywnych kategoriach. Wszystko było poważne, uciążliwe lub po prostu zwyczajnie potworne. Być może teraz naprawdę mogę zmienić moją postawę, wyszukując zwycięzców w Programie Anonimowych Hazardzistów, którzy nauczyli się jak żyć komfortowo w realnym świecie – bez uprawiania hazardu. 

Jeśli sprawy stają się trudne dzisiaj, czy mogę znaleźć spokojny moment i powiedzieć do siebie, tak jak filozof Homer : “Znoś to cierpliwie, moje serce – dla ciebie znoszę cięższe rzeczy”? 

Dzisiaj pomodlę się. 
Oby pokój Boga, który przechodzi całe ludzkie rozumienie wypełniał moje wnętrze, które dawniej dawało azyl mojej rozpaczy. Oby szacunek dla życia – nawet dla życiowych nieszczęść – kasował moje dawne negatywne nastawienia. W chwili, gdy ciężko na sercu - pomaga przypomnienie sobie, że mojemu sercu było kiedyś jeszcze ciężej. 

Dzisiaj będę pamiętać. 
Jestem zwycięzcą – w najlepszym znaczeniu tego słowa.

 

 

 
 

5 Stycznia Refleksja Dnia 

"Dzisiaj jest mój szczęśliwy dzień". Jak często w przeszłości mówiliśmy to, gdy było to pustym proroctwem. Dziś te słowa są prawdziwe, jest mi dana druga szansa. W moim hazardowym życiu składałem w ofierze każde "dzisiaj" dla snu o jakimś odległym jutrze. Spośród wszystkiego, co straciłem, najbardziej ubolewam nad tymi wszystkimi "dzisiaj" - nie mogę przywrócić ich z powrotem. Ale dziś – ten dzień - mam. I nie poświęcę, ani nie stracę go. 

Czy naprawdę wierzę, że dzisiaj jest moje, że dziś mogę wybrać bycie szczęśliwym, wzrastać i uczyć się żyć, zamiast liczenia na jakieś gruszki-na-wierzbie w dalekiej przyszłości? 

Dzisiaj pomodlę się. 
Modlę się, aby kolory tego dnia nie zostały rozmyte przez przytłumienie ich fantazjami o przyszłości lub zmatowione przez burzowo-szare pozostałości z przeszłości. Modlę się, aby moja Siła Wyższa pomogła mi wybrać moje działania i sprawy bez mnóstwa krzątaniny, która nadarza się każdego dnia. 

Dzisiaj będę pamiętać. 
Nie stracę dziś, jeśli wybiorę dzisiaj.

 

 

 

6 Styczeń Refleksja Dnia 

Anonimowi Hazardziści , napisał Dr. Robert L Custer w przedmowie do Niebieskiej Księgi Anonimowych Hazardzistów, to Program Dwunastu Kroków, “który dostarcza podstawy nadziei, struktury i przyjaźni” dla tych, co wybrali drogę do “pomyślnej adaptacji do życia bez hazardu.” On też dodaje “Ta droga może być równa lub skalista, ale w jakimkolwiek przypadku, to nie jest nigdy bezbolesna podróż…” Jako jeden ze zdrowiejących kompulsywnych hazardzistów, mogę stawać wobec jakiekolwiek niewygody dzisiaj, wiedząc , że ból zdrowienia nigdy nie jest tak przeszywająco rozpaczliwy jak ból moich hazardowych dni. 

Czy jestem gotowy, aby widzieć każdy nowy dzień w Programie GA jako czas na naukę, rozwój i robienie zdrowych wyborów ? 

Dzisiaj pomodlę się. 
Obym rozważnie używał możności wyboru, który Bóg mi dał, mądrze planował, jeden dzień na raz, bez stawania się niewolnikiem obawy, żalu lub niepokoju. Modlę się ażeby Boża wola była czyniona poprzez używanie mojej własnej woli, którą On, w Jego dobroci, dał mi. 

Dzisiaj będę pamiętać. 
Aby Boża wola była moją wolą.

 

 

 

 

7 Stycznia Refleksja Dnia 

Zaczynam rozumieć właśnie jak rzeczywiście nienaturalne było moje dawne życie, i że stawało się takie coraz bardziej w miarę jak moja choroba postępowała. Im dłużej jestem w Programie Anonimowych Hazardzistów, tym bardziej komfortowy wydaje się ten sposób życia. Początkowo było dla mnie niemożliwe, żeby wyciągnąć rękę do nowoprzybyłego; takie działanie było dla mnie całkowicie nienaturalne. Ale wyjście naprzeciw drugiemu człowiekowi staje się dla mnie coraz łatwiejsze. Dzielenie się moim doświadczeniem, siłą i nadzieją staje się naturalną częścią mojego codziennego życia. 

Czy nauczyłem się , że nie mogę zachować tego, co dostałem, dopóki tego nie „rozdam”? Czy poświęcam czas, żeby dzisiaj się dzielić? 

Dzisiaj pomodlę się. 
Obym dzielił się moja miłością, moją radością, szczęściem, moim czasem, gościnnością, moją znajomością rzeczy na ziemi i moją wiarą w Siłę Wyższą. Mimo, że mogę nie zobaczyć rezultatów moich aktów dzielenia się, obym czerpał radość z samego działania. Oby dzielenie się, zgodnie z Bożym planem, stało się dla mnie tak naturalne jak mówienie, czy oddychanie. 

Dzisiaj będę pamiętać. 
Nigdy nie być oszczędnym w byciu opiekuńczym i dzielącym się.

 

 

 

 

8 Styczeń Refleksja Dnia 

Dzisiaj jest ten dzień, o który prosiłem i na który została mi dana siła. To we mnie samym jest cud. Fakt, że jestem żywy jest wielkim cudem, z którego wszystkie inne cudy będą wypływały, pod warunkiem że nadal robię rzeczy jakie doprowadziły mnie w znacznej mierze do mojego nowego życia. 

Czy jestem wdzięczny, że został dany mi ten dzień ? 

Dzisiaj pomodlę się. 
Oby Boża dobroć i miłosierdzie towarzyszyły mi przez wszystkie dni mojego życia. Obym nigdy nie przestał zastanawiać się nad największym cudem w moim życiu– że żyję, tutaj, na tej zielonej ziemi i staję się coraz zdrowszy poprzez życie chronione narzędziami mi danymi. Odkąd Bóg chciał dać mi życie i chroni moje życie, nawet przed bezpośrednim zagrożeniem mojego uzależnienia od hazardu, obym zawsze dalej słuchał Jego planu wobec mnie. Obym zawsze wierzył w cudy. 

Dzisiaj będę pamiętać. 
Moje życie jest cudem.

 

 

 

 

 

 

 

9 Stycznia Refleksja Dnia 

W przeszłości, a czasami nawet teraz, odruchowo powtarzałem "Dlaczego ja?", kiedy próbowałem nauczyć się, że moim pierwszym problemem jest zaakceptowanie mojej obecnej sytuacji, siebie jaki jestem, i ludzi wokół mnie takimi, jacy są. Podobnie jak w końcu zaakceptowałem swoją bezsilność wobec hazardu, tak muszę przyjąć moją bezsilność wobec ludzi, miejsc i rzeczy. 

Czy uczę się przyjmować życie na jego warunkach? 

Dzisiaj pomodlę się. 
Obym nauczył się kontrolować moje pragnienie kontrolowania, mój wewnętrzny przymus, żeby kierować, poprawiać, organizować, określać życie innych ludzi. Obym nauczył się akceptować sytuacje i ludzi takimi, jacy są, zamiast jakimi chciałbym, żeby byli. Tak więc, obym pozbył się nieustannej frustracji takiej kontrolującej osoby, która, ze względu na mój charakter, ciągle staje naprzeciw. Obym był w pełni gotowy, aby mieć usunięte te wady charakteru. 

Dzisiaj będę pamiętać. 
Kontrola dla kontrolera (mnie).

 

 

 

 

 

10 Styczeń Refleksja Dnia 

Odkąd przybyłem do Anonimowych Hazardzistów staję się coraz bardziej świadomy Modlitwy o Pogodę Ducha. Widzę ją na okładkach literatury, ścianach mityngowych pokojów i w domach nowo znalezionych przyjaciół. „Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić, odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego”. 

Czy rozumiem Modlitwę o Pogodę Ducha? Czy wierzę w jej moc i powtarzam ją często? Czy to staje się łatwiejsze dla mnie, aby akceptować rzeczy, których nie mogę zmienić? 

Dzisiaj pomodlę się. 
Boże spraw ażeby słowa Modlitwy o Pogodę Ducha nigdy nie stały się dla mnie mechaniczne i abym nie zgubił ich znaczenia w uspokajającym rytmie powtarzania. Modlę się ażeby te słowa były podejmowane na nowo, abym przyjął nową głębię ich znaczenia tak samo jak dostosowywał życiowe realia do nich. 

Dzisiaj będę pamiętać. 
Dzielić się tą modlitwą.

 

 

 

11 Stycznia Refleksja Dnia 

Doświadczenia tysięcy ludzi dowiodły, że akceptacja i wiara są zdolne przynieść wolność od hazardu. Kiedy jednak stosujemy te same zasady akceptacji i wiary do naszych problemów emocjonalnych odkrywamy, że tylko względne wyniki są możliwe. Oczywiście, na przykład, nikt nie może nigdy stać się całkowicie wolny od strachu, gniewu, czy dumy. Nikt z nas nigdy nie osiągnie doskonałej miłości, harmonii czy pogody ducha. Będziemy musieli zadowolić się bardzo stopniowym postępem, przerywanym czasami przez ciężkie niepowodzenia. 

Czy zacząłem porzucać moją starą postawę: "wszystko albo nic?" 

Dzisiaj pomodlę się. 
Oby Bóg udzielił mi cierpliwości, aby stosować te same zasady wiary i akceptacji, które są kluczem do mojego zdrowienia, do całości mojego emocjonalnego istnienia. Obym nauczył się rozpoznawać jątrzenie się mojego własnego ludzkiego gniewu, mego zranienia, mojej frustracji, mojego smutku. Obym znalazł z pomocą mojej Siły Wyższej odpowiednie sposoby radzenia sobie z tymi uczuciami, bez czynienia przy tym szkody sobie lub innym. 

Dzisiaj będę pamiętać. 
Uczucia są prawdziwe – przyjmę je.

 

 

 

 

12 Styczeń Refleksja Dnia 

Kiedy siadam w milczeniu i porównuję moje życie dzisiaj ze sposobem życia jaki prowadziłem, różnica jest niemal nie do uwierzenia. Ale sprawy nie zawsze wyglądają różowo; niektóre dni są o wiele lepsze niż inne. Dążę do tego, aby akceptować złe dni spokojniej na poziomie intelektualnym niż robię to emocjonalnie lub na poziomie wewnętrznym. W tym miejscu nie ma trafionych rozwiązań, ale część rozwiązań na pewno znajduje się w stałym wysiłku, aby praktykować wszystkie Dwanaście Kroków. 

Czy akceptuję fakt, że moja Siła Wyższa nigdy nie da mi więcej niż mogę przyjąć – jeden dzień na raz ? 

Dzisiaj pomodlę się. 
Obym mógł czerpać siłę ze świadomości, że Bóg nigdy nie daje nam więcej niż możemy znieść, obym mógł zawsze, w jakikolwiek sposób, przetrwać obecny ból, podczas życiowych prób, które skondensowane do jednego katastrofalnego momentu na pewno pokonałyby mnie. Dzięki Bogu za to, że daje nam tylko takie problemy, które są proporcjonalne do naszej siły, a które nigdy nie niszczą naszej wewnętrznej kruchości. 
Obym pamiętał, że hart ducha wyrasta z cierpienia. 

Dzisiaj będę pamiętać. 
Obecny ból jest możliwy do zniesienia.

 

 

 

 

13 Stycznia Refleksja Dnia 

Program Anonimowych Hazardzistów i moi przyjaciele we Wspólnocie dostarczyli mi cały nowy zestaw narzędzi do życia. Jeśli używam wszystkich tych narzędzi regularnie i właściwie, pomogą mi one również uwolnić się od takich negatywnych uczuć jak poczucie winy, niepokój, bunt i pycha. 

Kiedy czuję się przygnębiony, czy używam narzędzi, które dowiodły swojej skuteczności? Czy też zaciskam zęby i cierpię w bolesnej ciszy? 

Dzisiaj pomodlę się. 
Wychwalam moją czyniącą cuda Siłę Wyższą za dawanie mi narzędzi do zdrowienia, kiedy przyznałem, że byłem bezsilny wobec hazardu i poddałem się woli Boga jakkolwiek Go pojmuję. Składam dzięki za Dwanaście Kroków i za przyjaźń grupy, która może pomóc mi uczciwie widzieć siebie. Składam dzięki za te słowa i zwroty, które stały się -kiedy pojąłem je pełniej- sztandarami w naszym świętowaniu życia wolnego od hazardu. 

Dzisiaj będę pamiętać. 
Przekazać dalej hasła do zdrowienia.

 

 

 

 

14 Styczeń Refleksja Dnia 

Przyznałem, że nie mógłbym wygrać walki z hazardem sam. W ten sposób w końcu zacząłem akceptować ten bardzo ważny fakt, że zależność od Siły Wyższej mogłaby pomóc osiągnąć to, co zawsze wydawało się niemożliwe. Zakończyłem bieg. Zaprzestałem walki. Po raz pierwszy, zacząłem akceptować. I po raz pierwszy, zacząłem być rzeczywiście wolny. 

Czy uświadamiam sobie to, że nie ma znaczenia jaki rodzaj butów mam na sobie kiedy uciekam ? 

Dzisiaj pomodlę się. 
Obym poznał wolność, która przyjdzie z oddaniem się Sile Wyższej – tym najważniejszym rodzajem poddania, które nie oznacza “ustępowania czemuś” ani też “rezygnowania z czegoś”, ale “oddanie ” swojej woli woli Boga. Podobnie jak zmęczony uciekinier od duchowego ładu, obym zaprzestał ukrywania sie, uchylania się, uciekania. Obym znajdował pokój w oddawaniu się, w świadomości, że Bożą wolą jest abym był cały i zdrowy oraz że On pokaże mi drogę. 

Dzisiaj będę pamiętać. 
Po pierwsze oddanie się, wówczas pogoda ducha.

 

 

 

 

15 Stycznia Refleksja Dnia 

Nie mogę nigdy zapomnieć kim i jaki jestem, i skąd przyszedłem. Musze pamiętać o naturze mojej choroby i jak to było zanim przyszedłem do Anonimowych Hazardzistów. Spróbuję zachować moją pamięć świeżą , jednak nie po to, żeby spędzać czas chorobliwie rozpamiętując przeszłość. Nie będę obawiał się cieszyć tym, co piękne i wierzyć, że tak jak daję innym, tak inni dadzą mnie. 

Czy kiedykolwiek, nawet na minutę, pozwalam sobie zapomnieć jaki byłem? 

Dzisiaj pomodlę się. 
Obym nigdy nie zapomniał tych bolesnych dni mojego hazardowego uzależnienia. Obym nigdy nie zapomniał, że to samo nieszczęście oczekuje mnie, jeśli wślizgnę się z powrotem w stare wzorce. Jednocześnie oby takie spojrzenia wstecz służyły jedynie do umocnienia mojej obecnej siły i siły innych mi podobnych. Proszę Boże, nie pozwól mi odgrzebywać tych wspomnień, aby prześcignąć kogoś z moich kolegów ze wspólnoty w moich "historiach bitewnych". Tak jak inni, którzy są kompulsywnymi hazardzistami, muszę być ostrożny w moim pragnieniu, żeby być na środku sceny w centrum uwagi. 

Dzisiaj będę pamiętać. 
Robię więcej, kiedy nie ”prześcigam innych”

.

 

16 Styczeń Refleksja Dnia 

Kiedy po raz pierwszy przybyliśmy do Anonimowych Hazardzistów czy to dla samych siebie czy pod naciskiem innych, niektórzy z nas byli zupełnie przyprawieni o mdłości z powodu pojęcia “poddanie się". Uznanie klęskę pierzchało w obliczu naszych trwających całe życie przekonań. Niektórzy z nas przypominali sobie zbieranie sił zapowiadane przez Churchilla w Dunkierce lub wypowiedź FDR * o nastąpieniu ataku na Pearl Harbor. I tak w skrytości przyrzekaliśmy od razu, że idea poddania się była absolutnie nie do pomyślenia. 

Czy naprawdę doszedłem do przekonania, że tylko dzięki całkowitej klęsce jestem zdolny zrobić pierwszy krok ku uwolnieniu i sile ? Czy nadal żywię zastrzeżenia wobec zasady “ odpuść sobie i dopuść Boga” ? 

Dzisiaj pomodlę się. 
Obym naprawdę wierzył, że całkowite poddanie się mojego całego jestestwa Sile Wyższej jest drogą do pogody ducha. Bowiem ja mogę istnieć w pełni jedynie w Nim, który ma moc, aby uczynić mnie pełnym. Obym pozbył się jakichkolwiek pragnień “nie poddawania się” i nie przyznawania się nigdy do klęski. Obym oduczył się starego przysłowia, które mówi mi, że ja muszę “ nigdy nie rezygnować ” i uświadamiał sobie, że taka pyszałkowatość może powstrzymywać mnie od zdrowienia. 

Dzisiaj będę pamiętać. 
Od Jego pełni do pełni. 

 

 

 

 

17 Stycznia Refleksja Dnia 

Raz po raz mówiono mi, że muszę ciągle pracować, żeby zrezygnować z moich starych pomysłów. "Łatwo wam mówić”, czasami myślałem. Przez całe swoje życie byłem zaprogramowany jak komputer; wprowadzenie określonych danych dawało przewidywalne reakcje. Mój umysł wciąż ma tendencje do reagowania tak, jak reaguje komputer, ale uczę się niszczyć stare taśmy i dosłownie przeprogramowywać siebie. 

Czy jestem w pełni gotowy do porzucenia moich starych pomysłów? Czy jestem w tym nieustraszony i gruntowny na co dzień? 

Dzisiaj pomodlę się. 
Pomóż mi dokonywać każdego dnia obrachunku zasobów moich nowych, zdrowych myśli, wyrzucania starych -kiedy nieoczekiwanie znajdę je w sobie- bez żalu lub nostalgii. Gdyż zrezygnowałem z tych starych pomysłów, które są tak zdarte i rozjechane jak stara para butów. Teraz, w świetle, widzę, że są one pełne dziur. 

Dzisiaj będę pamiętać. 
Program przeprogramowuje.

 

 

 

 

18 Styczeń Refleksja Dnia 

Jeżeli jesteśmy zdeterminowani zaprzestać hazardu, to nie możemy mieć jakichkolwiek zastrzeżeń ani jakichkolwiek czających się wyobrażeń, że nasza obsesja pewnego dnia wycofa się. Nasza regeneracja przebiega poprzez rewelacyjny paradoks Dwunastu Kroków, siła powstaje z kompletnej klęski, a utrata starego życia jest warunkiem do znalezienia nowego. 

Czy jestem przekonany, że w czasie bezsilności przybywa siły? Czy jestem przekonany, że poprzez zcedowanie mojego życia i mojej woli jestem wyzwolony? 

Dzisiaj pomodlę się. 
Obym poznał siłę dzięki bezsilności, zwycięstwo dzięki poddaniu się, triumf dzięki klęsce. Obym uczył się wyrzekania jakiegokolwiek śladu ukrytej pychy, że mogę “zrobić to sam.” Niech moja wola będzie absorbowana i kierowana przez wszechmocną wolę Boga. 

Dzisiaj będę pamiętać. 
Odpuść sobie i dopuść Boga.

 

 

 

 

 

19 Stycznia Refleksja Dnia 

Było mi łatwiej uznać moją bezsilność wobec hazardu, niż zaakceptować pogląd, że jakiś rodzaj Siły Wyższej mógłby dokonać tego, czego nie byłem w stanie osiągnąć samodzielnie. Po prostu poprzez szukanie pomocy i akceptowanie towarzystwa innych podobnie dotkniętych chorobą, pragnienie opuściło mnie. I zdałem sobie sprawę, że jeśli robiłem coś do zrobienia czego samotnie byłem niezdolny, to na pewno dokonałem tego za pomocą jakiejś Siły po za moją własną, która była oczywiście większa. 

Czy oddałem moje życie w ręce Boga? 

Dzisiaj pomodlę się. 
Oby Bóg usunął ze mnie arogancką dumę, która powstrzymuje mnie od słuchania Go. Oby moja chora zależność od hazardu i moje kurczowe trzymanie się zależności od tych w pobliżu mnie była przekształcona w poleganie na Bogu. Tylko w tym rodzaju zależności/polegania na Sile Wyższej odnajdę moją własną przemianę. 

Dzisiaj będę pamiętać. 
Jestem zależny od Boga.

 

 

 

 

20 Styczeń Refleksja Dnia 

Zdaję sobie sprawę, że kiedy pozwalam sobie rozpamiętywać jakiś problem, to ten problem pogarsza się. Ale kiedy skupiam się na rozwiązaniu to sytuacja poprawia się. Moj...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin