[16][46]Trzy p�ody to za du�o|dla twojego organizmu. [50][87]- Maj� 20 tygodni. Jeszcze kilka i b�d� mog�y �y�.|- Nie mog� straci� �ony. [91][111]- Od kiedy chorujesz?|- Zosta�em zdiagnozowany 8 lat temu. [112][122]- Czy Naomi wie?|- Nie. [124][145]Seks nie musia� oznacza�,|�e jeste�my szcz�liw� park�, [146][175]- ale musia� co� znaczy�.|- To ju� min�o. Mo�emy �y� dalej. [182][198]- Nie chc� ci� widzie�.|- Ma prawo by� z�y. [200][213]Powiedzia�a�,|�e nie mo�esz z nim by�, [214][243]- a zacz�a� sypia� ze mn�.|- Ale nie jeste� by�ym m�em mojej najlepszej przyjaci�ki. [244][272]Przysz�am tutaj powiedzie� ci,|co si� u mnie wydarzy�o, [273][316]ale wydaje si�,|�e najlepsze dzieje si� tutaj. [646][660]Nadaj tu jest. [661][673]Ci�ko to sobie wyobrazi�. [674][693]Twoja �ona decyduje si�|na zostanie surogatk�, [694][712]a ko�czy w �pi�czce, [713][730]b�d�c w ci��y|z czyimi� trojaczkami. [737][745]Nie chce p�j�� do domu. [746][775]Tylko tam siedzi,|m�wi do niej. [795][807]To okropne. [808][825]Kocha j�.|Addison... [826][856]- Musz� zbada� p�ody.|- Addison, to nie moja wina. [861][882]Mog�e� trzyma� j�zyk za z�bami. [883][900]Widzia�a nas.|Wiedzia�a. [901][933]- Nie by�o nic do ogl�dania. Nic si� nie wydarzy�o.|- Naprawd� nic si� nie wydarzy�o? [935][957]Naomi nie ma o co si� z�o�ci�? [958][986]- My nigdy...|- Dostrzeg�a co�, co mi�dzy nami by�o. [991][1015]Mo�e boisz si� do tego przyzna�,|ale to by�o dostrzegalne. [1016][1049]Chcesz powiedzie�, �e by�oby lepiej,|gdyby�my poszli do ��ka, [1050][1081]- gdyby Naomi by�a z�a?|- Przynajmniej byliby�my razem, [1082][1110]- nie zachowuj�c si� tak jak teraz.|- Nie wiem, co ona znaczy dla ciebie, [1111][1148]ale dla mnie jest wa�na.|Jest wszystkim. [1157][1164]Wi�c kim ja jestem? [1165][1204]Ty masz dziewczyn�,|a ja mam Pete'a. [1205][1238]Wi�c nie ma nas.|Musz� i��. [1270][1293]Eddie. [1302][1341]Powiniene� co� zje��,|napi� si� kawy. [1351][1380]K��cili�my si� o to. [1386][1399]O to, co chcia�a zrobi�, [1400][1416]nosi� w sobie te dzieci. [1419][1452]Powiedzia�em jej,|�e tego nie chc�. [1457][1481]M�wi�em jej, �e poradzimy sobie|bez dodatkowych pieni�dzy. [1482][1495]Eddie, to nie twoja wina. [1496][1530]Pracowa�em na dw�ch etatach,|a i tak ledwo wi�zali�my koniec z ko�cem. [1543][1570]Chcia�a pom�c. [1574][1600]Zgodzi�a si� na bycie surogatk�, a nie... [1601][1616]- inkubatorem.|- Tak mi przykro. [1623][1647]Co, je�li jest �wiadoma? [1648][1672]Co, je�li cierpi? [1675][1702]Sp�jrz na ni�. [1705][1734]�yje w zawieszeniu,|dla mnie to piek�o, [1735][1744]a moje dzieci s� w rozsypce. [1745][1778]Wszyscy siedzicie tutaj,|kr�cicie si� i czekacie, [1779][1798]a� b�dziecie j� mogli|wypatroszy� i wyrzuci�. [1799][1822]- To nie w porz�dku.|- Eddie, chod� ze mn�. [1823][1839]Zjedz co�|albo napij si� kawy. [1840][1853]- Zaczerpnij �wie�ego powietrza.|- Nie. [1854][1904]- Potrzebujesz przerwy.|- Nie chcia�aby tak �y�. [1939][1968]Chc� j� od��czy�. [1978][2010]Mog� to zrobi�, prawda? [2023][2062]Private Practice|Sezon 3. Odcinek 18. [2072][2090]Nie od��czy�by tylko Kayli. [2091][2112]- Co z dzie�mi, kt�re nosi?|- Rozumiem powag� sytuacji. [2113][2145]- I to ci� nie przera�a?|- P�ody nie prze�yj� poza jej �onem. [2146][2170]Eddie poprosi� mnie|o wyt�umaczenie mu procedury, [2171][2197]- a nie podwa�anie jego decyzji.|- Tam jest dwoje ludzi, [2199][2214]kt�rzy s� rodzicami tych dzieci. [2215][2244]Powinni mie� co� do powiedzenia.|Przykro mi, �e Kayla jest w �pi�czce. [2245][2285]Ale nie czuje b�lu i je�li my�lisz,|�e eutanazja jest bardziej humanitarna [2286][2309]ni� utrzymanie jej przy �yciu|do ko�ca mnogiej ci��y... [2310][2341]Trzeba by�o to zako�czy�, zanim przekona�a�|Kayl� do ryzykowania w�asnym �yciem... [2342][2377]Uspok�jcie si�, obydwie.|Jeste�my tu, gdzie jeste�my. [2378][2393]Chocia� nikt z nas|nie czuje si� komfortowo [2394][2421]z decyzj� Eddiego,|Addison ma racj�. [2424][2443]Musimy to uszanowa�. [2457][2476]Kayla jest tylko|jednym z pacjent�w w tamtej sali. [2477][2486]Jest jeszcze trzech innych, [2487][2504]a kto� musi ich chroni�. [2505][2526]Porozmawiam z Angie i Simonem. [2541][2584]- Zabijesz tr�jk� dzieci. Nie rozumiesz tego?|- Wy zabili�cie moj� �on�. [2585][2616]- Czy kogokolwiek z was to obchodzi?|- Mo�emy to przenie�� na korytarz? [2617][2642]Chcieli�my porozmawia� z Eddie'em na zewn�trz.|Nie chcia� opu�ci� Kayli. [2643][2669]Przykro mi. Odda�abym wszystko,|�eby do tego nie dosz�o. [2681][2715]Kayla jest wspania�ym cz�owiekiem.|Da�a nam wszystko. [2716][2731]Ale chcia�a to zrobi�, Eddie. [2732][2769]- Chcia�a nosi� w sobie te dzieci, wiesz o tym.|- Nigdy nie chcia�a tak �y�. [2770][2782]Pos�uchajcie tego. [2783][2801]Wt�acza i wysysa|z niej powietrze. [2802][2825]Jest pod��czona do tego...|ca�ego g�wna. [2829][2856]To nie �ycie.|Chc�, �eby zazna�a spokoju. [2861][2891]- Zazna go.|- Teraz! [2916][2933]Wiem, �e ju� czas,|�eby wyprowadzi� si� od Naomi, [2934][2957]ale Betsey nie cierpi|nowego mieszkania. Ja go nie cierpi�. [2963][2981]Dywany s� be�owe.|�ciany s� be�owe. [2983][3005]S�siedztwo jest be�owe.|Ca�e moje �ycie jest be�owe. [3017][3030]Czy kiedykolwiek czu�a� si�, [3031][3041]jakby� sta�a w miejscu? [3042][3061]Nic si� nie porusza.|Stoisz w miejscu. [3062][3092]- Wszyscy poza tob�...|- Nie, nie czu�am si�. Ma�a rada. [3102][3126]Przedszkole si� sko�czy�o.|Okres ochronny te�. [3127][3147]Nikt ci� nie z�apie,|je�li upadniesz. [3148][3169]Je�li nie podoba ci si� twoje �ycie,|zr�b co� z nim. [3172][3177]Si�gasz dna, [3178][3195]wyci�gasz jedn� nog� z bagna,|potem drug�. [3196][3216]Uciekasz od tego.|Nie mo�esz i��, to si� czo�gasz. [3220][3253]Zr�b co�. Id� na si�owni�.|Wst�p do klubu, zacznij w co� wierzy�. [3254][3266]Zr�b co�, cokolwiek. [3267][3297]Tylko mi tu nie j�cz. [3393][3397]Co? [3398][3419]Addison ma z�amane serce,|bo nie chcesz z ni� gada�. [3420][3439]Nie b�d� o tym rozmawia�. [3440][3465]Je�li chcesz porozmawia� o pracy,|w porz�dku. [3469][3498]Lucas jest chory.|Niania w�a�nie dzwoni�a. [3499][3515]Te� jest chora,|wi�c musz� wraca� do domu. [3516][3547]- Prawdopodobnie nie b�dzie mnie dzie� lub dwa.|- Jasne, ile b�dzie trzeba. [3564][3579]Pete. [3580][3594]Mam nadziej�, �e ma�y wyzdrowieje. [3595][3620]Dzi�kuj�. [3657][3682]Wiem, �e powinni�my|porozmawia� o ca�owaniu. [3686][3700]Nie pr�bowa�am ci� unika�. [3701][3723]Naprawd�.|Chodzi o to, �e... [3732][3747]spotykam si� z Williamem. [3748][3776]William wyjecha� z kraju.|Do Szwajcarii, w interesach. [3778][3804]Nieprawda.|Mamy dzisiaj randk�. [3805][3826]Jest odwo�ana. [3827][3852]Wyjecha�?|Na jak d�ugo? [3853][3883]- Nie powiedzia�.|- Powiedzia� o tym tobie? [3903][3915]Nie�le. [3924][3943]�wietnie. [3944][3965]Tak, to... [3971][3978]�wietnie. [3979][4002]Naomi. [4052][4079]To pieni�dze, kt�re jestem ci winny|za udzia�y w praktyce. [4083][4103]Wiem, �e zachowywa�em si�|jak dupek swego czasu. [4104][4145]- Ale dzi�kuj� ci za wsparcie.|- Na pewno ci� na to sta�? [4146][4168]Tak, odk�ada�em pieni�dze. [4176][4192]Nie chcia�em mie� d�ug�w na g�owie. [4193][4228]- Nie robi�am z tego problemu, nie chodzi�o o pieni�dze.|- Zwykle chodzi o co� innego. [4229][4248]- Co to mia�o znaczy�?|- Nic. [4256][4271]Po�yczy�a� mi pieni�dze,|teraz ci� sp�acam. [4272][4307]- Pr�buj� si� zachowywa� dojrzale. Dobrze mi z tym.|- Violet wr�ci�a? [4308][4324]Bo ta ca�a gadka o dojrza�o�ci|brzmi jak... [4325][4359]Nie wr�ci�a.|Dojrzewam samodzielnie. [4381][4394]We� ten czek. [4424][4458]To ostatnia rzecz pomi�dzy nami? [4465][4475]Nie dopowiadaj sobie za du�o. [4476][4501]To ty powiedzia�e�,|�e przy pieni�dzach chodzi o co� wi�cej. [4502][4528]Nie zawsze. [4702][4718]Co robisz? [4721][4731]Charlotte, to nie jest... [4732][4763]Zamknij si�, Sheldon. [4827][4844]Ile czasu potrzebuj� dzieci,|�eby mog�y prze�y�? [4845][4874]- Sze��, siedem tygodni.|- Gdyby� m�g� da� nam tyle czasu... [4875][4878]Nie. [4887][4917]Panie Lindy, nazywam sie Charlotte King,|jestem tu szefem personelu. [4918][4934]Dzi�kuj� za przyj�cie. [4944][4965]Jestem upowa�niony|do podejmowania decyzji [4966][4985]i chc� od��czy� moj� �on�|od aparatury. [4986][5010]- Nosi w sobie nasze dzieci.|- Powiedzia�em wam, czego chc�. [5011][5040]Wzi�li�my prawnika. [5044][5077]Nie chcieli�my rozwi�zywa� tego|na drodze formalnej. [5078][5103]Ale teraz by� mo�e|jeste�my zmuszeni. [5104][5124]- Nie macie prawa.|- W�a�ciwe, panie Lindy, [5126][5143]s�dzia musi to rozstrzygn��. [5146][5164]Proponuj� samemu|wynaj�� prawnika. [5165][5175]Ale to moja �ona. [5176][5194]Wiem i bardzo mi przykro. [5201][5232]Ale teraz wszyscy|maj� opu�ci� t� sal�. [5242][5250]Nie wyjd�. [5251][5276]Wyjdzie pan. Do czasu rozwi�zania sprawy,|musz� tak post�pi�. [5280][5299]Wy��cznie personel medyczny|mo�e by� w tej sali. [5300][5315]Nie zostawi� mojej �ony samej. [5316][5348]Nie b�d� zabrania� moim dzieciom|odwiedzania matki. [5359][5380]Naprawd� bardzo mi przykro. [5403][5438]Jak mogli�cie do tego dopu�ci�? [5493][5508]Chc� mu jako� pom�c. [5509][5521]Nic nie mo�emy zrobi�. [5522][5550]To problem natury prawnej,|nie medycznej. Nas to nie dotyczy. [5553][5605]- To straszne, nie ma dobrego rozwi�zania.|- Czasem tak jest... [5620][5636]- Zostaw j�.|- Nie, Nai. [5648][5674]Sam i ja nigdy nie planowali�my|poczu� co� do siebie. [5675][5683]Po prostu si� sta�o. [5684][5710]Ale do niczego nie dosz�o|przez wzgl�d na ciebie. [5711][5737]- Nie b�d� na mnie z�a.|- Z�a? [5747][5769]Nai. [5781][5792]Czy kiedykolwiek mnie kocha�e�? [5793][5804]Nie b�d� �mieszna. [5805][5828]By�am druga w kolejno�ci?|Kiedy to si� zacz�o? [5829][5846]- Na studiach?|- Nie. [5847][5869]Kiedy by�a� druhn�|na moim �lubie? [5870][5883]To nie tak, Naomi. [5884][5913]To w�a�nie tak.|Nie przestaj� si� zastanawia�. [5921][5946]Wszystko jest tym ska�one. [5958][5969]On jest ojcem [5970][5991]mojego dziecka, Addison,|i to silna wi�. [5993...
goniad4