Ludwig von Mises Wolność i własność.pdf

(145 KB) Pobierz
Mises_Wolnosc_i_wlasnosc_1052009
W ooo o oo o llll l ll ln ooo o oo o śśśś ś śś ś ćććć ć ćć ć iiii i ii i w łłłł ł łł ł a a a ssss s ss sn ooo o oo o śśśś ś śś ś ćććć ć ćć ć
Ludwig von Mises
1
Ludwig von Mises
Wolność i własność
Tytuł oryginału: Liberty and Property
Edycję opracowano na podstawie wydania pierwszego:
The Ludwig von Mises Institute, Auburn University: Auburn (Alabama), 1988
–––––––––––––––––––––––––––––––––––––––
Copyright © 1988 by Margit von Mises, Fundacja Instytut Ludwiga von Misesa would like to express
gratitude to Ludwig von Mises Institute for permission to translate this book to Polish and produce it in
electronic form.
Copyright for the Polish online edition by Katarzyna Wojewódzka and Fundacja Instytut Ludwiga von
Misesa, 2009.
Kopiowanie i rozpowszechnianie w każdej postaci (zarówno elektronicznej, jak i drukowanej,
fragmentów oraz całości książki) dozwolone za podaniem źródła ( www.mises.pl ).
–––––––––––––––––––––––––––––––––––––––
Przekład z języka angielskiego:
Katarzyna Wojewódzka
Redakcja i skład:
Karol Pogorzelski
Przekład przejrzał:
Krzysztof Smólski
2
I I NSTYTUT L UDW I IGA V ON M I ISESA 2009
www . .m i ises . .p l l
3
98706638.001.png
I
Pod koniec osiemnastego wieku przeważały dwie koncepcje wolności, a każda z nich w
znaczny sposób odbiegała od tego, co mamy na myśli, odnosząc się do swobody
i wolności.
Pierwsza z tych koncepcji była czysto akademicka, nie miała żadnego zastosowania
w sprawach politycznych. Był to pomysł zaczerpnięty z książek starożytnych autorów, których
studiowanie było istotą (i sumą) wyższego wykształcenia. W oczach tych greckich
i rzymskich myślicieli wolność nie była czymś danym wszystkim ludziom. Była przywilejem
mniejszości, która dzieliła ją z większością. To, co Grecy nazywali demokracją, nie było w świetle
dzisiejszej terminologii tym, co Lincoln nazywał rządami ludu, ale oligarchią, suwerennością
pełnoprawnych obywateli we wspólnocie, w której masy były metojkami albo niewolnikami.
Nawet ta raczej ograniczona wolność po IV wieku p.n.e. nie była uważana przez historyków,
filozofów i mówców za instytucję konstytucyjną. Widzieli ją jako coś należącego do przeszłości i
niemożliwego do przywrócenia. Opłakiwali odejście tamtego złotego wieku, ale nie znali żadnej
metody, dzięki której mogliby go przywrócić.
Druga koncepcja wolności była nie mniej oligarchiczna, ale nie miała żadnej literackiej
proweniencji. Ziemiaństwo oraz patrycjusze za wszelką cenę chcieli zachować swoje przywileje
wobec rosnącej siły królewskiego absolutyzmu. W wielu częściach kontynentalnej Europy
książęta odnieśli zwycięstwo. Jedynie w Anglii i Niderlandach ziemiaństwu i patrycjuszom udało
się pokonać dynastie. Jednakże tym, co wygrali, nie była wolność dla wszystkich, a jedynie
wolność dla elity, mniejszości populacji.
Nie wolno jednak potępiać ludzi, uznając ich za hipokrytów, którzy wychwalali wolność,
zezwalając jednocześnie na: prawne upośledzenie, poddaństwo wielu, a nawet na
niewolnictwo. Ludzie ci stanęli w obliczu problemu, z którym nie potrafili sobie poradzić.
Tradycyjny system produkcji był zbyt niewydolny w stosunku do stale rosnącej populacji. Liczba
ludzi, dla których – w pełnym tych słów znaczeniu – nie było miejsca w warunkach
przedkapitalistycznych metod rolniczych i rzemieślniczych, rosła. Ci nadprogramowi stawali się
głodującymi nędzarzami. Stanowili zagrożenie dla istniejącego porządku społecznego
Książka ta powstała początkowo jako wykład na uniwersytecie Princeton (październik 1958 r.) wygłoszony w
ramach dziewiątego spotkania Towarzystwa Mont Pelerin.
4
i przez długi czas nikt nie potrafił myśleć o innym porządku (sytuacji prawnej), który mógłby
zagwarantować wyżywienie tych wszystkich nieszczęśników. Nie mogło być mowy
o nadaniu im pełnych praw obywatelskich, a tym bardziej o dopuszczeniu ich do udziału
w zajmowaniu się sprawami stanu. Jedynym sposobem, jaki znali władcy, było utrzymanie
porządku poprzez zastosowanie siły.
II
Przedkapitalistyczny system produkcji był restrykcyjny. Jego historyczną podstawą był
militarny podbój. Zwycięski król nadawał ziemię swoim rycerzom. Ci arystokraci byli panami w
dosłownym sensie, tj. ich byt nie zależał od poparcia konsumentów kupujących lub
powstrzymujących się od zakupów na rynku. Z drugiej strony, sami byli głównymi klientami
rozwijającego się – w systemie cechowym – przemysłu, który oparty był na schemacie
korporacyjnym. Ten system sprzeciwiał się innowacjom, które oznaczały odejście
od tradycyjnych metod produkcji. Liczba ludzi, dla których znalazłaby się praca, nawet
w rolnictwie bądź rzemiośle, była ograniczona. W tych warunkach wielu ludzi odkryło, jak to
powiedział Malthus, że „na obfitej uczcie natury nie ma dla nich zarezerwowanego miejsca”
oraz że „natura radzi im, by odeszli”. 2 Jednakże niektórzy z owych wyrzutków zdołali przetrwać,
spłodzić dzieci i sprawić, że liczba nędzarzy beznadziejnie rosła.
Ale potem przyszedł kapitalizm. Zazwyczaj uważa się, że radykalne innowacje
kapitalizmu polegały na zastąpieniu prymitywnych i mało wydajnych metod rękodzielniczych
mechaniczną produkcją przemysłową. Taka wizja jest raczej powierzchowna. Szczególną cechą
odróżniającą kapitalizm od przedkapitalistycznych metod produkcji jest nowa zasada rynku.
Kapitalizm nie polega tylko na produkcji masowej, ale na produkcji masowej skierowanej na
zaspokojenie potrzeb mas. Sztuka i rzemiosło tego czasu w zupełności zaspokajały potrzeby
zamożnych. Fabryki jednak produkowały tanie dobra dla wielu. Jak się okazało, te wczesne
fabryki zostały zaprojektowane, by służyć masom, tym samym, które w nich pracowały. Służyły
im zarówno zaopatrując ich bezpośrednio, jak też pośrednio poprzez eksport, który umożliwiał
dostarczenie zagranicznej żywności i towarów. 3 Ta zasada stała się znakiem rozpoznawczym
kapitalizmu i jest nim do dziś dnia. Pracownicy są zarazem konsumentami dóbr, które sami
produkują. Są suwerennymi konsumentami, którzy zawsze mają rację. To, czy i jakie robią
zakupy, określa odtąd, co ma być produkowane, zarówno ilość, jak i jakość tych produktów.
Kupując dobra, które najbardziej odpowiadają ich potrzebom, konsumenci sprawiają, że
niektóre przedsiębiorstwa odnoszą zyski i rozrastają się, a inne tracą pieniądze i wycofują się. W
ten sposób kontrola nad czynnikami produkcji jest ciągle przekazywana w ręce tych
przedsiębiorców, którym najlepiej udaje się odpowiadać na potrzeby konsumentów. W
kapitalizmie prywatna własność czynników produkcji pełni funkcję społeczną. Przedsiębiorcy,
kapitaliści i posiadacze ziemscy są zleceniobiorcami konsumentów, w związku z czym w każdej
chwili mogą zostać odwołani. Nie wystarczy zaoszczędzić i zgromadzić kapitał, żeby być
2 Malthus, Thomas R. (2007) Prawo ludności , Jirafa Roja: Warszawa 1997
3
5
Eksport dóbr jest źródłem waluty (w tym przypadku złota) koniecznej do sfinansowania importu (przyp. tłum.)
Zgłoś jeśli naruszono regulamin