Byly sobie trzy panie, Brunetka, Ruda i Blondynka. Spotkal je na ulicy dziennikarz i zadal kazdej z osobna im jedno i to samo pytanie:
Ile „T” jest w „Indiana Jones”?
Brunetka bez wahania odpowiedziala” ANI JEDNEGO.
Dziennikarz podziekowal i obiecal, ze się odezwie w stosownym czasie.
Ruda rowniez odpowiedziala, ze nie ma ani jednego „T”
Gdy przyszla kolej na Blondynke, ta zmarszczyla czolo i zaczela cos obliczac: 2, 4, 8, 12... Najpierw na palcach, potem wyjela komputerek. Po dluzszej chwili z ulga odparla: -- - TRZYDZIESCI DWA!
Dziennikarzowi opadla szczeka.
- A skad pani wziela az tyle?
Aby uslyszec Blondynki odpowiedz, dwukliknij na zalacznik:
och indy, indy.doc 11 April 2002 B. Piskorz
wojboy