WESELNE DZIECI.doc

(21 KB) Pobierz
WESELNE DZIECI - M

WESELNE DZIECI  - M.RODOWICZ

 

 

Lody wanilią pachną, a w pustym porcie słychać rzeki szum,

Kina są jak pałace, gołębie płyną aż do nieba bram,

Bolą mnie te niedziele, gdy idę sama przez odświętny tłum,

Idę i szukam kogoś kto w barwnym tłumie jest tak samo sam.

 

Szukam kogoś, kogoś na stałe, na długą drogę w dal,

Szukam kogoś na życie całe,

Na wspólny śmiech i żal.

Niechby miał choć parę groszy,

I w oczach ciepła dość,

Niechby nie był wśród ludzi najgorszy,

I niechby mnie kochał, kochał jak ja jego.

Ech, czy znajdę takiego,

Czy taki tutaj jest,

szukam kogoś

do śmiechu i do łez.

 

Komu urodzić mam weselne dzieci, gdy nadejdzie na to czas,

Kto jest tak samo sam na tym świecie, kto jest tak samo sam.

Komu mam dać nadzieję, a zabrać noce i świąteczne dni,

Przy kim się zestarzeję i przed kim mi nie będzie wstyd.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin