33.pdf

(467 KB) Pobierz
Andrzej Gwiazda – kopalnia wiedzy
I m wiêcej zna siê faktów, tym wyraŸniej klocki siê uk³a-
politykê. Gwiazda wyjaœnia nieczytelny dla nas fakt popar-
cia rz¹du USA dla prezydentury Jaruzelskiego. Istnienie
wielomilionowego, skutecznego ruchu pracowniczego
mog³o byæ zaraŸliwe i zagra¿aæ interesom wielkiego kapi-
ta³u i finansjery. Zdaniem wielu historyków (i A. Gwiazdy)
„pierestrojka”, czyli odrzucenie niewydolnego systemu
gospodarczego, by³a przygotowywana przez KGB ju¿ od
1968 r. Mia³a siê zacz¹æ w Polsce seri¹ kontrolowanych
strajków. Proces ten zosta³ jednak zak³ócony powstaniem
Solidarnoœci, zmuszaj¹c „re¿yserów historii” do wprowa-
dzenia stanu wojennego.
W tej optyce zrozumia³a jest determinacja i konse-
kwencja autorów wojny z narodem – nie chodzi³o o
„obronê socjalizmu”, lecz o kszta³t przysz³ych rozwi¹zañ
spo³eczno-gospodarczych, w których dotychczasowa
partyjna nomenklatura (i agentura) mia³a nabyæ prawa
w³asnoœci do maj¹tku narodowego. W zainstalowanym
nam przez tajne s³u¿by sowieckiej proweniencji „liberal-
nym kapitalizmie” nie mog³o byæ miejsca na taki
zwi¹zek zawodowy jakim by³a „pierwsza” Solidarnoœæ.
Gwiazda zwraca uwagê na fakt, ¿e w rozmowach okr¹g-
³ego sto³u bra³o udzia³ jedynie 4 (ze 104) cz³onków
Komisji Krajowej Solidarnoœci. Istnia³y wówczas legalne
struktury zwi¹zku, jednak Wa³êsa uzna³, ¿e demokra-
tycznie wybranym delegatom „mandaty wygas³y”
(dziwnym trafem nie wygas³ tylko mandat przewodni-
cz¹cego!). Reaktywowan¹ „Solidarnoœæ” okr¹g³osto³o-
daj¹. Jak w krzy¿ówce. Gwiazda zna tych faktów bar-
dzo du¿o. Posk³ada³ je i doszed³ do konkluzji tak prostej,
¿e cz³owiek dziwi siê, ¿e wczeœniej sam na to nie wpad³.
Powy¿szy film (http://tnij.org/jkf-gwiazda), to skon-
densowany skrót najwa¿niejszych w¹tków ze spotkania
z twórc¹ Solidarnoœci. Ca³oœæ (1h 51’) zamieszczona by-
³a na portalu: pomniksmolensk.pl.
Relacja skazanego na publiczny niebyt przywódcy, to
historia opowiadana z pierwszej rêki, bez poœrednictwa
gazetowych publicystów czy profesora Friszke. Dowiadu-
jemy siê o ró¿nicy miêdzy agentur¹ operacyjn¹ (tj. drob-
nych szpiclów), a znacznie groŸniejsz¹ agentur¹ wp³ywu,
umieszczon¹ wewn¹trz zwi¹zku i oddzia³uj¹cej na jego
1
892133794.051.png 892133794.062.png 892133794.073.png 892133794.075.png 892133794.001.png 892133794.002.png 892133794.003.png 892133794.004.png 892133794.005.png 892133794.006.png 892133794.007.png 892133794.008.png 892133794.009.png 892133794.010.png 892133794.011.png 892133794.012.png 892133794.013.png 892133794.014.png 892133794.015.png 892133794.016.png 892133794.017.png 892133794.018.png 892133794.019.png 892133794.020.png 892133794.021.png 892133794.022.png 892133794.023.png 892133794.024.png 892133794.025.png 892133794.026.png 892133794.027.png 892133794.028.png 892133794.029.png 892133794.030.png 892133794.031.png 892133794.032.png 892133794.033.png 892133794.034.png 892133794.035.png 892133794.036.png 892133794.037.png 892133794.038.png 892133794.039.png 892133794.040.png 892133794.041.png 892133794.042.png 892133794.043.png 892133794.044.png 892133794.045.png 892133794.046.png 892133794.047.png 892133794.048.png 892133794.049.png 892133794.050.png 892133794.052.png 892133794.053.png 892133794.054.png 892133794.055.png 892133794.056.png 892133794.057.png 892133794.058.png 892133794.059.png 892133794.060.png 892133794.061.png 892133794.063.png 892133794.064.png 892133794.065.png 892133794.066.png 892133794.067.png 892133794.068.png 892133794.069.png 892133794.070.png 892133794.071.png
w¹ tworzono „od góry” z pominiêciem demokratycz-
nych procedur wybieralnoœci. By³ to wiêc zupe³nie inny
zwi¹zek. Komuniœci pos³u¿yli siê „znakiem towarowym”
Solidarnoœci (ciesz¹cym siê ogromnym zaufaniem spo-
³ecznym) do pod¿yrowania transformacji ustrojowej.
Rolê nowego zwi¹zku najlepiej ilustruje fakt, ¿e prze-
wodnicz¹cy Solidarnoœci w rozkradzionej Stoczni Gdañ-
skiej równoczeœnie zasiada³ w Radzie Nadzorczej...
Leopold, 9 lutego 2012
http://niepoprawni.pl/blogs/leopold
Do „przebudzonych”
W yszliœcie t³umnie na ulice, by zaprotestowaæ prze-
Nie protestowaliœcie te¿, kiedy 11 listopada zabloko-
wano legalny marsz, nie pisnêliœcie s³owem, kiedy
wprowadzono ustawê ograniczaj¹c¹ wolnoœæ zgroma-
dzeñ, nie stanêliœcie w obronie pobitego przez policjê
Starucha, napadniêtego i skopanego przechodnia
w Œwiêto Niepodleg³oœci czy dziennikarza na Krakow-
skim Przedmieœciu, którego beztrosko nawala³a Stra¿
Miejska. Po³o¿yliœcie te¿ lachê na ch³opaku, który pro-
wadzi³ satyryczn¹ stronê antykomor.pl i jakoœ nie wi-
dzieliœcie ³amania wolnoœci s³owa, kiedy ABW wpad³o
mu do domu. To wszystko by³y przecie¿ wymys³y pisow-
skich oszo³omów. Nabijaliœcie siê te¿ z kiboli, którzy
ciwko w³adzy, któr¹ niedawno powtórnie wybra-
liœcie w demokratycznych wyborach. Po czterech latach
k³amstw, nagonki i dzielenia spo³eczeñstwa, po zdepta-
niu swobód obywatelskich, po ograbieniu ludzi z ich
pieniêdzy, ponownie powierzyliœcie w³adzê partii parta-
czy i machlojko-macherów. Nie przeszkadza³o wam ani
zamiatanie pod dywan afer ani panosz¹ce siê kolesio-
stwo, a z katastrofy smoleñskiej do dziœ robicie sobie
jaja, bo przecie¿ nie ma nic œmieszniejszego ni¿ setka
ludzi gin¹ca w niewyjaœnionych okolicznoœciach. Nie
zwróciliœcie uwagi na podwy¿kê podatków, na zabranie
wam waszych emerytur, na inwigilacjê i pods³uchiwa-
nie spo³eczeñstwa. Darliœcie ³acha z ludzi, którzy oœmie-
lali siê wystêpowaæ przeciwko demokratycznej w³adzy,
tak cudownej przecie¿, bo wprowadzi³a was w koñcu do
Europy. Nie zauwa¿yliœcie tylko, ¿e w tej Europie staliœ-
cie siê skoml¹cym kundelkiem, czekaj¹cym przy stole
na obgryzione przez innych koœci. Ciekawe te¿, gdzie
wczeœniej byliœcie, skoro dopiero powróciliœcie na Stary
Kontynent. Nie s¹dzê jednak, ¿eby którekolwiek z was
zada³o sobie to pytanie.
Nie przeszkadza³o wam, ¿e niektórzy dziennikarze
zostali pozbawieni prawa g³osu, ¿e obra¿ano waszych
kolegów i kole¿anki, wyzywaj¹c ich od faszystów, kiboli,
chuliganów, zbrodniarzy, idiotów z ogrodu zoologiczne-
go, moherów, nekrofilów i oszo³omów. Teraz jesteœcie
potwornie dotkniêci, ¿e Tusk nazwa³ was „szanta¿ysta-
mi” i dziwicie siê, ¿e TVN jednak nie serwuje ca³ej praw-
dy ca³¹ dobê. Krzyczycie „Tu jest Polska” i chodzicie
z pochodniami po ulicach, zupe³nie jak sekciarze smo-
leñscy. Macie szczêœcie, ¿e nikt jeszcze nie porówna³ wa-
szych manifestacji z Noc¹ D³ugich No¿y. Zreszt¹, pew-
nie i tak byœcie nie wiedzieli, co to takiego.
2
892133794.072.png
wyszli na ulice, kiedy zamkniêto stadiony i pomstowa-
liœcie na ich niebywa³¹ agresjê i chuligañstwo. Teraz
biegacie w maskach po ulicy i wykrzykujecie antyrz¹do-
we has³a, za które, wed³ug waszej logiki sprzed paru
miesiêcy, powinniœcie pójœæ siedzieæ.
Nie dostrzegaliœcie k³amstw Tuska w sprawie œledz-
twa smoleñskiego, d³ugu publicznego, deficytu. Igno-
rowaliœcie jego bajanie i obiecanki-cacanki.
Przy okazji, wiecie ¿e wasz ex-idol ma niebawem
wyg³osiæ drugie expose? Na nie te¿ siê nabierzecie?
I nagle dumnie podnieœliœcie g³owy, wyszliœcie na uli-
ce i skandujecie to, co przez ostatnie dwa lata krzycza³y
smoleñskie oszo³omy, ³¹cznie z „rz¹d pod s¹d”. Przerobi-
liœcie kotwicê Polski Walcz¹cej i myœlicie pewnie, ¿e jes-
teœcie strasznie odwa¿ni i ¿e walczycie o sprawê.
No w³aœnie, a o co tak naprawdê walczycie? Wolnoœci
w realu ju¿ was pozbawili i niespecjalnie siê tym przejê-
liœcie. Czy¿byœcie walczyli na œmieræ i ¿ycie o œci¹ganie
z netu filmów i piosenek? O spokojne ogl¹danie red-
tube’a, czemu dajecie wyraz na swoich transparentach?
Tylko tyle znaczy dla was wolnoϾ? Jak w takim razie
œmiecie wycieraæ sobie gêby kotwic¹ PW?
I co zrobicie, jak ju¿ obalicie ten swój ukochany do nie-
dawna (a mo¿e i jeszcze powróc¹ czasy mi³oœci do Tuska,
who knows ) rz¹d? Na kogo zag³osujecie? Niech no zgad-
nê – na Ruch POparcia Palikota? Zag³osujecie na faceta,
który owszem, mo¿e da wam wolnoœæ, ale tylko w kwestii
æpania i odurzania siê, ¿ebyœcie ju¿ kompletnie stracili
kontakt z rzeczywistoœci¹. Bo ju¿ pewnie wam siê zapom-
nia³o, ¿e wasz idol jest cudownym dzieckiem Donalda Tus-
ka i przyjacielem prezydenta Komorowskiego? Nie prze-
szkadza wam, ¿e ci¹gn¹ siê za nim œmierdz¹ce interesy? ¯e
gdyby bardziej op³aci³o mu siê zostaæ ksenofobem i reli-
gijnym fanatykiem, to ka¿dy z was chodzi³by z krzy¿ykiem
na szyi pod groŸb¹ represji? Wa¿ne ¿e jest zajebisty i pali
zio³o, i nienawidzi klechów. No i ma fajn¹ maskê na swo-
im zdjêciu profilowym na FB.
I jeszcze jedno wam tylko powiem, wy najnowsi
wkur**eni – sami sobie za³o¿yliœcie ten sznurek na szy-
jê (i to dwa razy – w 2007 i 2011) i nie dziwcie siê, ¿e
teraz nie mo¿ecie z³apaæ powietrza. Ka¿dy ma tyle wol-
noœci, na ile sobie zas³u¿y³. Wy macie jej a¿ nadto.
AgataCz, 27 stycznia 2012
http://niepoprawni.pl/blogs/agatacz
Admin1 z pe³nym pampersem?
J ak s³yszê, w rz¹dzie panika, nikt siê nie chce przyznaæ
tudzie¿ przeciwko czemu i w zale¿noœci od tego „dawa³
burê”, „wœcieka³ siê” (oj, oj, jak siê strasznie wœcieka³),
zapowiada³ z marsowym obliczem, ¿e „bêdzie siê doma-
ga³”, nie, jak on to mówi, „bêdzie oczekiwa³” lub „bê-
dzie namawia³, by z³o¿ono wyjaœnienia”. Po czym odpo-
wiednio „zrugany” minister, Grabarczyk czy Grad albo
Bondaryk przypomina³ Panu Premierowi, nie wiem, czy
daj¹c mu pogardliwa blachê w czo³o, czy tylko ustnie,
sk¹d komu wyrastaj¹ nogi, kto kogo tu mo¿e zwolniæ,
albo nie i wychodzi³, poœwistuj¹c beztrosko.
Przypominam, jak bezradnie k³amali w tej sprawie
Tusk i jego ludzie, albo te¿ ci ludzie i ich Tusk, bo cza-
sem, to naprawdê nie wiadomo, kto tym cyrkiem rz¹dzi.
Przede wszystkim, porozumienie mia³o byæ podpisane
cichuœko, cichuœko, przemycone na 43 stronie jakichœ
papierzysk Ministra Rolnictwa. Dlaczego Rolnictwa,
ano, to jeszcze wrócimy do tego, bo coœ mi siê wydaje,
do tego, by kiedykolwiek popiera³ porozumienie
ACTA, nawet Boni, ba, nawet sam Tusk osobiœcie, ponoæ
za chwilê maj¹ siê pojawiæ na wiecach przeciwko sa-
mym sobie, œpiewaj¹c „Donald Tusk, gdzie twój mózg”,
„Tusk peda³, Polskê sprzeda³” oraz „Kto nie skacze, ten
za Tuskiem, hop, hop, hop!” przy czym Tusk bêdzie œpie-
wa³ najg³oœniej i skaka³ najwy¿ej. Bo to porozumienie
w ogóle nie jego wina. Któryœ z jego ministrów nie do-
pilnowa³, czy coœ, a on przecie¿ zawsze za wolnoœci¹ i in-
ternautami. Nawet burê da³ ministrom, wiêc o co cho-
dzi? Od kiedy to premier odpowiada za swoich mini-
strów?!
Przyznam, ¿e zawsze najbardziej mnie rozczula³o, gdy
Tusk wychodzi³ z szafy po dwóch dniach od jakiejœ
wpadki, albo wraca³ z Dolomitów czy tam z Peru, czyta³,
co tam wysz³o z sonda¿y, ustala³, za czym powinien byæ,
3
¿e tu w³aœnie jest sedno problemu, ¿e w tym w³aœnie
jest sêk („ Co? Sêk! Rapaport, ty mówisz, ¿e ja nic nie ro-
zumie, jaki sêk?” Pamiêtacie?), ¿e nie by³ to ¿aden przy-
padek, wbrew temu, co wszyscy myœl¹. Internet jest
niespodziewanym odpryskiem przy okazji wiêkszych
machlojek i wiêkszych pieniêdzy, mo¿e w³aœnie dlatego
Tusk zosta³ tym rozg³osem tak zaskoczony i dlatego ta
reakcja jest tak rozpaczliwie idiotyczna i nieskoordyno-
wana. Tak, jakby byli skoncentrowani na spodziewanym
ataku z zupe³nie innej strony, a ten ca³y ha³as z w³ama-
niem do sieci, protestami internautów zupe³nie ich za-
skoczy³ i oganiali siê chaotycznie, jakby mówili: „OK.,
nie zawracajcie nam g³owy pierdo³ami, to nieistotne”,
plot¹c pierwsze z brzegu k³amstwa bez przywi¹zywania
do nich wagi, w przekonaniu, ¿e zawsze wierni Liz i Sto-
krotka z Paradowsk¹ ju¿ tam sobie poradz¹ z zachach-
mêceniem i zamilczeniem ewentualnych wpadek. Czyli,
jak zawsze. A tu wysz³o coœ, czego siê nikt nie spodzie-
wa³. No i mieliœmy pokaz rozpaczliwej, rozbrajaj¹cej
g³upoty najpierw Grasia, co to oœwiadczy³ z tym swoim
charakterystycznym inteligentnym wyrazem twarzy, ¿e
to nie ¿aden atak, po prostu zwiêkszone zainteresowa-
nie stronami rz¹dowymi, no poœmialiœmy siê, zw³aszcza,
¿e za chwilê takim zainteresowaniem ucieszy³a siê stro-
na Grasia. Ale to nie koniec uciechy, bo s³awy komika
pozazdroœcili Grasiowi ministrowie Boni, Zdrojewski
i sam Tusk wreszcie, jak wylaz³ z szafy. W poniedzia³ek
Boni zapewnia, ¿e wcale niczego podpisywaæ nie musi-
my, nic pewnego, siê zobaczy, szkoda jedynie, ¿e nie
by³o konsultacji. Zdrojewski zapewnia, ¿e konsultacje
by³y i to jakie! Nastêpnego dnia Boni oœwiadcza, ¿e Pol-
ska musi jednak podpisaæ porozumienie, ale mo¿e do-
daæ aneks i ju¿ wszystko bêdzie OK. Okazuje siê te¿, ¿e
konsultacji nie musia³o byæ, po czym, ¿e by³y, jak naj-
bardziej oraz, ¿e Tusk by³ z³y, ¿e ich nie by³o. W œrodê
szwedzki deputowany z Partii Piratów pisze, ¿e Boni
bezczelnie i œwiadomie ³¿e, jak bura suka, bo ¿adnych
aneksów dodawaæ nie mo¿na. W ca³ej Polsce uliczne
protesty, protestuje te¿ GIODO i parê innych instytucji.
W czwartek na osobiste polecenie Tuska, polska pani
ambasador podpisuje porozumienie ACTA. W pi¹tek,
wobec fali krytyki i protestów, Boni rozwa¿a przy³¹cze-
nie siê do protestów, wspomina te¿ o swojej gotowoœci
do dymisji. Wspomina równie¿ coœ o honorze, co w us-
tach TW „Znak” brzmi doœæ kuriozalnie. Byæ mo¿e w³aœ-
nie przeczyta³ coœ w Wikipedii na ten temat i siê wzru-
szy³. ¯e niby on te¿ by tak chcia³. Tusk, który dopiero co
osobiœcie poleci³ podpisaæ porozumienie mówi, ¿e chy-
ba nie ratyfikuje, to znaczy, w ezopowym jêzyku Tuska,
to pewnie by³o jakoœ tak: bêdzie namawia³ kolegów,
¿eby nie przedk³adaæ do ratyfikacji.
No, có¿, nie mogê oprzeæ siê wra¿eniu, ¿e to ju¿ d³u-
go nie potrwa, bêd¹ ch³opaki musieli szybko wylanso-
waæ jakiegoœ nowego Mê¿yka Stanu, który odetnie siê
od b³êdów i wypaczeñ Tuskizmu, odgrywaj¹c rolê Kani,
Tyle, ¿e jest szansa, ¿e publicznoœæ tej operetki, zna ju¿
na pamiêæ libretto, a Kania 2.0 oka¿e siê raczej Kiereñ-
skim 2.0. Im szybciej, tym lepiej, bo Polski szkoda. Nie
ma w¹tpliwoœci, ¿e w planach by³o, a mo¿e i nadal jest
podpompowanie Palikota, koncesjonowanego „opozy-
cjonisty” od Dukaczewskiego. Pod³¹cza siê ch³opina,
gdzie tylko mo¿e, niedawno œpiewa³, wymachuj¹c ro-
bociarsk¹ piêœci¹ razem z Solidarnoœci¹ 80, a dzisiaj
próbowa³ siê pod³¹czyæ pod protest przeciwko ACTA,
ale zosta³ wygwizdany i zmuszony do panicznej ucieczki
samochodem. Tak trzymaæ, ch³opaki!
seawolf, 27 stycznia 2012
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf
4
892133794.074.png
Zakaz wnoszenia aparatów fotograficznych
na Stadion Narodowy
W filmie „Dzieñ œwistaka” bohater budzi siê ci¹gle
To wczoraj policjant karze mandatami, protestu-
j¹cych przeciw cenom paliw kierowców, za to, ¿e za wol-
no jad¹ (?!).
Albo inny klon Misia, „guru” m³odzie¿y, której tym ra-
zem nie wmówi³, ¿e by³ murzynem. Uciekaj¹cy z m³odzie-
¿owej demonstracji, ¿egnany okrzykami „wypierdalaj”.
A dziœ jeszcze uroczyste otwarcie Stadionu Narodowe-
go z niespodziank¹. Tego stadionu, co kosztowa³ 2 mld
i dach w zimie mu siê nie rozsuwa, kolejny „bareizm”
zreszt¹. Niespodzianka by³a dla wszystkich, którzy przyszli.
Konkretnie, to dla ka¿dego, kto mia³ aparat z rozdzielczoœ-
ci¹ powy¿ej 5 megapikseli. Ci nowi „wykluczeni”, nie zos-
tali wpuszczeni na stadion. Tego to by nawet mistrz Bareja
nie wymyœli³. Ja sam w to nie wierzê.
Jutro jak zwykle kolejny „Dzieñ œwistaka”, w rzeczywis-
toœci z „Misia”. Telewizja poka¿e mi znów zaj¹ca na wierz-
bie, ca³y dzieñ bêdzie s³ychaæ „³ubu dubu, ³ubu dubu
niech ¿yje nam prezes naszego klubu”. Kolejne Misie po-
ka¿¹ co potrafi¹ i nie bêdzie to ich ostatnie s³owo.
Postaram siê od tego nie zwariowaæ. Jutro poniedzia-
³ek, trzeba oporz¹dziæ swoj¹ „furê” i zarobiæ parê z³otych.
R.Zaleski, 29 stycznia 2012
http://niepoprawni.pl/blogs/rzaleski
w tym samym dniu, w którym powtarzaj¹ mu siê
stale te same wydarzenia. Ja mam podobne wra¿enie,
tyle ¿e ka¿dego dnia budzê siê w rzeczywistoœci z filmu
„Miœ”. Jednak kolejne powtórki robi¹ z niej horror, nie
komediê.
Co dzieñ widzê Misia Rysia Ochódzkiego, czy jego
kolejnego klona w telewizorze. Telewizja ca³y dzieñ
œpiewa piosenkê: „³ubu dubu, ³ubu dubu”. Ci¹gle jak
nie jakiœ cyrk, to przekrêt i znowu cyrk, ¿eby zamasko-
waæ przekrêt. I kasa z prowizji, i tacy co wszystko „fer-
sztejen”. I k³amstwo k³amstwem k³amstwo pogania.
To dzieñ pieszego pasa¿era fundowany przez Grabar-
czyka, nagradzanego za to kwiatami, a nastêpnie zdy-
misjonowanego z tego samego powodu.
To recepty bez zni¿ek, dla maj¹cych uprawnienia do
zni¿ek. Piecz¹tka do decyzji... czysty Bareja.
To Mordercy wolni, po procesie za stan wojenny
i opozycjonista id¹cy do wiezienia kolejny raz, za pro-
test przeciw niesprawiedliwoœci.
To pancerna brzoza, pijany genera³, który by³, a jako-
by go nie by³o, milcz¹co naciskaj¹c roztrzaska³ samolot
na strzêpy o b³oto, w co pó³ narodu œwiêcie wierzy.
Tekst wêgierskiej preambu³y: po polsku
N owa Konstytucja Wêgier uchwalona 18 kwietnia
mentach, a nasz¹ ojczyznê uczyni³ czêœci¹ chrzeœcijañskiej Eu-
ropy.
Jesteœmy dumni z naszych przodków, którzy walczyli
o przetrwanie naszego kraju, jego wolnoœæ i niepodleg³oœæ.
Jesteœmy dumni z powodu wielkich dzie³ duchowych Wêg-
rów.
Jesteœmy dumni, ¿e nasz naród przez stulecia broni³ w wal-
kach Europê, a swoimi talentami i pracowitoœci¹ pomna¿a³ jej
wspólne wartoœci.
Uznajemy kluczow¹ dla podtrzymania naszego narodu
rolê chrzeœcijañstwa. Szanujemy ró¿ne tradycje religijne na-
szego kraju.
2011 roku (obowi¹zuje od 1 stycznia 2012 r.).
PREAMBU£A:
„Bo¿e, pob³ogos³aw Wêgrów.”
Narodowe wyznanie wiary.
My, cz³onkowie narodu wêgierskiego, na pocz¹tku nowego
tysi¹clecia, z odpowiedzialnoœci¹ za ka¿dego Wêgra, wyznaje-
my co nastêpuje:
Jesteœmy dumni, ¿e nasz pierwszy król, œwiêty Stefan przed
tysi¹cem lat osadzi³ wêgierskie pañstwo na trwa³ych funda-
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin