feminizm.pdf

(92 KB) Pobierz
79330 UNPDF
JAN MAZUR, FEMINIZM, [W:] JAN PAWEŁ II. ENCYKLOPEDIA NAUCZANIA
SPOŁECZNEGO,POD RED. A. ZWOLIŃSKIEGO, RADOM 2005
FEMIZNIM - łac. f emina : kobieta – ideologia nowego ruchu kobiecego,odwołująca się do
emancypacji, stanowiąca swoistą formę przemian strukturalnych w szeroko pojętej kulturze
społecznej, zmierzającą do uzyskania przez kobiety równorzędnej, a nawet decydującej roli w
poszczególnych dziedzinach życia ludzkiego, a w szczególności do politycznego i społecznego
równouprawnienia kobiet z mężczyznami.
Dzieje femiznizmu sięgają idei emancypacji propagowanej przez J. J. Rousseau, J. W.
Goethego, C. H. Sain-Simona, Ch. Fouriera czy P. J. Proudhona.
W skali masowej feminizm pojawił się w połowie lat 60. w USA (B. Friedan zapoczątkowała tzw.
neofeminizm, zakładając w 1960 r. National Organization for Women w celu walki o likwidację
różnych form ograniczeń w dziedzinie ekonomicznej, spolecznej i etycznej), a następnie w krajach
Europy Zachodniej.
Aktualnie ruch femnistyczny wyraźnie wpisuje się w zjawisko określane mianem laicyzmu,
a ideowo bliski jest współczesnym tendencjom w kulturze europejskiej i światowej,
kwestionującym prawo naturalne i podstawowe wartości ogólnoludzkie. Głosi i usiłuje realizować
program równego udziału kobiet i mężczyzn zarówno w życiu prywatnym (partnerski podział ról w
rodzinie), jak i w życiu publicznym poprzez usunięcie barier prawnych, ekonomicznych,
kulturowych i związanych z nimi rzekomych stereotypów myślenia, ograniczających dostęp kobiet
do funkcji kierowniczych w przemyśle, nauce, kulturze, polityce, a nawet w Kościele. Działalność
grup feministycznych, sprowadzająca się głównie do protestacyjnych akcji propagandowych, m.in.
do akcji tzw. rozbudzania świadomości, wywiera presję na kobiety, szeroką opinię publiczną, a
także ośrodki władzy.
Kościół od samego początku odróżniał “zdrowy ruch kobiecy dążący do istotnych praw
kobiety” od feminizmu opartego na patologicznej wizji wolności, w imię której kobiety już w XIX
w.domagały się prawa do rozwodów, prawa do dziecka bez małżeństwa. Z punktu widzenia
katolicyzmu głównym jednak grzechem całego ruchu feministycznego była awyznaniowość, powoli
przybierająca postać praktycznego ateizmu, jaki z czasem stał sie trwałym elementem
ideologicznym. W imię tych założeń feminizm walczył o likwidację wszelkiego wpływu Kościoła i
religii na życie społeczne, żądając m.in. usunięcia nauki religii ze szkół. Wobec tego rodzaju
postaw i tendencji Kościół w swoim nauczniu doktrynalnym i społecznym zawsze zachowywał
dystans. Nie wdając się w większe polemiki, prezentował katolicką doktrynę na temat miejsca i roli
kobiety w porządku zbawczym Boga.
W latach 80. XX stulecia pojawiły się tendencje feministyczne na gruncie
personalizmu chrześcijańskiego, które zasadniczo stanowiły reakcję wobec feminizmu liberalnego,
reprezentującego wiele skrajnych poglądów, np. psychologiczną argumentację dotyczącą
wzajemnej wyższości czy też niższości kobiety i mężczyzny. Feminizm personalistyczny podkreśla
osobową równość mężczyzny i kobiety, realizującą się w tzw.transcendentnej wzajemności, zaś
odmienność płciowa w tym ujęciu stanowi podstawę i ukierunkowanie spotkania wolnych i
równych sobie osób.
Pontyfikat Jana Pawła II nie jest wolny od zmagań Kościoła z femizmem, które w
panoramie współczesnych “znaków czasu” zmuszają do wnikliwej refleksji nad godnością i
powołaniem kobiey. Papież dał temu wyraz w swoich licznych wypowiedziach, zwłaszcza w
adhortacji apostolskiej Familiaris consortio (22.11.1981) i liście apostolskim Mulieris dignitatem
(15.08.1988). Papież bynajmniej nie odrzuca w całości postulatów femiznizm, gdyż dla wielu z
nich znajduje pełne zrozumienie. Odwołując się do spuścizny Synodu Biskupów z 1980r. napisał, iż
należy podkreslić godność i odpowiedzialność kobiety, równe godności i odpowiedzialności
mężczyzny, które realizują się w szczególności we właściwym małżeństwu i rodzinie dawaniu się
drugiemu współmałżonkowi i dawaniu się obojga dzieciom (FC, 22). Ponadto przyznał, że szeroko
upowszechniona na specyficznym gruncie rodzinnym tradycja społeczna i kulturalna, przyznająca
kobiecie jedynie rolę małżonki i matki, rzeczywiście nie uniemożliwia jej odpowiedniego dostępu
do zadań społecznych, zarezerwowanych na ogół dla mężczyzny. Jednakże cały problem został
ujęty w całkiem innej perspektywie, niż czyni to cały ruch feministyczny. Jan Paweł II podkreślił
bowiem, że choć równa godność i odpowiedzialność mężczyzny i kobiety usprawiedliwia w pełni
dostęp kobiety do zadań publicznych to jednak jej prawdziwy awans domaga się, by wyraźnie była
uznana wartość jej zadania macierzyńskiego i rodzinnego w odniesieniu do wszystkich innych
zadań publicznych i wszystkich innych zawodów, gdyż wymaga tego logika prawdziwie i w pełni
ludzkiego rozwoju w dziedzinie spraw społecznych i kulturalnych (FC, 23). Myśl ta znalazła
rozwinięcie w Mulieris dignitatem, gdzie problem godności kobiety i jej powołania urasta do rangi
“znaku czasu”, czyli staje się rzeczywistością interpretowaną konsekwentnie w świetle objawienia
chrześcijańskiego. Cały ten dokument odwołuje się do biblijnego obrazu kobiety, która ze względu
na Niewiastę obleczoną w słońce (Ap 12, 1) znajduje się w perspektywie eschatologii świata i
człowieka. Stąd potrzeba budzenia świadomości posłannictwa kobiety w Kościele i w świecie, co
znajduje swoje odniesienie w apokaliptycznej Niewieście na miarę kosmosu, na miarę całego dzieła
stworzenia, urastającej wręcz do rangi biblijnego paradygmatu. Wedle Jana Pawła II w kobiecie i
jej godności znajduje pierwsze zakorzenienie porządek miłości w stworzonym świecie osób;
miłości stającej się darem osób stworzonych, udzielanej stworzeniom przez Ducha Świętego, który
jest jej osobową hipostazą.
Chrześcijańskie, personalistyczne spojrzenie na kobietę stanowi integralną część
transdendentnej wizji człowieka. Na tym tle dochodzi do sporu Kościoła z feminizmem, gdyż
feministyczna wizja kobiety, odwołująca się do absolutystycznej koncepcji wolności, w żaden
sposób nie może być uznana przez chrześcijaństwo. W imię praw wolnościowych feministki
domagają się np. prawa do aborcji, nie zważając na to, iż dzieciom poczętym odmawiają w ten
sposób prawa najbardziej podstawowego, jakim jest prawo do życia. Nie jest to wszakże jedyna
płaszczyzna sporu, gdyż nie mniej poważny konflikt występuje w sprawach czysto religijnych,
niejako w łonie teologii feministycznej, zwłaszcza gdy chodzi o problem dostępu kobiet do
sakramentu święceń. Jan Paweł II wyraźnie potwierdził to, co na ten temat za pontyfinatu Pawła VI
ogłosiła Kongregacja Nauki Wiary w deklaracji Inter insigniores (15.10.1976). Odwołując się do
źródeł objawienia, czyli Pisma Świętego i Tradycji, stwierdził w listach apostolskich Mulieris
dignitatem i Ordinatio sacerdotalis (22.05.1994), iż święcenia dla kobiet nie są możliwe, głównie
ze względów ściśle teologicznych. Uwagi wyjaśniające do tego stanowiska zawiera specjalna nota
Kongregacji Nauki Wiary: Responsum ad dubium circa doctrinam Epist. Ap. “Ordinatio
sacerdotalis” traditam (28.10.1995). Jednakże sam problem święceń dla kobiet uwarunkowany jest
nie tyle współczesnymi przemianami kulturowymi, co postawa radykalnego feminizmu,
wspieranego przez wpływowe środowiska opiniotwórcze, ktorw wyraźnie dystansują się wobec
objawionej prawdy o naturze Kościoła. Zresztą, zdecydowaną większość współczesnych ruchów
feminisycznych Jan Paweł II zdaje się postrzegać w świetle kryzysu wiary w łonie samego
chrześcijaństwa – oczywiście w tej mierze, w jakiej kwestionują one porządek spraw w życiu
Kościoła, także porządek moralny.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin