Death Valley [1x06] The Hottest Day of the Year.txt

(15 KB) Pobierz
0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
0:00:08:Hej, Stuby-Doo.|Powiedz mi prawdę, stary.
0:00:10:Nadal cię boli po pištkowym laniu?
0:00:12:Nic mi nie jest.
0:00:13:Ale wcišż sikam krwiš.
0:00:15:Tak. Ja raz miałem krew w nasieniu.
0:00:18:- Wyglšdało jak cukierek.|- Ugh.
0:00:19:- Nie opowiadaj mi o tym.|- Przecież mówię na temat.
0:00:21:Nie porównuj swojego nasienia|do wištecznego cukierka.
0:00:23:Zabawne, że to mówisz,
0:00:24:bo to też było w okolicy wišt.
0:00:26:- Oh, przestań!|- Hej, co robi ten goć?
0:00:29:Wyglšda, że co tam mamy.
00:00:36:No, no, no - co my tu mamy?
0:00:40:Jest doć goršco,|żeby usmażyć nogę na chodniku.
0:00:43:No nie? Nie jajko, ale nogę.
0:00:45:- Załapalimy.|- A co wy w ogóle wiecie.
0:00:47:Jak się pan dzi miewa, sir?
00:00:54:Hej, kolego.
0:01:01:Ten zombiak mierdzi jajami!
0:01:03:- Wow!
0:01:04:Dlaczego mierdzisz jajami?
0:01:06:To chyba nie najlepszy pomysł.
0:01:07:- Dlaczego?|- Bo nigdy nie wiesz, czy...
0:01:09:Hej, masz pozwolenie na pobyt?
0:01:15:- No, to teraz wiemy.|- Teraz wiemy.
0:01:18:Rok temu...
0:01:20:Wampiry, wilkołaki i zombie...
0:01:21:Pojawiły sie na ulicach Doliny|San Fernando w Kalifornii.
0:01:25:Władze nie znajš ich pochodzenia.
0:01:35:OTO HISTORIE
0:01:37:POLICJANTÓW
0:01:39:KTÓRZY ŁAPIĽ POTWORY
0:01:41:A KAMERA
0:01:41:PODĽŻA ICH LADEM
0:01:44:DEATH VALLEY 1x6|"Najgorętszy dzień w roku"
0:01:46:Tłumaczenie: toxi|http://chomikuj.pl/I_hate_ducks
0:01:48:Zaczyna brakować pršdu,
0:01:50:czy to tylko moja wyobrania?
0:01:51:Kapitanie, kiedy naprawimy|klimatyzację?
0:01:53:Na to pytanie odpowiem pytaniem.
0:01:56:Wolisz mieć klimatyzację,
0:01:57:czy wolne od zbrodni ulice?
0:01:58:Jak można dawać taki wybór?
0:02:00:Zignoruję to pytanie|i opowiem historyjkę.
0:02:02:Jak wielu z was pamięta,|w zeszłym tygodniu,
0:02:04:John-John zagrał w|"Walnij kreta"
0:02:06:ze straszym panem.
0:02:08:W wyniku tego, jestemy|pod chwilowym nadzorem
0:02:10:Wydziału Spraw Wewnętrznych.
0:02:13:To, że zastępca szeryfa Ribbings
0:02:15:przychodzi do nas bez|żadnego dowiadczenia operacyjnego
0:02:18:i totalnym brakiem zrozumienia
0:02:20:dla tego, czym się|tu na codzień zajmujemy,
0:02:22:nie daje wam jeszcze powodu,|by go nie szanować.
0:02:25:Panie zastępco szeryfa.
0:02:26:Dobrze.
0:02:28:Wpadka funkcjonariusza Johnsona
0:02:31:zaowocowała nowym protokołem,
0:02:32:którego ma przestrzegać|cały personel UTF.
0:02:36:Jeli chodzi o odpowiednie protokoły,
0:02:38:zabicie zombie|nie rózni się wcale
0:02:40:od zabicia każdego innego obywatela.
0:02:42:Oficer Johnson|chyba już to udowodnił, sir.
0:02:45:Prawda, John-John?
0:02:46:Nie?
0:02:47:Górš.|W porzšdku.
0:02:49:Te karty wam pomogš,|gdy spotkacie
0:02:52:potencjalnego nieżywego|podejrzanego, inaczej...
0:02:54:PNP.
0:02:55:Pomogš wam przesłuchać PNP,
0:02:59:by okrelić czy ona/on|rzeczywicie nie żyje,
0:03:01:potwierdzić wasze wnioski,
0:03:03:a potem go zlikwidować.
0:03:05:"Przepraszam,|jestem funkjonariuszem policji,
0:03:07:mam podstawy przypuszczać,
0:03:09:że możesz być|zarażony wirusem zombie".
0:03:11:To kretyńskie.
0:03:12:Dam się zabić,|jeli będę tak robił.
0:03:14:Będziecie nosić na uchu kamery,
0:03:16:które sš również starannie|umieszczone na waszych biurkach,
0:03:18:dzięki czemu zobaczymy,|jak was zabito
0:03:20:i jak możemy zapobiegać|podobnym zgonom w przyszłoci.
0:03:23:Pytania?
0:03:25:Dobra, ludzie, nie chcę tu mieć
0:03:26:Zastępcy Szeryfa Ribbingsa|tak samo, jak wy.
0:03:29:Ale - Johnson, Rinaldi,
0:03:30:skoro to wy nasralicie nam|do przysłowiowego łóżka -
0:03:33:będziecie wozić ze sobš tego|tego dżentelmena przez cały dzień.
0:03:37:Reszta niech się nie odwodni,
0:03:39:jest ponad 40 stopni w cieniu.
0:03:41:Jak usłyszę,|że które z was umiera,
0:03:43:to radzę, by było to przez|zombie, wampira albo wilkołaka
0:03:46:a nie udar słoneczny.
0:03:48:Zrozumiano?
0:03:53:- Kapitanie?|- Filtr 50tka, Stubeck.
0:03:56:Nie będziesz miał|żadnych oparzeń słonecznych,
0:03:58:nie na mojej zmianie.
0:04:00:Dobra - idcie na miasto co zabić!
0:04:03:Billy. Billy.
0:04:08:- Klima na pewno działa?|- Tak, działa.
0:04:12:Dopiero wsiedlimy,|daj jej kilka minut.
0:04:15:Jak chcesz. Nie będę czekać.
0:04:18:- Przestań.
0:04:18:Włóż to spowrotem!
0:04:19:- Dlaczego?|- Zalecenie wydziału.
0:04:21:Tak? A moje zalecenie, to|zdjšć koszulę,
0:04:23:gdy jest tak goršco,|że się jaja pocš.
0:04:24:Dlaczego wszystko|porównujesz do jaj?
0:04:25:Bo jaja sš goršce i brzydko pachnš.
0:04:27:No, dzi wszędzie sš koszulki wife-beater*.|*męska koszulka lub mšż znęcajšcy się nad żonš.
0:04:30:Nie nazywaj ich tak.|Mam żonę, którš szanuję.
0:04:33:- To jak mam je nazywać?|- Białe, pršżkowane koszulki na ramišczkach.
0:04:35:Tak się nazywajš.
0:04:36:- Poczytaj na torbie.|- Poczytaj mojš torbę.
0:04:39:Nie mogę przeczytać.|Nie ma na niej liter.
0:04:40:Wiesz co, stary?
0:04:41:Na zewnštrz jest dzi paskudnie,|tak?
0:04:43:Możesz przynajmniej spróbować|się zabawić?
0:04:45:Proszę - możemy dzi|mieć trochę zabawy?
0:04:46:Przecież tryskam radociš.
0:04:48:Popatrz na to.
0:04:52:Skšd ludzie będš wiedzieć,|że jeste w pracy,
0:04:54:skoro nie masz munduru?
0:04:55:- Dzięki temu.|- Ooh. Niezły.
0:04:58:- Patrz.|- Skšd to masz?
0:05:00:Zrobiłem gdzie w Van Nuys.
0:05:01:Wiesz, że do każdego tatuażu,
0:05:02:dawali gratisowy|piercing genitaliów?
0:05:04:Co?
0:05:05:W zasadzie go nie chciałem,
0:05:07:ale przy tych cenach,|nie mogłem odmówić.
0:05:09:Uwaga, wszystkie jednostki,
0:05:11:111 w toku, róg ulic|Victory i Alameda.
0:05:13:Hej. Kto zabawny by|na to nie odpowiedział.
0:05:16:Nie odbieraj!
0:05:19:Tu Stubeck i Pierce.|Zajmiemy się tym.
0:05:21:Nie zabawne.
0:05:22:Boże, tu jest jak w saunie.
0:05:25:Nie jest ci goršco, Carla?
0:05:26:Nie zdejmę koszulki, John-John.
0:05:28:Cholera.
0:05:30:Wie pan, oficerze Johnson,|jest pan strasznie pewien siebie,
0:05:32:jak na kogo, kto zabił|mężczyznę w kwiecie wieku.
0:05:34:Miał 82 lata.
0:05:36:A potrafił biegać 2,5 km|trzy razy w tygodniu...
0:05:37:albo 2,5 km -|ale w tym wieku,
0:05:40:to prawie nie robi różnicy.
0:05:41:Prawdopodobnie 188 w toku,
0:05:43:w przedszkolu Mel-o-Dee.|Adres 8233 Lankershim, odbiór.
0:05:46:Tu Rinaldi.|Zajmiemy się tym.
0:05:49:- Do dzieła.|- Jak wyglšdam?
0:05:52:- Trochę jak idiota.|- Dzięki.
0:06:02:Pańska siostrzenica wybiera się
0:06:03:póniej na kolejnš z tych imprez,
0:06:04:więc jeli mnie pan|tu nie potrzebuje,
0:06:06:pomylałam, że znów sprawdzę,|co tam robi
0:06:08:i upewnię się, że|nie pakuje się w kłopoty?
0:06:10:Brzmi wietnie, Kirsten.
0:06:12:Wspaniale, ja włanie...
0:06:13:Hej, dobrze wymówił pan moje imię.
0:06:15:Co?
0:06:18:Nic.
0:06:31:Dobra, idziemy.
0:06:33:- Cholera, goršco jak w piekle.|- Prawda?
0:06:37:Pamiętajcie,
0:06:38:jak zobaczycie PNP,|wemiecie...
0:06:40:Słuchaj, wiem,|że miałe sporo zachodu
0:06:42:z tymi kartami,
0:06:43:laminowanie ich i w ogóle,
0:06:45:- ale to debilny pomysł.|- Tak, poważnie stary.
0:06:47:Kto przez to ucierpi, bracie.
0:06:49:Cóż, przez twojš metodę|już kto zginšł, bracie.
0:06:51:Więc dajmy temu szansę, co?
0:06:53:Dobra, kto idzie?
0:06:54:Czekaj, chyba nie idziesz z nami?
0:06:56:Jasne, że idę.
0:06:58:- Jezu Chryste.|- Tak.
0:07:02:Przepraszam. Jestem|funkcjonariuszem policji i...
0:07:08:Już...|Już chyba pora, żebym...
0:07:10:Odmeldował się w biurze.
0:07:12:Tak.
0:07:13:Tym razem odpuszczę, ale od teraz...
0:07:17:Protokół.
0:07:20:- Pro...|- Protokół.
0:07:21:- Tak, zgadza się.|- Tak.
0:07:23:Proto... Protokół.
0:07:27:Nie, dziękuję.
0:07:30:Powiedziałem, "no, gracias..."
0:07:36:Hej, do dupy być|dzi takim gociem, co?
0:07:39:Billy, być takim gociem|nigdy nie jest dobrze.
0:07:41:Jak już z tym skończymy,
0:07:42:powinnimy kupić od niego|trochę pomarańczy.
0:07:44:Tak, wietny pomysł,
0:07:45:jak chcesz mieć byle|gówno z kanalizacji.
0:07:46:Co to w ogóle jest?
0:07:48:Brzmi jak okropna|punk-rockowa kapela.
0:07:49:Proszę, kup moje|pomarańczowe kulki z gówna.
0:07:52:Mylisz, że pomarańcze|to kulki z gówna?
0:08:00:Dla twojej wiadomoci: dzi|nawet nie wysiadam z auta.
0:08:03:Tu jest okropnie.
0:08:05:Chwileczkę.
0:08:09:Przepraszam!
0:08:10:Jestem funkcjonariuszem policji,|mam podstawy przypuszczać,
0:08:14:że mogli panowie zostać|zarażeni wirusem zombie.
0:08:16:Jeli mnie panowie rozumiejš....
0:08:18:Gocie na pewno majš wirusa.
0:08:20:Masz rację.
0:08:21:W porzšdku.
0:08:23:Mam pomysł.
0:08:25:Mylisz, że ja|nie jestem rozrywkowy?
0:08:29:Umiem się bawić.
0:08:32:Co ty robisz?
0:08:35:Tak!|Stršcanie zombich?
0:08:37:Tak!
0:08:46:- Jej!|- Ha-ha-ho!
0:08:48:Policz!
0:08:49:Spójrz tylko na siebie.
0:08:51:Całkiem inny człowiek.
0:09:02:Tak!
0:09:03:To najbardziej chora rzecz,|jakš słyszałem.
0:09:05:Stary.
0:09:08:Włanie tak, kolego.
0:09:11:Hej, Stu, chyba opuciłe|siódemkę.
0:09:23:Kim jest ten nowy goć?
0:09:26:Lubię go.
0:09:29:Oh, przestań!
0:09:31:Wyglšda jak Mickey Rourke|w "The Wrestler."
0:09:33:Tak, wcišż się podnosi.
0:09:34:Nie, nie, mówię,|że wyglšda jak
0:09:35:Mickey Rourke|w "The Wrestler."
0:09:39:Dorwij go, Stuby!
0:09:44:Yeah, skurczysynu!|Co ty na to!
0:09:47:Jestecie szaleni!|Jestecie szaleni!
0:10:06:To wietne!
0:10:09:Rewelka!
0:10:12:Jeszcze raz...|Tak dla pewnoci.
0:10:24:- Co się dzieje?|- Cholera.
0:10:27:Mickey Rourke utknšł|pod naszym samochodem.
0:10:40:Czym się zajmuje Rico?
0:10:42:Jak go na to stać?
0:10:45:Jego tata to chyba|jaka gruba ryba.
0:10:48:Znaczy jest jakim|producentem filmowym,
0:10:50:czy co?
0:10:51:Nie, głuptasie.|Jest wampirem.
0:10:54:Na ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin