{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {2740}{2855}.:: GrupaHatak.pl ::.|>> Release24.pl << {2928}{3068}{y:u}{c:$aaeeff}GRA O TRON [2x02]|Krainy nocy {3071}{3151}{y:u}{c:$aaeeff}Tłumaczenie:|kat & StrozeR & Igloo666 {4191}{4284}Chłopcze!|Piękny chłopcze! {4318}{4372}Czego chcesz? {4373}{4504}Mężczyzna chętnie by się napił.|Nie pił przez dzień i noc. {4505}{4598}- Chłopiec mógłby zdobyć przyjaciela.|- Mam przyjaciół! {4632}{4723}Daj nam piwa|albo obedrę cię ze skóry. {4724}{4835}Mężczyzna nie wybiera sobie towarzystwa.|Ci dwaj nie znają uprzejmości. {4847}{4910}Mężczyzna musi prosić|o wybaczenie. {4993}{5050}Nazywasz się Arry? {5121}{5249}Mężczyzna ma zaszczyt zwać się Jaqen H'ghar|i pochodzić z Wolnego Miasta Lorath. {5269}{5372}Mały gnojku!|Przynieś nam piwa! {5377}{5453}Trzeba było|poprosić uprzejmiej! {5588}{5742}Podejdź, to wsadzę ci ten kij w dupę|i wyrucham, aż krew popłynie. {5750}{5810}Chłopiec ma więcej odwagi|niż rozsądku. {5811}{5845}Chodź no tu! {5850}{5936}Yoren mówił, że nie wolno nam|zbliżać się do tych trzech. {5940}{5969}Nie boję się ich. {5986}{6074}To jesteś głupi.|Ja się boję. {6212}{6312}Co złote płaszcze|robią tak daleko od stolicy? {6445}{6521}- Co robisz?|- To mnie szukają. {6530}{6591}Ty tu dowodzisz? {6620}{6736}- Jesteście daleko od domu.|- Zadałem pytanie. {6745}{6864}W istocie.|Tylko nieuprzejmie. {6901}{7032}- Zdecydowałem się je zignorować.|- Przywożę królewski nakaz. {7051}{7158}Na jednego z tych śmierdzieli,|których wieziesz. {7231}{7384}Kłopot w tym,|że należą do Nocnej Straży. {7385}{7488}Są poza królewskim zasięgiem. {7570}{7679}Zabawne, że ludzie|tak się martwią o gardła, {7680}{7774}że zapominają o tym,|co jest niżej. {7775}{7985}Naostrzyłem ten sztylet przed śniadaniem.|Można nim ogolić dupę pająka. {8023}{8255}Mógłbym ci też przeciąć tętnicę.|Tylko że nikt tu nie potrafi szyć. {8306}{8503}Chętnie go sobie zatrzymamy.|Dobra stal zawsze przyda się na Murze. {8525}{8695}Macie do wyboru umrzeć tu,|na tych rozstajach, daleko od domu {8696}{8882}albo wrócić i powiedzieć,|że niczego nie znaleźliście. {9034}{9188}Szukamy chłopca o imieniu Gendry!|Nosi hełm w kształcie byczej głowy. {9193}{9324}Ten, kto go wyda,|otrzyma królewską nagrodę. {9325}{9393}Wrócimy tu w większej sile. {9394}{9511}A twoją głowę zetnę|razem z łbem bękarta. {10524}{10557}Mój panie. {10562}{10681}Kazałeś mi czekać, ale twój przyjaciel|dotrzymał mi towarzystwa. {10686}{10749}Mówiliśmy o twej waleczności {10750}{10864}w zwycięstwie przeciwko|pomocniczym wojskom Starków. {10865}{10933}Cóż to była za bitwa. {10934}{11036}Ponoć otrzymałeś|straszliwą ranę w głowę. {11041}{11140}Ci ludzie z Północy|to straszliwi wojownicy. {11144}{11221}Opowiedziałam mu,|jak się poznaliśmy. {11239}{11440}Coś wspaniałego, odnaleźć|taką piękność w kuchniach ojca. {11452}{11526}Cuda się zdarzają. {11527}{11588}Powinieneś spróbować|jej rybnego placka. {11589}{11702}- Lord Varys chyba tego nie lubi.|- Skąd to wiesz? {11709}{11756}Potrafię odgadnąć wszystko. {11760}{11865}Tacy jak ja i lord Varys nie mogą|dać się zdominować ułomnościom. {11874}{11936}Jeszcze zrobimy z niego rybaka. {11949}{12095}Cieszę się, że twoja przyjaciółka|może ci towarzyszyć w stolicy. {12099}{12209}Przyjaciele są|tak ważną częścią życia. {12219}{12305}Szkoda, że twój ojciec|nie chciał jej tutaj. {12309}{12495}Nie martw się, panie.|Moje usta będą milczeć jak zaklęte. {12519}{12620}Ich milczenie jest już legendarne,|gdy w grę wchodzą przyjaciele. {12625}{12762}Nie wypada mi tak wciąż mówić,|gdy marzycie o odpoczynku. {12766}{12818}Zostawię was. {12865}{13016}Witaj w Królewskiej Przystani.|Nadajesz miastu blasku. {13024}{13094}Zbiera się rada, mój panie. {13191}{13288}- Nie przepadam za groźbami.|- Kto ci groził? {13289}{13380}Nie jestem Nedem Starkiem|i znam reguły tej gry. {13384}{13461}- Ned Stark był człowiekiem honoru.|- Ja taki nie jestem. {13465}{13576}Jeśli znów będziesz mi groził,|każę cię wrzucić do morza. {13666}{13740}Możesz się rozczarować. {13755}{13878}Burze nadciągają i mijają,|większe rybki pożerają mniejsze, {13879}{13964}a ja wciąż utrzymuję się na wodzie. {14009}{14139}Chodźmy. Nie powinniśmy|kazać królowej czekać. {14277}{14371}"Od dziś po kres czasów {14395}{14530}jesteśmy wolnym i niezależnym|królestwem Północy". {14611}{14684}Ma w sobie więcej ikry od ojca. {14685}{14765}Świetnie sobie radzisz|z darciem dokumentów. {14786}{14898}Oddamy mu kości ojca|jako gest dobrej woli. {14903}{14992}Przekażesz Starkom|naszą odpowiedź, kuzynie? {14993}{15073}Tak, Wasza Miłość. {15074}{15149}Widziałeś mojego brata,|gdy byłeś gościem Starków? {15151}{15264}Widziałem.|Nie złamali w nim ducha. {15291}{15442}Jeśli z nim porozmawiasz,|przekaż mu, że pamiętamy o nim. {15462}{15561}- Tak zrobię, Wasza Miłość.|- Bezpiecznej podróży, kuzynie. {15665}{15761}- Masz dryg do dyplomacji.|- To już wszystko? {15781}{15912}O poranku przyleciał kruk|z Czarnego Zamku. {15917}{16045}- Kłopoty z Dzikimi?|- Nie na darmo noszą to miano. {16048}{16121}Niektórzy są dziś mniej dzicy. {16122}{16266}Przestali się wzajemnie wyżynać|i słuchają tego Króla za Murem. {16269}{16395}Króla? Który to już, piąty?|Straciłam rachubę. {16401}{16504}Lord Dowódca prosi nas|o ludzi do obsadzenia Muru. {16505}{16599}Chyba zapomniał, że mamy wojnę.|Nie możemy nikogo użyczyć. {16602}{16741}"Nadchodzą zimne wichry, a wraz z nimi|martwi powstają z grobów". {16748}{16849}Ludzie z Północy są przesądni. {16854}{16969}Twierdzi, że taki umarły|zaatakował go w jego komnatach. {16970}{17038}Mormont nie kłamie. {17039}{17209}- Jak się zabija zmarłych ludzi?|- Najwyraźniej się ich pali. {17224}{17384}Jeden raz na Murze i już wierzysz|w grumkiny i snarki? {17395}{17531}Nie wiem, w co wierzyć,|ale przedstawię ci fakty. {17536}{17653}Nocna Straż to jedyne, co oddziela nas|od tego, co leży za Murem. {17656}{17830}Z pewnością odważni mężowie|z Nocnej Straży ochronią nas. {17856}{17949}I powiedziałem, że gdyby bogowie|chcieli obdarzyć nas godnością, {17951}{18049}nie moglibyśmy|pierdzieć po śmierci. {18080}{18154}Pierdzimy po śmierci? {18159}{18275}Moja świętej pamięci matka|nieźle dawała, gdy opuściła ten świat. {18276}{18388}Pierdziała tak głośno,|że aż łoże się trzęsło. {18641}{18741}To chciwość, żeby jeden mężczyzna|miał aż tyle żon. {18742}{18905}- Nie wystarczyłyby mu dwie lub trzy?|- Toczymy poważną rozmowę. {18931}{19099}- Spójrz tylko.|- Nie ma to jak odchodzące kobiety. {19111}{19241}- Wolę patrzeć, jak idą w moją stronę.|- To też miłe. {19242}{19397}Była taka mleczarka, Violet,|na farmie obok mojej. {19410}{19504}Bawiliśmy się w zapasy,|odkąd skończyliśmy sześć lat. {19521}{19626}Potem dorośliśmy, a zapasy... {19680}{19795}- trochę się zmieniły.|- Byłeś z nią? {19808}{19917}- Ile razy?|- Ile tylko mogłem. {20019}{20126}- Szkoda, że nie dorastałem na farmie.|- Trzeba więcej ziemniaków. {20130}{20203}Wyciągnij następny wór z sań. {20296}{20360}Przynieś też rzepy. {20694}{20769}Nie.|Duch, nie! {20866}{20914}Uciekaj! {21050}{21147}Już dobrze.|Przestraszył cię? {21148}{21284}- Nie powinieneś mnie dotykać!|- Tak, racja. {21324}{21426}Przepraszam. Chciałem się upewnić,|że nic ci się nie stało. {21611}{21668}Jesteś bardzo odważny. {21945}{21984}Co ty wyprawiasz?! {22012}{22131}To jest Goździk.|Jedna z... córek Crastera. {22152}{22200}Witaj.|Co ty wyprawiasz? {22201}{22254}Sam powiedział,|że możesz pomóc. {22256}{22344}- Wybacz, Sam wie, że nie...|- Ona jest w ciąży! {22541}{22620}Musimy wziąć ją ze sobą,|kiedy będziemy wyjeżdżać. {22621}{22648}Co? {22676}{22780}- Wiem, że to szalone...|- To niemożliwe! {22781}{22839}- Lord Dowódca...|- Przysięgaliśmy chronić! {22840}{22959}- Sam, nie możemy jej wziąć!|- Proszę. Mogę biec, jeśli trzeba. {22969}{23005}To niemożliwe. {23011}{23150}- Jestem w ciąży i jeśli to chłopiec...|- To co wtedy? {23319}{23461}Mamy dla ciebie ryzykować|i nawet nie powiesz nam dlaczego? {23606}{23690}- Dlaczego to zrobiłeś?|- Co, zadałem jej pytanie? {23702}{23803}- Jesteś okrutny.|- Okrutny? Chcesz stracić dłoń? {23804}{23873}- Nawet jej nie dotknąłem!|- Ale chciałeś ją ukraść! {23874}{23977}- Co Craster ci wówczas utnie?|- Nie mogę jej ukraść. {23978}{24081}Jest człowiekiem,|a nie jakąś kozą! {24188}{24324}Zagłębiamy się w tereny Dzikich.|Nie możemy zabrać dziewczyny. {24332}{24457}Nawet gdyby Mormont się zgodził,|co byśmy z nią zrobili? {24458}{24527}Kto odebrałby poród?|Ty? {24539}{24660}Mógłbym spróbować.|No co? Czytałem o tym. {24705}{24753}Trochę. {24796}{24899}Przykro mi Sam.|Nie możemy jej pomóc. {26531}{26579}Khaleesi. {27891}{27988}- Nie musisz tego oglądać.|- To krew mojej krwi. {28066}{28163}- Kto to zrobił?|- Być może khal Pono. {28169}{28208}Khal Jhaqo. {28225}{28305}Nie podoba im się,|że kobieta prowadzi khalasar. {28306}{28413}Będzie im się podobać jeszcze mniej,|kiedy się z nimi policzę. {28721}{28805}Odebrali mu duszę! {28854}{29045}- Nie mogli tego zrobić.|- Zrobili, zarżnęli go jak zwierzę! {29070}{29165}Nawet nie spalili jego ciała! {29166}{29299}Nigdy nie dołączy|do naszych wielkich przodków! {29346}{29436}Ułożymy mu stos pogrzebowy. {29625}{29747}Daję słowo.|Rakharo dołączy do przodków. {31059}{31124}Czy jest tu tak,|jak zapamiętałeś, panie? {31131}{31169}Zamek wydaje się mniejszy. {31171}{31244}Wszystko wydaje się większe,|kiedy jest się dzieckiem. {31245}{31339}Gdy byłam dzieckiem, kajuta ojca|zdawała się pałacem. {31350}{31405}A teraz... {31440}{31549}- Będą czekać na mnie w porcie.|- Kto? {31554}{31659}Wszyscy, którzy się liczą.|To dla nich wielki dzień. {31670}{31751}Nie mieli się czym zachwycać,|odkąd wyjechałem. {31770}{31942}Żelazne Wyspy to surowe miejsce.|Zaw...
yeniks