5 Ewangelia.pdf

(691 KB) Pobierz
V Ewangelia
W IMIĘ NAJŚWIĘTSZEGO, AMEN.
Tu zaczyna się Ewangelia Życia Doskonałego Jezusa-Marii, Chrystusa, potomka
Dawida przez Józefa i Marię według ciała, i Syna Bożego przez Boską Miłość
i Mądrość według Ducha.
Poprzez wszystkie czasy istnieje wieczna myśl, a ta myśl jest Słowem, a Słowo jest
czynem, a te trzy są jedno w wiecznym Prawie. A to Prawo jest u Boga, a Bogiem jest
to Prawo. Wszystkie rzeczy stworzone
zostały przez Prawo, a bez niego nic się nie stało, co się stało, w Słowie jest życie i
materia, ogień i światłość. Miłość i mądrość są jedno ku zbawieniu wszystkich. A
światłość świeci w ciemności, a ciemność jej nie skryła. Słowo jest życiodajnym
ogniem, a przez swoje świecenie staje się ogniem i światłością w każdej duszy,
przychodzącej na świat. Jestem na świecie, a świat jest we mnie i świat o tym nie wie.
Przychodzę do swego własnego domu, a przyjaciele moi nie przyjmują mnie. Ale
wszystkim, którzy przyjmują i słuchają, dana jest moc, stać się Dziećmi Bożymi, i tak
samo tym którzy w święte imię wierzą, którzy nie z woli ciała i krwi, ale z Boga się
narodzili. A Słowo ciałem się stało i mieszka między nami, a myśmy widzieli świętość
jego pełną łaski. Oglądajcie Dobroć i Prawdę i Piękność Boga!
Rozdział I
Pochodzenie i poczęcie Jana Chrzciciela
1 Za dni Heroda, króla judzkiego, żył pewien kapłan imieniem Zachariasz ze zmiany
kapłańskiej Abiasza. Miał on za żonę jedną z córek Aarona, a na imię jej było Elżbieta.
2 Oboje byli sprawiedliwi wobec Boga, postępując nienagannie według wszystkich
przykazań i ustaw Pańskich. Lecz nie mieli potomstwa, ponieważ Elżbieta była niepłodna,
a oboje byli już w podeszłym wieku.
3 I stało się, gdy sprawował służbę kapłańską przed Bogiem w kolejności przypadającej
nań zmiany, że według zwyczaju urzędu kapłańskiego na niego padł los, by wejść do
świątyni Pańskiej - Jovas i złożyć ofiarę z kadzidła. Cała zaś rzesza ludu modliła się na
dworze w godzinie ofiary.
4 Wtem ukazał się mu Anioł Pański, stojący po prawej stronie ołtarza kadzidlanego. I
zatrwożył się Zachariasz na jego widok, i lęk go ogarnął. Anioł zaś rzekł do niego: „Nie
bój się, Zachariaszu, bo wysłuchana została modlitwa twoja, i żona twoja, Elżbieta urodzi
ci syna, i nadasz mu imię Jan.
5 I będziesz miał radość i wesele, i wielu z jego narodzenia radować się będzie. Będzie
bowiem wielki przed Panem i nie będzie jeść mięsa ani pić napoju mocnego, a będzie
napełniony Duchem świętym już w łonie matki swojej.
6 I on nawróci wielu synów izraelskich do Pana, Boga ich. On to pójdzie przed nimi w
duchu i mocy Eliaszowej, aby nawrócić serca ojców ku dzieciom, a niewierzących ku
mądrości sprawiedliwych, przygotowując Panu lud prawy.
7 Wtedy rzekł Zachariasz do anioła: „Po czym to poznam? Jestem bowiem stary, a żona
moja w podeszłym wieku. A odpowiadając, anioł rzekł do niego: „Jam jest Gabriel,
stojący przed Bogiem, i zostałem wysłany, by do ciebie przemówić, i zwiastować ci tę
dobrą nowinę.
8 Otóż zaniemówisz, i nie będziesz mógł mówić aż do dnia, kiedy się to stanie; wtedy
język twój będzie rozwiązany, bo nie uwierzyłeś słowom moim, które się wypełnią w
swoim czasie.
9 A lud oczekiwał Zachariasza, i dziwili się, że tak długo przebywa w świątyni. A gdy
wyszedł, nie mógł z nimi mówić, i oni poznali, że miał widzenie w świątyni; dawał im też
znaki, i pozostał niemym.
10 A gdy minęły dni jego służby, odszedł do domu swego. I po tych dniach była Elżbieta,
żona jego, poczęła, i ukrywała się przez pięć miesięcy, mówiąc: „Tak mi uczynił Pan w
dniach, kiedy wejrzał na mnie, by zdjąć ze mnie hańbę moją wśród ludzi.
Rozdział II
Niepokalane poczęcie Jezusa Chrystusa
1 A w szóstym miesiącu Bóg posłał Anioła Gabriela do miasta galilejskiego zwanego
Nazaret, do panny poślubionej mężowi, któremu było na imię Józef, z domu Dawidowego,
a pannie było na imię Maria.
2 A Józef był sprawiedliwym i rozumnym duchem, mężem, zdolnym w różnych pracach w
drewnie i pracach kamieniarskich. Maria zaś była delikatną i światłą duszą i tkała zasłony
dla świątyni. Oboje oni byli czyści przed Bogiem. Z nich obojga był Jezus-Maria, zwany
Chrystusem.
3 Anioł zaś przyszedłszy do niej, rzekł: „Bądź pozdrowiona, Mario, znalazłaś łaskę; boskie
bowiem macierzyństwo jest z tobą, błogosławionaś ty między niewiastami i błogosławiony
jest owoc twego ciała.
4 A gdy go ujrzała, zatrwożyła się przy jego słowach i rozważała w swojej myśli, co by
mogło znaczyć to pozdrowienie. I rzekł do niej anioł: „Nie bój się, Mario, znalazłaś
bowiem łaskę u Boga. I oto poczniesz w łonie i urodzisz Syna, który będzie wielki i będzie
nazwany Synem Najwyższego.
5 I Pan Bóg da Mu tron Jego ojca Dawida, i będzie wiecznie królował nad domem Jakuba,
a królestwu Jego nie będzie końca.
6 Wtedy Maria rzekła do anioła: „Jak się to stanie, skoro nie znam męża? I odpowiadając,
anioł rzekł Jej: „Duch święty zstąpi na Józefa, twego zaufanego, i moc Najwyższego
zacieni cię, o Mario; dlatego też To, co się z ciebie narodzi, będzie święte i będzie
nazwane Synem Bożym, a imię Jego na Ziemi będzie Jezus Maria; On bowiem wybawi
ludzi od grzechów ich, jeśli zawsze okazywać będą skruchę i posłuszni będą prawu.
7 Przeto nie jedz także mięsa i nie pij mocnych napojów i ; albowiem Dziecko to będzie
poświęcone Bogu, już z łona matki swojej, i ani mięsa, ani silnych napojów nie przyjmie, i
nikt nie przyłoży nożyc do Jego głowy.*
8 A oto, Elżbieta, ciotka twoja, mimo swego wieku także jest brzemienną i już jest w
szóstym miesiącu, ona, którą zwano niepłodną, porodzi syna. A Maria rzekła: „Otom ja
służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego. I odszedł od niej anioł.
9 Tegoż dnia ukazał się Anioł Gabriel Józefowi we śnie i rzekł do niego: „Bądź
pozdrowiony, Józefie, tyś jest wybrany; albowiem ojcostwo Boga jest z tobą.
Błogosławionyś ty między mężczyznami i błogosławiony jest owoc bioder twoich.
10 A gdy Józef zastanawiał się nad tymi słowami, był zmieszany; lecz Anioł Pański rzekł
do niego: „Nie bój się, Józefie, synu Dawida; albowiem łaskę znalazłeś u Boga, a oto
spłodzisz Syna i nadasz Mu imię Jezus-Maria; albowiem On zbawi lud swój od grzechów
jego.
11 A to się stało, aby się wypełniło, co Pan powiedział przez proroka mówiącego: „Oto
panna pocznie i porodzi Syna i nada Mu imię Immanuel, co się wykłada: Bóg w nas.
12 A gdy Józef zbudził się ze snu, uczynił, jak mu rozkazał anioł i poszedł do Marii,
zaślubionej sobie żony, i poczęła w łonie swoim Pana ii .
13 A Maria wybrała się w ornych dniach w drogę, i udała się śpiesznie do górskiej krainy,
do miasta judzkiego i weszła do domu Zachariasza, i pozdrowiła Elżbietę.
14 A gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Marii, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, i
Elżbieta napełniona została Duchem Świętym, i zawołała donośnym głosem:
„Błogosławionaś ty między niewiastami i błogosławiony owoc ciała twego.
I5 A skądże mi to, że matka Pana mego przychodzi do mnie? Oto, gdym usłyszała głos
pozdrowienia twego, podskoczyło z radości dzieciątko w łonie moim. I błogosławionaś ty,
żeś uwierzyła. Albowiem wypełni się to, co ci Pan wypowiedział.
16 I rzekła Maria: „Wielbi dusza moja Wiekuistego, i rozradował się duch mój w Bogu,
Zbawicielu moim, bo wejrzał na uniżoność służebnicy swojej; oto bowiem odtąd uwielbiać
mię będą wszystkie pokolenia.
17 Bo wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny, i święte jest imię Jego. A miłosierdzie
Jego z pokolenia w pokolenie nad tymi, którzy się Go boją.
18 Dokazał mocy ramieniem swoim, i rozproszył pysznych w zamysłach ich serc.
19 Strącił władców z tronów, a wywyższył poniżonych, łaknących nasycił dobrami, a
bogaczów odprawił z niczym.
20 On pomaga w miłosierdziu słudze swemu Izraelowi, jak powiedział do ojców naszych,
Abrahama i potomstwa jego na wieki.
21 Pozostała tedy Maria u niej trzy miesiące; po czym powróciła do domu swego.
22 A te są słowa, które Józef powiedział i rzekł: „Błogosławionyś Ty, Boże naszych ojców
i naszych matek w Izraelu; albowiem we właściwym czasie wysłuchałeś mnie, a w dniu
zbawienia dopomogłeś mi.
23 Albowiem Tyś powiedział: Strzec cię będę i uczynię cię zbawcą ludu, aby odnowić
oblicze świata i opuszczone miejsca z rąk szkodników uwolnić.
24 Abyś mógł mówić do pojmanych: Idźcie stąd i bądźcie wolni, a do tych, którzy kroczą
w ciemności: Ukażcie się w światłości. I paść się będą na ścieżkach radości, i nie będą
nigdy polować ani zabijać stworzenia, które Ja stworzyłem, by radowało się przede Mną.
25 Ci nie będą cierpiały głodu ani pragnienia, ani gorąco nie będzie im szkodzić, ani zimno
ich nie zniszczy. I uczynię drogę dla pielgrzymów na wszystkich moich górach, a wyżyny
moje będą wspaniałe.
26 Śpiewajcie, niebiosa, i raduj się, ziemio, a wy pustynie, rozbrzmiewajcie śpiewem!
Albowiem Ty, o Boże, jesteś zbawcą ludu swego i pocieszasz tych, którzy cierpieli
nieprawość.
Rozdział III
Narodziny Jana Chrzciciela i nadanie mu imienia. Hymn Zachariasza
1 A gdy dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania, urodziła syna. I usłyszeli sąsiedzi i krewni
jej, że Pan okazał jej wielkie miłosierdzie, i cieszyli się razem z nią.
2 A dnia ósmego zeszli się, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu nadać imię ojca jego
Zachariasz. Na to odezwała się matka jego i rzekła: „Nie tak, lecz nazwany będzie Jan. I
rzekli do niej: „Nie ma nikogo w rodzinie twojej, który by miał to imię.
3 Więc skinęli na ojca jego, jak je chce nazwać. A on poprosił o tabliczkę i napisał: Jan jest
imię jego. I zdziwili się wszyscy; zaraz też otworzyły się usta jego i język jego, i począł
mówić, chwaląc Boga.
4 I padł wielki lęk na wszystkich ich sąsiadów, a po całej górskiej krainie judzkiej
opowiadano o wszystkich tych wydarzeniach. Wszyscy zaś, którzy o tym słyszeli, wzięli to
do serca swego i mówili: „Czymże będzie to dziecię? Ręka Pańska (Jovas) bowiem była z
nim .
5 A Zachariasza, ojca jego, napełnił Duch Święty, więc prorokował tymi słowy:
„Błogosławiony Pan, Bóg Izraela; że nawiedził lud swój, i dokonał zbawienia jego. I
wzniósł nam próg zbawienia w domu Dawida, sługi swego, Jak od wieków zapowiedział
przez usta świętych proroków swoich.
6 Abyśmy wybawieni zostali od wrogów naszych i z ręki wszystkich, którzy nas
nienawidzą. Okazał miłosierdzie ojcom naszym, pomny na przymierze swoje święte.
7 I na przysięgę, która złożył Abrahamowi, ojcu naszemu, ze pozwoli nam, wybawionym z
ręki wrogów, bez bojaźni służyć Mu w swiętobliwości i sprawiedliwości po wszystkie dni
życia naszego.
8 A ty, dziecię, prorokiem Najwyższego nazwane będziesz; bo pójdziesz przed Panem, aby
przygotować drogę Jego i dać ludowi Jego poznanie zbawienia przez odpuszczenie
grzechów ich.
9 Przez wielkie zmiłowanie Boga naszego, dzięki któremu nawiedzi nas światłość z
wysokości, by objawić się tym, którzy są w ciemności i siedzą w mrokach śmierci, aby
skierować nogi nasze na drogę pokoju.
10 A dziecię rosło i wzmacniało się na duchu, a posłannictwo jego było zakryte, aż do dnia
wystąpienia jego przed ludem izraelskim.
Rozdział IV
Narodzenie Jezusa Chrystusa
1 A narodzenie Jezusa Chrystusa takie było: I stało się w owym czasie, ze wyszedł dekret
cesarza Augusta, aby spisano cały świat. A każdy mieszkaniec Syrii szedł, aby dać się
zapisać w miejscu swego pochodzenia; było to w połowie zimy.
2 Poszedł tez i Józef z Galilei, z miasta Nazaretu, do Judei, do miasta Dawidowego, które
zowią Betlejem, (dlatego ze był z domu i z rodu Dawida), aby dać się zapisać wraz z
Maria, poślubiona sobie małżonka, która była brzemienna.
3 I gdy tam byli, nadszedł czas, aby porodziła. I porodziła swego pierwszego Syna w
grocie i owinęła Go w pieluszki i położyła Go w żłobie; gdyż nie było miejsca. w
gospodzie. A oto grota napełniona została światłością, święcącą jak słońce w swojej
wspaniałości.
4 A były w pieczarze wól, koń, osioł i owca., a pod żłobem leżała kotka ze swymi małymi;
i były tam również gołębie, a każde ze zwierząt miało swego towarzysza, męskiego albo
żeńskiego.
5 A stało się tak, ze narodził się On wśród zwierząt, które przez uwolnienie ludzi z
niewiedzy i samolubstwa przyszedł uwolnić od cierpień ich przez objawienie Synów i
Córek Bożych.
6 A byli w tej krainie pasterze w polu czuwający i trzymający straże nocne nad stadem
swoim. A oto Anioł Pański stanął przy nich, a Chwała Najwyższego oświeciła ich, i
ogarnęła ich bojaźń wielka.
7 I rzekł do nich anioł: „Nie bójcie się, bo oto zwiastuje wam radość wielka, która będzie
udziałem wszystkiego ludu: albowiem dziś się wam narodził Zbawiciel, którym jest
Chrystus Pan, w mieście Dawidowym. A to będzie dla was znakiem: Znajdziecie
Dzieciątko owinięte w pieluszki i leżące w żłobie.
8 I zaraz z aniołami przybyło mnóstwo wojsk niebieskich, chwalących Boga i mówiących:
„Chwała na wysokościach Bogu i pokój na Ziemi wszystkim, którzy są dobrej woli.
9 A gdy odeszli aniołowie od nich do nieba, rzekli pasterze jedni do drugich: „Pójdźmy
wiec do Betlejem i zobaczmy, co się tam stało, i co nam Pan oznajmił.
10 I śpiesząc się, przybyli i znaleźli oboje, Marie i Józefa w grocie oraz Dzieciątko leżące
w żłobie. A ujrzawszy to, rozgłosili to, co im powiedziano o Tym Dzieciątku.
11 I wszyscy, którzy słyszeli, dziwili się temu, co pasterze im opowiedzieli. Maria zaś
zachowywała wszystkie te słowa w sercu swoim. I wrócili pasterze, wielbiąc i chwaląc
Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli.
12 A gdy minęło osiem dni, aby obrzezano Dziecię, tedy nadano Mu imię Jezus-Maria, jak
Je nazwał anioł zanim się w żywocie matki poczęło. A gdy minęły dni oczyszczenia jej
według Zakonu
Mojżeszowego, przynieśli Dzieciątko do Jerozolimy, aby Je stawić Panu. (Jak napisano w
Zakonie Pańskim, iż każdy pierworodny syn będzie poświęcony Panu).
13 A był wtedy w Jerozolimie człowiek imieniem Symeon, był on sprawiedliwy i
bogobojny i oczekiwał pociechy Izraela, a Duch święty był w nim. Temu Duch święty
objawił, iż nie ujrzy śmierci, zanimby nie oglądał Chrystusa Pana.
14 Ten przyszedł z natchnienia Ducha do świątyni. A gdy rodzice Dzieciątka wnosili
Jezusa, by wypełnić przepisy Zakonu co do Niego, a gdy ujrzał Dzieciątko, jak gdyby to
był słup światła, wtedy wziął Je na ręce swoje, chwalił Boga, mówiąc:
15 „Teraz puszczasz sługę swego, Panie, w pokoju, jak powiedziałeś, według słowa
Twego. Gdyż oczy moje widziały Zbawiciela Twego, któremu przed wszystkimi ludami
dałeś światło, ku oświeceniu pogan i ku chwale ludu Twego izraelskiego. A rodzice
Jezusa dziwili się temu, co mówiono o Nim.
I6 I błogosławił Im Symeon i rzekł do Marii, matki Jego: „Oto, Ten położony jest na
upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, przeciw któremu mówić będą (i
zaprawdę miecz przeniknie dusze twoja), aby myśli wielu serc objawione były.
17 I była Anna, prorokini, córka Fanuela, z pokolenia Aser, która była w bardzo
podeszłym wieku i nie opuszczała świątyni, ale służyła Bogu w postach i modlitwach
dniem i nocą.
18 Ta też nadszedłszy tejże godziny, uwielbiała Pana, i o Nim mówiła wszystkim, którzy
oczekiwali wybawienia w Jerozolimie. A gdy wykonali wszystko według Zakonu
Pańskiego, wrócili do Galilei do miasta swego, Nazaretu.
Rozdział V
Hołd Mędrców ze Wschodu
1 Gdy się Jezus narodził w Betlejem judzkim za czasów króla Heroda, oto przybyli do
Jerozolimy Mędrcy Wschodu, którzy oczyścili się i nie jedli mięsa ani nie pili mocnych
napojów, aby znaleźć Chrystusa, którego szukali. I pytali się: „Gdzie jest nowo narodzony
Król żydowski? Widzieliśmy bowiem na Wschodzie gwiazdę Jego i przybyliśmy oddać
Mu pokłon.
2 A gdy to usłyszał król Herod, zatrwożył się, a z nim cala Jerozolima. I kazał zgromadzić
wszystkich kapłanów i uczonych w Piśmie i wypytywał ich, gdzie się miał Chrystus
narodzić.
3 A oni mu rzekli: „W Betlejem judzkim, bo tak napisali prorocy: „A ty Betlejem, ziemio
judzka, wcale nie jesteś najmniejszym miedzy książęcymi miastami judzkimi; z ciebie
bowiem wyjdzie wódz, który rządzić będzie ludem moim izraelskim.
4 Wówczas Herod wezwał potajemnie Mędrców i dowiedział się od nich dokładnie, kiedy
się gwiazda pojawiła. A posławszy ich do Betlejem, rzekł: „Idźcie i dokładnie się
dowiedzcie o Dzieciątku, a gdy Je znajdziecie, donieście mi, abym i ja poszedł też oddać
Mu pokłon.
5 Oni tedy wysłuchawszy króla, odeszli: A oto gwiazda, która ujrzeli na Wschodzie oraz
anioł tej gwiazdy - wskazywali im drogę, aż przyszła i stanęła nad miejscem, gdzie było
Dzieciątko, a gwiazda rozbłysła, jak gdyby to było sześć promieni.
6 I kiedy oni tak szli swoja droga ze swoimi wielbłądami i osłami, które były obładowane
ich darami, a gwiazda na niebie towarzyszyła im w poszukiwaniu Dziecięcia, zapomnieli
na chwile o swoich zmęczonych zwierzętach jucznych, które w spiekocie dnia niosły
skarby i cierpiały z pragnienia i upadały ze zmęczenia. A gwiazda znikła przed ich
wzrokiem.
7 Nadaremnie stali i spoglądali ku niebu i patrzyli jeden na drugiego z niepokojem. Wtedy
przypomnieli sobie o swoich wielbłądach i osłach i pospieszyli, aby ich od ciężaru
uwolnić, i znaleźć postój i odpoczynek.
8 A było w pobliżu Betlejem źródło. A gdy się nachylili, aby zaczerpnąć wody dla swoich
zwierząt, oto ukazał się im w ciszy wodnej obraz gwiazdy, która stracili.
9 A gdy obraz ten ujrzeli, niezmiernie się uradowali.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin