Inscenizacja przed ślubowaniem.doc

(103 KB) Pobierz
Inscenizacja przed ślubowaniem

Inscenizacja przed ślubowaniem.

(Pusta scena. Słychać głos I, potem głos II,

głos III i głos IV.)

Głos I: Dzisiaj w naszej szkole wielka uroczystość. Ślubowanie klas pierwszych. Ale

najpierw musi my sprawdzić, czy dzieci zasługują na za szczytne miano ucznia.

Głos II: Czy znacie litery?

Dzieci (zza sceny): Znamy!

Głos III: Powiedzcie nam, jakie litery poznaliście.

(Na scenę z lewej strony wchodzi narrator, z prawej literka a. Dzieci grające litery ma napisy na czapkach.)

 

Litera a: Może wiecie… (Skłania się w stronę widowni, zawiesza głos.)

Narrator: Lub nie wiecie…

Litera a: Jestem pierwsza w alfabecie.

Narrator: Nawet małe misie dwa

Mruczą cicho: a, a, a.

(Litera a wychodzi, narrator zostaje, wchodzi litera o i dwie dziew czyn ki przebrane za osy, mają jedną dużą piłkę, próbują grać, ale piłka wypada im z rąk.)

 

Litera o: Okrąglutka jak piłeczka jest litera o.

Narrator: Osa z osą pograć chciały, Lecz, niestety, nie umiały.

(Osy i litera o wychodzą, zostaje narrator, z lewej wchodzi dziewczynka z dziadkiem prawej litera u.)

 

Narrator: Zapytała dziadka mała Ula:

Ula: Po co u jest w uchu? I dlaczego w ulu?

Litera u: Żeby usłyszał gwarny ul, O czym brzęczy pszczeli rój.

Dziadek: I żeby każda pszczółka usłyszała, O czym jej do ucha szeptała Inna pszczółka.

(Ula, dziadek, litera u wychodzą, zostaje narrator. Z prawej strony wchodzi litera e.)

 

Narrator: E się skręca na ekranie.

(E wykonuje skręty w jedną i drugą stronę.)

I powiada:

Litera e: Drogi panie, jak by pan beze mnie żył?

Głos IV (donośny, gruby, zza sceny): Kranem bym po prostu był.

(Litera e wychodzi, z prawej strony wchodzi litera i.)

 

Litera i: Garść owoców jarzębiny Szybko z pudełeczka znika…

Narrator: Igła jęczy, nitka wzdycha…

Litera i: Ale za to już niedługo Skończę prezent dla indyka. Nie żałuję trudu wcale,

Bo wkrótce mój przyjaciel Będzie miał nowe czerwone korale.

(Litera i wychodzi, z prawej strony wchodzi litera b.)

 

Narrator: Bzyka, brzęczy, baraszkuje, Nowa zabawę szykuje. Wreszcie woła…

Litera b: W brzuszku burczy! Mleczka chcę! Jestem przecież małe „be”.

(Wychodzą. Zza sceny słychać głos II.)

 

Głos II: A może umiecie liczyć?

Dzieci (chórem, zza sceny): Umiemy!

(Na scenę wchodzi jedno dziecko, trzyma planszę lub duży lizak z cyfrą 1.

Zza sceny słychać głos IV.)

Głos IV: Jedna jaskółka nie czyni wiosny.

(Przez scenę prze biega dziewczynka przebrana za jaskółkę. Wchodzi chłopiec, trzyma

się za głowę.)

Chłopiec: Jedynka to w szkole taki stopień, którego należy unikać.

 

(Wychodzi. Z prawej strony wchodzi dziecko z planszą 2. Po chwili wchodzi dziewczynka

i chłopiec. Trzymają się za ręce.)

Chłopiec: We dwoje zawsze raźniej.

Dziewczynka: Chodzi my razem do drugiej klasy.

 

(Wychodzą, za nimi wychodzi dziecko z planszą 2. Z prawej strony wchodzi dziecko z planszą 3. Po chwili wchodzi troje dzieci w różnym wieku, dwie dziewczynki i chłopiec.)

Dziewczynka I: To my. Moja siostra, mój brat i ja. Jesteśmy rodzeństwem. Jest nas troje. Mama mówi o nas „rozbryka na trójka”.

 

(Wszyscy wychodzą, po chwili wchodzi dziecko z planszą 4, w chwilę potem cztery dziewczynki.)

Dziewczynka I (zwracając się do koleżanek): Mój przyjaciel ma cztery łapy.

Zgadnijcie, kto to?

(Na scenę wbiega mały piesek, dziewczynka woła go, bierze na ręce, wszyscy wychodzą.

 

Wchodzi dziecko z cyfrą 5. Po nim wchodzi pięciu chłopców.)

Chłopiec I: Jestem Michał pierwszy.

Chłopiec II: Jestem Michał drugi.

Chłopiec III: Jestem Michał trzeci.

Chłopiec IV: Jestem Michał czwarty.

Chłopiec V: Jestem Michał piąty.

Chłopiec I: W piosence tańcowały dwa Michały, a nas jest aż pięciu z jednej klasy.

 

(Wszyscy wychodzą. Na scenę wchodzi dziecko z planszą 6. Staje z boku. Po chwili

z prawej strony wchodzi sześć dziewczynek. Każda trzy ma w ręku chochlę do mieszania.

Dwie niosą duży gar. Dziewczynki stawia ją gar na środku sceny i wszystkie ustawia ją się

wokół niego, równocześnie wkłada ją do gara chochle, zaczynają mieszać.

Głos IV (zza sceny): Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść.

Dziewczynka I: Mieszajmy w lewo.

Dziewczynka II: Mieszajmy w prawo.

Dziewczynka III: Nie mieszaj my wcale.

Dziewczynka IV: Mieszajmy, bo się przypali.

Dziewczynka V: Trzeba posolić.

Dziewczynka VI: Ja już soliłam.

Dziewczynki I, II, III i IV (razem): My też już soliłyśmy.

Dziewczynka V: Spróbujmy.

Dziewczynki (razem): Przesolona. Nie do zjedzenia. Musimy wylać.

 

(Dziewczynki zabierają gar, wychodzą. Zostaje tylko dziecko z cyfrą 6. Po chwili

z prawej wchodzi sześcioro dzieci, każde trzyma przed sobą lizak z cyfrą 6.

Stają przodem do widowni.)

Dziecko I: Sześć jest w szkole cyfrą najwspanialszą.

Dziecko II: Najlepszą!

Dziecko III: Najbardziej lubianą przez dzieci.

Dziecko IV: Chcemy mieć same szóstki.

Dziecko V: Chcemy, żeby nasi rodzice i nauczyciele cieszyli się z naszych szóstek.

Dziecko VI: I żeby nasza pani zawsze stawiała tylko szóstki.

(Wychodzą, po chwili wchodzi dwoje lub troje dzieci, wspólnie trzymają planszę z cyfrą 100.)

Dzieci (razem): Wiemy, że nauczyć się liczyć do stu to wielka sztuka.

(Wszyscy wychodzą. Zza sceny słychać głos II.)

 

Głos II: A teraz pokażcie nam swoje rysunki.

(Wchodzi siedmioro dzieci z rysunkami.

Stają przodem do widowni, pokazują kolejno swoje rysunki, objaśniają, co narysowały.)

Dziecko I: Moja rodzina: mama, tata, moje dwie siostry i ja. Kocham moją rodzinę.

Dziecko II (chłopiec): Moja szkoła. Lubię moją szkołę. Chcę się tu uczyć, bawić i czuć bezpieczny.

Dziecko III (dziewczynka): Moja przyjaciółka Asia. Mówimy sobie wszystkie sekrety.

Pożyczamy sobie zabawki. Często razem się bawimy. Siedzimy w jednej ławce.

Dziecko IV (chłopiec): Ja i moi koledzy: Marcin, Łukasz, Radek i Sebastian. Z kolegami zawsze jest wesoło.

Dziecko V: Nasz wspólny las. Jesteśmy na wycieczce. Cieszymy się pięknem przyrody, nie śmiecimy, nie hałasujemy, żeby nie płoszyć zwierząt.

Dziecko VI (chłopiec): Mój przyjaciel pies. Bez niego byłoby mi smutno.

Dziecko VII (dziewczynka): Mój miś. Chodzę razem z nim do szkoły. Czuję, że się mną opiekuje i pomaga w trudnych zadaniach. A gdy mi smutno, pociesza swoją kudłatą miłą mordką. Wieczorem opowiada mi bajki, żeby moje sny były piękne, kolorowe i wesołe.

Głos IV: Dziękuję wam. To wspaniałe rysunki.

(Dzieci wychodzą.)

 

Głos II: Po proszę was teraz, abyście zatańczyły. Na pewno potraficie.

(Dzieci wchodzą, mogą być odpowiednio przebrane. Tańczą przy akompaniamencie.

Wychodzą.)

Głos I: Ponieważ dzieci wykazały się tak wieloma umiejętnościami, teraz przystąpimy do uroczystości pasowania na uczniów

i ślubowania.

(Pasowanie na uczniów i ślubowanie odbywa się według tradycji każdej szkoły.)

 

 

Powitanie przybyłych gości. Zaproszenie do obejrzenia programu artystycznego.

UCZEŃ 1
CZ. I
Dzisiaj jest nasze święto
Gości więc witamy
Na nasz występ
zapraszamy.

Uczniowie wspólnie śpiewają piosenkę pt. \\"Ślubowanie\\".

Uczniowie podchodzą do zabawek, mówią kolejno:
UCZEŃ 2 - Jeszcze wczoraj miś pluszowy, żegnał nas w przedszkolu.
Dziś z tornistrem pełnym książek, idziemy do szkoły.
UCZEŃ 3 - Jeszcze wczoraj kolorowe, klocki Staś układał,
dziś ołówkiem w swym zeszycie , pierwsze kroki stawia.
UCZEŃ 4 - Jeszcze wczoraj barwne lale,, sto zabawek różnych,
dziś już szkoła pierwsza klasa, czas naszej nauki.
UCZEŃ 5 - Jestem bardzo wesoły, bo już chodzę do szkoły.
Piaskownicę zostawiam bez żalu.
W ręku niosę tornister, od czystości aż błyszczę.
Przecież jestem już pierwszak! - nie maluch!
UCZEŃ 6 - Razem z Jolą i Adasiem
idziemy przez stronice elementarza,, by poznać czytania tajemnice.
UCZEŃ 7 - Piszemy najpierw litery, a potem słowa i zdania
I wiemy coraz więcej...Świat się przed nami odsłania!
UCZEŃ 8 - Poznamy inne książki...Lecz każdy to zapamięta,
Czego nas nauczy . Nasz pierwszy elementarz.

Uczniowie wspólnie śpiewają piosenkę pt. \\"Nasza pani\\".

Inscenizacja wiersza \\"Tornister pełen uśmiechów\\".(2 OSOBY)

- Co zapakujesz w tornister?
- Książki, zeszyty czyste,
ołówek, kredki, długopis.
- I na tym kończy się opis?
- Nie! Jeszcze włożę linijkę
jeszcze ekierkę i cyrkiel,
jeszcze drugie śniadanie,
jeszcze jabłko rumiane.
I jeszcze...
- Co tam jeszcze?
- Jeszcze coś bardzo ważnego:
mnóstwo wesołych uśmiechów.
Zaniosę je do szkoły,
żeby się ciągle dzielić uśmiechem
z kolegami, z koleżankami,
i z każdym z nauczycieli.
UCZEŃ 9 - Gdy witamy się ze szkołą, wszystkim robi się wesoło.
Wszyscy śmieją się przyjaźnie, z przyjaciółmi zawsze raźniej.
UCZEŃ 10 - Wspólnie uczyć się jest miło, choćby to niełatwe było.
A gdy komuś idzie gorzej, to ktoś zawsze mu pomoże.

Piosenka \\" Podajmy sobie ręce\\".
UCZEŃ 11 - Gdy godzina siódma bije, wstaje każdy pierwszak zuch.
Prędziuteńko się umyje, mydło, szczotka idą w ruch.
Klasa pierwsza się nie spóźnia, chociaż jest najmłodszą z klas.
Klasa pierwsza się nie spóźnia, zawsze w szkole jest na czas.
UCZEŃ 12 - Idą pierwszaki, dawne maluchy
jeden w drugiego , to same zuchy.
Buzie umyte  i ręce czyste
każdy na plecach dźwiga tornister.
Z bijącym sercem stoją przed szkołą
- Jak im tu będzie - Chyba wesoło
- A dzwonek dzwoni (dźwięk dzwonka)
- Już czas do klas! - Miłe pierwszaki
Witam Was.
Uczeń 13 - Dwa miesiące jesteśmy w szkole i czas ten minął szybko nadzwyczaj
Wiemy już, kiedy rozmawiać wolno, a kiedy w klasie musi być cisza.
Uczeń 14 - Znamy też panią naszą rzecz jasna, swoich kolegów i koleżanki
Śmiało wchodzimy do naszej klasy i nie potrzeba nam wcale niańki.
Uczeń 15 - Książki, zeszyty, kredki i pióro to rzeczy najnormalniejsze w świecie!
Jeśli jeszcze nie chcecie wierzyć, na lekcję do nas przyjść możecie.
Uczeń 16 - Wchodzą do głowy cyfry, literki, sylaby, zdania i inne treści,
Sami się czasem zastanawiamy, czy to się wszystko nam w głowie zmieści.
Uczeń 17 - Duma nas przy tym wielka rozpiera, bo pomijając względy wszelakie,
pamiętać trzeba, że raz tylko w życiu, stajesz się 100-procentowym pierwszakiem.
Uczeń 18 - Jacy jesteśmy? Więksi i mniejsi, weseli, smutni i tacy sobie
Jedno jest pewne - coraz grzeczniejsi,•choć pani pyta - co z wami zrobię?
Uczeń 19 - Tomek na plecy włożył tornister i już się czuje niczym - minister.
Głowę zadziera śmiało do góry. Który się ze mną zmierzy? No, który?
Uczeń 20 - Grzesiek od rana płacze i wrzeszczy. To szuka gumki, to innych rzeczy.
Jak się nauczy pisać to ładnie, zrobi listę swych rzeczy dokładnie.
- Wtedy nie będziesz szukał niczego. Chyba, że zgubisz listę, kolego.

Piosenka \\"Kolorowe kredki\\".

Uczeń 21 - Kasia się spóźnia, bo lubi pospać. Zamiast do szkoły - w łóżku chce zostać
- Kup sobie budzik z młotkiem najlepiej i niech, co rano w głowę cię klepie.
Uczeń 22 - Nasza klasa jest sportowa, Ciągle kogoś boli głowa
Boks, karate i zapasy. Ćwiczą asy z pierwszej klasy.

Razem mówią  - Więcej przedstawiać się nie będziemy, Bo przecież wcale źli nie jesteśmy
Trochę się tylko pośmiać chcemy, By się wreszcie pozbyć tremy.
Uczeń 23 - Kiedy będę już duży, chcę się ludziom przysłużyć
Chcę być dobry i miły, By mnie dzieci lubiły
Dużo czytać i umieć, żeby wszystko zrozumieć.
Uczeń 24 - Więcej siły mieć, abym mógł, w potrzebie ratować i z pomocą
...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin