00:00:05:napisy by AgA|star-aga86@o2.pl 00:00:07:Ending/Opening made by AgA 00:00:11:Wedding Peach 00:00:13:/Czemu radoć z naszego spotkania 00:00:18:/zamienia się w ból? 00:00:23:/I choć, skrzydła mego serca sš zranione 00:00:27:/Wysoko patrzę w niebo 00:00:32:/I będę bronić ze wszystkich sił 00:00:37:/moje namiętne uczucia 00:00:41:/Nigdy, nie zboczę z mojej drogi 00:00:44:/Nigdy, nie zboczę z mojej drogi 00:00:51:/Miłoć jak ogień, oddala smutne przeznaczenie 00:00:55:/I wszystkie inne smutki 00:01:00:/Anioły, diabły 00:01:02:/stojš na przeciw siebie, gdy walczš, 00:01:05:/pragnę, aby nasze serca stały się jednym 00:01:11:/To już wszystkie nasze weselne marzenia 00:01:39:Yousuke... 00:02:01:Panienko Momoko, panienko Momoko, telefon! 00:02:03:Nie przeszkadzaj mi. 00:02:08:Oh, Momoko, nie spisz? 00:02:12:Wołałem cię przez dłuższš chwilę, nie słyszała? 00:02:14:Telefon do ciebie. 00:02:15:Telefon? Od kogo? 00:02:17:Yousuke Fuuma, czy jako tak? 00:02:20:Yousuke! 00:02:28:Potekyuu... 00:02:33:"Powrót mamy" 00:02:39:Co?! Jutro, po meczu? Czy to... 00:02:44:Tak, zapraszam cię na randkę. 00:02:46:Randka! 00:02:48:Jeli nie chcesz, możesz zwyczajnie powiedzieć nie, dobrze? 00:02:51:Ależ nie, zgadzam się z przyjemnociš! 00:02:55:Randka?! Randka zwiększa tylko falę miłoci, to niewybaczalne! 00:03:01:do zobaczenia jutro, dobranoc! 00:03:04:Czy to twój chłopak? 00:03:06:Tak, wiec... 00:03:08:Więc to, co robiła wczeniej na drutach, to prezent dla niego, tak? 00:03:13:Jak się nadarzy okazja, przyprowadzisz go do mnie, ok? 00:03:16:Oh, dobrze... 00:03:20:Tato, przepraszam, kiedy go skończę, 00:03:23:tobie też zrobię szalik, dobrze? 00:03:25:Czyli dopiero w przyszłym roku? 00:03:30:Zrozumiał... 00:03:38:Utracisz swš miłoć, Yousuke Fuuma.|Jeste Viento, z rodu Rafaal! 00:04:06:Kto tam? 00:04:07:Momoko... 00:04:09:Mama? Mamo to ty? 00:04:13:Mamo! 00:04:17:Jama? 00:04:19:Pójde obudzić tatę. 00:04:20:Poczekaj, Momoko. 00:04:22:Nie mów nic swojemu tacie... 00:04:24:Ale... 00:04:25:Jest co, co mogę tylko tobie powiedzieć,|ponieważ jeste z krwi anioła. 00:04:30:Hę? 00:04:37:Jestem młodszš siostrš Afrodyty, Celeste. 00:04:42:Mamo, jeste młodsza siostrš Afrodyty? 00:04:45:Tak, i nie chce aby twój ludzki tata|został wplštany w wojnę z diabłami. 00:04:50:Jama, jama... 00:04:52:Najpierw, muszę ci powiedzieć,|dlaczego opuciłam cię kiedy była niemowlęciem, 00:04:58:i twojego tatę, którego kocham. 00:05:00:Dawno, dawno temu, diabeł Raindevila 00:05:06:nagle nas zaatakował, próbujšc przejšć|kontrolę nad Anielskim wiatem. 00:05:14:Wówczas, rozpoczęła się wojna pomiędzy aniołami a diabłami. 00:05:17:Żadna strona nie chciała stracić przewagi. 00:05:21:Wojna trwała wiele dni... 00:05:26:Aż piętnacie lat temu, wojownik z rodu Rafaal, 00:05:30:powiedział im jak zyskać więcej pomocy, i ponownie nas zaatakowali. 00:05:37:Wojownik Diabła, Uragano, posiadał największš moc. 00:05:44:Przybycie Uragano, spowodowało, iż Anielski Zamek,|znalazł się w niebezpieczeństwie. 00:05:48:A ukazywanie się Saint Something Foru, zostało przełamane. 00:05:52:więc Afrodyta wysłała Saint Something Four do Ludzkiego wiata. 00:05:59:Deszcz wiatła! 00:06:01:Deszcz wiatła został zarejestrowany w szkole, prawda? 00:06:04:Tak, Afrodyta wysłała czterech młodych wojowników na linie frontu. 00:06:10:To byłam ja, Celeste, Lily, Daisy, i Salvia. 00:06:19:Miłosna fala naszej czwórki była potężna, 00:06:23:i mogłymy odepchnšć Diabłów. 00:06:27:Ale Uragano nadal posiadał sporš energię fali zła. 00:06:37:Lily! Daisy! 00:06:40:Lily i Daisy zniknęły z Anielskiego wiata. 00:06:42:Salvia była ranna i nieprzytomna, 00:06:44:tylko ja pozostałam, rzuciłam mu wyzwanie ostatecznej bitwy. 00:07:04:Uragano i ja przecignęlimy fale innych, 00:07:08:i oboje wylšdowalimy w Ludzkim wiecie. 00:07:11:A potem spotkałam twojego tatę, Shouichirou. 00:07:25:Hej, ty! 00:07:28:Trzymaj się, trzymaj się! 00:07:32:Gdzie... Gdzie to jest? 00:07:36:W tamtym czasie, straciłam wszystkie wspomnienia, kiedy byłam aniołem. 00:07:41:Shouichirou bardzo ostrożnie się mnš opiekował,|odkšd straciłam pamięć. 00:08:02:A potem, Shouichirou dał mi na imię "Sakura" 00:08:12:Wkrótce potem, zakochalimy się i pobralimy. 00:08:17:Dwa lata póniej, urodziła się ty, |i we troje żylimy szczęliwie. 00:08:24:Ale... 00:08:31:Odzyskałam pamięć. 00:08:39:Nie chciałam porzucać szczęliwych dni,|jakie spędziłam z wami obojga. 00:08:46:Nie długo za, zjawił się wojownik z Anielskiego wiata. 00:08:50:Limone poszukiwał Saint Something Four, 00:08:53:który spadł gdzie na Ziemi. 00:08:56:I powiedział mi o niebezpieczeństwie,|w jakim znajdował się Anielski wiat. 00:09:00:Anielski wiat wcišż jest pod atakami nowych Diabłów. 00:09:04:Co z mojš starszš siostrš? Co z Afrodytš? 00:09:06:Afrodyta wystawiła swš falę miłoci 00:09:09:i desperacko walczy, aby nas ochronić, ale... 00:09:12:Z tego powodu, jej moc stopniowo maleje. 00:09:14:Może umrzeć. 00:09:18:Chciałam nadal żyć jak zwyczajny człowiek... 00:09:21:Ale, nie mogłam opucić Anielskiego wiata, i... 00:09:31:Proszę wybacz mi mój egoizm. 00:09:34:Dlaczego nie możesz mi powiedzieć, czemu odchodzisz? 00:09:37:Wrócę, choćby nie wiem co. 00:09:40:A do tego czasu, proszę opiekuj się Momoko. 00:09:49:Sakura! 00:09:59:Chciałam powiedzieć mu o wszystkim, ale gdybym to zrobiła, 00:10:03:mój kochany Shouichirou i Momoko 00:10:05:zostaliby wplštani w wojnę z Diabłami. 00:10:16:Chroniłam Anielski wiat,|zajmujšc miejsce mojej starszej siostry, Afrodyty, 00:10:20:i wznowiłam barierę. 00:10:23:Użyłam mojej fali miłoci, i me uczucie zapadło w sen, aż do teraz. 00:10:32:Ale dzięki waszej czwórce, Aniołów Miłoci, 00:10:36:używajšc Saint Something Four, utworzyłycie poczwórnš falę miłoci, 00:10:41:i moje ciało pochłonęło moc. 00:10:43:I przebudziłam się z mojego głębokiego snu. 00:10:46:Nigdy nie sšdziłam, że posišdziesz moc Anioła Miłoci, ale... 00:10:52:Mimo wszystko, jestem twoim dzieckiem, mamo... 00:10:56:Momoko! 00:11:04:Mamo, było ci ciężko, prawda? 00:11:07:Nie, najtrudniej było wrócić, Momoko. 00:11:12:ale kiedy walka się zakończy, znów będziemy razem. 00:11:18:Rozumiem, ale mamo, proszę...|spotkaj się z tatš jeszcze raz... 00:11:24:To... 00:11:25:Sakura! 00:11:28:Słyszałem wszystko od poczštku waszej rozmowy. 00:11:30:Najdroższy... 00:11:31:Tato! 00:11:46:Muszę wracać. 00:11:48:Co? Już? 00:11:51:Nawet teraz, kiedy tak rozmawiamy, 00:11:53:Diabły atakujš Anielski wiat. 00:11:56:Wybaczcie, Momoko, najdroższy... 00:11:59:Sakura... 00:12:00:Mamo... 00:12:06:Afrodyta. 00:12:07:Celeste, pozwól mi ofiarować ci jeden dzień wolnego. 00:12:11:Co? 00:12:13:Na ten jeden dzień, zapomnij o wojnie 00:12:15:i ciesz się dniem ze swojš rodzinš. 00:12:18:Do twojego powrotu, ja będę chronić Anielski wiat. 00:12:21:Siostro... 00:12:23:Momoko... Nie, Peach. Jutro wieczorem, 00:12:27:przed zachodem słońca, pozwól Celeste do mnie wrócić, dobrze? 00:12:31:Tak, jest! Dziękuje, Afrodyto. 00:12:52:Rozumiem, więc to co się stało... 00:12:55:A do tego czasu, będziemy współpracować|z twoja mamš i walczyć z Diabłami. 00:13:00:Dziękuję, Yuri, Hinagiku. 00:13:02:Momopi! 00:13:05:Yousuke! 00:13:09:Co z niš! 00:13:11:Kiedy dziewczyna jest zakochana, 00:13:13:jej przyjań do innych dziewczyn szybko przemija. 00:13:17:Przepraszam, Yousuke. 00:13:19:Rozumiem, cóż, skoro to co pilnego, nie będę przeszkadzał. 00:13:22:A tak przy okazji... 00:13:26:Niebawem przyjdzie zima, więc zrobiła ci co na drutach. 00:13:30:Hę? Dla mnie? 00:13:31:Tak... 00:13:32:Dziękuje. 00:13:37:Ciepły. 00:13:39:Pasuje ci. 00:13:42:Najdroższy Yangiba, czy to w porzšdku, 00:13:44:jeli przyjdziemy dzi na mecz, aby cię dopingować? 00:13:46:Nie mam nic przeciwko. 00:13:47:Ale nie próbujcie wchodzić w drogę Gazetce Szkolnej, dobrze? 00:13:50:Zrozumiałymy! 00:13:53:Pan Yanagiba wcišż nie odzyskał swoich wspomnień? 00:13:55:Niestety... 00:13:58:Wyznała mu swoje uczucie do niego... 00:14:00:A on o tym zapomniał... 00:14:03:Czy miłoć jest tak krucha, iż tak łatwo jš złamać? 00:14:06:Nie, miłoć jest wyniosła, czysta. 00:14:09:Zrobię wszystko, aby najdroższy Yanagiba odzyskał pamięć! 00:14:22:Gotowi? 00:14:25:Jestemy gotowi! 00:14:30:Jama-P! 00:14:32:Mamo, spójrz, to rak. 00:14:39:Mamo! 00:14:41:Poczekajcie! 00:14:43:Pospieszcie się! 00:14:44:O rany. 00:14:46:Yay! 00:14:49:Zrobię wam zdjęcie tylko we dwoje. 00:15:03:Już prawie czas, prawda? 00:15:05:Tak... 00:15:07:Najdroższy, Momoko, dziękuje wam za cudowny dzień. 00:15:12:Mamo... 00:15:13:Proszę opiekuj się Momoko. 00:15:16:Ty też uważaj na siebie. 00:15:20:Pić mi się chce, pójdę kupić jaki sok. 00:15:24:Momoko! 00:15:26:Co się stało? 00:15:27:Chcę, aby tata i mama zostali sami, by mogli się pożegnać. 00:15:33:Panienko Momoko... 00:15:35:Przepraszam, najdroższy... 00:15:37:W porzšdku. Znów się spotkalimy.|Sam też będę szczęliwy. 00:15:42:Nieważne jak daleko od siebie będziemy,|zawsze będę na ciebie czekał. 00:15:46:Wrócę, choćby nie wiem co! 00:15:49:Wiem. Zawsze będę na ciebie czekał. 00:15:52:Najdroższy... 00:16:12:Momopi? 00:16:14:Yousuke... 00:16:16:co ty tutaj robisz? 00:16:18:Oglšdałem przepiękny zachód słońca... 00:16:20:Po tym jak się wszyscy rozeszli,|przyszedłem tutaj, mylšc o tobie. 00:16:33:Co się stało, Momopi? 00:16:36:Ja... ja... 00:16:39:Momopi. 00:16:46:Ich miłoć wzrasta. 00:16:55:Yousuke! 00:17:00:Nienawid miłoć, przeklętš miłoć! 00:17:03:Yousuke Fuuma, pozwól zawrzeć krwi Diabła! 00:17:09:Przebud się! Viento, wojowniku z rodu Rafaal! 00:17:29:Nie mogę uwierzyć, że panicz Yousuke jest diabłem, Viento! 00:17:33:Niemożliwe... To niemożliwe! 00:17:35:Yousuke! 00:17:40:Panienk...
WielkiBozo