Michal Galas - Chasydyzm.doc

(113 KB) Pobierz
Michał Galas

13

 

Michał Galas

Chasydyzm  - od herezji do ultraortodoksji

Żydzi przybywali do Polski  już od XII - XIII wieku, aby schronić się przed prześladowaniami jakie spotykały ich w Europie Zachodniej. Na ziemiach polskich rozwijali swoje instytucje życia religijnego i samorządowego. W XVI wieku pojawili się w Polsce wybitni rabini, których działalność była znana w całej diasporze aszkenazyjskiej. Dzięki aktywności rabinów Jakuba Polaka i Mojżesza Isserlesa z Krakowa, Szaloma Szachny i Salomona Lurii z Lublina oraz wielu innych, w XVI i XVII wieku ziemie polskie stały się centrum życia religijnego Żydów europejskich. Działające tutaj Akademie Talmudyczne – jesziwoty przyciągały studentów z Niemiec, Czech, Austrii i Moraw. Powołany do życia Sejm Czterech Ziem stanowił przykład autonomii i samorządności żydowskiej, który nie miał precedensu w dziejach Żydów.

Wraz z upadkiem Rzeczypospolitej także społeczność żydowska zamieszkująca jej tereny traciła na znaczeniu. Z jednej strony prześladowania rozpoczęte za czasów postania Chmielnickiego, a z drugiej kryzysy społeczne i religijne trapiły Żydów polskich.

Przez kolejne stulecia wszystkie znaczące żydowskie ruchy i ideologie religijne znajdowały swoich zwolenników także w Rzeczypospolitej. Pod koniec XVI wieku idee luriańskiej kabały znalazły żyzny grunt na ziemiach polskich. W XVII wieku powstał jeden z największych ruchów mesjańskich zainicjowany przez Sabataja Cwi (1626-1672?), który rościł sobie pretensje do godności mesjańskiej, a jego orędownicy działali także w Polsce.[1] W XVIII wieku spadkobierca jego idei Jakub Frank (1726-1791?), znalazł wielu zwolenników wśród Żydów z Podola i Wołynia, którzy razem z nim przyjęli chrzest.[2]

W tym samym czasie powstaje mistyczno-odrodzeniowy ruch religijny zwany chasydyzmem, który w znaczący sposób wpłynął na charakter żydostwa polskiego.

 

I Geneza chasydyzmu

Chasydyzm jako mistyczno-odrodzeniowy ruch religijny powstał w połowie XVIII wieku na południowo-wschodnich kresach Rzeczpospolitej Polsko-Litewskiej. Początkowo był on określany jako “polski” obecnie częściej jako “wschodnioeuropejski”.

Początki chasydyzmu związane są z raczej  małą grupą chasidim - chasydów – pobożnych zgromadzonych wokół Israela ben Eliezera (ok. 1700-1760), znanego jako Baal Szem Tow lub po prostu BeSzT. Ale już w drugiej połowie XIX wieku chasydyzm podbił serca i dusze wielu Żydów we Wschodniej Europie i zajmuje także ważne miejsce w judaizmie współczesnym.

Chasydyzm jest chyba jednym z „najlepiej” znanych żydowskich ruchów religijnych i mistycznych, które wyrosły w łonie judaizmu. Dla wielu, jak na przykład Martina Bubera, chasydyzm jest esencją judaizmu. Z powodu, iż większość jego zwolenników wywodziła się z ziem polskich, chasydyzm był często wiązany z naszym krajem, gdzie w okresie międzywojennym chasydzi stanowili około 1/3 populacji, ale w wielu małych sztetlech – miasteczkach, często stanowili większość. Dzisiaj jeszcze w Polsce można spotkać się z dosyć powszechnymi opiniami, które religijnego Żyda utożsamiają z chasydem. Jednakże zasięg oddziaływania chasydyzmu był znacznie szerszy, nawet jeszcze przed II wojną światową.

1. Ideologia – kontynuacja mistyki.

Gershom Scholem (1897-1982), najwybitniejszy dwudziestowieczny badacz mistyki żydowskiej pisał, że: „(...)kabała luriańska i sabbataizm pozostają w ścisłym związku z narodzinami i sukcesem chasydyzmu; w istocie są one trzema etapami tego samego procesu”[3], procesu, który moglibyśmy nazwać transmisją mistycznych tradycji do nowych pokoleń, ale na każdym etapie kładzie się nacisk na inne aspekty mistycznego nauczania. Spowodowane to było zarówno przez wewnętrzne jak i zewnętrzne motywacje.

Przytaczając dalej Scholema, możemy dowiedzieć się na czym polegały te najważniejsze innowacje.  „Już luriańska kabała wykazywała tendencje do ogarniania swym wpływem szerokich rzesz i do kształtowania swymi ideami ich życia. Wykorzystywała do tego element mesjański, który stanowił centrum jej mistyki. [...] Później w ruchu sabbataistycznym, ten historyczny przypływ tęsknot całej wspólnoty do odkupienia ‘jeszcze w obecnych czasach’ uległ degeneracji. [...]  Jednak po narodzinach i po załamaniu się sabbataizmu kabale pozostały tylko trzy drogi. [...] Pierwszą było udawanie, że nic właściwie się nie stało. [...] Drugą było izolowanie się kabalistów od reszty wspólnoty i powoływanie wspólnot do kabalistycznych studiów, np. słynny klojz w Brodach. Trzecią drogą, którą podążył chasydyzm było nie rezygnowanie z szerzenia mistycznych ideałów wśród ludu, ale po wyeliminowaniu niebezpiecznego elementu mesjańskiego„[4]

Nie dziwi zatem, ze problem emfazy z jaką idea mesjańska występuje w chasydyzmie, zajmował najwybitniejszych badaczy chasydyzmu.[5]

2. Baal szem tow - Beszt - cadyk

Nie tylko mistyczna ideologia, ale być może przede wszystkim charyzmatyczny przywódca stał się symbolem i motorem napędowym ruchu chasydzkiego.

Jeszcze do niedawna uważano, iż założyciel chasydyzmu Izrael ben Eliezer  był postacią na poły legendarną, znaną z legend i opowieści hagiograficznych, a w szczególności z Sziwchei Ha-Beszt[6], zbiorze legend i opowieści o założycielu chasydyzmu. Dopiero badania profesora Moshe Rosmana w Archiwum Bibloteki Czartoryskich w Krakowie pozwoliły na potwierdzenie, iż taka osoba rzeczywiście istniała.[7]  Israel ben Eliezer zwany jest w źródłach polskich jako: kabalista, doktor i baal szem, i to ostatnie określenie przylgnęło do niego zastępując prawdziwe nazwisko.[8] Ale Israel ben Eliezer nie był pierwszym baal szemem, tutaj także podobnie jak w przypadku ideologii, chasydyzm przejmuje dawne idee reinterpretując je dla swoich potrzeb.

Baal szem tow, tzn. mistrz/pan dobrego Imienia jest postacią znaną w tradycji Żydów aszkenazyjskich już od średniowiecza.[9] Pojawia się on w środowisku chasydów aszkenazyjskich.  Pierwotny baal szem używa świętych Imion raczej rzadko i tylko w ściśle określonych sytuacjach – nigdy dla własnych korzyści. W okresie renesansu funkcja baal szema zmienia się, baal szem staje się typem zawodowego magika, uzdrowiciela, działającego nierzadko publicznie, którego działalność niektórzy porównują do nieżydowskich nadwornych magików i alchemików.[10] Powstają w tym czasie liczne podręczniki, które maja ułatwić zadanie baal szemom. Kolejnym etapem w rozwoju tej postaci jest zwrócenie się baal szemów do rozwiązywania nie tylko problemów materialnych i fizycznych, ale do leczenia chorób psychicznych i dolegliwości natury duchowej. I ten baal szem jest już bardzo bliski historycznemu Baal Szmowi. Ale Beszt wprowadził dalsze zmiany, mianowicie wrócił do antycznych tradycji wznoszenia się mistyka do niebiańskich pałaców, gdzie wstawiał się przed niebiańskim sądami za swoich współbraci.[11] Celem dawnych mistyków było tylko dotarcie do tego miejsca najbliższej kontemplacji boskiej obecności. Dla Beszta był to tylko ważny etap, on wypraszał z tego miejsca łaskę dla swoich współbraci. „Kiedy baal szem starszego typu wypowiadał boskie imię, aby pomóc komuś w przypadku np. choroby, Beszt zamiast tego prosił przed sadami niebiańskimi za jemu współczesnych”.[12]  Ten model który wypracował Beszt stał się wzorem dla późniejszych przywódców chasydzckich – cadyków, którzy byli dla chasydów pośrednikami  pomiędzy nimi a Bogiem.

Cadyk odgrywa ważną role w chasydyzmie.[13] Chasydzi byli oddanymi i poświęconymi zwolennikami cadyków, którzy byli obdarzeni specjalną charyzmą. Cadyk był nie tylko duchowym przywódcą, ale przede wszystkim pośrednikiem pomiędzy Bogiem a chasydami. Ale do tego celu musiał posiadać także specjalne, cudowne zdolności i umiejętności baal szema, być mistrzem modlitwy i czynienia cudów.

II. Heretyckie początki

Powstanie chasydyzmu wiąże się, jak wcześniej napisano,  z działalnością Izraela ben Eliezera,  Beszta, ale to działalność jego uczniów, a w szczególności Jakuba Józefa z Połonnego (zm. 1782) i Dow Bera z Międzyrzecza (zm. 1772), uczyniła z chasydyzmu ruch religijny, który już pod koniec XVIII wieku dotarł do prawie wszystkich zakątków dawnej Rzeczypospolitej.

W miarę rozprzestrzeniania się chasydyzmu na ziemiach polskich rabini i reprezentanci oficjalnych gmin żydowskich, zwani mitnagdim - przeciwnicy, wysuwali przeciw niemu liczne zarzuty. Z czasem chasydyzm zdobywał coraz liczniejsze rzesze zwolenników i konflikty między chasydami a rabinami i kahałami narastały, dochodziło nawet do rzucania klątw, a powodów konfliktów było wiele.

Przeciwnicy chasydyzmu obawiali się, że oto pojawiła się nowa odmiana sabataizmu. Sabataizm i frankizm miały przecież wielu zwolenników na Podolu i Wołyniu, czyli terenach gdzie powstał chasydyzm. Prawdą jest, że wielu zwolenników chasydyzmu utrzymywało kontakty z sabatajczykami i wydaje się, iż oba te ugrupowania przez jakiś czas konkurowały w zabiegach o coraz nowych zwolenników, co miało wpływ zarówno na dzieje, jak i na doktrynę chasydyzmu.[14] Z biegiem czasu zarzuty o sprzyjanie sabataizmowi zeszły na dalszy plan, a zaczęto zarzucać chasydom zaniedbywania studiów nad Torą, pogardzanie Talmudem, nieakceptowanie religijnych autorytetów (rabinów i władz kahałów).[15] Zarzucano im także separowanie się we własnych społecznościach, palenie tytoniu oraz destabilizowanie gminy i rodzin z powodu długich i częstych podróży do cadyków. Mocnym zarzutem stawianym chasydom były także zmiany rytuału modlitw i liturgii. Chasydzi, bowiem zaadoptowali dla swoich potrzeb niektóre modlitwy i liturgie Żydów sefaryjskich, w miejsce obowiązującego na terenach Polski rytuału aszkenazyjskiego. Ściślej tradycję modlitw wypracowana przez Izaaka Lurię w Safed. Chasydzi tworzyli także odrębne domy modlitwy, zarzucano im nie stosowanie się do określonych pór modlitw.[16] Poważną kwestią było także używanie przez chasydów szlifowanych noży rzeźniczych, odmiennych niż aprobowane przez rabinów zgodnie z tradycja, co spowodowało wysunięcie zarzutu o spożywaniu nie koszernego mięsa. Kwestia ta miała także aspekt ekonomiczny.[17]

Jednym z najzacieklejszych wrogów chasydyzmu był Elijahu ben Solomon Zalman - Gaon Wileński (1720- 1797). On to spowodował rzucenie klątwy na chasydów w Wilnie w 1772. Za jego przykładem poszli inni rabini i w tym samym roku rzucono cherem (ekskomunikę) także w Brodach. Po tej pierwszej fali prześladowań wielu chasydów musiało opuścić Litwę.

Kolejny wzrost prześladowań nastąpił po ukazaniu się drukiem w 1780 pierwszego dzieła chasydzkiego Toldot Jaakow Josef (Dzieje Jakuba Józefa), Jakuba Józefa z Połonnego.[18] Do tego czasu chasydzi propagowali swoją naukę poprzez ustne nauczanie i przekazy. Także tym razem z inicjatywą potępienia chasydów wystąpił Gaon z Wilna. Cherem ogłoszono publicznie w 1781 w Zelwie.[19] Za przykładem Żydów litewskich poszli inni: cherem ogłoszono między innymi w Brodach, gdzie publicznie spalono dzieło Jakuba Józefa z Połonnego oraz w Krakowie w 1785 roku. Tekst tej ekskomuniki ogłoszonej w Starej Synagodze na Kazimierzu przypomina większość zarzutów kierowanych wobec chasydów. Czytamy  w niej, iż rzuca się klątwę na tych „którzy pragną zbudować oddzielny ołtarz, odmienić tekst modłów, ustanowionych przez rabinów i aprobowanych przez rabina krakowskiego Mojżesza Isserlesa, wprowadzić odmienne melodje, robić grymasy podczas modlitw, itp. Wszak nasi ojcowie nigdy nam nie opowiadali o tem, by kiedykolwiek ktoś chciał odmienić słowo lub nawet pół słowa w modłach, a teraz, oto – dla wielkich naszych grzechów – powstali nowatorowie, nie znający talmudu, ludzie młodzi w lata ... ubodzy w duchu ... i oni to postanowili zbudować własny ołtarz, odmienić dawne teksty, tworzyć oddzielne grupy dla odprawiania modłów, przyczem jedni z nich kiwają głowami, inni klaskają w dłonie, inni nachylają głowy jak trzcina ... . Oni to mówią, że Talmud nie stanowi istoty religji naszej, lecz kabała (Zohar), a pluskają się w wodzie jak ptactwo niebieskie, przedłużają modlitwy aż słońce staje w południu ... burzą podstawy nauki i pory modłów, ustanowione przez naszych ojców. A dookoła nich gromadzą się pustacy i lekkomyślnicy, tak że sam Bóg wie, jak daleko to jeszcze zajdzie, gdyż wielu idzie za przykładem tych oto pustaków, którzy swemi ustami (sami) nazywają się chasydami (pobożnymi), a popełniają grzechy Zymriego i do tychże grzechów dążą celowo. [...] By tedy niebezpieczeństwo odsunąć od gminy naszej, zebrali się uczeni i rabini gminy, senjorowie i inni dygnitarze, a na ich czele rabin nasz, Izak ben Mordechaj, ze swym świętym senatem sądowym i uchwalili, że takie występki nie powinny być tolerowane w Izraelu. I dlatego rzucili wielką klątwę Jozuego syna Nuna na każdego, któryby się odważył urządzać oddzielne nabożeństwo w naszym mieście i podczas niego wykonywać dziwaczne ruchy ustami lub rękami, kręcić się jak pijak, odmieniać teksty lub porządek modłów, przejętych od naszych praojców, które tkwią korzeniami w tej ziemi. [...] „Tę klątwę należy ogłosić we wszystkich bóżnicach i we wszystkich uczelniach miasta z tym, że kto się odważy urządzić oddzielne nabożeństwo (minjan), będzie przeklęty i wyklęty z obu światów t.j. doczesnego i przyszłego, będzie wykluczony ze świętości Izraela i jak pies będzie pochowany, gdy umrze. Klątwa ta odnosi się do wszystkich, a więc i do tych którzy pomagać będą w urządzeniu oddzielnych nabożeństw i w nich uczestniczyć”.[20]

Pierwszym i kto wie czy nie najwybitniejszym przedstawicielem chasydyzmu w Krakowie był Kalman Epstein (1754-1823), uczeń Elimelecha z Leżajska i autor mistycznego dzieła, Maor wa-szemesz (Światło i słońce, 1842)[21]. Dzieło to napisane w formie komentarza do tygodniowych czytań Tory stanowi jedno z ważniejszych utworów przedstawiających chasydzką doktrynę. Utworzył on 1785 roku pierwszy chasydzki szibł na Kazimierzu. Został on pochowany na cmentarzu przy ulicy Miodowej i do dzisiaj jego grób jest miejscem pielgrzymek chasydów.  Po wspomnianej wyżej klątwie chasydzi musieli opuścić Kazimierz, ale już w początku XIX wieku istniał ponownie chasydzki sztibł przy ulicy Józefa, któremu przewodził syn Kalmana Epsteina, Aaron.[22]

Przyczyną ostatniej dużej fali prześladowań (w latach1786-1801), które i tym razem zapoczątkowane zostały na Litwie, było według mitnagdim, nieprzyzwoite zachowanie się chasydów oraz ich ostentacyjne okazywanie radości z powodu śmierci Gaona Wileńskiego. Konflikt spotęgował uwięzienie przez władze rosyjskie Szneura Zalmana. W innych rejonach Rzeczypospolitej chasydyzm rozwijał się z mniejszymi przeszkodami. Ostatecznie prześladowań zaniechano z powodu przyjścia nowego, wspólnego wroga, którym stała się tak dla mitnagdim, jak i chasydów, haskala – żydowskie oświecenie. Od tego czasu chasydyzm mógł się rozwijać swobodnie na ziemiach polskich i z czasem to chasydzi zaczęli wyznaczać granice ortodoksji.

Jednakże środowiska mitnagdim nie pogodziły się szybko z rosnącymi wpływami chasydów na Litwie. Kiedy rzucanie klątw na chasydów okazało się nieskuteczne, mitnagdim przystąpili do kontrofensywy. Pierwszym przejawem prób zmiany skostniałej religijności było powołanie do życia w 1803 roku przez rabina Chaima ben Icchaka z Wołożyna (1749-1821), ucznia Gaona Wileńskiego, nowego typu jesziwy w Wołożynie. Instytucja jesziwy, od czasów średniowiecza miejsce wyższej edukacji skierowanej głównie na studiowanie Talmudu, popadła w ogromy kryzys na ziemiach polskich od czasów powstania Chmielnickiego. Chaim z Wołożyna uważał, iż odnowa życia religijnego Żydów związana jest z odnową tradycyjnej edukacji żydowskiej. Jego zdaniem tym, co odstręczało młodych Żydów od tradycyjnej nauki były skostniałe metody nauczania i złe warunki socjalne dla studentów. Dlatego jednym z pierwszych jego posunięć była rezygnacja z metody pilpul (kazuistyki) w nauczaniu Talmudu, na rzecz studiowania samego tekstu Talmudu i jego znaczenia. Wielki nacisk położono także na warunki socjalne i bytowe studentów. Jesziwa w Wołożynie stała się modelem dla innych powstających na Litwie jesziwotów w Mirze, Ejszyszkach i Słobotce.

Nie dla wszystkich mitnagdim tego typu działania były wystarczające, stąd też uczeń Chaima z Wołożyna, rabin Israel Salanter (1810-1883) przedstawił propozycję odnowy życia religijnego w oparciu o etykę - hebrajskie musar i tak tez ten ruch się nazywał. Jego główne hasło i ideał życia religijnego brzmiało "poznaj samego siebie" poprzez studiowanie literatury etycznej i samodoskonalenie się. Salanter, a później jego uczniowie, szczególnie Josef Hurwic (1848-1919) przyczynili się do powstania kolejnych jesziwotów, gdzie kładziono nacisk na realizację głównych ideałów ruchu musar, najbardziej znane to te w Słobotce, Nowogródku i Poniewierzu. Jesziwa w Nowogródku stała się modelem dla sieci uczelni musar, które znane są pod nazwa Beit Josef. Oddziaływanie musaryzmu nie ograniczało się tylko do zwolenników ruchu. Pod wpływem nauczania jego przywódców, także w jesziwotach nie należących do tego ruch,  z biegiem czasu włączano nauczanie etyki - musar i ćwiczeń w samodoskonaleniu się.[23]

Okres do ok. 1815 roku nazywany jest okresem klasycznym w chasydyzmie, wtedy to ukształtowały się podstawowe idee i doktryna ruchu. W początku XIX wieku ustały także oskarżenia o herezję i represje wobec chasydów ze strony mitnagdim. Ten pierwszy okres w dziejach chasydyzmu charakteryzował się względną jednorodnością ruchu, po Beszcie, nie kwestionowanym przywódca został Dow Ber, a po nim Elimelech z Leżajska (1717-1787), który przyczynił się do przyjęcia doktryny stawiającej w centrum nauczania i wspólnoty chasydów cadyka, wpływając na późniejszy kult cadyków. Ale już w tym okresie pojawiają się pierwsze szkoły i ugrupowania chasydzkie, z których wymienić należy założony przez Szneura Zalmana z Ladów (1747-1813) kierunek ChaBaD oraz ugrupowanie zwolenników Nachmana z Bracławia (1772-1811). Obie te szkoły przetrwały do dnia dzisiejszego.[24]

III. Chasydyzm wyznacza granice ortodoksji.

Kolejny okres w dziejach chasydyzmu to dla cadyków i ich zwolenników były to lata największej witalności ruchu. Brak zagrożenia ze strony współwyznawców (mitnagdim) oraz zmiany granic wpłynęły na pojawienie się centrów chasydyzmu także poza ziemiami polskimi, w Słowacji, Rumunii i na Węgrzech. Zmieniała się także znacznie sytuacja cadyków, którzy nie musieli już walczyć z rabinami o przywództwo w gminach, tak jak to miało miejsce w początkach ruchu. Natomiast następowała dalsza decentralizacja ruchu, cadycy rozwijali wcześniejsze idee i doktryny, które z biegiem czasu zaczęły znacznie odbiegać od nauk Beszta. Wpłynęło to na rozwój teologii i literatury chasydzkiej. Od tego czasu trudno już mówić o jednej doktrynie chasydyzmu, a trzeba na nią patrzeć przez pryzmat nauczania poszczególnych cadyków. W tym okresie początki stawiają chasydzkie dynastie, zakładane przez wybitnych cadyków tego pokolenia, na przykład: Jakuba Icchaka i Simchę Bunama z Przysuchy, Icchaka Meira z Góry Kalwarii, Mordechaja Meira z Izbicy, Dawida z Ropczyc, Menachema Mendla z Rymanowa i wielu innych.

W połowie XIX wieku w pełni rozwija się kult cadyków, a wraz z nim pojawiają się dwory cadyków, które w swej strukturze podobne są do siedzib polskiej szlachty. Zmienia się także stosunek cadyków do tradycyjnej nauki. Cadycy nie tylko pełnili funkcje rabina w gminie, ale przyczyniali się do powstawania jesziwotów (uczelni talmudycznych) gdzie oprócz studiowania Talmudu i Tory rozwijano nauczanie kabały i doktryn chasydzkich.[25]  Pod koniec XIX wieku rozpoczęły się liczne emigracje chasydów do Palestyny i USA, gdzie powstawały nowe ośrodki chasydyzmu. W początkach XX wieku wzrosły znacząco wpływy chasydów w środowisku ortodoksyjnych Żydów, zaczęli włączać się oni także do życia publicznego współtworząc partię Agudat Israel.[26]

Działalność Agudat Israel  w Polsce była popierana przez wiele środowisk Żydów ortodoksyjnych, zarówno wywodzących się z obozu mitnagdim – przeciwników chasydyzmu, jak i samych chasydów, bez poparcia których, organizacja by pewnie nie powstała i, którzy w tej organizacji posiadali dominującą pozycje. Instancją nadrzędna w Agudzie była Rada Rabinów. Ze względu na charakter tej organizacji to właśnie rabini oraz cadycy mieli w niej decydujący głos. Chasydzcy cadycy zajmowali wyjątkową w niej pozycję, a w szczególności cadyk z Góry Kalwarii – Gerer Rebe - Abraham Mordechaj Alter (1864-1948), który był niekwestionowanym duchownym przywódcą Agudy. Jednakże nie wszyscy chasydzi chcieli się podporządkować jego decyzjom, szczególnie z rywalizujących ze sobą dworów w Aleksandrowie i Bełzie. Sprzeczności interesów spowodowały, iż cadyk z Aleksandrowa, Icchak Menachem Danziger (l 880-1943) założył swoją partię Kneset Izrael, a cadyk z Bełza swoją Machzikej haDat. Jednakże partie te nie były w stanie rywalizować z Agudą. Działalności Adudat Israel nie popierali także chasydzi z Lubawicza. Przy Agudat Israel istniało wiele organizacji, które miały wspierać jej główne cele, na przykład młodzieżowe organizacje dla chłopców i dziewcząt (Ceirej Agudat Israel i Bnojs Agudat Israel), ważna była także instytucja Strażników Szabatu (Szomrej Szabat). Agudat Israel sprzyjała także rozwojowi działalności edukacyjnej. W okresie międzywojennym powstały dwie ważne inicjatywy w tej dziedzinie, które uzyskały poparcie zarówno władz Agudy jak i wielu ugrupowań chasydzkich..

Jedną z takich inicjatyw było utworzenie sieci szkół Beit Jakow dla żydowskich dziewcząt. Inicjatorką powołania takiego typu nauczania była Sara Schnirer (1883-1935), która w 1917 roku otworzyła w Krakowie, przy ulicy św. Katarzyny żydowską szkołę religijną dla dziewcząt, która stała się początkiem wielkiej sieci szkół Beit  Jakow, obejmującej swym zasięgiem nie tylko teren Polski. Jeszcze za życia założycielki działały one także w Palestynie, Stanach Zjednoczonych, Rumunii, Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii. Głównym celem tych szkół było przeciwstawianie się procesom laicyzacyjnym, które dotykały także, i to ze zwiększoną siłą żeńska młodzież żydowską, poprzez kształcenie i wychowanie w duchu umiłowania żydowskiej tradycji i kultury religijnej. W tradycyjnych rodzinach żydowskich znacznie większa wagę przywiązywano do edukacji religijnej chłopców - synów, córki często pozostawiane były własnemu losowi i wiele z nich uczęszczało do szkół nieżydowskich. Idea takiej szkoły spotkała się z dużym zainteresowaniem chasydzkich przywódców. Szkoły te były także w zasięgu zainteresowania cadyków z Lubawicza, Bełza, Góry Kalwarii, Czortkowa i innych, stąd tez w programach nauczania znalazły się pewne elementy nauki chasydzkiej i mistycznej kontemplacji.[27]

Inną równie ważną wspólną inicjatywą wypływającą z kręgów Agudat Israel i chasydzkich przywódców było powołanie do życia akademii talmudycznej, w której studenci wolni od problemów doczesnych mogliby poświęcić się studium talmudycznym. Z inicjatywą taka wystąpił rabin i zwolennik chasydyzmu  Majer Szapira (1887-1934), który od 1922 roku pełnił również funkcję prezesa Adudat Israel w Polsce. Ideę zbudowania od podstaw nowoczesnej uczelni talmudycznej, przedstawił Szapira na I światowym zjeździe Adudat Israel w Wiedniu w 1923 roku. Wybór Lublina jako miejsca gdzie taka uczelnia miałaby powstać nie był przypadkowy. To tutaj w XVI wieku zjeżdżali studenci z całej diaspory aszkenazyjskiej, aby studiować u rabina Szaloma Szachny, czy rabina Salomona Lurii. To w Lublinie odbywały się zjazdy Sejmu Czterech Ziem i chociaż w początkach XX wieku niewiele z tej sławy się zachowało to sama nazwa miasta robiła wrażenie. W Lublinie działał także jeden z najwybitniejszych cadyków, Jakow Icchak Horowic – „Widzący z Lublina” (1745?-1815).

Niezwykle uroczystego otwarcia tej uczelni z udziałem wielu znakomitych rabinów i cadyków oraz tysięcy ortodoksyjnych Żydów dokonano 24 czerwca 1930 roku. Uczelnia, którą nazwano Jeszywas Chachmej Lublin (Jesziwa Mędrców Lublina) znajdowała się przy ulicy Lubartowskiej i miała ona być, według uznania rabina Szapiry, kuźnią "przywódców prawdziwego judaizmu". Z Jesziwą lubelską wiązano ogromne nadzieje, chciano, aby tak jak kiedyś za czasów Szachny i Lurii stała się ona wzorem dla wszystkich innych uczelni, zarówno pod względem wyglądu i zaspokajania potrzeb materialnych studentów i wykładowców, jak i jakości oraz poziomu nauczania. Realizacji tego zadania miał służyć ogromny 6 kondygnacyjny gmach (istniejący do dzisiaj), w którym znajdowały się sale wykładowe, biura, pomieszczenia socjalne, czytelnie, oraz pokoje dla studentów. Jesziwa szczyciła się bogatą biblioteką, miała tam powstać światowa biblioteka rabiniczna. Studia w Jesziwie miały być dostępna tylko dla najlepszych studentów, dlatego wprowadzono ostre wymagania.

Na tym samym światowym kongresie Agudat Israel, na którym padła propozycja powstania Jeszywas Chachmej Lublin, rabin Majer Szapira wystąpił także z propozycją przyjęcia przez Agudę powszechnego systemu studiowania Talmudu. Metoda ta nosiła nazwę Daf Jomi (Karta Codzienna). Według idei rabina Szapiro, każdego dnia powinno się studiować jedną kartę Talmudu Babilońskiego, co umożliwiało w ciągu 7 lat przestudiować wszystkie traktaty. Ta metoda nie tylko pozwalała na systematyczne studiowanie Talmudu, ale była także swego rodzaju określeniem czasu, kalendarza, w którym wyrażano rachubę. Do przyjęcia i popularności Daf Jomi przyczyniło się poparcie udzielone Szapirze przez cadyka z Góry Kalwarii rebe Abrahama Mordechaja Altera, który obiecał, iż on także będzie studiował Talmud zgodnie z tą metodą. Pierwszy historyk Jesziwy, Izrael Ostersetzer, pisał, iż: " Instytucja Daf Jomi została przyjęta i uznana jako obowiązkowa przez organizację "Agudat Israel". Nie przyjęły jej te odłamy społeczeństwa żydowskiego, które wszelką organizację uznawają zasadniczo jako wręcz obcą myśli żydowskiej (chasydzi bełzcy, bobowscy, i z Munkacza) oraz żydowskie partie religijno-narodowe, będące w opozycji do Agudy. Przyjął ją natomiast znaczny odsetek bezpartyjnej ludności ortodoksyjnej oraz wielu takich "postępowych Żydów", których rodziny znacznie już oddaliły się od religijnego trybu życia."[28] Po śmierci rabina Majera Szapiry, nie było już takiej osoby, która kierując Jesziwą cieszyłaby się poparciem wszystkich stronnictw ortodoksyjnych i chasydzkich, a ciągłe konflikty doprowadziły do upadku jej prestiżu. Jednakże do dnia dzisiejszego Jesziwas Chachmej Lublin służy jako model dla  żydowskich ortodoksyjnych uczelni talmudycznych i wymieniana jest obok najważniejszych tego typu instytucji w dziejach judaizmu.[29]

 

IV. Współczesne ugrupowania chasydzkie – w stronę ultraortodoksji:

 

Nie wszystkie ugrupowania i dynastie chasydzkie przetrwały Holokaust, jednakże te które istnieją do dnia dzisiejszego stanowią bardzo ważny element współczesnego judaizmu, a szczególnie jego ultraortodoksyjnej formy - charedim. Pomimo niezbyt dużej liczebności, może za wyjątkiem ugrupowania Chabad, chasydzi posiadają znaczny wpływ we współczesnym świecie żydowskim.

 

Chabad:

Chabad był pierwszym ugrupowaniem, który powstał na bazie besztiańskiego chasydyzmu, i który zapoczątkował tworzenie się pluralistycznego ruchu.

Twórcą i pierwszym przywódcą tego ugrupowania był Szneur Zalman z Ladów (1745-1813), uczeń Dow Bera z Międzyrzecza. W nazwie ruchu zawarte zostało ideologiczne motto. Nazwa Chabad jest akronimem pochodzącym od nazw trzech najwyższych kabalistycznych sefirot: Chochma, Bina i Daat – Mądrość, Zrozumienie i Wiedza, i nawiązuje do intelektualnego poznania i studiowania Tory i doktryn mistycznych, w szczególności Izaaka Lurii,  Beszta i Dow Bera. Nowa doktryna, nakładająca na zwolenników tego nurtu obowiązek studiowania, została wyłożona w dziele Szneura Zalmana, Likkutej Amarim (zwanym także Tanja).[30] Wydaje się więc zrozumiałym, że właśnie chasydzi Chabad byli twórcami pierwszych chasydzkich jesziwotów, gdzie oprócz Tory i Talmudu studiowano teksty i tradycje mistyczne. Chasydyzm Chabad kładł ogromny nacisk na kontemplacje, medytacje i modlitwę jako szczególne drogi prowadzące do dewekut – łączności z Bogiem

Głównym centrum Chabadu do I wojny światowej była miejscowość Lubawicze na Białorusi, dlatego do dzisiaj używa się też określenia chasydzi z Lubawicza. W późniejszym okresie Chabad rozprzestrzenia się nie tylko w Europie Środkowo-Wschodniej, ale również w Palestynie i Stanach Zjednoczonych, gdzie do dzisiaj znajduje się centrum ruchu. 

W 1950 roku cadykiem został rebe Menachem Mendel Schneerson (1902-1994). Pod wpływem jego nauczania chasydzi z Lubawicza stali się jedna z najbardziej prężnych grup chasydzkich. Ich działalność posiada znamiona misyjności skierowanej do Żydów niereligijnych lub nieprzestrzegających tradycji. Stąd można ich spotkać niemalże we wszystkich krajach zamieszkałych przez Żydów, do niedawna wyjątek stanowiła Polska.[31]

Pod wpływem nauczania  Menachem Mendel Schneerson, chasydzi postrzegali współczesny świat i wydarzenia historyczne (Holokaust) w kategoriach mesjańskich. Pod koniec życia on sam był postrzegany jako postać mesjańska, a przez niektórych jako mesjasz, z którym wiązano nadzieję rychłego odkupienia. Jego śmierć spowodowała kryzys i rozłam w ruchu. Nie wybrano także jego następcy.[32]

 

Nachman z Bracławia:

Innym ugrupowaniem chasydzkim, który dzisiaj odgrywa ważną role są chasydzi bracławscy. Ugrupowanie to pochodzi od Nachmana z Bracławia (1772-1810), prawnuka Beszta. Był on jednym z najoryginalniejszych i zarazem kontrowersyjnych przywódców chasydzkich. Wypowiadał się przeciwko kultowi cadyków, co skutkowało konfliktami z najbardziej wpływowymi przywódcami chasydzkimi (np. Arie Leibem ze Szpoły). Zdaniem Nachmana z Bracławia w każdym pokoleniu może być tylko jeden prawdziwy cadyk, którym był on sam. Takie poglądy musiały doprowadzić do konfliktów i w końcu  zerwania kontaktów i izolacji.

Nachman z Bracławia wprowadził szereg innowacji do życia wewnętrznego wspólnoty chasydów. Centralną ideą była wiara w cadyka i jego moc oraz pielgrzymowanie do niego. Nachman  spotykał się ze swoimi chasydami z okazji trzech świąt: Rosz Haszana, Chanuki i Szawuot. Inna innowacją było wprowadzenie spowiedzi przez cadykiem, jako inicjacji religijnej.

Po śmierci Nachmana z Bracławia jego chasydzi pozostali  mu wierni, wierząc, że kiedyś do nich powróci. Dlatego przylgnęło do nich określenie ‘martwi chasydzi’. Jego nauki zostały spisane i zredagowane przez Natana ben Naftalego Hertza Sternharza z Niemirowa i są one głównym przedmiotem studiów chasydów. Okres izolacji chasydów bracławskich skończył się w okresie międzywojennym. Zdobyli oni  wówczas, szczególnie w Polsce szerokie wpływy. Obecnie swoje centrum posiadają w Izraelu, w Jerozolimie i Bnei Brak.[33]

 

Satmar:

Wyjątkową grupą chasydów są chasydzi Satmar. Wywodzą się z węgierskiej dynastii zapoczątkowanej przez Mosze ben Cwiego Teitelbauma (1759-1841) w Satu-Mare (dziś Rumunia). Ale specyficzny charakter tej grupie nadał jego następca rebe Joel Teitelbaum (1888-1972), który cadykiem został 1928 roku. Po wyjeździe do USA w 1947 roku tworzy centrum ruchu w Nowym Jorku, stając się jedna z największych grup chasydzkich. Pod wpływem jego nauczania Satmar nabiera wyraźnie anty-syjonistycznego charakteru oraz izolacjonistycznych cech. Uważał on syjonizm i powstanie państwa Izrael za dzieło szatana, które opóźnia przyjście Mesjasza. Wielu członków ultraortodoksyjnej organizacji Naturei Karta (Strażnicy Miasta) działającej w Izraelu wywodzi się z chasydow Satmar, którzy są jej aktywnymi działaczami. Rebe Joel Teitelbaum nie zabraniał bowiem osiedlania się w Izraelu, byle nie na masowa skale. Ale nie mogą tam modlić się pod Ścianą Płaczu. Zabrania także używania języka hebrajskiego w życiu codziennym, udziału w wyborach i kontaktów z instytucjami państwowymi w Izraelu. Uważał on bowiem, że „Nawet jeśli członkowie Knesetu, izraelskiego parlamentu, byliby sprawiedliwi i święci, to jest to straszna, okropna i zbrodnicza niegodziwość chwytać odkupienie i rządzić, zanim czas nie nadszedł” [34]. Obecnie chasydom Satmar przewodzi jego wnuk rebe Mosze Teitelbaum.

 

*    *    *

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin