Problematyka etyczna relacji nauczyciel.doc

(62 KB) Pobierz
Problematyka etyczna relacji nauczyciel - uczeń

Problematyka etyczna relacji nauczyciel - uczeń

 

Zawód nauczyciela, jego funkcja, rola społeczna, jego praca dydaktyczno - wychowawcza z młodymi pokoleniami zapewnia ciągłość kulturową, pomnażanie dorobku i postępu, który trudno oderwać od korzeni historii wychowania, zwłaszcza gdy analizuje się problematykę etyczną w relacji: nauczyciel - uczeń. Wychowując i kształtując ludzi nie można - jeśli się pragnie osiągnąć pozytywne rezultaty abstrahować od tradycji naszego narodu, od wartości humanistycznych nowatorskich, nie można pomijać tych wartości, które konieczne są dla czasu przyszłego i ważne były w przeszłości.

"Przyszłość i przeszłość jest dla nas stale obecna, chociaż nie zawsze to odczuwamy..."/1/.

Etap wychowania pierwotnego - jak wspomina w historii wychowania J. Krasuski - wyróżnia się brakiem specjalnych nauczycieli, rolę tę pełnili rodzice. Doraźnie w chwilach ważnych i doniosłych wychowaniem zajmowała się starszyzna i wodzowie. W starożytnej Grecji i Rzymie kształtowanie się zawodu nauczyciela związane było z poziomem rozwoju życia społecznego, nauczycielami byli sami rodzice, bądź ludzie znani, sławni, zamożni, z dobrych domów, gdzie dzieci oddawano na naukę. O nauczycielu profesjonaliście możemy mówić dopiero w okresie złotego wieku ateńskiego, następuje krystalizowanie się pojęcia szkoły jako instytucji publicznej. Początkowy dobór nauczycieli był zupełnie przypadkowy, byli to wyzwoleńcy lub niewolnicy. Niska ranga społeczną nauczyciela ateńskiego zaciążyła bardzo na pozycji nauczyciela w późniejszych wiekach. Nieco wyższą rangę w hierarchii nauczycielskiej zajmował opiekun palestry i nauczyciel gimnastyk - pedotriba.

Status nauczyciela, jego sytuacja materialna polepsza się znacznie w okresie hellenistycznym. Nauczycielami są tylko ludzie wolni, opłacani przez samorządy.Jeszcze wyższą rangę zajmowali nauczyciele szkół średnich, którzy byli wykształceni, cieszyli się powszechnym szacunkiem, Na szczególną uwagę zasługuje pierwszy nauczyciel, któremu cesarz wyznaczył stałą pensję, był nim Fabiusz Kwintylian. Był to profesor retoryki rzymskiej, który zwrócił uwagę na osobowość nauczyciela. Można go było uznać za pierwszego w dziejach myśli pedagogicznej przedstawiciela pedantologii - nauki o zawodzie nauczycielskim. W starożytności wyodrębniono nauczyciela jako specjalnie powołanego urzędnika publicznego i państwowego. Nauczyciele średniowiecza to w głównej mierze duchowni przygotowani do swej pracy w specjalnych szkołach.

W XVI wieku w Europie powstaje wiele zakonów. Zwłaszcza Jezuici odegrali znaczącą rolę. Okres Odrodzenia to podniesienie rangi zawodu nauczyciela (koncepcja Modrzejewskiego oraz konieczność starannego przygotowania nauczycieli - koncepcja Vivesa). Duże znaczenie dla podniesienia rangi zawodu nauczyciela miała powołana w XVIII wieku Komisja Edukacji Narodowej, która postulowała wprowadzenie do szkolnictwa specjalnie przygotowanych do zawodu nauczycieli świeckich. Okres zaborów to ciężki okres dla organizacji oświaty - tajne nauczanie, "latające" uniwersytety. Nie można pominąć wybitnych uczonych jak: Śniadeckiego, Trendowskiego Dawida - twórcy dydaktyki, a przede wszystkim polskiej pedantologii. Okres międzywojenny (1918 - 1939) to okres dorobku teorii i praktyki pedagogicznej. Na uwagę zasługuje Polska koncepcja systemu oświatowego sformułowana przez Sejm Nauczycielski. W tworzeniu polskiej pedagogiki okresu międzywojennego szczególną rolę odegrali wybitni twórcy i praktycy: Nawroczyński, Korczak, Grzegorzewska, Radlińska.

Klęska wrześniowa to nowy rozdział dla systemu oświaty, dla bytu polskiego nauczycielstwa. Narzucony przez okupanta ustrój szkolny przewidujący funkcjonowanie jedynie szkół powszechnych i zawodowych powoduje powstanie szkolnictwa podziemnego. Udział w konspiracji oświaty nakładał na młodzież dużą odpowiedzialność, zniknęły antagonizmy pomiędzy nauczycielami i uczniami. Podstawą stosunków pomiędzy nauczycielami i uczniami mogło być tylko obopólne zaufanie, szacunek oraz rzetelna praca. Wyzwolona spod okupacji Polska stanęła przed problemem braków nauczycieli, bazy, sprzętu, pieniędzy. Dydaktyczno - wychowawcze efekty pracy wielu pokoleń polskich nauczycieli potwierdzone zostały postawą ich samych. Przygotowanie nauczycieli o wysokich kwalifikacjach, ich dokształcanie, demokratyzacja ustroju szkolnego, postępowe treści, unowocześnianie metod nauczania i wychowania, troska o wysoką rangę zawodu była zawsze przedmiotem zainteresowań i walki samych nauczycieli. Nieustannie wzrastają zadania w zakresie standardu i jakości pracy nauczyciela, a jednocześnie wzrasta zasadnicza nieufność i niewymierność tej pracy. Opinię tę potwierdzają znawcy współcze-snej pedagogiki, między innymi W. Okoń pisze: "Nauczyciel jest dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek odpowiedzialny nie tylko za nauczanie i wychowanie, lecz także za całe przygotowanie młodego człowieka do coraz bardziej własnego życia, jest to odpowiedzialność bardziej w sferze moralnej niż jakiejkolwiek innej /2 str.22 / /... / "wiedza nauczyciela o przyrodzie, społeczeństwie i kulturze, bogactwo jego charakteru i zamiłowanie do piękna stanowią tylko nieodzowny warunek oddziaływania pedagogicznego"/2 str.19/.

Osobowość nauczyciela

Nauczyciele obecnie pracujący też byli kiedyś uczniami i w ich wspomnieniach przesuwają się obrazy i myśli aktualne ciągle i bliskie sercu. "Nauczyli nas mnóstwa mądrości" sposobami im tylko znanymi, codziennym zmaganiem z nieujarzmioną energią dziecięcych i młodzieńczych umysłów. Wśród zawodów, których wykonywanie zaczęto rozpatrywać z etycznego punktu widzenia jednym z pierwszych stał się zawód nauczyciela, obok zawodu lekarza. Oba te zawody ujawniają wiele problemów etycznych. Stosunek lekarza do chorego, stosunek nauczyciela do ucznia przez całe lata zajmowały dominujące miejsce w etyce. Mamy do czynienia z zależnością człowieka o określonej kondycji od wykonującego zawód człowieka. Zainteresowanie etyką nauczyciela znalazło wyraz w dwóch nurtach. Jeden polegał na dążeniu do określenia ideału osobowego nauczyciela, w którym dominującą rolę zajmowały cechy moralne nieodzowne do wykonywania tego zawodu. Drugi nurt polegał na sprecyzowaniu moralnego kodeksu nauczyciela.
Na osobowość nauczyciela wg Okonia składają się trzy postawy :
1. psychologiczna - to wartość osobista nauczyciela oraz stosunek do własnej osoby
2. pedagogiczna - to stosunek nauczyciela do uczniów
3. socjologiczna - to stosunek nauczyciela do społeczeństwa.

Problematyką osobowości nauczyciela zajmowano się przez szereg lat, w których dominowały raz czynniki biologiczne, bądź psychologiczne, bądź pedagogiczne lub nawet społeczne. Profesor Szuman w rozprawie "Talent pedagogiczny" sprowadza osobowość nauczyciela do talentu pedagogicznego. W pracach prof. Mysłakowekiego i Szumana mamy do czynienia ze współczesnym rozumieniem "talentu pedagogicznego". U pierwszego autora tylko częściowo zależy on od struktur odziedziczonych, u drugiego me charakter nabyty. Prof. Kreuz mówi zaś o trzech dyspozycjach nauczyciela: miłości ludzi, skłonności do społecznego oddziaływania, zdolności sugestywnej /.../. "Człowiek posiadający tę zdolność uzyskuje z łatwością wpływ na poglądy, uczucia i wolę innych ludzi. Zachowanie jego cechuje spokój, odwaga działania, pewność siebie, wiara w siebie, bezkompromisowość, prostolinijność w dążeniu do realizacji własnych celów" / 3 str. 10 /, Tenże autor uważa, że "będzie najlepszy ten nauczyciel, który w stopniu wysokim poznał i wciela w życie wiedzę o świecie oraz podstawowe normy społeczne, moralne, estetyczne, a więc taki, który ucieleśnia w swoim życiu ideały piękna, dobra i prawdy" / 3 str. 16 /. W takich zaletach tkwi tajemnica pedagogicznych sukcesów. Pisał prof. Żabiński: nauczyciel chcąc dawać innym - musi sam wiele posiadać, chcąc kształcić innych - musi być gruntownie wykształcony, chcąc czynić innych lepszymi - sam musi być dobry. Zajmując się rozważaniami nad postawą pedagogiczną nauczyciela należy pamiętać, że charakter wzajemnych relacji: nauczyciel - uczeń w dużej mierze warunkują społeczne stosunki.

Nauczyciel - uczeń

Przez długi czas czynniki, które wpływają na wzajemne stosunki istniejące pomiędzy nauczycielem, a uczniem oceniano jedynie empirycznie, na podstawie dydaktycznych rozważeń nauczycieli. W miarę rozwoju psychologii zaczęto je badać, M. Keilhacker wyróżnia trzy fazy rozwoju wzajemnego stosunku nauczyciela i ucznia. Jako najważniejszą fazę uważa stosunek oparty na współdziałaniu i współtworzeniu. Następna faza kontaktów oparta jest na zrozumieniu rodzicielskim, wreszcie stosunek bazujący na przyjaźni / 4 str. 72 /. Tenże autor twierdzi, że "Postulat, aby nauczyciel był dla ucznia przyjacielem i starszym kolegą wiąże się z ważną fazą w rozwoju wzajemnych stosunków nauczyciela i uczniów, a także w osobowości młodego człowieka. Uczeń w tym okresie staje wobec nauczyciela na równych prawach. Można przeto uznać tę fazę stosunku nauczyciel uczeń za wyższą, aniżeli w relacji rodzice - dziecko. / ... / Powiedzenie nauczycielowi wszystkiego jak partnerowi wypływa z podstawowej potrzeby, aby ich ktoś zrozumiał w osobistych sprawach" /4 str.80/.
Nauczyciel - przyjaciel zdaniem wielu uczniów wyższych klas bardziej interesuje się wieloma problemami dotyczącymi uczniów. Uczniowie lepiej się czują, nie boją się go, nie mają przed nim tremy. Dobry, przyjazny stosunek do ucznia jest także korzystny dla niego samego, umożliwia mu łatwiejsze i głębsze oddziaływanie na uczniów. Życzliwość jest jednym z najważniejszych aspektów bezpośredniego kontaktu z uczniami. Nauczyciel jest sam, nie pomagają mu w tym ani publikacje naukowe, ani popularnonaukowe. Publikacje te ograniczają się do podania metod nawiązania kontaktu natury dydaktycznej. Rzadko wspomina się, że podstawą oddziaływania nauczyciela na ucznia są określone cechy charakteru. Tam, gdzie w grę wchodzi osobiste oddziaływanie odgrywają rolę nie tyle metody, co cechy osobowości tego kto oddziaływuje. Publikacje na ten temat, w przeważającej części w języku angielskim, są jakby nauczyciel pisał do nie nauczyciela, ale innego autorytetu. Myślę, że w każdej sytuacji nauczyciel może oddziaływać wychowawczo, to znaczy swoim postępowaniem, postawą wobec życia, umie pokazać istniejące dobro w człowieku. Dzieci często podświadomie szukają jakiegoś wzoru, ale ten temat postaram się później rozwinąć. Wł. Dawid słusznie twierdzi i zgadzam się z tym, że zawód nauczyciela powinien mieć powołanie, bo ludzie z powołaniem w sytuacjach trudnych wiedzą co jest najważniejsze, wiedzą jaką rolę odgrywa przykład wychowawczy. Potrafią w sytuacjach codziennych kontaktów z uczniami, bez sztucznie wydzielonego planu wychowawczego i sposobu ich realizacji oddziaływać wychowawczo. Nauczycielowi takiemu nie potrzebne są godziny wychowawcze. Kiedyś ktoś napisał mi w dedykacji "bądź dobra dla wszystkich". Dopiero, gdy zostałam nauczycielką zrozumiałam co znaczy być dobrą, bo jest to miłość do bliźniego, bądź dążenie do mądrości, bądź współczucie lub sympatia dla innych.

W wychowaniu konieczne jest jeszcze obustronne zaufanie. Czy szanuję człowieka, do którego nie mam zaufania? Ani poglądy, ani słowa tego człowieka nie stanowią dla ranie przykładu. Często stopień obłudy to jakby papierek lakmusowy za pomocą którego wielu młodych sprawdza swoich rówieśników, jak i nauczycieli. Człowiek dążący do kariery za wszelką cenę, jest rzadko szczery, troskliwie ukrywa myśli i uczucia, mówi to co spodoba się jego rozmówcy, sami dobrze pamiętamy takich nauczycieli. Sprawa stosunków nauczyciela do uczniów była przedmiotem zainteresowania wielu autorów, m.in. Dawida, Leleszównej, Zaleskiej. Z badań tychże autorów wynika, że w oczach wychowanków tajemnica powodzenia i wysiłku nauczyciela leży w tychże stosunkach. Uczniowie cenią najwyżej sprawiedliwość, wymagający stosunek do nauki, a przy tym cierpliwość, wyrozumiałość, serdeczność i przyjacielski stosunek do uczniów.

Co cenisz w nauczycielu

W przeprowadzonej ankiecie na temat co cenisz w nauczycielu najbardziej potwierdziły się powyższe sformułowania. Ale wpływ nauczyciela na ucznia nie zależy tylko od cech osobowościowych nauczyciela, lecz także od gotowości ucznia, od akceptacji oddziaływań nauczycielskich. Podstawowe mechanizmy psychospołeczne warunkujące oddziaływania ludzi na siebie wynikają z potrzeb, one to nadają zachowaniom ludzi dynamikę, od której zależne są mechanizmy wzajemnego oddziaływania, mechanizmy identyfikacji i naśladownictwa, mogą one występować razem. W procesie naśladownictwa wyodrębnia się naśladownictwo zewnętrzne i wewnętrzne. Naśladownictwo w okresie dzieciństwa stanowi jak wiemy z psychologii rozwojowej jedną z głównych form uczenia się. Identyfikowanie się z aktorem, idolem, fanem, obserwujemy u młodzieży. Stwierdzono, że silna więź uczuciowa z osobą stanowiącą wzór postępowania wzmacnia jej wpływ. Okazywanie miłości, aprobaty dziecku powoduje częstsze zachowania poprawne. Im większą sympatią uczeń dąży nauczyciela i na odwrót tym skuteczniejsze jest oddziaływanie ich na siebie.

Oprócz czynnika o zabarwieniu emocjonalnym istnieje wzmocnienie społeczne np. wpływ matki na dziecko jest silniejszy im bardziej postępowanie matki wobec dziecka jest aprobowane przez ojca. W szkole np. jeśli kierownictwo popiera nowatorski program nauczyciela wpływ jego na młodzież jest większy. Skuteczne wzmocnienie oddziaływań grupy na jednostkę jest często obserwowane. W procesie komunikowania się nauczyciela z uczniem można wyodrębnić wzajemne spostrzeganie się i ocenianie, oraz wzajemny przekaz wiedzy, a także postaw moralnych. Poszczególni ludzie jak wiemy z psychologii różnią się zdolnościami percepcyjnymi. W zawodzie nauczycielskim zdolność obiektywnego oceniania zachowań się uczniów etanowi jedną z ważniejszych umiejętności, od których zależy prawidłowy stosunek pomiędzy nauczycielem, a uczniem. Na zdolność dokładnej oceny składa się dokładność oceny w ramach stereotypu (np. co to znaczy dobry uczeń, porządny człowiek, solidny pracownik ) oraz dokładność zróżnicowania poszczególnych osób niezależnie od stereotypów (np. co mogło skłonić wzorowego ucznia do pójście na wagary z całą klasą ?). Dobry wychowawca zrozumie znaczenie solidarności grupowej. Ludzie o silnych cechach autorytatywnych zwykle gorzej oceniają innych ponieważ dokonują tego z pozycji władzy. Osoby zaś mało władcze są bardziej otwarte na dobór informacji, lepiej obserwują, mniej mylą się w ocenach.

Na temat oceniania uczniów, kryteriów ocen ich obiektywności oraz wychowawczego charakteru napisano wiele prac naukowych i artykułów popularnonaukowych. Problem ten od strony teoretycznej jest należycie opracowany, lecz sami dobrze wiemy, że gorzej jest z praktyką, nadal popełnia się wiele błędów, które w konsekwencji przynoszą szkodliwe skutki wychowawcze. Moim zdaniem wina nauczycieli krzywdzących uczniów nieobiektywny mi ocenami nie tkwi w nieznajomości zasad i kryteriów oceny, ile w sferze charakterologicznej, w jego usposobieniu. Bywają tacy nauczyciele, którzy ze złego zachowania ucznia na lekcji wystawiają ocenę niedostateczną z przedmiotu, który prowadzą. Bywa i tak, że uczeń podczas jednej odpowiedzi otrzymuje dwie oceny niedostateczne, są i tacy nauczyciele, którzy na jednej lekcji połowie klasy stawiają stopnie niedostateczne. Wielu nauczycieli odpytując ucznia wychodzi z założenia, że trzeba mu jakoś pokazać i udowodnić, że nic nie umie. Uderza postępowanie niektórych nauczycieli brak zwykłej ludzkiej uczciwości, wrażliwości obiektywnego podejścia do drugiego człowieka, są nauczyciele którym sprawia satysfakcje, to, że uczniowie boją się go. Skąd się to bierze, może jest to podświadome szukanie rekompensaty za własne kłopoty, niepowodzenia, lecz co temu winna jest młodzież i można też zastanowić się nad tymi nauczycielami, którzy pochopnie wpisują ocenę bardzo dobrą, a bije to potem w nas nauczycieli, że wypuściliśmy młodzież ze świadectwem bardzo dobrym z "brakami".

Wpływ postaw nauczyciela na postawy ucznia, kształtowanie i przekształcanie postaw ma ogromne znaczenie dla praktyki wychowawczej. W terminologii psychologicznej "postawa to trwała dyspozycja do określonego spostrzegania, odczuwalna na działania wobec określonych przedmiotów lub osób". "Schemat kształtowania się postawy przedstawia się następująco: nadawca - przekaz - kanał - odbiorca" / 6 str. 86 /. "Ukształtowanie się określonej postawy zależy od cech nadawcy, przekazu, kanału i odbiorcy".

"W warunkach szkolnych oddziaływanie nauczyciela na ucznia będzie zależało od cech osobowych nauczyciela, morale, wiedzy, argumentacji jakie zastosuje, przekazu środków jakimi będzie starał się ułatwić uczniom zrozumienia trudnych problemów / 6 str. 99,104/ Cechy nauczyciela to posiadanie wysokiego autorytetu oraz intencje dla jakich to robi "Przekaz może być jednostronny, kiedy podaje się argumenty tylko na jedną korzyść, lub dwustronny zawierający argumenty za i przeciw. Przekaz jednostronny wywiera większy wpływ na dzieci i dorosłych o niskim wykształceniu. Natomiast dwustronny na osoby bardziej wykształcone / 5 str. 115 - 116 /". Ma to ogromne znaczenie w oddziaływaniu na dorastającą młodzież, u których wzrost krytycyzmu wymaga od nauczyciela stosowania argumentów wieloaspektowych. Brak jest dokładniejszych badań dotyczących wpływu "racji serca" lub "racji kija". Obserwacje wskazują jednak, że treści silnie zabarwione lękiem oddziaływają mocniej, ale nie pociągają za sobą trwalszych zmian postawy. Natomiast treści nie wzbudzające strachu wykazują większe zmiany postaw pozytywnych. Skuteczność przekazywanych treści jest uzależniona od zbieżności bądź rozbieżności z postawą odbiorcy w ukształtowaniu postawy ucznia. Ogromną rolę odgrywa aktywność ucznia, którą nauczyciel umie umiejętnie wzbudzić.

Niektóre badania wykazują, że zwiększona podatność na wpływy zarówno w sensie pozytywnym jak i negatywnym występuje u młodzieży z nieprzystosowaniem społecznym, z niską samooceną, nasiloną potrzebą zależności, sądzi się, że są to skutki nadmiernej kontroli, bezwzględnego posłuszeństwa wobec rodziców. Nauczyciel, który spotyka się z klasą, a nie z poszczególnymi uczniami nie może spodziewać się sukcesów wychowawczych. Natomiast częste kontakty osobiste wzmacniają oddziaływania, usuwają obojętność niechęć, sprzyjają powstawaniu wzajemnej sympatii. Jedną z największych barier jest wrogość do nauczyciela, nie ma jej w stosunku nauczyciela do ucznia. Natomiast często w wypowiedziach młodzieży napotyka się na wrogie postawy wobec niektórych nauczyciel pomiędzy nauczycielem, a uczniem wyrosła zapora, w tej sytuacji inicjatywa nawiązania kontaktu powinna wyjść od nauczyciela , bo uczeń będzie czuł się zagrożony.

Barierą powstającą po jednej i drugiej stronie katedry są również uprzedzenia, które często wynikają ze stereotypowych sztywnych ocen i często bliskie kontakty potrafią poprawić te stosunki. "Współżycie "władcy" - nauczyciela z "podwładnymi" - uczniami ułoży się prawidłowo, jeżeli "władca" dba o całość państwa, rządzi sprawiedliwie, według jawnych praw i troszczy się o dobro, a w tym również o równość, braterstwo i pełną swobodę "poddanych" /7/". Umiejętność doboru środków oddziaływania na uczniów wyraźnie różnicuje sylwetki nauczycielskie, nauczyciel, który oprócz wiedzy fachowej posiada dar intuicyjnego wglądu w sytuacje nietypowe, które wymagają jego natychmiastowej interwencji osiąga pozytywne rezultaty - jest wychowawcą twórczym. Zwykle oddziaływanie rozmaitych technik wychowawczych powinno uwzględniać poziom intelektualny, wiek wychowanków, dla młodszych uczniów oddziaływać silniej będą właściwie dobrane bodźce uczuciowe, wzory prawidłowego zachowania, wytwarzanie pozytywnych nawyków, rozwijanie odpowiedzialności i samooceny. W starszych klasach szczególną rolę przypisuje się oddziaływaniom grupy na jednostkę, jako sposób podaje się najczęściej formę dyskusji decyzje podjęte przez grupę w wyniku przeprowadzonej dyskusji bardziej zobowiązują ucznia niż decyzje nauczyciela. Z praktyki wiemy, że uczniowie nie zawsze chcą wypowiadać się na zadany temat, bądź z powodu bierności umysłowej, niedorastania do problemu lub z powodu oporu wewnętrznego i tu występuje duża rola nauczyciela. Aby przyzwyczaić młodzież do swobodnego wyrażania myśli, rozbudzić ciekawość poznawczą w sprawach ogólnoludzkich nauczyciel musi czuć potrzebę zmniejszenia dystansu, potrzebę szacunku dla młodocianych indywidualności i niedojrzałych poglądów. Postulaty te spełnia demokratyzacja stosunków między nauczycielem a uczniem, oraz szczególna forma partnerstwa wynikająca z realizacji tych samych celów. Starajmy się naprawdę być nauczycielem bez uciekania się do gry pozorów, zakłamania, fałszu, gotowi do wyrażania swych myśli. Bądźmy autentyczni, pozwólmy sobie na akceptowanie uczniów takimi Jacy są, bez zbędnych uprzedzeń, niezależnie czy spełniają nasze oczekiwania, czy też wyraźnie zawodzą pod tym względem.

Codzienna praktyka życia szkolnego świadczy jednak o tym, że nadal dominuje instrumentalne podejście do ucznia, chociaż każdy z nas nauczycieli chciałby mieć uczniów otwartych na problemy, odważnie broniących swoich poglądów, przekonań, samodzielnych i twórczych, optymistycznie nastawionych do otaczającego nas życia, jakoś zaprzepaszczamy tę szansę. Bo być nauczycielem jest sztuką wielką i jak cała mądrość narodu mieści się w przysłowiach to przytoczmy to jedno "Bodajbyś cudze dzieci uczył". A jednak musi być ta siła, która nas napędza, która nas ciągnie jak magnez by wychowywać i kształcić nowe pokolenia. By pesymistycznie nie kończyć tej pracy zacytuję wiersz nieznanego autora w tłumaczeniu z angielskiego Bohdana Komorowskiego:

Gdy zakończywszy swój ziemski trud,
Stał nauczyciel u rajskich wrót,
Klucznik niebieski, widząc go, rzekł:
"To jakiś wielce sterany człek".

Po czym zapytał: "Coś czynił tam,
Że chcesz być godny niebieskich bram?
Odparł delikwent świadom swych wad:
"Uczyłem w szkole przez wiele lat".

Uderzył klucznik w niebiański dzwon
I wpuścił gościa do rajskich stron
Mówiąc: " Weź harfę i nimb ten włóż,
Bo swoje piekło odbyłeś już"

Opracowała Anna Zawadowicz

Przypisy:

1. Jarosław Rudniański:
"O dobrym wychowaniu i kształceniu. Kryteria moralne i prakseologiczne."
Wyd. Szk. i Pedagog. W-wa 1978 r. str. 15

2. Wincenty Okoń:
"Osobowość nauczyciela."
Państw. Zakł. Wyd. Szk. W-wa - 1962 r.

3. Wincenty Okoń:
"Zarys dydaktyki ogólnej."
Państw. Zakł. Wyd. Szk. W-wa - 1962 r.

4. M. Kelbbacker:
"Der ideale lehster nach der Auffasung der Schuler"

5. Newcomb th Turner R.H. Conwerse P.H.E.:
"Psychologia społeczna." Państw. Wyd. Nauk, W-wa 1973 r.

6. Mika S:
"Wstęp do psychologii społecznej." Państw. Wyd. Nauk. W-wa 1970 r.

7. Kostewicz K:
"Próba." Nasza Księgarnia W-wa 1971 r. str. 39

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin