Metropolis (restored version).1927.[XviD].txt

(14 KB) Pobierz
00:00:01:movie info: DX50  592x472 25.0fps 700.4 MB|/SubEdit b.4043 (http://subedit.prv.pl)/
00:00:13:Ponad �wier� oryginalnego filmu|musi by� uznana za bezpowrotnie utracon�.
00:00:15:Kilka innych wersji zosta�o przemontowanych, okaleczonych
00:00:18:i uszkodzonych, jak obecna.
00:00:26:Zachowane fragmenty zosta�y|dostosowane do orygina�u i przemontowane.
00:00:38:Zachowano oryginaln� grafik�|napis�w mi�dzyuj�ciowych.
00:00:42:Dodano uj�cia, kt�rych brak pewnym redakcjom.
00:00:45:Pomniejsze braki sygnalizowane s� czarn� ta�m�.
00:00:55:Film ten zosta� nakr�cony na polecenie Ufy
00:00:58:i pojawi� si� w wypo�yczalni Parufametu.
00:02:02:Sentencja:|"Mi�dzy m�zgiem a r�koma �rodek musi wyznacza� serce!"
00:02:16:M E T R O P O L I S
00:03:06:Dzienna zmiana.
00:04:28:G��boko
00:04:34:pod powierzchni� ziemi
00:04:40:le�y miasto robotnik�w.
00:05:39:Jak g��boko pod ziemi�
00:05:42:le�y miasto robotnik�w...
00:05:47:Tak wysoko ponad nim
00:05:49:wyrastaj� domy
00:05:51:nazywane "Klubem Syn�w"
00:05:53:z salami wyk�adowymi, bibliotekami,
00:05:56:teatrami i stadionami.
00:06:34:Ojcowie, dla kt�rych tylko z�oto si� liczy,
00:06:39:stworzyli dla nich Ogr�d Wiecznych Rozkoszy.
00:06:59:Kt�ra, moje Panie, ma dzi� piersze�stwo
00:07:02:towarzyszenia Panu Frederowi,
00:07:06:synowi Joha Fredersena?
00:09:19:Sp�jrzcie! Oto wasi bracia!
00:09:26:Patrzcie...
00:09:36:To s� wasi bracia!
00:11:05:Kto to by�?
00:11:55:Ale to by� zakochany Freder
00:11:57:syn Joha Fredersena-|Pana na Metropolis
00:12:00:w poszukiwaniu dziewczyny
00:14:00:Moloch!
00:16:00:Do nowej wie�y Babel|-do mojego ojca!
00:19:41:Jak to mo�liwe, Josafat,
00:19:43:�ebym o wybuchu dowiadywa� si� od mojego syna.
00:19:45:a nie od ciebie?!
00:19:55:��dam szczeg��w!
00:21:05:Czego szuka�e� w maszynowni, Freder?
00:21:13:Chcia�em spojrze� tym ludziom w twarz
00:21:15:w te ma�e twarze moich braci i si�str...
00:21:40:Twoje wspania�e miasto, ojcze,
00:21:43:kt�rego ty jeste� umys�em,
00:21:45:a my wszyscy w �wietle tego miasta...
00:22:17:...a gdzie s� ci ludzie,|kt�rych r�ce wznios�y twoje miasto...?
00:22:26:Tam, gdzie ich miejsce...
00:22:38:...w podziemiach...?
00:22:49:}Co zrobisz, gdy ci z g��bin|powstan� kiedy� przeciw tobie?
00:23:24:Brygadzista g��wnej si�owni|przyszed� z piln� wiadomo�ci�.
00:23:49:Kolejne dwa z tych przekl�tych plan�w,|panie Fredersen...
00:24:33:Znaleziono je przy tych dw�ch,|kt�rzy zgin�li dzisiejszego dnia.
00:24:54:Jak to mo�liwe, Josafat,
00:24:56:�e to mnie przyniesiono te plany,
00:24:57:a nie tobie?
00:25:21:G-Bank wyp�aci ci odpraw�...
00:26:22:Ojcze, czy wiesz, co znaczy|by� przez ciebie zwolnionym?
00:26:24:To znaczy "Na d�"!, ojcze.|"Pod ziemi�"!
00:27:30:Czy pan wie, co znaczy|by� zwolnionym przez Joha Fredersena?
00:28:03:Czy chce pan p�j�� ze mn�, Josafat?
00:28:36:/Gdzie pan mieszka, Josafat?/|zapyta� Freder i zanotowa�:
00:28:38:Blok 99, mieszkanie 7, 7 pi�tro.
00:28:53:Niech pan idzie do domu, Josafat|i zaczeka na mnie...
00:28:55:Mam dzi� jeszcze d�ug� drog� przed sob�...
00:29:04:Na d�, do moich braci...
00:29:15:Od dzi� chc� dok�adnych informacji|o ka�dym kroku mego syna.
00:30:34:Bracie...
00:30:52:Maszyna!|Kto� musi by� przy maszynie!
00:31:00:B�dzie kto� przy maszynie...
00:31:06:J A
00:31:15:Wys�uchaj mnie...
00:31:17:Zamieni� si� z tob� �yciem...
00:31:22:W tym samym czasie Chudy, szpieg Joha Fredersena
00:31:24:obserwowa� miejsce, gdzie zatrzyma� si� szofer Fredera.
00:31:38:Josafat|Blok 99, mieszkanie 7, 7 pi�tro.
00:31:47:Czekajcie na mnie obaj...
00:32:14:Chudy zauwa�y� odje�d�aj�cy samoch�d Fredera.
00:32:16:Robotnik 11811 pokaza� szoferowi adres Josafata.
00:32:24:Nie wykona� jednak swojego zadania.
00:32:27:Znalaz� w rzeczach Fredera du�o pieni�dzy
00:32:30:i uleg� nocnym pokusom miasta.
00:32:33:Zamiast do mieszkania Josafata
00:32:35:kaza� si� zawie�� do Yoshiwary,
00:32:38:centrum rozrywkowego Metropolis.
00:32:47:W �rodku miasta sta� dziwaczny,|zapomniany od stuleci dom.
00:33:00:Mieszka� w nim wynalazca Rotwang.
00:33:21:Joh Fredersen...
00:33:30:Na g�rze, w ciemnym pokoju| na Rotwanga czeka� Joh Fredersen.
00:33:34:Jego wzrok pad� na kurtyn�,|okrywaj�c� odleg�� �cian�.
00:33:37:Odsun�� j�.
00:33:42:Za ni� wznosi�a si� na wysokim cokole kobieca g�owa.
00:33:52:Oczy Joha Fredersena spocz�y na napisie|umieszczonym poni�ej.
00:34:01:HEL|Narodzona dla szcz�cia, by wszystkim b�ogos�awi�.
00:34:04:Zgubiona przez Joha Fredersena.
00:34:07:Zmar�a z mi�o�ci do Ferdera, syna Joha Fredersena.
00:34:14:Do pokoju z pomnikiem|bezd�wi�cznie wsun�� si� Rotwang .
00:34:18:W�ciek�y uni�s� zas�on� przed pos�giem.
00:34:20:Im bardziej Rotwang si� denerwowa�,|tym spokojniejszy by� Fredersen.
00:34:22:/Umys� taki jak tw�j, Rotwang/|-zwr�ci� si� do w�ciek�ego naukowca|/musi umie� wybacza�./
00:34:34:Jedno tylko w �yciu zapomnia�em:
00:34:37:�e Hel by�a kobiet�, a ty m�czyzn�.
00:34:44:Wieczny odpoczynek zmar�ej, Rotwang...
00:34:47:Tak tobie, jak i mnie umar�a...
00:34:55:Dla mnie ona nie umar�a, Johu Fredersenie!|Dla mnie ona �yje!
00:35:01:My�lisz, �e utrata r�ki,|to zbyt wysoka cena za odrodzenie Hel?!
00:35:19:Chcesz j� zobaczy�?!
00:37:21:I co, Fredersen?
00:37:24:Czy� nie by�o warto po�wi�ci� r�ki,|by stworzy� ludzi przysz�o�ci, mecha-ludzi?
00:37:33:Jeszcze 24 godziny pracy|i nikt nie rozr�ni ludzi od mecha-ludzi!
00:37:56:Kobieta jest moja, Johu Fredersenie!|Tobie zosta� syn Hel!
00:38:11:A co sprowadza ci� do mnie Johu Fredersenie?
00:38:20:Potrzebuj� twojej rady - jak zawsze,
00:38:23:gdy zawodz� wszyscy moi eksperci.
00:38:38:Czy potrafisz rozwik�a� plany,
00:38:42:kt�re od miesi�cy znajdujemy|w torbach moich robotnik�w?
00:39:21:...o drugiej...|podczas zmiany!
00:39:24:ONA zn�w da�a zna�...
00:40:50:Ojcze! Ojcze!|Czy te 10 godzin nigdy si� nie sko�czy?!
00:41:23:To plan dwutysi�cletnich katakumb
00:41:26:g��boko pod metrem twojego Metropolis.
00:42:06:Musz� si� przecie� dowiedzie�,
00:42:09:co moi pracownicy maj� do roboty w katakumbach.
00:45:30:Dzi� chc� wam co� opowiedzie�.|To legenda "O BUDOWIE WIE�Y BABEL".
00:45:36:   Legenda "O BUDOWIE WIE�Y BABEL"
00:45:48:Zbudujmy wie��,|kt�rej szczyt dotknie niebios.
00:45:58:I napiszemy na niej:|/Wielki jest �wiat i jego Stw�rca/|
00:45:59: i wielki jest Cz�owiek/
00:46:26:Ci, kt�rzy wpadli na pomys� zbudowania wie�y,
00:46:27:00:46:29:Tak wielka by�a to praca,|�e zwerbowali tysi�ce cudzoziemc�w do pomocy...
00:46:55:Ale inne marzenia mia�y r�ce,|kt�re wie�� wznosi�y,|ni� umys�, kt�ry j� projektowa�.
00:47:30:Chwa�a sukcesu jednych to przekle�stwo innych.
00:47:52:M�wi�cy tym samym j�zykiem|nie mogli si� porozumie�...
00:48:00:/Wielki jest �wiat i jego Stw�rca/|/i wielki jest cz�owiek/
00:48:22:�rodka potrzebuj� umys� i d�onie.
00:48:30:Mi�dzy umys�em a r�koma �rodek musi wyznacza� serce!
00:49:04:A gdzie jest nasz �rodek, Mario?
00:49:26:Czekaj na�! Nadejdzie z pewno�ci�!
00:49:48:B�dziemy czeka�, Mario!|Ale nie wiecznie!
00:51:28:�rodku nasz, w ko�cu nadszed�e�...
00:51:34:Ty� mnie wezwa�a - oto jestem!
00:52:10:Rotwang, nadaj mecha-ludziom wygl�d tej kobiety...
00:52:26:Zasiej� niezgod� mi�dzy ni� a robotnikami!|Podkopi� ich zaufanie do tej kobiety.
00:53:00:Zostaw mnie samego Fredersen...|Sam znajdziesz drog� powrotn�...
00:53:29:G�upcze!Teraz stracisz ostatnie,|co jeszcze zosta�o ci po Hel...
00:53:31:Twojego syna...
00:54:00:Do jutra, w katedrze!
00:58:23:Koniec prologu
00:58:29:I N T E R L U D I U M
00:59:08:Freder zauwa�y� na ambonie mnicha, kt�ry g�osi�:
00:59:11:Zaprawd� powiadam wam:
00:59:13:00:59:17:D�o� mnicha spocz�a na Biblii, gdzie jest zapisane:
00:59:20:/I ujrza�em Niewiast� siedz�c� na bestii szkar�atnej,/
00:59:24:00:59:25:00:59:26:/A Niewiasta by�a odziana w purpur� i szkar�at,/
00:59:28:00:59:40:/A na jej czole wypisane imi� - tajemnica:/
00:59:42:00:59:45:W laboratorium Rotwanga siedzi mecha-cz�owiek,
00:59:47:|podobny egipskiej bogini.
00:59:50:Sp�ywa na� z g�ry �wiat�o.
00:59:52:Rotwang chwyta jego d�o� i m�wi:
00:59:58:Zniszczysz Joha Fredersena|-jego, jego miasto i jego syna.
01:00:24:OB�ARSTWO
01:00:26:SK�PSTWO
01:00:28:PYCHA
01:00:30:ROZPUSTA
01:00:32:ZAZDRO��
01:00:34:GNIEW
01:00:36:LENISTWO
01:00:50:Gdyby� ty wcze�niej przysz�a, nie przestraszy�bym si�...
01:00:53:Teraz ci� prosz�:|Zostaw mnie i m� ukochan�...!
01:01:10:Freder, rozczarowany, �e Maria nie przysz�a,
01:01:12:szuka� Josafata, u kt�rego|spodziewa� si� spotka� robotnika 11811.
01:01:16:Ale on, po nocy w Yoshiwarze, zn�w by� przy swojej maszynie.
01:01:23:/Musz� sam poszuka� ludzi, do kt�rych pokaza� mi drog� 11811,/|-powiedzia� Josefatowi Freder.
01:01:32:Ledwie Freder po�egna� Josafata,|przedar� si� za nim Chudy
01:01:34:i pr�bowa� przekona�|do opuszczenia Metropolis.
01:01:40:Pr�bowa� przekupi�, grozi�,|jednak Josafat przypomnia� sobie tego,| kt�ry mu zaufa�...
01:01:53:W mieszkaniu Josafata doszlo do walki mi�dzy Josafatem i Chudym.
01:01:56:Josafat przegra�.
01:02:50:Chod�! Ju� czas|by nada� mecha-cz�owiekowi tw�j wygl�d!
01:06:31:M A R I A !!!
01:07:00:M A R I A !!!
01:10:21:Gdzie jest Maria?!
01:10:31:Jest u twego ojca...
01:10:51:M�wi� ci, �e jest u twojego ojca!
01:11:21:Chc�, by� zesz�a pod ziemi�|i zniszczy�a prac� twojej poprzedniczki!
01:11:52:Maria !
01:13:13:C. A. Rotwang:|Zaproszenie dla Pana Joha Fredersena na dzi� wiecz�r.
01:14:55:W gor�czkowych majakach Fredera
01:14:57:Chudy przyjmuje posta� mnicha z katedry.
01:15:02:Chudy pod postaci� mnicha naucza:
01:15:05:/Zaprawd�, powiadam wam,|bliski jest dzie�, o kt�rym m�wi Apokalipsa...!/
01:15:46:Chudy wskazuje Frederowi zdanie w Biblii:
01:15:53:/A Niewiasta by�a odziana w purpur� i szkar�at,/|/i mia�a w swej r�ce puchar pe�en obrzydliwo�ci./
01:16:00:Wszystkie siedem grzech�w g��wnych wok� niej!
01:16:55:�mier� si� unosi nad miastem!
01:17:10:K O N I E C   I N T E R L U D I U M
01:17:15:FURIOSO
01:1...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin