Obudź się do nowego życia.docx

(34 KB) Pobierz

Obudź się do nowego życia

108

 

Wpisany przez Astro.pl   

Czy często myślisz, że nic Ci się nie udaje i masz siebie dość? Jeśli tak, najwyższy czas to zmienić. Pomogą Ci w tym afirmacje.

Są w życiu takie chwile, kiedy wydaje Ci się, że wszystko nie ma sensu. Przestajesz lubić siebie, znajomych, cały świat. Jesteś nieszczęśliwa i opadają Cię czarne myśli. Tracisz siły, nie masz już na nic ochoty. Tymczasem to właśnie najlepszy moment, by zacząć pracować nad sobą i zmienić swoje życie na lepsze. Potrzebujesz na to nieco czasu – dlatego początek roku, czas świąt, wyciszenia, a być może nieco później zimowe ferie, są idealną porą na generalny „remanent osobowości”. Możesz się zastanowić, co w Twoim życiu potoczyło się śle. Spisz na kartce wszystkie powody, dla których jesteś nieszczęśliwa: za biedna, za głupia, za brzydka, za chuda, za gruba, za mało pewna siebie... i natychmiast tą kartką spal, by nigdy już do niej nie wracać. Od tego właśnie zaczyna się praca z afirmacjami. Afirmacje to zdania twierdzące, wypowiadane w pierwszej osobie i czasie teraźniejszym (np. „Ja jestem, ja się zmieniam”). Powtarzaj je rano, zaraz po przebudzeniu, i wielokrotnie w ciągu dnia. Są one cudowną metodą zmiany sposobu myślenia. Aby odnaleźć szczęście, wystarczy po prostu zacząć inaczej myśleć o sobie i o otaczającym nas świecie. Zastanów się, jakimi słowami opisujesz siebie. Czy przypadkiem nie są to tylko i wyłącznie słowa krytyki? A jak przedstawiasz swoją sytuacją? Zapewne w każdym zdaniu pobrzmiewa strach lub niechęć. Tymczasem to, czego nie lubisz, czego się obawiasz, przyciągasz do siebie jak magnes. Jeżeli boisz się, że zachorujesz, prawdopodobnie wciąż narzekasz na jakieś dolegliwości. Jeśli uważasz, że większość ludzi to oszuści. zapewne najczęściej właśnie takie osoby spotykasz na swej drodze życia. Myśl jest naprawdę potężna. Ma moc sprawczą. Świat jest taki, jaki wydaje Ci się, że jest. Kiedy jednak nauczysz się myśleć o nim jak o wspaniałym miejscu – wówczas naprawdę taki się stanie. Nie bój się powtarzać pozytywnych myśli – rób to po kilkaset razy dziennie, nawet jeśli uważasz, że to, co mówisz, jest głupie. Pamiętaj, że za którymś razem wreszcie w nie uwierzysz. A wówczas marzenia się spełnią. Nie obwiniaj nikogo za swoje nieszczęścia. Jeśli czujesz do kogoś urazą lub nienawiść, pamiętaj, że te uczucia krzywdzą przede wszystkim Ciebie. Doprowadzają do konkretnych chorób: migreny, artretyzmu, raka.

Każde schorzenie jest wynikiem negatywnych emocji. Odrzucenie siebie kończy się alkoholizmem, tłumiony płacz – astmą, brak zaufania – bezsennością. Długotrwałe problemy emocjonalne wywołują nadciśnienie. Tą listą można by ciągnąć w nieskończoność. Krzywdzisz swoje ciało, mścisz się również na przedmiotach. Wciąż coś się psuje w Twoim mieszkaniu? Samochód nieustannie stoi w warsztacie? To nie jest przypadek. Sama odpowiadasz za wszystko, co przydarza Ci się w życiu. Nie mów, że masz pecha. Sama go stworzyłaś i sama doprowadziłaś do wszystkich tych sytuacji, ponieważ... były Ci do czegoś potrzebne. Może tłumiłaś w ten sposób złość? łatwiej gniewać się na zepsutą lodówkę niż na nieudane życie. Ale teraz możesz się od tego uwolnić. Powtarzaj afirmację: „Uwalniam się od potrzeby powodowania wypadków. Uwalniam się od potrze- by chorowania. Jestem bezpieczna”.


http://www.astro.pl/images/stories/afirmacja_notka_yellow.png
Aby te afirmacje skutkowały, czyli aby wyzdrowieć i stać Się kobietą pewną siebie, przede wszystkim musisz uwolnić się od poczucia winy i złości. Jak? „Najpierw wyobraź sobie osobą, na którą jesteś najbardziej zła. Co chciałabyś jej zrobić? Co ona powinna zrobić, byś mogła jej przebaczyć? Zobacz całą sceną dokładnie, a potem skończ z tym na zawsze” – radzi Louise L. Hay, autorka słynnej książki Możesz uzdrowić swoje życie. Teraz będzie Ci łatwiej wybaczyć wszystkim, którzy Cię skrzywdzili. Powtarzaj setki razy dziennie, że odpuszczasz im przewinienia. Wyobrażaj sobie, że wrogich Ci ludzi spotyka coś miłego. Pomyśl również, że i w Twoim życiu coś się zmienia na lepsze. Na koniec pozwól dawnym wrogom odejść w pokoju. Wówczas sama staniesz się wolna. Od razu będzie Ci łatwiej oddychać. Wybaczyć musisz także samej sobie. Nie katuj się, bezustannie krytykując to, co robisz i jaka jesteś. Nie obwiniaj się za niepowodzenia. Przestań karać siebie. To do niczego dobrego nie prowadzi. Zrozum – to, co było, jest przeszłością, nie istnieje. Teraz zaczynasz nowe życie. Stań przed lustrem. Uśmiechnij się do siebie. Pomyśl, że jesteś doskonała właśnie taka, jaka jesteś – tu i teraz. Jesteś jedyna w swoim rodzaju, niepowtarzalna. Masz wady – to oczywiste. Twoje życie nie przypomina drogi usłanej różami. Zrozum jednak, że wypadki, katastrofy i choroby przydarzają się nam po to, abyśmy coś przepracowali i odmienili każdą sferą życia. Spróbuj powiedzieć swemu lustrzanemu odbiciu: „Kocham i akceptują siebie”. To podstawowa afirmacja. Wypowiedz ją głośno. Potem powtarzaj ją jak najczęściej. Jeżeli to zadanie okaże się zbyt trudne, zastanów się, dlaczego siebie nie kochasz? Chcesz znów obwiniać się za to, że nie jesteś doskonała? Wyobraź sobie, że stoi przed Tobą trzyletnie dziecko. Jak zareagowałoby, gdybyś wykrzyczała mu w twarz wszystkie pretensje, jakie masz do siebie i do świata? Byłoby przerażone. Czemu więc dziwisz się, że i Ty czujesz lęk? Przecież to małe dziecko, którym byłaś, nadal jest częścią Ciebie. Powiedz mu, że je kochasz. Przytul je w myślach. Zaakceptuj siebie. „Gdy czujesz się niekochana, zacznij kochać siebie i wówczas wyjdź i pokochaj kogoś. Gdy czujesz się odrzucona, zacznij akceptować siebie i wówczas wyjdź i zaakceptuj kogoś. Gdy czujesz się biedna, zacznij dawać sobie i wówczas wyjdź i daj komuś” – napisała Sandra Ray w doskonałej książce Związki miłości. Jej przesłanie jest proste. Obdarz siebie miłością, a wtedy świat Cię pokocha. Zaczniesz nowe, szczęśliwe życie.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin