Naruto Shippuuden 062.txt

(15 KB) Pobierz
00:00:01:movie info: H264  856x480 23.976fps 170.1 MB|/SubEdit b.4056 (http://subedit.com.pl)/
00:00:03:Czyli Akatsuki nie ma powod�w, by wykona� ruch.
00:00:07:Racja, ale nie ma w�tpliwo�ci, �e sytuacja jest powa�na.
00:00:14:To by�a straszna rze�.
00:00:18:Wioska w jedn� noc zosta�a zr�wnana z ziemi�,|a wi�kszo�� mieszka�c�w zabita.
00:00:23:{y:b}T�umaczenie: Grucha Group|{y:b}(Ziutek & Burszuras)|{y:b}http://gruchagroup.org/
00:00:35:{y:b}Timing: Fushigi-Subs
00:00:42:Ukryty Deszcz.
00:00:44:W dodatku wszystkie zaatakowane|wioski le�a�y w Kraju Ognia.
00:00:51:Asuma, nie mo�emy wyci�ga� pochopnych wniosk�w.
00:00:54:Wiem!
00:00:56:Ale zapewne specjalnie zostawili|symbol ukrytej Wioski Deszczu.
00:00:59:Wkurza mnie to!
00:01:02:Kto� pr�buje wszcz�� wojn�.
00:01:08:Mo�na tak powiedzie�.
00:01:10:W�a�ciwie, to na pewno masz racj�.
00:01:14:Mamy jakie� informacje dotycz�ce|dzia�alno�ci Ukrytej Wioski Deszczu?
00:01:17:Nie za wiele.
00:01:19:Nie powinni�my si� tym zainteresowa�?
00:01:21:Dla Kraju Ognia?
00:01:23:Dla Lorda Feudalnego.
00:01:25:Mog� by� ludzie, kt�rzy tylko czekaj�,|a� Feudalny Lord wykona jaki� ruch,
00:01:29:tak jak Dwunastu Stra�nik�w Ninja w przesz�o�ci.
00:01:36:Nie mo�emy tak�e da� powod�w Danzou,|�eby wtr�ca� si� w nie swoje sprawy.
00:01:41:Jestem pewien, �e ma nie jednego asa w r�kawie.
00:01:45:Chc�, aby ANBU i Jounini przeprowadzili|�ledztwo wok� granic kraju.
00:01:50:Ale dop�ki nie wiemy jak wygl�da sytuacja,|chcia�abym traktowa� t� misj� jako �ci�le tajn�.
00:01:55:Upewnij si�, �e nikt poza wiosk� nie wie co robimy!
00:02:00:Wy�l� list do Feudalnego Lorda.
00:02:03:Tak.
00:02:04:Dru�yna Asumy zacznie dzia�a� na wypadek,|gdyby pojawi�y si� nowe okoliczno�ci.
00:02:07:Do tego czasu macie wolne!
00:02:09:Zrozumia�em. �ycz� mi�ego dnia.
00:02:15:Przepraszam.
00:02:37:Dwunastu Stra�nik�w Ninja... Przypomnia�o|mi si�, �e Asuma by� jednym z nich.
00:02:41:Tak. By� dwudziestolatkiem, kt�ry robi� wszystko,|co uwa�a� za najlepsze dla Kraju Ognia.
00:02:48:Ci�gle m�wi� o swoich nowych pomys�ach.
00:02:52:On i Trzeci nie spotkali si� w cztery oczy i opu�ci� wiosk�.
00:02:56:Jednak, je�li pytasz mnie o zdanie, to by�a|zwyk�a sprzeczka mi�dzy ojcem i synem.
00:03:00:To by�o dziesi�� lat temu.
00:03:02:Kilku z Dwunastu Stra�nik�w Ninja poczu�o, �e Kraj Ognia powinien|sta� si� narodem militarnym i pr�bowa�o dokona� zamachu stanu.
00:03:10:Grupa podzieli�a si� na p�.
00:03:12:Grupa Asumy si� nie zgodzi�a i Stra�nicy zostali zniszczeni.
00:03:18:Witaj, mistrzu Asuma!
00:03:19:Hej, Naruto! Jak tam trening?
00:03:22:Ech, nie mia�em za bardzo czasu.
00:03:25:Nie dobrze. Wi�c co tutaj robisz?
00:03:29:Kapitan Yamato kaza� nam czeka�, a� nas wezwie.
00:03:40:Hej, co si� tak na niego gapisz?
00:03:42:Ja tylko-!
00:03:43:Przepraszam za niego!
00:03:46:No ju�, przepraszaj!
00:03:48:A powinienem?!
00:03:50:A wi�c to si� sta�o...
00:03:52:Zw�oki, kt�re zosta�y skradzione nale�a�y do tych, kt�rzy po�wi�cili �ycie,|pr�buj�c powstrzyma� zamach stanu: Kitane, Nauma, Touou i Seito.
00:04:03:Co powiedzia�e�?!
00:04:05:Naprawd� mi przykro.
00:04:06:By�o czterech z�odziei. Wygl�da na to,|�e wszystko dok�adnie zaplanowali.
00:04:12:Zastanawiam si�, co zamierzaj� zrobi� ze zw�okami?
00:04:15:To mo�e sta� si� powa�nym problemem, je�li w|jednym z cia� ukryta jest jaka� tajna informacja.
00:04:24:Sai zosta� ranny w walce i musia�|na jaki� czas opu�ci� dru�yn�.
00:04:30:Chcia�bym go zast�pi� tym ch�opakiem, podopiecznym|ze �wi�tyni Ognia, ale... C�...
00:04:41:Co� nie tak?
00:04:45:{C:$FFFFCC}{F:Arial Black}{S:21}M�wi�e�, �e gdyby� m�g� w niebo si�|wznie��, nie zlecia�by� w d�.
00:04:51:{C:$FFFFCC}{F:Arial Black}{S:21}Twoje oczy stworzone s� by patrze�,|patrze� w b��kit tego nieba.
00:05:04:{C:$FFFFCC}{F:Arial Black}{S:21}Pozna�e� ju�, czym smutek jest,
00:05:07:{C:$FFFFCC}{F:Arial Black}{S:21}a teraz do�wiadczasz, czym jest b�l.
00:05:10:{C:$FFFFCC}{F:Arial Black}{S:21}Nawet to, co czuj� do ciebie,
00:05:13:{C:$FFFFCC}{F:Arial Black}{S:21}powiem ci, kiedy przyjdzie czas.
00:05:16:{C:$FFFFCC}{F:Arial Black}{S:21}Je�eli obudzisz si� w nieznanym �wiecie,
00:05:23:{C:$FFFFCC}{F:Arial Black}{S:21}Rozpostrzyj swe skrzyd�a i w g�r� si� wznie�!
00:05:29:{C:$FFFFCC}{F:Arial Black}{S:21}M�wi�e�, �e gdyby� m�g� w niebo si�|wznie��, nie zlecia�by� w d�.
00:05:35:{C:$FFFFCC}{F:Arial Black}{S:21}Twoje oczy stworzone s� by patrze�,|patrze� w b��kit tego nieba.
00:05:42:{C:$FFFFCC}{F:Arial Black}{S:21}Gdy przez to przedrzesz si�, znajdziesz sw�j cel.
00:05:48:{C:$FFFFCC}{F:Arial Black}{S:21}Wi�c, spr�buj uwolni� si�,
00:05:51:{C:$FFFFCC}{F:Arial Black}{S:21}a wtedy le�, le�, po|b��kitnym niebie.
00:05:57:{C:$FFFFCC}{F:Arial Black}{S:21}a wtedy le�, le�, po|b��kitnym niebie!
00:06:14:{y:b}Towarzysz
00:06:18:Rozumiem...
00:06:20:Wi�c my�lisz, �e ci cmentarni rabusie na ciebie czekali.
00:06:26:My�la�em, �e nie b�dzie problem�w,|je�eli Chiriku pozostanie w �wi�tyni.
00:06:34:Naruto jest wa�ny dla Akatsuki jako Jinchuuriki.
00:06:37:Nie jest pewne, czy przybyli po Naruto, czy tylko|przez przypadek znale�li nas w �wi�tyni Ognia.
00:06:46:Wi�c pozostaje ten ch�opak, Sora.
00:06:50:Tak. W tym wypadku przyprowadzenie go do wioski|i wsp�praca z nim nie jest najlepszym pomys�em.
00:06:57:Oczywi�cie w zwi�zku z tym skonsultowa�em|si� ze �wi�tyni� Ognia.
00:07:04:Prosz�, Sora!
00:07:06:Zachowuj si� odpowiednio przy pani Tsunade!
00:07:09:Je�li nie, mo�e to by� katastrofa!
00:07:12:Na serio! Babcia Tsunade nie ma poczucia humoru!
00:07:15:Phi! Jakby mnie to mia�o wystraszy�.
00:07:19:Nie obchodzi mnie czy jest Hokage, czy star� bab�,|nie b�d� zachowywa� si� inaczej, specjalnie dla niej.
00:07:23:Naruto, Sakura, wprowad�cie Sor�!
00:07:27:Dobrze! Ju� idziemy!
00:07:29:�egnaj, mistrzu Asuma!
00:07:31:Hej!
00:07:39:Po�piesz si�!
00:07:41:Jeste�my!
00:07:48:Pani Tsunade!
00:07:59:Przepro�, i to ju�!
00:08:00:Nawet Budda by ci nie przebaczy�!
00:08:03:Kogo nazywasz star� bab�?
00:08:04:Powiedzia�em Bodhisattva!|(Kto�, kto onie�miela swoim blaskiem.)
00:08:11:Bodhisattva?
00:08:14:No c�, czy� nie jeste� s�odkim ma�ym mnichem?
00:08:18:Zda�e�. Witamy w Wiosce Li�cia!
00:08:21:Chwileczk�!
00:08:24:Naprawd� doros�e�, Sora.
00:08:28:Musz� napisa� raport, wi�c si� zmywam.
00:08:32:Id� zabra� Saia do szpitala.
00:08:35:Okej.
00:08:36:Cz-Czekajcie!
00:08:37:Musz� kontynuowa� trening!
00:08:39:Jaki trening?
00:08:40:Mistrz Kakashi jest na misji, wi�c jeste� zdany na siebie.
00:08:43:Oprowad� naszego go�cia po wiosce.
00:08:46:Sora jest teraz cz�onkiem dru�yny Kakashiego.
00:08:50:Chyba �artujesz!
00:08:52:Dlaczego mam si� trzyma� z tym niebezpiecznym palantem?!
00:08:53:Ja tez nie chc� zosta� z tym kretynem!
00:08:57:Tak, tak. R�bcie co chcecie.
00:09:01:Ja sko�czy�am rozmow�.
00:09:02:Chod�my Sai.
00:09:03:Dobrze.
00:09:05:Do zobaczenia. Naruto, zaopiekuj si� Sor�!
00:09:08:To nie fair!
00:09:11:S� tacy sami.
00:09:13:Ostatecznie, ka�demu przeszkadzam.
00:09:16:Hej, to nie prawda.
00:09:18:Sakura i kapitan Yamato tak nie my�l�!
00:09:21:Je�li by tak by�o, nie przyprowadziliby�my ci� do wioski!
00:09:26:Wiem.
00:09:27:A wi�c-?
00:09:30:Daj sobie spok�j z zemst�.
00:09:33:To nie ma z tym �adnego zwi�zku!
00:09:35:Mo�e i nie, ale-!
00:09:47:Ojciec by� dla mnie bohaterem.
00:09:53:By� silny pod ka�dym wzgl�dem. Umys�u, cia�a i duszy.
00:09:59:Pami�tam go tylko do momentu, kiedy mia�em pi�� lat.
00:10:05:Ludzie ze �wi�tyni Ognia nic by nie powiedzieli.
00:10:10:Ale ja i tak wiedzia�em, �e ojciec zosta� zamordowany.
00:10:16:Sprzeczali si� o okropne rzeczy dotycz�ce jego.
00:10:20:Powiedzieli, �e dosta� to, na co zas�u�y�! �e zas�u�y� na �mier�!
00:10:26:Nie ma mowy, �eby ojciec zrobi� co� z�ego!
00:10:30:To musia�a by� jaka� pomy�ka!
00:10:32:Zamierzam to wyja�ni�!
00:10:35:Cz�owiek, kt�ry zabi� mojego ojca za to zap�aci!
00:10:40:Ty...
00:10:42:Wi�c przesta� mnie �ledzi�! To wkurzaj�ce!
00:10:46:W-Wkurzaj�ce? Czy tak traktujesz ludzi,|kt�rzy si� o ciebie martwi�?!
00:10:50:W�a�nie to tak bardzo mnie wkurza!
00:10:53:Zamierzam zdoby� informacje o przeciwniku na w�asn� r�k�.
00:10:55:Za�atwi� to w dziesi�� minut!
00:10:58:Jeste� takim-! Wi�c id�!
00:11:01:Nie zamierzam si� z tob� trzyma�!
00:11:14:Co mia� na my�li m�wi�c, "za�atwi�"?
00:11:31:By to szlag... Gdzie on polaz�?
00:11:41:Chcesz si� bi�?
00:11:43:Nie dam ci for�w tylko dlatego, �e jeste� kup� pche�!
00:11:52:Chce walczy� z Akamaru?
00:12:01:Niedobrze! Je�li Kiba to zobaczy...
00:12:05:Hej, co tam, Naruto?
00:12:06:Wr�ci�e� ju�?
00:12:08:Ach, Akamaru! Wi�c to tutaj by�e�!
00:12:12:Co to za kole�? Nie znam go.
00:12:14:Tak, bo to...
00:12:17:Hej ty! Czego chcesz od Akamaru?
00:12:21:Ty jeste� jego w�a�cicielem?
00:12:23:Czemu nie trzymasz go na smyczy|i nie nauczy�e�, �eby nie warcza�?
00:12:27:Akamaru to nie mi�e zwierz�tko!
00:12:29:Warczy, bo wie, �e jeste� zagro�eniem!
00:12:32:Mam racj�?
00:12:34:Jestem ze �wi�tyni Ognia.
00:12:36:Przyby�em wyr�wna� rachunki z Konoh�.
00:12:41:Przepraszam za niego, Kiba! To d�ugo historia,|ale teraz ten kole� jest w mojej dru�ynie-
00:12:46:On jest z tob�, Naruto?
00:12:48:Racja! Nigdy nie zaprzyja�ni�bym si� z takim kretynem!
00:12:51:Dobra ju�, dobra! Zamknij si�, Sora!
00:12:53:Nie k���cie si� koledzy.
00:12:55:Powinni�my spr�bowa� si� jako� dogada�-
00:12:58:Odwal si�, grubasie.
00:13:01:Nazwa�e� mnie... grubasem, tak...?
00:13:06:I co z tego?
00:13:07:O-Och cholera...
00:13:09:O kurde...
00:13:10:Dobra! Czas na pojedynek!
00:13:13:G�upi�?! Przecie� jeste� sam!
00:13:18:Na niego, Chouji!
00:13:20:Jakby ten grubas m�g�by mi cokolwiek zrobi�!
00:13:22:Znowu nazwa�e� mnie grubasem.
00:13:24:Nie jestem gruby! Jestem dobrze zbudowany!
00:13:27:Idioto! Przesta�!
00:13:28:Dobra! Trzymaj go, Chouji!
00:13:32:Nie walczysz uczciwie!
00:13:35:Naprawd� go atakuj�?
00:13...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin