2 polska 26.10.2007.pdf

(2028 KB) Pobierz
10744171 UNPDF
1945-1949
- po 1945 r. – odwoływanie się władzy do
sformułowań z lat 30.: upowszechnianie
edukacji artystycznej, powstawanie muzeów itp.
- W latach 30. artyści tworzą złożone postulaty,
dlatego rozważają stosunek do sztuki nowej,
powojennej władzy jako ewentualną szansę dla
sztuki.
- Problematyka udziału sztuki w nowej
rzeczywistości, a nie rozliczanie z wojną,
analiza wojennych doświadczeń, własnych
przeżyć.
TADEUSZ KULISIEWICZ
(1899 - 1988)
Od 1926 roku należał do RYTu . W latach 1933-1939 prowadził kursy rysunku w warszawskiej
Akademii Sztuk Pięknych w pracowni Mieczysława Kotarbińskiego. Od 1946 roku był
profesorem ASP w Warszawie. Podróże odegrały ważną rolę w jego twórczości, zaowocowały
bowiem licznych cyklami rysunkowymi, które stanowiły artystyczną refleksję na temat
poznawanych kultur, miejsc i ludzi. Do 1939 roku Tadeusz Kulisiewicz wykonywał głównie
drzeworyty. Całą twórczość Kulisiewicza cechuje cykliczność. "...W całej mojej twórczości
zawsze mi chodziło o człowieka i jego otoczenie...". Podczas powstania warszawskiego spłonęła
pracownia artysty, a w niej cały jego dorobek artystyczny, w tym 70 desek drzeworytniczych. Po
wojnie Kulisiewicz nie powrócił już do grafiki, poświęcając się wyłącznie niemal rysunkowi.
Początkowo traktował tę technikę bardzo malarsko, operował światłocieniem, modelował plamę
barwną, stosował wyraźną perspektywę. Stopniowo redukował środki wyrazu i zastępował je
mistrzowsko prowadzoną kreską, raz ruchliwą, niespokojnie rozedrganą, innym razem spokojną,
płynną, sprowadzoną do czystego konturu. Artysta stosował linie i kreski o klasycznej prostocie
form i niezwykłej ostrości wyrazu. W jego pracach uderza szybkość rysunkowego gestu i
harmonia. Nieco później wypracował najbardziej charakterystyczny dla siebie motyw
stylistyczny - owal i miękkość. Kulisiewicz osiągnął w rysunku mistrzostwo operując wszystkimi
odcieniami wyrazu i ekspresji - od literacko - reportażowej notatki, szkicu, po liryczno -poetyckie
zarysy, impresje, wariacje. Dziś jego twórczość zaliczana jest do klasyki rysunku, a pojęcie
"kreski Kulisiewicza" stało się synonimem artystycznego kunsztu.
W 1945 roku artysta rysował zburzoną Warszawę, a powstałe prace zaprezentował we
wstrząsającym cyklu rysunków tuszem „Ruiny Warszawy 1945” na jednej z pierwszych
powojennych wystaw w warszawskim Muzeum Narodowym w 1947 roku. Sam Kulisiewicz tak
wspominał pracę nad tym cyklem:
"...Wypalone szkielety domów o kształtach tak fantastycznych, że nie pomyślałaby ich najbardziej
zuchwała wyobraźnia, rdzaworude wśród ciepłych tonów późnej jesieni, tworzyły krajobraz
jedyny w swoim rodzaju, pełen dramatycznego piękna i nie wiem czemu kojarzący się w mojej
pamięci z widzianą przed laty Wenecją. Wychodziłem wcześnie z domu, wracałem o zmierzchu i
nie mogąc się ani od tej Warszawy oderwać ani myśleć o czymkolwiek innym, rysowałem od razu
tam gdzie byłem. Tak powstał cykl złożony ze stu rysunków, notatek ołówkowych, które później
opracowałem piórem i pędzlem, tuszem i sepią...". W latach 50. rozpoczął się okres wielkich
podróży Kulisiewicza będących inspiracją do powstania nowych cykli rysunkowych.
Tadeusz Kulisiewicz "Kobieta z różańcem", 1931
Tadeusz Kulisiewicz | Ruiny Warszawy 1945 |
1945:
- cykl rysunków
- jego pracownia spłonęła ze wszystkimi
pracami w czasie Powstania Warszawskiego
- bezużyteczność języka artystycznego wobec
tego, co właśnie się stało: widzi śmierć swojej
sztuki i bezużyteczność tej sztuki
Tadeusz Kulisiewicz | Ruiny Warszawy | 1945
10744171.026.png 10744171.027.png 10744171.028.png 10744171.029.png 10744171.001.png
BRONISŁAW LINKE
(1906-1962)
Jako dziecko widział przerażające sceny podczas rewolucji lutowej, ofensywy
niemieckiej i walk o wyzwolenie Estonii. Przeżycia te w dramatyczny sposób
wpłynęły na jego wyobraźnię, sprawiając, że do końca życia uprawiał sztukę
zaangażowaną, o silnym wydźwięku moralistycznym. Należał do "Loży
Wolnomalarskiej" i po wojnie do grupy "Powiśle". Był artystą pracującym cyklami.
Przyjaźnił się ze Stanisławem Ignacym Witkiewiczem, z którym odbył podróż na
Śląsk. Efektem podróży był cykl trzydziestu prac pt. Śląsk . Po powrocie do
Warszawy namalował swój najsłynniejszy cykl "Kamienie krzyczą" (1946-56).
Była to przerażająca wizja ruin stolicy. Reprodukcje prac z tego cyklu zostały
wydane w albumie Kamienie krzyczą ze wstępem Marii Dąbrowskiej, wydanym w
1959 r. W okresie powojennym rzadko wystawiał swoje dzieła, ponieważ jego
sztuka nie przystawała do ówczesnej rzeczywistości.
Twórczość Linkego bywa trafnie określana jako realizm metaforyczny. Istotą jego
sztuki jest wizualizacja czyli obrazowanie metafor literackich. Kompozycja jego
obrazów, a także sposób konstruowania cyklów ma wybitnie narracyjny charakter.
Większość jego prac to prace na papierze. Artysta chętnie łączył akwarelę, gwasz,
kredki, ołówek i tusz, często drapał i wycierał powierzchnię papieru, stosował
collage.
Bronisław Linke „Autobus” 1961
Bronisław Linke | Kamienie krzyczą | 1946-56:
- Antropomorficzne i metaforyczne wizje ruin
- surrealizm + cierpienie
Bronisław Linke | Kamienie krzyczą | 1946-56
Bronisław Linke | Kamienie krzyczą | 1946-56
10744171.002.png 10744171.003.png 10744171.004.png 10744171.005.png 10744171.006.png
LEONARD SEMPOLIŃSKI
(1902 - 1988)
Oficjalną karierę fotograficzną rozpoczął w roku 1938, biorąc udział w
zorganizowanej przez Jana Bułhaka wystawie "Piękno Wilna i Ziemi Wileńskiej" . II
wojnę światową przeżył w Warszawie, a powstanie warszawskie na Starym
Mieście. 10 lutego 1946 roku w mieszkaniu Sempolińskiego przy ulicy Walecznych
27 na Saskiej Kępie zawiązał się Polski Związek Artystów Fotografików,
przekształcony później w ZPAF . W roku 1947 Leonard Sempoliński założył Polskie
Towarzystwo Fotograficzne.
W swojej karierze fotograficznej podejmował różną tematykę: tworzył
dokumentację fotograficzną wielu miast i ich okolic, realizował cykle
krajobrazowe, zajmował się fotografią reportażową, eksperymentalną i artystyczną.
W fotografii był zwolennikiem realizmu, stawiając przed nią zadanie odtwarzania
świata takim, jakim jest. Największy rozgłos przyniosła mu jego pierwsza
indywidualna wystawa z roku 1969, prezentująca cykl fotografii ruin Warszawy,
zrealizowana w ramach obchodów 25-lecia PRL. Kontrapunktem dla niej stał się
cykl ilustrujący odbudowywaną i budowaną na nowo Warszawę: Stare Miasto,
MDM, Pałac Kultury.
Leonard Sempoliński „Brukarze (szkic MDM)” 1952
Leonard Sempoliński | Ruiny Warszawy | 1945:
- obrazy jej zniszczenia
- pogranicza dokumentu i przejmującej kreacji
Leonard Sempoliński | Ruiny Warszawy | 1945
Leonard Sempoliński | Ruiny Warszawy | 1945:
- dramatyzm przez kadrowanie
10744171.007.png 10744171.008.png 10744171.009.png 10744171.010.png 10744171.011.png 10744171.012.png
EMIGRACJA
JÓZEF CZAPSKI
(1896-1993)
W roku 1924, wraz z m.in. Janem Cybisem, Arturem Nachtem-Samborskim, Piotrem
Potworowskim, Czapski wyjechał do Paryża, a grupa znana była odtąd pod nazwą KOMITET
PARYSKI . Pobyt we Francji rozpoczęły gruntowne studia muzealne dawnego malarstwa. Kultem
otoczyli zwłaszcza twórczość Paula Cézanne'a. Kilka lat później, w 1931 roku, Czapski wrócił do
Polski. W 1946 osiadł we Francji, gdzie związał się ze środowiskiem Instytutu Literackiego.
Wraz z Jerzym Giedroyciem i Gustawem Herlingiem-Grudzińskim współuczestniczył w jego
zakładaniu (zamieszkał w podparyskiej siedzibie redakcji w Maisons-Laffitte). W ciągu
następnych dziesięcioleci bywał komentatorem politycznym na łamach miesięcznika
" Kultura " (" kajety ").
O niejednorodności jego twórczości zadecydowały rozmaite inspiracje, a temperament malarza
od samego początku skłaniał go do przekraczania dogmatycznych zasad zaszczepionych
kapistom przez Cybisa. Bliżsi stali mu się mistrzowie ekspresji (Chaim Soutine, Nicolas de
Stäel), którzy kładli nacisk nie na samoistne wartości koloru, ale na jego wewnętrzną siłę. Dla jej
wydobycia Czapski obrysowywał konturem plamy żywych, jaskrawych barw, wprowadzał
dysonanse. Wyrazistość obrazów podkreślała też kompozycja: zwykle swobodna, otwarta, ze
śmiałym kadrowaniem, a także deformacja: niezwykle swobodna, niekiedy wręcz groteskowa,
będąca efektem skrótowego traktowania elementów, zwłaszcza postaci ludzkich. Po wojnie
jednym z głównych motywów twórczości artysty był zwykły, szary, często stary i biedny
człowiek, samotny w zgiełku wielkiego miasta. Często jednak egzystencjalny wyraz i tkliwość, z
jaką Czapski traktował bohaterów, schodziły na dalszy plan wobec impetu, z jakim stosował
śmiałe układy kompozycyjne i dosadne zestawienia barwne.
Józef Czapski „Chłopiec przed De Staëlem” 1981
Józef Czapski | Podwórko | ??????????????:
- Jego sztuka w kraju objęta zakazem – dlatego
nieznana i w zasadzie nie wchodząca w sztukę
polską tego czasu.
SASZA BLONDER
(1909-1949)
W 1933 został współzałożycielem awangardowej GRUPY KRAKOWSKIEJ . Okres
II wojny światowej spędził we Francji angażując się w działalność ruchu oporu. Od
1942 występował pod przybranym nazwiskiem André Blondel.
Na młodzieńczą twórczość Blondera oddziałała sztuka École de Paris, przede
wszystkim dzieła Chaima Soutine'a, Marca Chagalla i Amadeo Modiglianiego. W
kompozycjach zbliżonych do abstrakcji aluzyjnej gęsta sieć przenikających się,
drobnych form sugerujących ludzkie sylwetki, wypełnia cały kadr obrazu.
Przestrzeń traktowana jest tu w sposób nieciągły; addytywne spiętrzenie planów
kompozycyjnych przywołuje na myśl zarówno reguły sztuki prymitywnej jak i
estetyczną teorię "strefizmu" Leona Chwistka. W 1934 istotną rolę w jego
twórczości zaczęła odgrywać technika akwarelowa i gwasz. Stosował, zwłaszcza w
studiach portretowych, barwy nasycone - głębokie czerwienie, mocne błękity i
ciemne zielenie. W 1937 zachwycił się w Paryżu malarstwem Pierre'a Bonnarda.
Sasza Blonder „Portret kobiety” 1944
Sasza Blonder | Kawiarnia | 1946:
- ekspresjonizm
- twórczość nieobecna w świadomości krajowej
- Paryskie podwórka prymitywizm
10744171.013.png 10744171.014.png 10744171.015.png 10744171.016.png 10744171.017.png 10744171.018.png 10744171.019.png
JANKIEL ADLER
(1895-1949)
W 1918 roku mieszkając w Warszawie, nawiązał kontakt z grupą żydowskich
artystów JUNG IDYSZ ukonstytuowaną w Łodzi.
W latach 1924-26 pod wpływem kubizmu syntetycznego zarysowywał postacie na
tle przecinających się płaszczyzn o zróżnicowanej kolorystyce i fakturze. Często
powracającym tematem były epizody z życia wschodnioeuropejskich Żydów.
W przedstawieniach wyolbrzymionych postaci o masywnych proporcjach ujętych
niemal monochromatycznie nawiązywał do obrazów Pabla Picassa z okresu
klasycznego. Wymowa sztuki Adlera z lat 30. pokrewna była ideologii niemieckiej
Nowej Rzeczowości. W latach 40. powrócił do formuły wielkoformatowych
obrazów figuralnych z lat 20., do wymownych gestów, wyszukanych póz i typizacji
postaci. Często sprowadzał kompozycję obrazu do kształtu elipsy. Artysta aluzyjnie
oddawał kształty, kompozycje sprowadzał do przenikających się płaszczyzn
barwnych pociętych siecią mocnych, ciemnych konturów. Świetliste, głębokie
barwy nabrały tu połysku emalii.
Jankiel Adler „Moi Rodzice” 1921
Jankiel Adler | Treblinka | 1948:
- współuczestnik awangardy, nie powrócił z
Anglii
Jankiel Adler | Zniszczenie | 1943
PIOTR POTWOROWSKI
(1898-1962)
Znalazł się w gronie studentów Pankiewicza, którzy pod jego patronatem i opieką utworzyli
grupę zwaną od tej pory KOMITETEM PARYSKIM (" kapiści "): w roku 1924 młodzi malarze
znaleźli się w stolicy Francji.. Potworowski uczęszczał do pracowni Légera. W latach 1928-29
przebywał w Wielkiej Brytanii.
Istotną rolę w uformowaniu się indywidualnego charakteru sztuki Potworowskiego odegrały też
częste pobyty w Kornwalii, gdzie znajdowała się jego pracownia i miała siedzibę Grupa St. Ives ,
skupiająca poszukujących artystów angielskich. Malarz powrócił do Polski dopiero w okresie
"odwilży", w 1958 roku. Został profesorem Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w
Gdańsku i w Poznaniu. Na jego obecność żywo reagowali zarówno pedagodzy, jak studenci.
Przede wszystkim dlatego, że był malarzem bez PRL-owskiej przeszłości, nie obciążonym
krajowymi rozterkami i - niekiedy - bolesnymi potknięciami wielu artystów, którzy mieli za sobą
doświadczenia związane z realizmem socjalistycznym. Nie narażony na pułapki ideologii, żyjący
z dala od tutejszych problemów, mający stały kontakt ze sztuką światową, pojawił się w Polsce
trochę jak przybysz z innego świata - wolnego nie tylko politycznie, ale przede wszystkim
pełnego artystycznych swobód, nie ograniczanych pozaartystycznymi naciskami.
Dorobek malarski Potworowskiego pozostaje jednym z najciekawszych dokonań polskiej sztuki
powojennej, a zarazem jednym z najbardziej samodzielnych przykładów kapizmu. Szczególne
piętno odcisnęła na jego sztuce znajomość z Cybisem, który go uwrażliwił na barwę. Stopniowo,
ale konsekwentnie Potworowski odchodził od tematyczności, która charakteryzowała sztukę
wielu jego kolegów z Komitetu Paryskiego . Główny obszar jego zainteresowań - pejzaż - z
czasem coraz bardziej pozostawał wyłącznie punktem wyjścia dla kompozycji, jej początkiem,
źródłem, a nie motywem. Malarz starał się bowiem koncentrować na tym, co sprawia, że kawałek
płótna staje się obrazem - na wzajemnych układach plam barwnych. Materią sztuki
Potworowskiego mniej była otaczająca rzeczywistość, a znacznie bardziej kolor.
Piotr Potworowski „Wnętrze lasu, Kornwalia”, 1952
10744171.020.png 10744171.021.png 10744171.022.png 10744171.023.png 10744171.024.png 10744171.025.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin