cukier, trucizna.pdf

(196 KB) Pobierz
332208829 UNPDF
Cukier zabójca
Cukier w postaci monosacharydów lub dwusacharydów znajdujemy w pożywieniu takim, jak
słodycze, owoce, masło orzechowe, warzywa w puszkach, kostki rosołowe, lekarstwa, pasta do
zębów, witaminy i bez mała wszystkie tak zwane produkty ‘beztłuszczowe”.
Zagrożenie dla zdrowia jakie stosowi jego regularne spożycie jest bezsporne. Zaobserwowano, że
cukry proste potęgują objawy astmy, nasilają objawy chorób psychicznych, powodują zmienność
nastrojów, zmiany osobowości, wspomagają powstawanie chorób układu nerwowego, przyspieszają
rozwój chorób serca, wywołują cukrzycę, powodują powstanie kamieni żółciowych, przyspieszają
wzrost ciśnienia, wywołują artretyzm, jednym słowem po prostu zabijają Cię!
Niektóre szkodliwe rafinowane cukry (omówione poniżej) prawie zawsze zmieniają się
bezpośrednio w tłuszcz! Glukoza, fruktoza, cukroza, galaktoza, maltoza i laktoza są trawione i
przyswajane z tak dużą prędkością, że organizm musi je zmienić w tłuszcze nasycone, które są
kleiste z natury i dostają się do systemu naczyń krwionośnych. Zatkane w ten sposób arterie
zwiększają szanse na wylew, cukrzycę i osłabiają wydolność fizyczną.
Wysokie spożycie cukru niszczy wytrzymałość mięśni i w sposób dramatyczny ogranicza ich siłę!
Komórki mitochondrialne mięśni rozkładają cząsteczki glukozy potrzebnej do wytworzenia energii
w mięśniach. Jednym z produktów ubocznych cyklu energii jest dwuwęglan octanowy, ocet.
Octany stanowią budulec dla cholesterolu. Jeśli octany powstają szybciej niż mogą zostać spalone,
w wyniku reakcji enzymatycznej wewnątrz naszych komórek powstaje nadmiar cholesterolu i
tłuszczy nasyconych. Powoduje to, że czerwone ciałka krwi stają się powolne, kleiste i niewydolne,
wokół organów i w warstwie podskórnej powstają złoża nadmiernej ilości tłuszczy nasyconych lub
‘korki’ cholesterolu wewnątrz systemu naczyń krwionośnych. Utrudnia to transport ważnych
substancji odżywczych i tlenu do obwodowych komórek mięśniowych.
Na nieszczęście dla tych, którzy delektują się słodkim smakiem, proces ten ma tendencję do
przebiegania w jednym kierunku. I tak cukier zamienia się w tłuszcz, ale już tłuszcz uparcie
pozostaje w postaci depozytu tłuszczu i jedynie surowy post lub niezwykle duże zużycie kalorii
może spowodować, że zostanie zużyty jako źródło paliwa.
Mózg, jako organ, pełni w tym cukrowym równaniu wyróżniającą się rolę. Ludzkie życie i
maksymalna efektywność mózgu zależy od zaspokojenia zapotrzebowania tego organu na
szczególne paliwo jakim jest glukoza, kwas glutaminowy, czy ketony.
Jeśli glukoza jest nieobecna lub jej ilość jest niska z powodu niedożywienia lub dużego zużycia
kalorii podczas intensywnych ćwiczeń fizycznych, organizm musi je uzupełnić lub pobrać z
zapasów.
Dieta bogata w rafinowane węglowodany stymuluje nieprawidłową rekcję trzustki, która wytwarza
insulinę w celu obniżenia poziomu cukru we krwi. Duża ilość spożywanego cukru może także
podwyższyć aż czterokrotnie poziom kortyzonu i cholesterolu. Stałe wysokie spożycie prostych
cukrów prowadzi do nadmiernego stymulowania, wręcz ‘wypalenia’ normalnych funkcji w zdrowej
trzustce i nadnerczach.
Niższe niż prawidłowe lub zupełne wyczerpanie wydajności tych dwóch ważnych gruczołów
wydzielania wewnętrznego prowadzi bezpośrednio do pojawienia się cukrzycy, komplikacji
sercowo-naczyniowych, hipoglikemii i chronicznego zmęczenia. Bezpośrednim skutkiem
spożywania dużej ilości cukru jest znaczący wzrost w surowicy krwi kwasów tłuszczy nasyconych,
które zmniejszają dramatycznie ilość przenoszonego przez krew tlenu podczas wysiłku fizycznego.
Czerwone ciałka krwi zlepiają się i wolniej poruszają opóźniając dostarczenie potrzebnego tlenu do
komórek mięśni. Ich niedotlenienie jest nieodłącznym towarzyszem licznych, wyżej
wspomnianych, chorób degeneracyjnych.
Jako że rafinowane cukry spożywcze nie posiadają witamin i minerałów, żeby zostać wchłonięte
przez system muszą sięgać do nagromadzonych w tkankach organizmu zapasów mikroelementów.
Kiedy te magazyny zostaną opróżnione, metabolizm kwasów tłuszczowych i cholesterolu jest
zahamowany, przyczyniając się do podwyższenia poziomu trójglicerydów w surowicy krwi,
podniesienia ilości cholesterolu, powstania otyłości spowodowanej wyższą ilością nagromadzonych
wokół organów i w warstwie podskórnej kwasów tłuszczowych .
Wzrost wagi ciała przyczynia się do podwyższenia poziomu cholesterolu poprzez obniżenie
metabolizmu spoczynkowego. Niższe wartości metabolizmu spoczynkowego są bezpośrednio
związane z uczuciem zmęczenia, braku energii, przyspieszonym starzeniem, artretyzmem i chorobą
wieńcową. Sportowcom potrzebny jest wysoki wskaźnik metabolizmu, żeby posiadać jak
najmniejszą ilość tłuszczu w organizmie i natychmiastowy dostęp do dużej ilości energii.
Czy przyczyną tego wszystkiego może być mała ilość cukru?
Cukier spożywczy jest pożywką dla szkodliwych bakterii w jelitach, grzybów, toksycznych
organizmów i wszystkich form raka tkanek. Cukier i witamina C wykorzystuje tą samą drogę
transportu, ale nie w tym samym czasie. Jeśli witamina C nie może dotrzeć do tkanek, gdzie jest
potrzebna by kontrolować lub usunąć wirusa, grzyby czy organizmy nowotworowe, które objadają
się cukrem, namnażają się wykładniczo.
Jest bardzo ważne, żeby pierwsze 4 etapy procesu hydrolizy witaminy C umożliwiły transport
antyutleniacza do tkanek w maksymalnej ilości, umożliwiając w ten sposób odnowę komórek
zniszczonych przez przepracowanie lub nagromadzony codzienny stres.
Zaobserwowano, że cukier spożywczy powoduje tworzenie się wiązań krzyżowych białek (ang.
cross-link proteins), co prowadzi do szybszego powstawania zmarszczek na skórze i ogólnego
starzenia się naszego największego organu jakim jest skóra. Ponieważ cukier pozbawiony jest
witamin, minerałów, włókien i ma tak negatywny wpływ na system wewnątrzwydzielniczy, bardziej
znaczący badacze i liczące się organizacje zdrowotne (American Dietetic Association i American
Diabetic Association) zgadzają się, że konsumpcja cukru jest w Ameryce jedną z trzech wiodących
przyczyn powodujących powstawanie chorób degeneratywnych.
W ostatnich latach spożycie cukru w Ameryce wrosło z 11,8 kg do 61kg cukru spożywanego przez
jedną osobę rocznie! W latach 1887-1890, przeciętne spożycie cukru wynosiło tylko 2.3 kg na
osobę rocznie! Choroby sercowo-naczyniowe i rak były niemalże nieznane na początkach XX w.
Jeśli ktoś porówna proporcje chorób degeneratywnych z ogólnym spożyciem tłuszczy, cukru, i
modyfikowanych tłuszczy w przeciągu ostatnich 100 lat to przyczyną są kolejno 1. zmodyfikowane
tłuszcze, 2. cukier 3. inne tłuszcze.
Jeśli zastanowimy się, które z nich i jak bardzo są niebezpieczne, można wymienić 5 rodzajów
cukrów prostych, które jeśli dzięki nim uzyskujemy więcej niż 15% kalorii ze strawionych
węglowodanów, są postrzegane przez większość specjalistów od żywienia jako "szkodliwe" dla
zdrowia i uniemożliwiające osiągnięcie optymalnych wyników sportowych. Cukroza, fruktoza,
miód i słód zostały tu opisane ze względu na rzeczywiste niebezpieczeństwo na jakie ich spożycie
naraża nasze zdrowie, a co za tym idzie, sprawność fizyczną.
Cukier: wróg publiczny numer 1!
Cukrozę znajdujemy w niemalże wszystkich przetworzonych produktach takich, jak cukier stołowy,
dekstroza, cukier naturalny, słody, syrop klonowy lub melasa ze zboża afrykańskiego sorga. Ten
wytwarzany z buraka cukrowego lub trzciny cukrowej disacharyd (dwucukier) składa się z glukozy
i fruktozy. Ponieważ nie zawiera ŻADNYCH witamin i minerałów musi je pobrać z organizmu w
którym jest wchłaniany (podobnie jak robi to pasożyt wysysający ‘życie’ ze swojej ofiary).
Dekstroza jest monosacharydem znanym jako glukoza i stanowi jeden z głównych składników w
wielu przetworzonych produktach spożywczych. Została wymieniona w grupie razem z cukrozą
ponieważ bardzo podobnie do pasożyta witaminowo-minerałowego - cukrozy; po to, żeby móc
zostać wchłoniętą po strawieniu musi ograbić organizm z wartościowych zapasów mikroelementów.
Naturalny/brązowy cukier to biały cukier, który też w większej części jest cukrozą. Kosztuje więcej
i jest w 96% mniej od niej przetworzony w porównaniu do cukru stołowego, który zawiera aż 99%
cukrozy. Puste kalorie pochodzące z tego tak zwanego ‘zdrowego produktu’ mają dokładnie takie
same działanie jak cukroza.
Melasa jest robiona z odpadów pozostałych po produkcji cukru stołowego. Zawiera niewielkie
ilości żelaza, wapna i witamin z grupy B, ale to drobne dobrodziejstwo jest równoważone 65
procentową zawartością cukrozy.
Ekstrakcja zboża afrykańskiego pozwala uzyskać melasę sorgo. Podczas tego procesu większość
witamin i minerałów ulega zniszczeniu, pozostaje jedyne mała ilość żelaza i pestycydów, jako
elementy towarzyszące słodkości składającej się w 65% z cukrozy.
Tyle samo cukrozy zawiera również syrop lub cukier klonowy. Procesy towarzyszące obróbce
powodują dodatkowo jego zanieczyszczenie ołowiem: jest on gotowany w ołowianych
pojemnikach, z których ołów przenika do syropu i jego końcowych produktów wytwarzanych z
niego na rynek.
Formaldehydowy granulat umieszczony w szczelinach drzew klonowych, (żeby sok cały czas
płynął), często przenika do niego i jego produktów końcowych. Inne okropności znalezione w
syropie/cukrze klonowym to środki antygrzybiczne, chemiczne środki czyszczące i tłuszcz
zwierzęcy. Dodaj do tego gotowanie w ołowianych kadziach i twój produkt staje się smakowitym,
słodkim i rozkosznym ozdobnikiem z trucizną!
2. Fruktoza: nie aż tak znowu inna...
Fruktoza jest tylko wtedy "naturalna" kiedy znajduje się w świeżych owocach zawierających
wszystkie enzymy, witaminy i minerały pozwalające skutecznie ją przyswoić, jako bogatą
odżywczo dla organizmu ludzkiego. Około 20 razy słodsza niż rafinowany cukier, przetworzona
fruktoza jest stosowana jako słodzik do wszelkiego rodzaju pakowanej żywności.
Fruktoza nie podnosi znacząco poziomu cukru we krwi. Podnosi za to znacząco ilość
trójglicerydów! Trawienie fruktozy przebiega bardzo powoli. Do całkowitej przemiany fruktozy w
glukozę i octany, zużywana jest energia ATP zgromadzona w wątrobie.
Przetworzona glukoza jest metabolizowana i przerabiana na małe zapasy glikogenu (przez wątrobę
dla nie samej i dla mięśni), ale jej trawienie jest utrudnione, podnosi poziom trójglicerydó w
surowicy krwi, ograbia doszczętnie organizm zapasów witamin, enzymów i minerałów oraz
wątrobę z zapasów by ATP po to, żeby ‘zjadacz’ mógł się cieszyć chwilą słodkiego smaku.
Miód: niespodzianka numer 3
Nawet “miód naturalny" jest przyjacielem, ale tylko dla pszczół! Nikogo nie dziwi fakt, że honey
bear (ssak posiadający chwytny ogon żyjący na drzewach w części tropikalnej Ameryki Płd,
żywiący się owocami) jest jedynym zwierzęciem występującym w naturze mającym problemy z
zębami (miód niszczy zęby szybciej niż cukier)!
Jest najbardziej kaloryczny ze wszystkich cukrów - 65 kal/łyżkę stołową. Cukier ma tylko 48
kal/łyżka stoł.!
W miodzie dostępnym w handlu znaleziono pestycydy (kancerogenne) stosowane na farmach i
obecne w kwiatach. Miód może okazać się fatalny w skutkach w wypadku dzieci, których
niedojrzały system trawienny nie jest w stanie skutecznie poradzić sobie z rozwojem przetrwalnika
bakterii jadu kiełbasianego .
Enzymy i składniki odżywcze, które zawiera miód są niszczone podczas obróbki termicznej przez
producentów po to, by nadać mu klarowny wygląd, co zwiększa sprzedaż. Niektórzy pszczelarze
karmią swoje pszczoły wodą z cukrem, żeby zwiększyć ich produkcję miodu i polepszyć smak, zaś
inni z takiego samego śmiesznego powodu dodają syrop słodzący.
4. Trójka: Xyli, Sorbi & Manni
Xylitol jest wyciągiem z celulozy brzozowej. Chociaż ma taką samą ilość kalorii jak cukier, jest
metabolizowany w inny sposób i mogą go bezpiecznie używać diabetycy i hipoglikemicy. Bakterie
znajdujące się w ślinie nie odżywiają się, nie rozmnażają ani nie fermentują na bazie xylitolu, jak to
się dzieje w przypadku innych cukrów prostych.
Sorbitol i Mannitol – słaba przyswajalność czyni je dobrymi do stosowania w bezcukrowych
gumach do żucia i słodyczach. Obydwa stanowią pożywkę dla bakterii o nazwie streptococcus i
powodują wzrost jej liczby w jamie ustnej. Mutacje tej bakterii można znaleźć na powierzchni
zębów.
Kiedy równocześnie spożywane są inne cukry, bakterie te mnożą się stwarzając doskonałe
możliwości dla pojawienia się jeszcze większych problemów z zębami. Chociaż nie ma
udokumentowanych badań potwierdzających taką zależność, niektórzy są przekonani o
kancerogennych i mutagennych właściwościach takiego zestawienia.
Być może żołądek już to potwierdził: w przypadku dłuższego okresu ich spożywania bądź spożycia
większej ich ilości pojawiają się problemy żołądkowe i biegunka.
5. Syrop z maltozy
Większość syropów słodowych dodawanych ze względu na swój słodki smak, podnosi poziom
cukru i trójglicerydów we krwi. Wiele syropów ryżowych, oraz innych syropów słodowych zawiera
znaczną ilość glukozy, maltozy i syropu zbożowego dodanego w celu podwyższenia słodkości.
Niestety, wywołuje to taka samą reakcję jak w wypadku zwykłego cukru – ograbia organizm z
ważnych enzymów, minerałów i witamin niezbędnych do prawidłowego trawienia Jedynie
stuprocentowy słód jęczmienny wywiera minimalny wpływ na fizjologię, ale jest poza zasięgiem
większości osób ze względu na cenę.
Cukry proste w rozsądnie niewielkiej ilości są bezpieczne JEŚLI zawierają wystarczającą ilość
enzymów i witamin/minerałów do złagodzenia skutków przez nie wywieranych na przyswajanie,
chemię krwi i możliwa jest ich asymilacja w cyklu energetycznym wspierającym zarówno zdrowie i
jak i dynamiczny rozwój mięśni.
DLACZEGO CUKIER JEST TOKSYCZNY DLA ORGANIZMU?
W roku 1957 dr William Coda Martin próbował odpowiedzieć na pytanie: "Kiedy żywność
jest żywnością a kiedy trucizną?" Jego roboczą definicją "trucizny" było: "Medycznie:
każda substancja dostarczona ciału, strawiona lub powstała wewnątrz ciała, która
powoduje lub może powodować choroby. Fizycznie: każda substancja, która hamuje
aktywność katalizatorów, które są znajdującymi się w organizmie w niewielkich ilościach
substancjami chemicznymi lub enzymatycznymi aktywującymi reakcje".[1] Słownik podaje
nawet szerszą definicję "trucizny": "aby wywrzeć szkodliwy wpływ lub aby wypaczyć
funkcję".
Dr Martin sklasyfikował cukier rafinowany jako truciznę, ponieważ jest on pozbawiony
swoich sił witalnych, witamin i substancji mineralnych. "To, co zostaje, zawiera czyste,
rafinowane węglowodany. Ciało nie może wykorzystywać tej rafinowanej skrobi i
węglowodanów, jeśli nie występują razem z nimi usunięte białka, witaminy i substancje
mineralne. Natura dostarcza tych elementów w każdej roślinie w ilościach wystarczających
do metabolizowania zawartych w niej węglowodanów. Nie ma środków występujących w
nadmiarze dla innych dodanych węglowodanów. Niekompletny metabolizm
węglowodanów powoduje tworzenie "metabolitów toksycznych, takich jak kwas
pirogronowy lub nienormalne cukry zawierające 5 atomów węgla. Kwas pirogronowy
akumuluje się w mózgu i systemie nerwowym a nienormalne cukry w czerwonych
krwinkach krwi. Te toksyczne metabolity zakłócają oddychanie komórek, które nie mogą
zapewnić odpowiedniej ilości tlenu dla przeżycia i normalnego funkcjonowania organizmu.
Z upływem czasu niektóre z komórek obumierają. To zakłóca funkcje części ciała i staje
się początkiem chorób degeneracyjnych".[2]
Cukier rafinowany jest szkodliwy, gdy jest spożywany przez ludzi, ponieważ dostarcza
tylko to, co żywieniowcy określają jako "puste" lub "gołe" kalorie. Brak w nim naturalnych
substancji mineralnych, które obecne są w korzeniu buraka cukrowego. Co więcej, cukier
jest gorszy od innych rzeczy, ponieważ drenuje i wypłukuje z organizmu cenne witaminy i
substancje mineralne z powodu wymagań procesu trawienia, detoksykacji i eliminacji, co
wpływa na cały system.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin