Patrze w twarz dobrze mi znana Piekna jak lilii kwiat w stawie nad zielona polana. Kusi niczym jedwab najwyzszej jakosci czuje jego dotyk powiew jego pieknosci. Oczy jak bursztyny dwa krysztaly Wpatruja sie we mnie i czuje jakby mnie wolaly. Uwalniam sie od otaczajacej mnie rzeczywistosci po to aby poddac sie Milosci. Kladziesz dlon na mej skroni piescisz wlosy calymi dlonmi. Szarpnij mnie mocno, niczego nie zaluj Powiedz, ze kochasz i mocno pocaluj. A wtem zapalisz zar ognia serca mego Gdy go poczujesz nie oderwiesz sie od niego.,,,,,,DLA CIEBIE,,ODEMNIE
MYSZULA221