Fate stay night - 05.txt

(16 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:10: Shirou!
00:00:14: Nast�pnym razem, na pewno ci� zabij�.
00:00:19: Mistrz nie powinien dzia�a� w ten spos�b.
00:00:25: Szermierz nie jest bezdusznym zab�jc�.
00:00:29: Szermierz jest...
00:00:47: Ukry� si�?
00:00:51: No c�...
00:00:53: Sakura nie jest magiem lub kim� podobnym. Jest normaln� dziewczyn�.
00:00:56: Senpai?
00:00:57: Jedzenie zaraz ostygnie.
00:00:58: Ju� id�.
00:01:00: Przepraszam, pewnie ci�ko ci jest| zrozumie�, o co mi chodzi...
00:01:05: Nie, rozumiem.
00:01:07: Innymi s�owy, mam tutaj zosta�, zgadza si�?
00:01:11: Robi�c to, bardzo mi pomagasz
00:01:12: Wr�c� jak tylko ode�l� Sakur�.
00:01:17: Chyba niezbyt mi�o j� potraktowa�em...
00:01:28:{F:Monotype Corsiva}{C:$ffddcc} Kszta�ty cieni, kt�re widz� w moim �nie...
00:01:34:{F:Monotype Corsiva}{C:$ffddcc} P�acz, kt�rego nikt nie us�yszy...
00:01:39:{F:Monotype Corsiva}{C:$cccccc} Niewa�ne, jak� twarz ubior� jutro,
00:01:45:{F:Monotype Corsiva}{C:$ffcc99} B�d� wype�niona nieustaj�cymi �yczeniami.
00:01:54:{F:Monotype Corsiva}{C:$ffcc99} R�kami, kt�re chwytaj� rozpadaj�ce si� fragmenty
00:02:05:{F:Monotype Corsiva}{C:$3399ff} i sko�atanym sercem, zanurz si� w mrok nocy...
00:02:19:{F:Monotype Corsiva}{C:$ffddcc} Niech chwila, gdy �yj� dla kogo� innego, trwa wiecznie.
00:02:31:{F:Monotype Corsiva}{C:$9999ff} Delikatnie odrzu� swoj� mask� i sta� si� prawdziwym sob�...
00:02:46:{F:Georgia}Odcinek 5|Dwoje mag�w|  Napisy: Piotroz  piotroz@op.pl
00:02:55: Wr�ci�em!
00:02:57: Szermierzu?
00:03:13: C� ja widz�... Spieszy�em si� do domu, aby z tob� porozmawia�, ale...
00:03:19: O czym chcesz porozmawia�?
00:03:21: Nie �pisz?
00:03:23: Wyczu�am mojego Mistrza wchodz�cego przez g��wn� bram�.
00:03:28: Potrafisz nawet to?
00:03:31: Dobrze si� czujesz?
00:03:32: Tak, prawie zregenerowa�am swoje si�y.
00:03:35: Ca�y czas spa�am.
00:03:37: Ca�y czas?
00:03:38: Od rana?
00:03:39: Tak, kiedy nie musz� walczy�,| powinnam ca�y czas spa�.
00:03:44: To by�o... chyba... zesz�ej nocy!
00:03:46: Rzeczywi�cie potrafisz spa� d�ugo-
00:03:48: Kto� si� zbli�a przez g��wn� bram�.
00:03:51: To pewnie Sakura.
00:03:52: W takim razie, zostan� tutaj.
00:03:55: Ech?
00:03:56: Tak?
00:03:57: Przepraszam...
00:04:00: Nic nie szkodzi.
00:04:03: Sakura-chan!
00:04:05: Widz�, �e wreszcie zabra�a� si� za prawdziwe gotowanie!
00:04:09: Dzi�kuj� za komplement.
00:04:11: Chocia� nie r�cz�, �e b�dzie smakowa�...
00:04:13: Co ty pleciesz?
00:04:14: Co� wygl�daj�cego tak wspaniale, nie mo�e �le smakowa�!
00:04:17: W�a�nie... nie wychodzi�a  stamt�d przez ca�y dzie�...
00:04:24: ... i pewnie od tego czasu...
00:04:26: Wow, pycha, pycha!
00:04:28: Ju� dawno nie jad�am tak dobrych| posi�k�w serwowanych z ry�em.
00:04:30: Sakura, dostajesz sto punkt�w!
00:04:32: Dzi�kuj� bardzo.
00:04:33: Shirou, jeszcze jedna miska!
00:04:35: H�? Ach...
00:04:47: Shirou pospiesz si�.
00:04:50: Ach, zamy�li�em si�.
00:04:52: Senpai, nie masz apetytu?
00:04:55: Nie, nie o to chodzi.
00:04:58: Po prostu...
00:05:00: To jest naprawd�...
00:05:04: Umm, raz, dwa, trzy...
00:05:07: Jest nas troje, wi�c przypada osiem na osob�, racja?
00:05:12: Zaczekajcie.
00:05:14: Mog�yby�cie troch� na mnie poczeka�?
00:05:16: Zaraz wr�c�.
00:05:28: Szermierzu... Szermierzu!
00:05:31: Szermierzu!
00:05:32: Shirou.
00:05:33: Czy co� si� sta�o?
00:05:34: Chod� ze mn�.
00:05:35: Przedstawi� ci� wszystkim.
00:05:36: M�wisz powa�nie?
00:05:38: Zaczekaj prosz�.
00:05:40: Nie daje mi to spokoju.
00:05:42: Ale...
00:05:43: Ju� dobrze, po prostu chod� ze mn�
00:05:44: Co ma by�, to b�dzie.
00:05:57: Mimo �e troch� nie w por� pozw�lcie, �e was przestawi�.
00:05:59: To jest Szermierz i zostanie z nami przez chwil�.
00:06:04: Shirou...
00:06:04: No dalej, usi�d�, Szermierzu.
00:06:07: B�dzie lepiej, je�li zjemy wsp�lnie, racja?
00:06:09: Tak b�dzie efektywniej, ale ja...
00:06:13: Nie b�d� taka nie�mia�a.
00:06:15: W ko�cu, od dzi� b�dziesz tutaj mieszka�.
00:06:17: Wi�c sze�� kulek mi�snych na osob�.
00:06:21: NIE POZWOL� NA TO!
00:06:26: Shirou! Co si� z tob� dzieje, na Boga?
00:06:28: Sprowadza� do domu dziewczyn� z zagranicy
00:06:31: Ten dom to nie hotel, rozumiesz?
00:06:33: Wszystko w porz�dku.
00:06:34: Jest tak du�y jak hotel.
00:06:36: Jedna czy dwie osoby nie zrobi� r�nicy.
00:06:37: Jedna czy dwie?!
00:06:39: Shirou, nie m�w, �e ukrywasz ich tam wi�cej!
00:06:41: Senpai, czy to prawda?
00:06:43: Nie!
00:06:44: Czemu te� tak s�dzisz, Sakura?
00:06:47: Ale...
00:06:48: C�
00:06:49: Poza tym, sk�d ona jest?
00:06:51: Sk�d? Ech, jest moj� dalek� krewn�.
00:06:53: Dalek� krewn�?
00:06:55: Trudno w to uwierzy�.
00:06:56: To prawda!
00:06:57: Nie wiem dok�adnie, ale przysz�a tutaj szukaj�c pomocy mojego ojca.
00:07:00: Chyba nie s�dzisz, �e uwierz� w te twoje bajeczki!
00:07:04: Poza tym, ma�o prawdopodobne, by Kiritsugu-san| mia� jakich� zagranicznych znajom... e... C�, a mo�e mia�?
00:07:09: W�a�nie?
00:07:10: W ka�dym razie, to jest podejrzane!
00:07:12: Hej ty, dlaczego tu przyjecha�a�?
00:07:15: C�, Szermierz-
00:07:17: Shirou, zamknij si�!
00:07:22: Ja tylko post�puj� wed�ug zalece� pana Kiritsugu:
00:07:25: Mam chroni� Shirou przed wszelkim niebezpiecze�stwem.
00:07:33: Sensei?
00:07:34: Dobra! Skoro tak m�wisz,| chc� zobaczy� czego jeste� warta.
00:07:39: Co?
00:07:40: Dok�adnie tak. Czego-jeste�-warta.
00:07:48: Pozwol� ci tutaj zosta�, je�li mnie pokonasz.
00:07:52: Je�li nie, wy�lemy ci� do domu.
00:07:54: Mo�e by�?
00:07:56: W porz�dku, ale nadal nie rozumiem twojej logiki.
00:07:59: Nie rozumiesz?
00:08:01: Jak to si� m�wi: "Trzeba zajrze� w paszcz� lwa."
00:08:04: To bez sensu...
00:08:05: M�wi�am ju�, zamknij si�, Shirou!
00:08:07: Poza tym, robi� to wy��cznie dla ciebie, jasne?
00:08:11: Zrozumia�am.
00:08:12: Chodzi g�ownie o to, aby ci� przekona�.
00:08:17: Co? Czemu jeste� taka pewna siebie?
00:08:20: Zaraz zobaczysz. Nie tak �atwo mnie przekona�!
00:08:25: Sensei!
00:08:39: Przekona�am ci�?
00:08:42: Nie my�l, �e p�jdzie ci tak �atwo!
00:08:53: Zwyci�stwo b�dzie moje!
00:09:02: H�?
00:09:05: Je�li chcesz, mo�emy to dalej kontynuowa�.
00:09:08: Ale raczej nie widz� takiej potrzeby.
00:09:20: Shirou zosta� mi odebrany przez jak�� dziwaczk�...
00:09:24: Co rozumiesz przez "dziwaczk�"?
00:09:30: Co? M�wisz powa�nie, Fuji-nee?
00:09:34: Oczywi�cie.
00:09:35: Zosta�am przekonana, ale jako nauczycielka nie mog� pozwoli�,| aby ch�opak i dziewczyna zostali sami w domu.
00:09:40: Zostaniemy tu na noc.
00:09:42: C�, Szermierz jest-
00:09:44: To bez znaczenia. Jest dziewczyn�.
00:09:47: Ach, Szermierzu-san, b�dziesz spa�a w �rodku, dobrze?
00:09:50: Martwi mnie to.
00:09:51: Ochrona Shirou jest moim obowi�zkiem i dlatego| musz� przebywa� w tym samym pokoju, co on.
00:09:58: Wybacz, ale patrz�c na wyraz jej twarzy,| raczej nic nie wsk�rasz.
00:10:02: Ale...
00:10:04: C�, dom jest chroniony murem,
00:10:07: wi�c �atwo b�dziemy si� mogli spotka� w �rodku, racja?
00:10:10: Dobrze...
00:10:11: A wi�c, dobranoc.
00:10:13: Dobranoc wam obojgu.
00:10:15: Tak, dobranoc.
00:10:17: Dobranoc.
00:10:24: Przepraszam.
00:10:26: Chcia�am ci� zapyta� o jedn� spraw�.
00:10:29: Dlaczego przedstawi�e� mnie wszystkim?
00:10:32: Pytasz dlaczego?
00:10:34: To niezbyt m�dre, pozwala� im wiedzie� o mojej obecno�ci.
00:10:37: By�oby dla mnie znacznie lepiej, gdybym pozosta�a w ukryciu.
00:10:41: Lepiej?
00:10:43: Jak?
00:10:47: Mo�e by�oby lepiej dla ciebie, ale mnie nie dawa�o spokoju.
00:10:50: To nie mia�o sensu, rozumiesz?
00:10:59:{F:Georgia}{s:50}Fate| stay night|  Napisy: Piotroz  piotroz@op.pl
00:11:18: Co to za zapach?
00:11:26: Jej �yciu nie zagra�a niebezpiecze�stwo.
00:11:28: W tym tempie, to bez znaczenia, nawet je�li znajd� ich rano.
00:11:32: �uczniku, otw�rz okna.
00:11:34: Nie b�dziemy musieli zosta� tu d�ugo.
00:11:54: Nie powinni by� ju� w stanie kra�� wi�cej dusz.
00:11:57: Wyczuwasz obecno�� osoby, kt�ra to rozpocz�a?
00:11:59: Niestety, ju� nie.
00:12:01: Rozumiem.
00:12:02: �uczniku, jak tam twoje rany?
00:12:04: Jako tako, powiedzmy.
00:12:05: W takim razie, ruszamy za nim w po�cig.
00:12:06: M�wisz powa�nie?
00:12:07: Moje rany si� zagoi�y,| ale ci�gle nierozs�dnie jest walczy� ze S�ug�.
00:12:10: Masz racj�.
00:12:12: Patrz�c na to wszytko z g�ry, ta osoba kradn�ca ludzkie dusze...
00:12:16: Cudownie.
00:12:18: Ignorujesz �atwy cel i porywasz si� na trudny.
00:12:21: M�wisz o Emiya-kunie?
00:12:23: Nic nie szkodzi.
00:12:24: Mog� si� nim zaj�� w ka�dej chwili.
00:12:26: Czy�by?
00:12:27: Wi�c pozw�l, �e zapytam.
00:12:29: Gdyby ten Mistrz pojawi� si� przed tob�| nie�wiadomy twojej obecno�ci, co by� zrobi�a?
00:12:35: Zabi�abym go.
00:12:39: Itadakimatsu!|{c:$cccccc} [japo�skie podzi�kowanie za jedzenie przed posi�kiem]
00:12:43: Szermierz-san, jak na obcokrajowca, wy�mienicie pos�ugujesz si� pa�eczkami.
00:12:48: Przywyk�am do nich.
00:12:50: Ach, to jest sos.
00:12:53: Tego powinna� u�ywa� do tofu.
00:12:56: Rozumiem.
00:12:57: Dzi�kuj� za rad�.
00:12:59: Prosz�.
00:13:00: Wspaniale.
00:13:01: Shirou, jeszcze jedna misa.
00:13:03: Nie za�nij tylko p�niej z powodu przejedzenia.
00:13:05: Nic mi nie b�dzie.
00:13:06: Nie wytrzymam do czasu,| a� kt�re� z was zje tak� sam� ilo��.
00:13:09: Nawet Sakura je onigiri po porannym treningu.|{c:$cccccc}[onigiri -kulki ry�owe]
00:13:13: Wiedzia�a pani?
00:13:15: Ostatnio znika�o du�o truskawek, wi�c...
00:13:18: Senpai, nawet ty...
00:13:21: Oto twoja misa.
00:13:23: Sakura, ty zawsze my�lisz o jedzeniu?
00:13:27: Oczywi�cie, �e nie!
00:13:30:{c:$cccccc}[Ponad pi��dziesi�t os�b zosta�o znalezionych dzisiejszego ranka]
00:13:34: Znowu Shinto?|{c:$cccccc}[ w tej chwili poddawani s� intensywnemu leczeniu]
00:13:35: Ostatnio du�o si� tam ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin