Elaan (1994).txt

(54 KB) Pobierz
00:00:01:movie info: XVID  720x560 30.0fps 1.0 GB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/
00:01:57:Mamo, pobłogosław mnie szybko i daj mi rs.100|- Dlaczego Rs.100?
00:02:04:Dostanę pracę z twoim błogosławieństwem, |i dziewczynę z pieniędzmi. Ja..
00:02:09:Co się stało?
00:02:11:Mamo, dzisiaj wyglšdasz jak policjant!|- Zostaw to!
00:02:15:Jeli jaka dziewczyna zakocha się |w twoim przystojnym synu, tp ja też..
00:02:19:następnie, w celu omówienia romansu, |będziemy musieli wypić kawę.
00:02:22:I pienišdze sš potrzebne na kawę.
00:02:26:We to i zjedz niadanie.|- Skończyłem je jeć.
00:02:30:Pozwól mi spotkać się ojcem. |A propos,w jakim jest nastroju ACP?
00:02:34:Dlaczego schowałe tam akta?|- Mylałam, że..- O czym mylała?
00:02:40:Mylisz o czymkolwiek o co przychodzi ci do głowy!
00:02:47:Idziesz na rozmowę?|- Tak.
00:02:50:Dlaczego masz na sobie takš koszulkę?|- Co z niš nie tak?
00:02:56:Nie jest zła; tylko chodziło mi o kolor.
00:03:01:Chwileczkę- we krawat.|- Ale, mamo..
00:03:06:Ten kolor będzie dobry. Podnie brodę.
00:03:13:Vishaal, czyj ubór zawsze podnosi |pierwsze wrażenie.
00:03:17:W sposób, w jaki nosi ubrania oddaje |jego zachowanie i osobowoć.
00:03:29:Doradziła mu, by kontrolował się |podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
00:03:33:Walczy z każdym.|- Ma to po tobie. Ale wyglšda przystojnie!
00:03:39:Czyim jest synem? |- Wemiesz za to wszystkie laury?
00:03:44:Siadaj, stary!  Dlaczego prosisz o wodę cały czas?
00:03:47:Jest brak wody tutaj.|- Kiedy pan przyjdzie?
00:03:51:Ile razy mam ci mówić? Siadaj! |Bardzo mi przeszkadzasz!
00:03:55:Kiedy pan nie chce cię widzieć, |dlaczego tutaj jęczysz?
00:04:00:Czy to Fontanna Flory?|- Co się dzieje?
00:04:06:Kazałe mi czekać trzy dni.
00:04:08:Dałem 35 lat mojego życia i trudu dla tej spółki
00:04:15:Ale ty wyrzuciłe mnie tak łatwo!
00:04:17:Twój brat nie zrobiłby tego.|- Tylko ludzie, którzy mogš pracować potrzebni sš tutaj.
00:04:23:Nie mogę zapłacić pensji dla kogo, kto |tylko siedzi. Nawet dobrze nie widzisz.
00:04:27:Zobacz, panie Khanna, mam nowe okulary. |Nie będziesz miał żadnych problemów teraz.
00:04:32:Nie dam ci żadnych powodów do narzekań. |Mam dwie młode córki.
00:04:36:Marnujesz mój czas. Robiłem co mogłem dla ciebie.
00:04:40:Babu, wyrzuć jego!|- Tak, Panie!
00:04:42:Czy nie mówiełem ci wczeniej? Chod!
00:04:44:Zrujnujesz swojš firmę przez wywalanie |takich ludzi jak ja! Robisz błšd!
00:04:57:Dzieci, które dzisiaj tutaj widzimy,|sš kamieniami węgielnymi naszego kraju.
00:05:07:Dzieci, opowiem wam prawdziwš historię dziecięcej odwagi:
00:05:12:Wielu ludzi podróżowało miejskim autobusem.
00:05:16:Nagle, jaki głupek wyjšł duży nóż i |próbował wyrwać kobiecie złoty łańcuszek.
00:05:25:Dziecko w autobusie zobaczyło |to i uderzyło go głowš w brzuch.
00:05:34:Nóż wypadł mu z ręki, |a inni pasażerowie obezwładnili go
00:05:41:W ten sposób dzielne dziecko |zapobiegło kradzierzy złotego łańcuszka.
00:05:48:Ten chłopak, to Manish Sawant.
00:06:03:Kim chcesz zostać kiedy doroniesz?|- Oficerem jak ty, który wyłapie wszystkich chuliganów.
00:06:13:Mr. Chaudhury, nie jestem przeciwny jakiejkolwiek funkcji.
00:06:16:Ale w takich czasach, kiedy nasz |policyjny deptartament jest przesłuchiwany..
00:06:20:to nie wyglšda dobrze stać na scenie, |w wieńcu i słuchać oklasków ludzi.
00:06:26:Sir, nie pojechałem tam, aby nosić |wieniec, ani dla medalu czy tarczy.
00:06:32:Tylko po to aby zachęcać dzieci..
00:06:37:Pani Bharucha?.. Och, tak!.. Jak się masz?
00:06:42:Czy mam zrobić inaugurację w salonie kosmetycznym?
00:06:46:Moja żona też przyjdzie.
00:06:51:W porzšdku, przyjdę też.
00:06:56:Nie mogę pracować z takimi ludmi; |nie mogę tolerować takich rzeczy.
00:07:00:Czego nie możesz tolerować? |Jak mylisz, kim jeste?
00:07:06:Wnieć trochę elastycznoci do twojego |temperamentu. Zobaczysz realny wiat..
00:07:14:Gdy znajdziesz jakš pracę, zrozumiesz to.
00:07:19:"Nie mogę tolerować takich rzeczy!"
00:07:26:Lekcje na dzi skończone! |On myli, że jestem jego synowš?
00:07:30:Kiedy już wszedłem do tego wiata, widzę wszystko.
00:07:35:On po prostu prowadzi wykłady.
00:07:39:Vishaal, moje papiery leżały tutaj.|- Tak, Tatu.
00:07:43:Dobra, idę.|- Tak.
00:07:47:To dobrze, że wyszedł, bo włanie miałem mu powiedzieć.
00:07:51:Boję się o niego? |- Nie, on boi się ciebie.- To co?
00:07:54:Co się stało z mojš stówš? Wypiłe z kim kawę?
00:07:59:Nigdy nie dostane pracy albo dziewczyny.|- Milcz. Małżeństwa sš ustanawiane w niebie.
00:08:04:To musi być piękna i delikatna dziewczyna dla ciebie.
00:08:23:O Panie, kiedy spojrzysz do mnie?
00:08:32:Kiedy otrzymam wyniki mojego oddania? |Tylko daj mi jednš szansę.
00:08:40:Przyćmę wszystkie czołowe bohaterki.
00:08:42:Moje ukłony Mr.Dev Anand!
00:08:51:Czy widzisz? To szaleństwo do filmów zniszczy jš.
00:08:55:Powiedz jej, by pomodliła się do Boga przez kilka minut.|- Nic jej nie nauczy. Czy to taki wiek?
00:09:04:Co to jest? |- niadanie Mohini.- Tak wyglšda niadanie?
00:09:07:Te gotowane ziemniaki i..|- Sok z limonki z miodem na goršcej wodzie.
00:09:11:Obecnie jestem na diecie. My artyci |musimy utrzymać naszš figurę.
00:09:19:Ale, dlaczego zostawiła jedzenie?|- Nawet ja nie rozumiem.
00:09:22:Nagle przestał jeć.
00:09:24:Powiniene zabrać jš do lekarza.|- Jestem szalony, bym to miał zrobić?
00:09:30:Jeszcze przez niš lekarz się rozchoruje.|- Tatu, ma myl:
00:09:33:Przypućmy, że zostałam zamieniona |z córkš bogacza w szpitalu.
00:09:39:Jak to się stało się w filmie ''Bhagyavaan''.
00:09:41:Mieszkałabym w domu pełnym służacych i samochodów.
00:09:46:A ona byłaby tutaj w tym domu z tobš.
00:09:51:Wystarczy! Wychodzę! Teraz ty z niš się użeraj!
00:09:55:Daj mi Rs.200.|- We je od tego bogatego człowieka.
00:10:00:Daj mi, muszę ić do kosmetyczki.|- Nie!
00:10:04:A nie wstyd ci nosić te pożyczone ubrania?|- Sš modne!
00:10:09:Muszę zrobić makijaż. Daj mi pienišdze.|- Zamknij się!
00:10:14:Nie jestem przekupnym policjantem. |Jak mam ci dać Rs.200 z pensji Rs.1 ,400?
00:10:21:Nie łam jej serca. Zastaw moje bransolety i daj jej Rs.200.|- Nie, mamo!
00:10:29:Zatrzymaj swoje bransolety. Co wymylę.
00:10:34:Jakie bransolety?|- niłam.
00:10:38:Nie wpakuj się w jakie wieże kłopoty. |Zawsze się boję..
00:10:41:że z twego powodu, przeniosš mnie do Junagarh.
00:10:45:Nie chce ić do Junagarh w tym wieku!
00:10:48:Twoim obowišzkiem, jest |zrozumieć znaczenie tego miejsca.
00:10:53:Co przedstawia sobš ten komisariat!
00:10:56:Dlaczego te akta tkwiš tutaj?|- Natychmiast je zabiorę.
00:11:00:To jest naprawdę karygodne! Posprzštaj to.
00:11:08:Co to jest?..F.I.R. rejestr?
00:11:14:Notujesz w tym raporty?
00:11:16:Devakinandanji, dwukrotnie zatrzymałem twój transfer.
00:11:20:Tym razem, wylę cię prosto do Junagarh!
00:11:31:Czy wiesz, dlaczego A.C.P. grozi mi, |że przeniesie mnie do Junagarh?
00:11:35:On przeczytał akta mojego ojca.|Mój ojciec zabił bandytę Bhupat.
00:11:40:A wnuk Bhupat, czeka na mnie w Junagarh.
00:11:43:Jeli pójdę do Junagarh, nigdy nie wrócę!
00:11:48:Teraz musi zrobić też twojš pracę.
00:12:13:Czy podwieziesz mnie?|- Tak; wsiadaj.To twój samochód!
00:12:27:Skręcić w prawo od tego miejsca.
00:12:32:Nie martw się! - W lewo? |Ale powiedziałam w prawo!- Nieważne!
00:12:36:Gdzie mnie zabierasz?|- Sied cicho!
00:12:41:Wsiadłam do niewłaciwego samochódu! |Proszę wysadzać mnie tu, na poboczu.
00:12:50:Nie martw się! Pomyl, że to twój dom!|- Zostaw mnie!
00:12:56:Usišd, moja droga! Gdzie idziesz?
00:13:04:Proszę, pozwól mi odejć, jestem jak twoja siostra!|- A ja jestem jak twój mšż!
00:13:13:Nie zgadzam się, łajdaku!
00:13:24:Jak możesz uciec? To będzie mój 25 gwałt;|będę więtował mój jubileusz!
00:13:46:Zostaw mnie!
00:13:52:Jest tam kto?
00:14:21:Nie bij mnie! Popełniłem 24 gwałty,|ale nikt mnie nie bił!
00:14:28:Ty! .. Otwórz oczy! .. Chod!
00:14:44:Mr Hero, czekaj!|- Co się stało?
00:14:50:Zrobiłe swoje wejcie w doskonałym |momenciee, jak w filmach.
00:14:54:Skšd wiedziałe, że gwałt się dziej? |Byłe w pobliżu?
00:14:57:Zostaw to. Ale co ty robisz w takim miejscu?
00:15:01:Wychowałam się tutaj. Poprosiłam go o podwózkę i ..
00:15:07:Cokolwiek Bóg robi, jest najlepsze.
00:15:09:A sytuacja wymagana bohatera, |a bohaterkę, można spotkać w każdym filmie.
00:15:13:To zawsze była przebojowa sytuacja.
00:15:16:Teraz podrzuć mnie do domu, napijesz się |herbaty, i poznasz Mamusię.
00:15:23:Ona wyglšda na szalonš.|- O czym mylisz? No!
00:15:27:Innym razem. |- Więc jak dostanę się do domu?|- We podwózkę!
00:15:33:On odchodzi! Tak nie powinno się stać!
00:15:37:Skšd masz te blizny?|- Stało się, tak jak w filmach.
00:15:43:Dziewczyna prosi kogo o podwózkę na ulicy.
00:15:47:Samochód zatrzymuje się, dziewczyna wsiada, |a człowiek w samochodzie staje się lubieżny.
00:15:53:Dziewczyna zdaje sobie sprawę. Próbuje uciec,|ale mężczyzna chwyta jš za rękę.
00:16:01:Ale co tam robiła?|- Byłam tš dziewczynš!
00:16:07:Kolejna nowa historia?
00:16:09:O Boże! .. Wtedy?|- Dziewczyna ucieka; nikczemnik ciga jš.
00:16:16:Udaje mu się jš złapać.|- Wtedy?
00:16:19:Wtedy, w odpowiednim momencie,|bohater zjawia się na planie.
00:16:25:Po tym, on poturbowuje drania. |Co ta za bohater był!
00:16:34:Bóg musiał go przysłać, |bo bylimy skompromitowani dzi. - Tak.
00:16:39:Jutrzejsze nagłówki brzmiałyby:
00:16:42:"Córka konstabla Devakinandan Sharma, |została zgwałcona!"
00:16:47:Skończ z tymi wybrykami, albo upublikuje w |gazetach, że nie ma żadnej relacji z tobš!
00:16:52:Nie rób tego. Ona nadal jest dzieckiem.|I mamy tylko jednš córkę.
00:17:00:Ona jest moim jedynym błędem. |Od 19 lat słyszę ten sam dialog:
00:17:05:"Jak byłe w jej wieku?"
00:17:09:Powinna była przyprowadzić tego chłopca do domu.|- On był dzi...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin