Ogniwa Peltiera.pdf

(512 KB) Pobierz
29420782 UNPDF
Klub Konstruktorów
Klub Konstruktorów jest prze−
znaczony dla bardziej zaawansowa−
nych Czytelników, mających pewne
doświadczenie w konstruowaniu
i wykonywaniu urządzeń elektro−
nicznych.
Formuła Klubu jest następująca:
po zaprezentowaniu danego ele−
mentu na łamach EdW, do końca
miesiąca czekamy na listy, w któ−
rych przedstawicie propozycje, jak
chcielibyście wykorzystać dany
podzespół. Osoba lub osoby, które
nadeślą najbardziej przekonujące
listy, otrzymają dany element bez−
płatnie (i bez żadnych zobowiązań
względem redakcji). Nie stawiamy
szczegółowych wymagań − Twoim
zadaniem, Czytelniku, jest przeko−
nać nas, że dany element należy
udostępnić do eksperymentów
właśnie Tobie! List powinien zawie−
rać schemat ideowy proponowane−
go rozwiązania układowego, plano−
wany sposób praktycznego zasto−
sowania, ale można też napisać coś
o sobie i swoich dotychczasowych
osiągnięciach. W przeciwieństwie
do Szkoły Konstruktorów, listy te
nie będą publikowane, ani ocenia−
ne. Osoba, która otrzyma dany pod−
zespół może, ale wcale nie jest zo−
bowiązana, napisać potem do re−
dakcji EdW i albo zaprezentować
samodzielnie opracowane, kom−
pletne urządzenie, albo podzielić
się swymi uwagami na temat napo−
tkanych trudności, albo nawet opi−
sać okoliczności uszkodzenia ele−
mentu (wiemy, że często zdarza się
to podczas eksperymentów). Naj−
bardziej interesujące listy zawierają−
ce plon takich praktycznych do−
świadczeń, zostaną opublikowane
w EdW.
Redakcja będzie też prezento−
wać własne rozwiązania.
Dziś w Klubie Konstruktorów
prezentujemy ogniwa Peltiera.
Nasi Czytelnicy otrzymują wszystkie
informacje, niezbędne do podjęcia
praktycznych prób ich wykorzysta−
nia. Przynajmniej pięć takich mo−
dułów zostanie bezpłatnie udostęp−
nionych tym Czytelnikom, którzy
nadeślą najlepsze propozycje ich
wykorzystania. Pozostali mogą
zakupić te interesujące elementy
w sieci handlowej AVT lub w sklepie
GA Elektronik, Warszawa, Wolumen
paw. 70A.
Ogniwa Peltiera
Zgodnie z zapowiedzią, w tym wyda−
niu Klubu Konstruktorów zostaną przed−
stawione elementy owiane mgłą tajemni−
czości – ogniwa Peltiera. Prawie każdy
elektronik słyszał o tych interesujących
elementach, ale niewielu miało możli−
wość bliżej się z nimi zapoznać.
Niniejszy artykuł zawiera wszystkie in−
formacje, jakie są potrzebne do sensow−
nego wykorzystania ogniw Peltiera
w praktyce. Dzięki uprzejmości p. Jacka
Tomaszewskiego, właściciela firmy Se−
micon, pięć modułów Peltiera trafi bez−
płatnie do rąk tych Czytelników EdW, któ−
rzy do końca lipca nadeślą najciekawsze
propozycje ich wykorzystania.
pochłaniać ciepło z otoczenia i... nie wia−
domo co się z tym ciepłem dalej dzieje.
Przed przystąpieniem do omawiania
zasady działania ogniwa Peltiera trzeba
przypomnieć, że ciepło jest formą energii.
Inna forma energii to energia elektryczna.
Na przykład w rezystorze dostarczana
moc elektryczna (P=U * I=I 2 * R) zamienia
się na ciepło i przechodzi do otoczenia.
Jak wiadomo, w przyrodzie nic nie ginie,
więc ta energia elektryczna nie może znik−
nąć – istnieje nadal tyle, że w nieco innej
postaci, zamieniona na ciepło. Mamy tu
do czynienia z sytuacją gdy określona
ilość energii elektrycznej zamienia się na
dokładnie taką samą ilość energii cieplnej.
Każdy rezystor może posłużyć do za−
miany energii elektrycznej na cieplną. Ilu−
struje to rysunek 1.
Z prostego określenia, że element Pel−
tiera grzeje lub chłodzi w zależności od
kierunku przepływu prądu ktoś mógłby
wysnuć wniosek, że przy włąściwym kie−
runku prądu „czarodziejski” element Pel−
tiera po prostu pochłania ciepło z otocze−
nia – wyglądałoby to tak, jak na rysunku 2.
Podstawy
Każdy uczeń szkoły średniej spotkał
się ze wzmiankami o ogniwach (elemen−
tach) Peltiera. Mówi się, że element ten
chłodzi lub grzeje, w zależności od kie−
runku płynącego przezeń prądu. Jest to
w zasadzie prawda, ale takie sformuło−
wanie może wprowadzić w błąd, sugeru−
jąc, że ogniwo Peltiera może po prostu
Rys. 1. Zamiana energii elektrycznej
na cieplną
Rys. 2.
20
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 7/97
29420782.093.png
 
29420782.107.png 29420782.117.png
 
29420782.009.png 29420782.019.png 29420782.030.png 29420782.039.png 29420782.048.png 29420782.053.png 29420782.054.png 29420782.055.png 29420782.056.png 29420782.057.png 29420782.058.png 29420782.059.png 29420782.060.png 29420782.061.png
 
29420782.062.png 29420782.063.png 29420782.064.png 29420782.065.png 29420782.066.png 29420782.067.png 29420782.068.png 29420782.069.png 29420782.070.png 29420782.071.png 29420782.072.png 29420782.073.png 29420782.074.png 29420782.075.png 29420782.076.png 29420782.077.png
 
29420782.078.png
 
29420782.079.png 29420782.080.png 29420782.081.png 29420782.082.png
Klub Konstruktorów
Tak jednak nie jest, dlatego rysunek ten
jest przekreślony.
No to jak to jest z tym „peltierem”?
Rysunek 4 pokazuje jego budowę i za−
sadę działania. Moduł ma dwie płytki ce−
ramiczne, tworzące dwie płaszczyzny,
a pomiędzy tymi płytkami umieszczono
wiele „kolumienek”. Pod względem
elektrycznym „kolumny” te połączone są
szeregowo (z pomocą miedzianych pły−
tek), tworząc zygzak, pod względem
cieplnym – równolegle. Płytki ceramiczne
zapewniają sztywność mechaniczną, są
doskonałą izolacją elektryczną i dobrze
przewodzą ciepło.
Podstawą jest tu złącze p–n. Jedno ze
złącz na rysunku 4 zostało wyróżnione.
Pokazano kierunek przepływu prądu, któ−
ry jak wiadomo jest przeciwny ruchowi
elektronów.
W półprzewodniku typu p nośnikiem
prądu są dziury. Jak wiadomo, dziury nie
są realnymi obiektami fizycznymi
– w strukturze półprzewodnika brakuje
po prostu elektronów do pełnego obsa−
dzenia górnego poziomu (pasma) energe−
tycznego, lub jak wcześniej mówiono
ostatniej orbity elektronowej. W półprze−
wodniku typu n występuje nadmiar elek−
tronów, wspomniane wcześniej pasmo
energetyczne jest całkowicie zapełnione
i nadmiarowe elektrony znajdują się z ko−
nieczności już w następnym paśmie
energetycznym.
I tu tkwi sedno sprawy. Elektron będą−
cy na orbicie ma jakąś energię potencjal−
ną, zależną od odległości od jądra – czym
wyższa orbita, tym energia ta jest więk−
sza. Przechodząc z wyższej orbity na niż−
szą, elektron oddaje energię, a żeby
„wskoczył” na orbitę wyższą, musi skądś
otrzymać energię. Ta fundamentalna za−
sada była już omawiana przy okazji lase−
rów (tam duża część wydzielanej lub po−
chłanianej energii ma postać światła).
W ogniwie Peltiera z rysunku 4 mamy
następującą sytuację: elektrony o niższej
energii z półprzewodnika typu p przecho−
dzą do półprzewodnika typu n, gdzie z ko−
nieczności muszą mieć wyższą energię.
Obecność pomiędzy nimi miedzianej płyt−
ki niczego nie zmienia. Krótko mówiąc,
elektrony te muszą w jakiś sposób zwięk−
szyć swoją energię, czyli
pobrać skądś energię. Po−
bierają ją w postaci ciepła.
Tym samym złącze p–n
pochłania ciepło z otocze−
nia. Górna (na rysunku 4)
płytka modułu będzie
więc chłodzona.
Wydawałoby się, że
wszystko jest jasne i że
niepotrzebnie przekreślono
rysunek 2. Trzeba jednak
pamiętać, że w module
Peltiera występuje nie je−
dno, lecz wiele takich złącz.
O ile na rysunku 4 w są−
a)
Moduł Peltiera nie jest przyrządem,
który pochłania lub wydziela ciepło.
Może on tylko służyć jako pompa
cieplna transportująca ciepło w kierun−
ku zależnym od kierunku przepływają−
cego prądu.
b)
Zasada działania
Działanie półprzewodnikowych modu−
łów termoelektrycznych, potocznie nazy−
wanych ogniwami Peltiera w rzeczywis−
tości opiera się na pięciu podstawowych
zjawiskach fizycznych, z których cztery na−
zywane jest od nazwisk odkrywców. Naj−
ważniejsze z nich jest zjawisko Peltiera.
W roku 1834 Jean C. A. Peltier odkrył,
że na złączu dwóch różnych metali przy
przepływie prądu w określonym kierunku
wydziela się ciepło, a przy przepływie
prądu w odwrotnym kierunku złącze po−
chłania ciepło. Ilustruje to rysunek 3.
Jak się łatwo domyślić, ilość wydziela−
nego lub pochłanianego ciepła jest pro−
porcjonalna do natężenia prądu; zależy
także od zastosowanych materiałów.
W przypadku złącza wykonanego
z dwóch różnych metali ta ilość ciepła
jest bardzo mała, dlatego w praktycznych
zastosowaniach wykorzystuje się inne
materiały. Są to pewnego rodzaju pół−
przewodniki, zazwyczaj odpowiednio do−
mieszkowany tellurek bizmutu (Bi 2 Te 3 ).
Choć materiał ten ma interesujące nas
właściwości nieporównanie lepsze od
metali, jednak mimo wszystko, ilość ciep−
ła wydzielanego lub pochłanianego na po−
jedynczym złączu, jest niezbyt duża. Aby
zwiększyć moc cieplną trzeba albo rady−
kalnie zwiększać natężenie prądu (co na−
potyka na pewne ograniczenia), albo za−
stosować większą ilość takich ogniw.
W praktyce stosuje się właśnie połącze−
nie większej liczby elementarnych ogniw.
Moduł Peltiera o wymiarach 40 x 40
x 3,8 mm pokazano na fotografiiii 1.
Rys. 3. Zjawisko Peltiera
Rys. 4. Zasada działania modułu Peltiera
siedztwie górnej płytki, przy podanym kie−
runku prądu, występują złącza p–n, to przy
dolnej płytce występuje taka sama ilość
złącz n–p. A co dzieje w złączu n–p?
Zgodnie z podaną wcześniej zasadą,
elektrony z pasma przewodzenia półprze−
wodnika typu n, przechodząc do niższego
pasma walencyjnego półprzewodnika ty−
pu p, niejako „spadają” na niższe pasmo
energetyczne i po prostu oddają część
swojej energii. Jak należało się spodzie−
wać, jest to energia cieplna. A więc na
złączu n–p wydziela się pewna ilość ciep−
ła (w zasadzie tyle samo, ile zostało po−
chłonięte na złączu p–n) – dolna strona
modułu będzie podgrzewana.
Przy zmianie kierunku prądu, dotych−
czasowe złącza p–n staną się złączami
n–p (i na odwrót), i ciepło będzie pobiera−
na na dolnej stronie modułu, a wydziela−
ne na górnej.
Okazało się, że w rzeczywistości
w module Peltiera ciepło nie ginie w jakiś
tajemniczych okolicznościach, tylko pod
wpływem przepływającego przezeń prą−
du elektrycznego jest transportowane
z jednej płaszczyzny na drugą.
Potoczne sformułowania typu: „bate−
ria Peltiera chłodzi lub grzeje zależnie od
Fot. 1.
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 7/97
21
29420782.083.png 29420782.084.png 29420782.085.png 29420782.086.png 29420782.087.png 29420782.088.png 29420782.089.png
Klub Konstruktorów
kierunku przepływu prądu” są nie tylko
nieprecyzyjne, ale wręcz wprowadzają
w błąd!
Moduł Peltiera jest tylko pompą ciepl−
ną transportującą ciepło w kierunku zależ−
nym od kierunku prądu.
Wydawałoby się, że ilość ciepła po−
chłoniętego na stronie zimnej (c) jest
równa ilości ciepła na stronie gorącej (h).
Tak jednak nie jest, dlatego rysunek 5 jest
przekreślony. (W artykule przyjęto ozna−
czenia oparte na angielskich nazwach:
c – cold, zimny, h – hot, gorący; takie
oznaczenia występują najczęściej w lite−
raturze i w katalogach.)
Rys. 5. Transport ciepła
rze). Zarówno w lodówce, jak i w module
Peltiera moc uzyskana na stronie gorącej
jest większa od dostarczonej mocy elekt−
rycznej P– część ciepła otrzymujemy za
darmo!
Znakomity pomysł na tanie ogrzewa−
nie domu!? No... niezupełnie. Nie jest to
wprawdzie żadna nowość – taki sposób
ogrzewania domów wykorzystuje się już
w praktyce, potrzebne są tylko środowis−
ka o różnych temperaturach i odpowied−
niej pojemności cieplnej. Na przykład jed−
ną „zimną stronę” instalacji umieszcza
się pod powierzchnią ziemi lub w wo−
dach jeziora, a drugą w domu. Na razie
koszty takich (sprężarkowych) instalacji
są wysokie i bardzo pomału wchodzą one
do szerszego użytku. Baterie ogniw Pel−
tiera byłyby tu znakomitym i niezawod−
nym rozwiązaniem: ze względu na prostą
konstrukcję nie ma ograniczeń wielkości,
przeszkodą jest natomiast bardzo wyso−
ka cena.
Poznaliśmy tu jedną z ciekawych właś−
ciwości modułów Peltiera.
Doszliśmy do wniosku, że moduły te
mogłyby służyć do ogrzewania. Ale na
razie, ze względu na koszty, wykorzystu−
je się je niemal wyłącznie do chłodzenia.
Czy w takim wypadku wspomniane ciep−
ło Joule a w jakikolwiek sposób prze−
szkadza?
Zdecydowanie tak!
Chcielibyśmy, aby nasz moduł chłodził
jak najskuteczniej. Ściślej mówiąc, chcie−
libyśmy, żeby wystąpił jak największy
transport ciepła z jednej strony na drugą.
Dla danego modułu, jego „możliwości
transportowe”, wynikające ze zjawiska
Peltiera są wprost proporcjonalne do na−
tężenia prądu. Jednak przepływ prądu
spowoduje wydzielenie się w całej obję−
tości czynnego materiału pewnej ilości
ciepła Joule’a. Choć więc przy danym
prądzie nasz moduł mógłby przepompo−
wać z jednej strony na drugą określoną
ilość, powiedzmy „użytecznego” ciepła,
to jednak musi on „wypompować” po−
wstające w module ciepło Joule’a,
a więc wypadkowe możliwości chłodze−
nia strony zimnej zmniejszają się.
I tu już chyba wszyscy widzą
barierę możliwości modułu.
W miarę zwiększania prądu, linio−
wo rośnie transport ciepła wynika−
jący ze zjawiska Peltiera – to nas
bardzo cieszy. Jednocześnie jed−
nak proporcjonalnie do drugiej po−
tęgi prądu (P=I 2 * R) rośnie ilość
wydzielanego ciepła Joule’a. Po−
nieważ ze wzrostem prądu te
szkodliwe ilości ciepła rosną szyb−
ciej niż ilości ciepła „pompowane−
go” przez moduł, więc przy zwięk−
szaniu prądu wystąpi w pewnym
momencie szczególna sytuacja,
mienkach” zostanie „wypchnięte” na
stronę gorącą modułu dzięki zjawisku
Peltiera.
Na stronie gorącej wydzieli się zaró−
wno ciepło pochłonięte na stronie zim−
nej, jak i ciepło Joule a powstające wsku−
tek przepływu prądu.
Porównaj teraz rysunkii 1 ii 6. Niech
w obu przypadkach prąd I oraz rezystan−
cja R mają taką samą wartość. To znaczy,
że w obu przypadkach dostarczamy taką
samą moc elektryczną (P=I 2 * R). Co
otrzymujemy?
W przypadku rezystora otrzymujemy
po prostu ilość ciepła odpowiadającą do−
starczonej mocy elektrycznej. Spraw−
ność jest oczywiście 100–procentowa,
bo cała ilość energii elektrycznej zamie−
nia się na ciepło.
A w przypadku modułu Peltiera?
Może będziesz zaskoczony, gdy usły−
szysz, że sprawność jest większa niż
100%! To prawda: uzyskujemy więcej
energii cieplnej niż dostarczamy energi−
i elektrycznej – jeszcze raz porównaj ry−
sunki 1 i 6! Moc strony gorącej Qh jest
znacznie większa, niż doprowadzona
moc elektryczna P=Qj!
Nie ma w tym nic nadnaturalnego
– działanie modułu termoelektrycznego
przypomina działanie domowej chłodziar−
ki (lodówki) sprężarkowej, gdzie dostar−
czana jest pewna moc elektryczna P,
w parowniku następuje pochłanianie
ciepła, suma tych mocy zgodnie z zasadą
zachowania energii wydziela się jako
ciepło, głównie w kondensorze (radiato−
Możliwości i bariery
Z podanej zasady działania można wy−
wnioskować, iż zdolność transportu ciepła
jest wprost proporcjonalna do natężenia
prądu. Wydawałoby się, że czym większy
prąd, tym lepsze chłodzenie strony zim−
nej... Sprawa nie jest jednak aż tak prosta.
Na początku tego artykułu wspomnia−
no, że działanie modułu Peltiera związane
jest przynajmniej z pięcioma zjawiskami
fizycznymi, z których zjawisko odkryte
przez Peltiera jest najważniejsze.
Żeby zrozumieć możliwości i ograni−
czenia związane z transportem ciepła
i z chłodzeniem, trzeba wspomnieć o po−
zostałych czterech zjawiskach.
Dwa z nich mają negatywny wpływ
i właśnie one decydują o praktycznie
uzyskiwanych parametrach modułu Pel−
tiera. Są to: efekt Joule’a oraz zjawisko
przewodzenia ciepła.
Pozostałe dwa zjawiska: Seebecka
i Thomsona odgrywają mniej ważną rolę.
Dobrze znany ze szkoły efekt Joule’a
to wydzielanie ciepła podczas przepływu
prądu przez przewodnik o niezerowej re−
zystancji. Wspomnieliśmy już o tym przy
omawianiu rysunku 1. Przy przepływie
prądu będzie się w tej rezystancji wydzie−
lać ciepło – jest to tak zwane ciepło Jou−
le’a. Wydzielana moc będzie równa:
P=I 2 * R
Patrząc pod względem elektrycznym,
moduł Peltiera (pokazany na rysunku 4)
składa się z wielu „kolumienek”
zbudowanych z jakiegoś przewo−
dzącego materiału. Niewątpliwie
taka konstrukcja ma jakąś niezero−
wą rezystancję.
Wydzielać się więc będzie na
niej (w całej objętości „kolu−
mienek”) wspomniane ciepło Jou−
le’a, co oczywiście spowoduje
wzrost temperatury.
Jak dowiedzieliśmy się wcześ−
niej (rysunek 4), ten sam prąd I pły−
nący przez moduł, powoduje tran−
sport ciepła z jednej strony modu−
łu na drugą. Teraz widać, że ciepło
Joule a, powstające w „kolu−
Rys. 6. Moce cieplne rzeczywistego modułu Peltiera
22
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 7/97
29420782.090.png
 
29420782.091.png 29420782.092.png 29420782.094.png
 
29420782.095.png 29420782.096.png 29420782.097.png 29420782.098.png 29420782.099.png 29420782.100.png
 
29420782.101.png
 
29420782.102.png
 
29420782.103.png
 
29420782.104.png 29420782.105.png 29420782.106.png
 
 
29420782.108.png 29420782.109.png 29420782.110.png 29420782.111.png 29420782.112.png 29420782.113.png 29420782.114.png 29420782.115.png 29420782.116.png
 
29420782.118.png 29420782.119.png 29420782.120.png
 
29420782.121.png
 
29420782.122.png
 
29420782.123.png
 
29420782.001.png
 
29420782.002.png 29420782.003.png 29420782.004.png 29420782.005.png 29420782.006.png 29420782.007.png
 
29420782.008.png 29420782.010.png 29420782.011.png
 
29420782.012.png 29420782.013.png 29420782.014.png 29420782.015.png 29420782.016.png 29420782.017.png 29420782.018.png 29420782.020.png 29420782.021.png 29420782.022.png 29420782.023.png 29420782.024.png 29420782.025.png
Klub Konstruktorów
gdy ilość pompowanego pożytecznego
„ciepła Peltiera” będzie równa ilości
szkodliwego „ciepła Joule a”. Przy takim
prądzie strona zimna ogniwa nie będzie
już pobierać ciepła z zewnątrz, bo wszys−
tkie „możliwości transportowe” modułu
będą wykorzystane na wypompowanie
z modułu ciepła szkodliwego. Ilustruje to
rysunek 7.
na zimną w stopniu zależnym od różnicy
temperatur i od wartości przewodności
cieplnej materiału półprzewodnika. Zja−
wisko przewodzenia ciepła nie występu−
je wtedy, gdy obie strony modułu mają
jednakową temperaturę. Niestety, jeśli
chcemy zbudować chłodziarkę, dwie
strony naszego modułu niewątpliwie bę−
dą mieć w czasie pracy różne temperatury.
Niechybnie ciepło
będzie przechodzić
ze strony gorącej na
zimną w stopniu za−
leżnym od przewod−
nictwa „kolumie−
nek” i nasze ogniwo
musi zużyć część
„możliwości trans−
portowych” na „wy−
pchnięcie” tego
ciepła z powrotem
na stronę gorącą.
Jak widać, jest to
drugie szkodliwe zja−
wisko – wypchnięte musi być w ten spo−
sób zarówno ciepło Joule a, jak i ciepło
„próbujące” przepływać wskutek prze−
wodzenia materiału „kolumienek” ze
strony gorącej na zimną.
Rysunek 8 pokazuje między innymi
krzywą 3 z rysunku 7 (tyle, że w innej
skali). Dodatkowo
na rysunku 8 przed−
stawiono wpływ
różnicy tempera−
tur obu stron mo−
dułu na rzeczywis−
te możliwości chło−
dzące strony zim−
nej. W praktycz−
nym zastosowaniu
zwiększanie prądu
w zakresie od 0 do
Imax będzie po−
wodować zwięk−
szanie różnicy
temperatur odu
stron modułu (od zera do jakiejś wartości
Tmax). Ale zwiększanie różnicy tempera−
tur spowoduje coraz większe przewodze−
nie ciepła ze strony gorącej na zimną.
Przy prądzie Imax oraz pewnej różnicy
temperatur (właśnie Tmax.) suma szkod−
liwego ciepła przewodzenia i ciepła Joule
a stanie się równa „możliwościom trans−
portowym” modułu. Cała pożyteczna
„moc Peltiera” będzie wtedy zużywana
wyłącznie na wypompowanie szkodliwe−
go ciepła z wnętrza modułu. W tym mo−
mencie otrzymamy największą możliwą
do uzyskania różnicę temperatur obu
stron modułu, czyli praktycznie najniższą
możliwą temperaturę strony zimnej. Niż−
szej uzyskać się nie da – przy dalszym
wzroście prądu temperatura strony zim−
nej zacznie wzrastać. Dla obecnie produ−
kowanych typowych modułów maksy−
malna różnica temperatur Tmax jest rzę−
du 60...75°C.
Omówiono tu drugi ważny parametr
modułu Peltiera – maksymalną różnicę
temperatur, którą może on wytworzyć.
Nie trzeba chyba w tym miejscu niko−
go przekonywać, że przy zastosowaniu
modułów do chłodzenia, ostateczny
efekt będzie zależeć przede wszystkim
od temperatury strony gorącej, a więc
od skuteczności zastosowanego tam ra−
diatora.
W tym miejscu trzeba też wspomnieć
o podawanym w katalogach współczyn−
niku, czy też stałej Z. Ogólnie biorąc, sta−
ła ta charakteryzuje globalną jakość mo−
dułu – czym wartość tego współczynnika
jest większa, tym lepsze są uzyskiwane
wyniki. Przeciętny użytkownik nie wyko−
rzystuje tego parametru w praktyce – je−
go wartość może jedynie posłużyć na
przykład do ogólnego porównania jakości
modułów różnych producentów.
Rys. 7. Moce cieplne modułu Peltiera
Prosta 1 reprezentuje „możliwości
transportu ciepła” , a krzywa 2 – ilości
ciepła Joule a, wydzielane pod wpływem
płynącego prądu. Rzeczywiste możli−
wości transportu ciepła „użytecznego”,
z jednej strony modułu na drugą (czyli
w sumie interesująca nas moc chłodze−
nia), będą więc różnicą „możliwości
transportowych” i szkodliwego ciepła
Joule a. Te rzeczywiste możliwości
przedstawia krzywa 3.
Krzywa ta udowadnia, że nie możemy
nadmiernie zwiększać prądu I, bowiem
powyżej pewnej jego wartości (na ry−
sunku 7 – Imax) rzeczywista skutecz−
ność chłodzenia zmniejsza się! Przy
wartościach prądu powyżej IY moduł
wcale nie będzie chłodził – obie strony
będą grzać, z tym że jedna strona będzie
gorętsza od drugiej.
Od tej chwili już wiadomo, że dla każ−
dego modułu Peltiera określa się jakiś
prąd maksymalny Imax – prądu tego nie
należy przekraczać, bo tylko pogorszy to
uzyskiwany efekt chłodzenia. Wartość
prądu Imax jest jednym z najważniej−
szych parametrów modułu Peltiera.
Moc chłodzenia
Kolejnym parametrem podawanym
w katalogach jest maksymalna wydaj−
ność chłodzenia, czy ściślej moc chłodze−
nia strony zimnej Qmax. Na rysun−
kach 7 ii 8 maksymalną moc chłodzenia
Rys. 8. Moc chłodzenia modułu Peltiera
Qcmax uzyskuje się przy prądzie Imax
w warunkach reprezentowanych przez
punkt X.
Uważny Czytelnik zauważy tu, iż defi−
niowana w ten sposób moc cieplna
Qcmax niewiele ma wspólnego
z rzeczywistymi warunkami pracy.
Istotnie, parametr Qcmax informuje, ile
ciepła moduł może przetransportować
przy prądzie Imax oraz zerowej różnicy
temperatur między obydwoma swymi
stronami.
Czy taka sytuacja kiedykolwiek się
zdarza? Tak. Ale tylko przez chwilę,
w momencie włączenia prądu. Po włą−
czeniu prądu wzrasta różnica temperatur
między stronami modułu, i jak pokazano
na rysunku 8, moc chłodzenia strony
zimnej maleje.
Przewodzenie ciepła
Teraz następna bardzo ważna sprawa.
Na rysunku 7 krzywa 3 pokazuje, można
powiedzieć – możliwości chłodzenia stro−
ny zimnej w zależności od prądu pracy.
Ale krzywa ta nie obrazuje całej prawdy
o możliwościach modułu.
Do tej pory przy analizie nie uwzględ−
niliśmy kolejnego zjawiska fizycznego
– przewodzenia ciepła w objętości mate−
riału. Wiadomo, że materiał „kolumn”
modułu ma pewną przewodność cieplną.
Zgodnie z zasadami termodynamiki ciep−
ło będzie przechodzić ze strony gorącej
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 7/97
23
29420782.026.png 29420782.027.png 29420782.028.png 29420782.029.png 29420782.031.png 29420782.032.png 29420782.033.png 29420782.034.png 29420782.035.png 29420782.036.png
Klub Konstruktorów
Co to oznacza w praktyce?
W dotychczasowych rozważaniach nie
uwzględniliśmy co dzieje się po stronie
zimnej – zaniedbaliśmy mianowicie wy−
mianę ciepła strony zimnej z otoczeniem.
Rysunek 9 pokazuje sytuację, jak wytwa−
rza się przy wykorzystaniu modułu Peltie−
ra do budowy chłodziarki, czy też komory
klimatycznej. Po włączeniu prądu moduł
„wyciąga ciepło” z wnętrza chłodziarki.
Temperatura wewnątrz chłodziarki spada.
Zwiększa się różnica temperatur między
stroną gorącą a zimną modułu, co zgod−
nie z rysunkiem 8 powoduje zmniejsza−
nie się mocy chłodzenia strony zimnej.
Wzrasta też różnica temperatur między
wnętrzem chłodziarki a otoczeniem. Izo−
lacja komory chłodziarki na pewno nie
jest idealna, więc wskutek przewodzenia
materiału izolacyjnego obudowy chło−
dziarki, jakaś ilość ciepła napływa z oto−
czenia do chłodzonej komory. To ciepło
musi być wypompowane przez moduł.
W pewnym momencie ustali się wiec
stan równowagi. Ilość ciepła napływają−
cego przez niedoskonałą izolację termicz−
ną komory będzie na bieżąco wypompo−
wywana przez moduł.
We wnętrzu ustali się jakaś temperatu−
ra. Od czego będzie zależeć ta temperatu−
ra? Przypuśćmy, że prąd jest równy Imax.
Temperatura ta na pewno będzie zale−
żeć od temperatury strony gorącej – tem−
peratura Th powinna być jak najniższa.
Czym lepszy radiator i lepsze odbieranie
ciepła ze strony gorącej, tym lepiej. Klu−
czową kwestią jest więc sprawa radiato−
ra umieszczonego na stronie gorącej. Dla
uzyskania dobrych wyników koniecznie
trzeba tu stosować dobre radiatory, najle−
piej z chłodzeniem wodnym, ostatecznie
z chłodzeniem powietrznym wymuszo−
nym za pomocą wydajnego wentylatora.
Przypuśćmy, że na stronie go−
rącej zastosowano bardzo wydaj−
ne chłodzenie wodą. Temperatu−
ra strony gorącej modułu wynosi
+30°C, Katalogowa wartość
Tmax modułu wynosi 65°C. Czy
to znaczy, że w tej sytuacji uzys−
ka się temperaturę wnętrza ko−
mory równą – 35°C?
W żadnym wypadku!
Owszem, zgodnie z rysun−
kiem 8, taka byłaby temperatura
zimnej strony modułu, ale
w tych warunkach moc chłodzenia stro−
ny zimnej wynosi zero (reprezentuje to
punkt Z). Nie wolno jednak zapominać
o wymianie ciepła strony zimnej z oto−
czeniem. Nie ma idealnej izolacji ciepl−
nej. Do komory przez ścianki wciąż na−
pływa ciepło z otoczenia. Ciepło to musi
być wypompowane, w przeciwnym wy−
padku temperatura będzie wzrastać.
Porównaj rysunki 9a i 9b.
Temperaturę wnętrza równą –35°C
można byłoby uzyskać tylko wtedy, gdy−
by izolacja cieplna komory była idealna.
I tu jasno widać, że drugim kluczowym
czynnikiem przy realizacji chłodziarki jest
sprawa izolacji cieplnej komory.
Pominęliśmy tu jeszcze sprawę wy−
miany ciepła między wnętrzem komory
a stroną zimną modułu, co też nie pozwo−
li osiągnąć temperatury Tk równej Tc
Jak nietrudno się zorientować, niereal−
ne jest osiągnięcie katalogowych wartoś−
ci mocy chłodzenia Qcmax i Tmax. Duże
moce chłodzenia, bliskie Qcmax, uzyska−
my tylko przy niewielkiej różnicy tempe−
ratur T, znaczne różnice temperatur, zbli−
żone do Tmax możemy osiągnąć tylko
przy bardzo dobrej izolacji cieplnej obiek−
tu chłodzonego, czyli przy niewielkiej mo−
cy chłodzenia.
Omówiono tu dwa bardzo ważne za−
gadnienia: skuteczność chłodzenia strony
gorącej i kwestię izolacji cieplnej obiektu
chłodzonego od otoczenia. Każdy użyt−
kownik modułów Peltiera musi te sprawy
dokładnie rozumieć, by nie popełnić kary−
godnych błędów.
Nie jest natomiast konieczna umiejęt−
ność obliczeń parametrów. W literaturze
można znaleźć przykłady takich obliczeń.
W zasadzie można obliczyć minimalną
temperaturę, jaką osiągnie się w komorze,
albo czas potrzebny na schłodzenie danej
ilości materiału do określonej temperatury.
Obszerny, trzyodcinkowy materiał na te−
mat modułów Peltiera był zamieszczony
w EP 1, 2, 3 /96. Podano tam przykłady ob−
liczeń tego typu. Niestety, przeciętny Czy−
telnik EdW nie ma wszystkich danych, po−
trzebnych do przeprowadzenia niezbęd−
nych kalkulacji. Przede wszystkim nie ma
nawet „zielonego pojęcia” o liczbowej
wartości skuteczności izolacji cieplnej.
Niewiele wie o rezystancji termicznej ra−
diatora w konkretnych warunkach pracy.
W zasadzie można spróbować zmierzyć te
parametry, ale raczej mija się to z celem
– przecież w sumie znajomość tych para−
metrów nie jest niezbędna – ważny jest je−
dynie końcowy efekt.
Dlatego przy praktycznym wykorzysta−
niu modułów Petliera należy skoncentro−
wać wysiłki nie na obliczeniach, ale na
sprawach praktycznych: izolacji obiekty
chłodzonego i skuteczności radiatora.
Mamy nadzieję, że przedstawiony ma−
teriał wyjaśnił wątpliwości i przybliżył na−
szym Czytelnikom fascynujący temat
modułów Peltiera.
Pięć modułów trafi bezpłatnie do rąk
tych Czytelników, którzy do końca lipca
nadeślą listy z najbardziej obiecującymi
propozycjami ich zastosowania.
Osoby, które nie otrzymają modułu
w ramach Klubu, mogą je zakupić w skle−
pie firmowym Semiconu – GA Elektronik
Warszawa Wolumen paw. 70a lub w sie−
ci handlowej AVT (także wysyłkowo).
Za miesiąc zostanie podany dodat−
kowy materiał dotyczący modułów
Peltiera, przeznaczony dla bardziej zaawan−
sowanych i dociekliwych.
Rys. 9a. Sytuacja w chłodziarce
((red))
24
E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 7/97
Rys. 9b. Równowaga cieplna w chłodziarce
29420782.037.png
 
29420782.038.png
 
29420782.040.png 29420782.041.png 29420782.042.png
 
29420782.043.png
 
29420782.044.png 29420782.045.png 29420782.046.png 29420782.047.png 29420782.049.png 29420782.050.png 29420782.051.png 29420782.052.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin