Sex And The City S6E04 - Pick A Little, Talk A Little [RavyDavy].txt

(18 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:01:00:W Nowym Jorku, statystycznie
00:01:03:co siedem minut
00:01:05:nie podejrzewaj�ca niczego kobieta...|umawia si� z aktorem.
00:01:11:Puszczaj!|M�� wraca zaraz do domu.
00:01:14:Korzy�ci�, jak� Samantha czerpa�a|z randek z aktorem Jerrym
00:01:18:by�o granie|najr�niejszych r�l.
00:01:21:Nie r�b mi krzywdy.|Zrobi�, co zechcesz!
00:01:23:Tylko si� zamknij! Zamknij si� w choler�!
00:01:27:- Jeste� naprawd� dobry!|- Powiedzia�em, zamknij si�!
00:01:33:To ty si� zamknij i zapnij mnie,|zanim m�j m�� wr�ci. No ju�!
00:01:39:Potem udawa�,|�e zwi�zuje mi z ty�u r�ce
00:01:42:i przez ca�y czas krzycza�:|"Zamknij si� w choler�!"
00:01:46:Cudownie jest by� z kim�,|kto lubi niekonwencjonalny seks.
00:01:52:- Moja przyjaci�ka Samantha.|- Ta, co podpiera �ciany.
00:01:57:To obra�liwe. Przemoc wobec kobiet|jest powa�nym wykroczeniem.
00:02:02:Fantazjowali�my.|Fikcja nie podlega cenzurze.
00:02:05:S�d Najwy�szy ju� nad tym pracuje.
00:02:08:odgrywanie r�l to niewinna zabawa.|Zgadzasz si�?
00:02:12:Jako facet mia�em zawsze wra�enie,|�e gwa�t,
00:02:16:czy rzeczy z nim zwi�zane,|nie s� w dobrym gu�cie.
00:02:20:Mog� ju� i�� do domu?
00:02:22:Cudowne uczucie, kiedy znajomi|�miej� si� z �art�w twego ch�opaka.
00:02:27:odgrywamy i inne role.
00:02:29:Czasami udaje senatora Smitha,|czasami dyrektora. Wi�nia...
00:02:33:Zmie�my temat. Mirando, jak randka|z go�ciem od nieruchomo�ci?
00:02:37:Nie by�o najgorzej.|By� ca�kiem mi�y i zabawny, i...
00:02:42:Halo.
00:02:43:A, dr Smith,|dzi�kuj�, �e pan oddzwoni�.
00:02:50:Przepraszam.|Podejrzewa, �e mam �wink�.
00:02:53:- Tak, jestem spuchni�ta.|- To jest sexy.
00:02:58:- Jak si� rozstali�cie?|- odprowadzi� mnie do domu...
00:03:01:- Masz ju� do�� babskich temat�w?|- Nie, jest okej, dam wam zna�.
00:03:06:Poca�owa� mnie na dobranoc.|Zaprosi�am go do �rodka.
00:03:11:Powiedzia�, �e ma rano spotkanie,|poca�owali�my si� i ma zadzwoni�.
00:03:16:- Dwa poca�unki, brzmi obiecuj�co.|- Mimo to, �e nie wszed�?
00:03:20:To oznacza, �e ci� lubi,|ale nie chce si� spieszy�.
00:03:25:A co ty s�dzisz, Berger?
00:03:29:- Naprawd� chcesz wiedzie�?|- Chcia�abym pozna� m�sk� opini�.
00:03:32:Dobra, nie b�d� owija� w bawe�n�,|nie jest tob� zainteresowany.
00:03:40:- To nieprawda.|- Nie s�uchaj go.
00:03:43:Nie, nie. To intryguj�ce.|M�w dalej.
00:03:47:Je�li facet jest zainteresowany,|wchodzi bez wzgl�du na spotkanie.
00:03:52:To niedorzeczne.|A okoliczno�ci �agodz�ce?
00:03:56:Powiedzmy, �e jest zestresowany|albo ma migren�.
00:03:59:Wielu facet�w|boi si� odtr�cenia.
00:04:04:- Albo nie chc� straci� przyja�ni.|- Albo boj� si� w�asnych uczu�.
00:04:09:Jest wiele|sprzecznych informacji.
00:04:12:Ale wszystkie oznaczaj� jedno:|nie jest zainteresowany.
00:04:16:Faceci s� pro�ci.
00:04:18:Je�li kobieta nam si� podoba,|wchodzimy do niej, umawiamy si�.
00:04:21:Nie ma niejednoznaczno�ci.
00:04:23:Ale przecie�...
00:04:26:Ca�e �ycie sp�dzi�am|rozszyfrowuj�c niejednoznaczno�ci.
00:04:29:- Zrobi�am na tym karier�.|- Rety, nie jest mn� zainteresowany.
00:04:37:- Nie jest mn� zainteresowany.|- Zignoruj go.
00:04:40:Nie wie, o czym m�wi.|Zwalniam ci�.
00:04:44:To jaki� pedzio, wi�c...
00:04:47:Nie, to mi si� podoba.|Czuj� si� wyzwolona.
00:04:53:Gdybym to wiedzia�a, zaoszcz�dzi�abym|wiele czasu i forsy na terapi�.
00:04:58:Ja my�l�, �e zadzwoni.
00:05:01:Spodziewaj si�|nieprzyjemnego maila.
00:05:04:Czego� w stylu: ''Nie mog�em zadzwoni�,|bo tu nie ma telefon�w''.
00:05:11:Najlepsz� cz�ci� wieczoru|jest obgadywanie przyjaci�.
00:05:16:Charlotte jest odlotowa. Samantha|jest przezabawna. Tak jak i reszta.
00:05:20:- one my�l� to samo o tobie.|- Mirandy nie da si� nie lubi�.
00:05:23:Wiem, jest kochana.|Ciesz� si�, �e j� lubisz.
00:05:27:Dziewczyny za tob� przepadaj�.
00:05:30:- A nie �atwo je zadowoli�.|- Mnie te� nie.
00:05:32:Dobra. Wybieraj,|z toffi czy z orzechami?
00:05:39:M�j Bo�e! Chcia�am tego,|doskonale do siebie pasujemy!
00:05:43:Kiedy poszed�e� do toalety...|Za du�o gadam?
00:05:47:Nie. Chc� co� powiedzie�|i prosz�, �eby� milcza�a.
00:05:53:Kocham ci�.
00:05:55:Ja ciebie te�.|l nie m�wi� tego tylko ot, tak.
00:05:59:Chcia�am ci to powiedzie� wcze�niej.|My�la�am o tym ca�y wiecz�r.
00:06:05:Kocham ci�. Chcia�am to powiedzie�|jeszcze raz sama.
00:06:10:Tylko jedna osoba mog�a mnie|tolerowa� w takim stanie.
00:06:15:Ja te� jestem zakochana.|Tak bardzo si� ciesz�.
00:06:17:Tak szybko nie wyzna�am mi�o�ci|nikomu, ale nie mog�am wytrzyma�.
00:06:21:- Po co czeka�? Jeste� zakochana!|- Jestem zakochana!
00:06:25:Kocham Harry'ego a� do b�lu.
00:06:29:Berger wygl�da czasem tak rozkosznie,|�e mam ochot� go zje��.
00:06:35:W pi�tek m�j pierwszy szabas.
00:06:38:Gotuj� dla Harry'ego|tradycyjn� kolacj�.
00:06:41:- Ciesz� si� �e jestem w ko�cu �yd�wk�.|- Prosz� mostek ciel�cy.
00:06:45:Prosi�am o chudy!
00:06:55:My�la�am, �e lepiej ju� by� nie mo�e,|kiedy znalaz�am co� od Bergera.
00:07:00:''Huragan Pandora''|Jack Berger
00:07:06:Czy pokochasz te�...|i moj� ksi��k�?
00:07:15:od ksi��ki Bergera|do rachunk�w Samanthy...
00:07:20:Przykro mi, panno Jones, zalega pani|z podatkami na sum� $300.000.
00:07:26:Ale� panie rewidencie,|nie mam takiej sumy pieni�dzy.
00:07:30:Co pan zamierza zrobi�,|zabra� mi ostatni� koszul�?
00:07:35:Zabierz mi koszul�.
00:07:43:To si� nazywa lzba Skarbowa!
00:07:49:W moich marzeniach|''Huragan Pandora'' by� �wietny.
00:07:53:W rzeczywisto�ci...
00:07:56:..te� tak by�o.
00:08:05:- Je�li nie sko�czy�a�, to po nas.|- W�a�nie sko�czy�am, przysi�gam.
00:08:10:- Co, robi�a� przerwy na jedzenie?|- Zaj�o mi to dwa dni. 400 stron!
00:08:14:- Moja dziewczyna musi szybko czyta�.|- Sko�czy�e�?
00:08:18:- A ty?|- Tak.
00:08:20:I je�li si� na chwil� zamkniesz,|powiem ci...
00:08:25:..�e j� ub�stwiam, ub�stwiam!
00:08:30:Ub�stwiam!
00:08:32:Poza jednym wielkim ,,ale''.
00:08:35:Twoja bohaterka biega po mie�cie|z frotk� we w�osach!
00:08:39:- Z frotk�!|- Z t� do w�os�w? A co w tym z�ego?
00:08:45:Nic, chyba �e piszesz|o kobietach z Manhattanu.
00:08:50:Wiele kobiet nosi frotki.
00:08:54:Mo�e w �azience podczas mycia twarzy.
00:08:57:K�amiesz. Kobiety w Nowym Jorku|nosz� frotki non-stop.
00:09:03:Dobra, pos�uchaj.
00:09:05:�adna kobieta, kt�ra pracuje|dla gazety i mieszka na Perry Street,
00:09:09:nie pokaza�aby si� w szykownej|restauracji z frotk� we w�osach!
00:09:17:Dobrze, �e mnie pozna�e� -|mo�e i znasz si� na facetach,
00:09:21:- ale ja si� znam na kobietach.|- �wietnie.
00:09:24:- Przeczytam ci m�j ulubiony urywek.|- Nie rozmawiajmy ju� o ksi��ce.
00:09:29:We�miemy co� na wynos?
00:09:35:Schowa� si� do swojej skorupy.
00:09:37:Co mnie podkusi�o,|�eby si� wym�drza� i wszystko zepsu�?
00:09:42:- Cierp cia�o, kiedy� chcia�o.|- Najgorsze, �e ksi��ka jest �wietna.
00:09:46:Mog�am j� wychwala� przez ca�� noc.|Po co od razu krytykowa�?
00:09:51:Bo chodzicie ze sob�.|Ja si� czepia�am Steve'a o wszystko.
00:09:54:o jego spos�b jedzenia,|gramatyk�, brudne paznokcie...
00:09:58:- Czepia�am?|- Teraz robi to jego nowa dziewczyna.
00:10:01:Debbie!
00:10:04:- My�lisz, �e ona si� go czepia?|- Pewnie. Wszystkie kobiety to robi�.
00:10:08:To oznacza, �e nam zale�y.
00:10:10:Pokaza�am mu chyba,|jak bardzo mi zale�y.
00:10:14:Musicie to rozwi�za�.|Berger zmieni� moje �ycie.
00:10:18:Ten go�� nie zadzwoni�. Po prostu|nie jest mn� zainteresowany.
00:10:22:- A Berger mn�.|- Porozmawiaj z nim o tym.
00:10:26:Dla was nie ma rzeczy niemo�liwych.
00:10:30:Przez takie w�a�nie rozumowanie|znalaz�am si� w tym po�o�eniu.
00:10:36:Kiedy samica goryla|jest zakochana,
00:10:39:wyszukuje w futrze partnera gnidy.
00:10:50:U ludzi wynajdywanie problem�w|mo�e zepsu� doskona�y wiecz�r,
00:10:55:a nawet zrujnowa� zwi�zek.
00:10:58:Kobiety znane s� z tego,|�e m�wi� wi�cej,
00:11:01:ale kiedy konstruktywny krytycyzm|przeradza si� w destruktywny?
00:11:05:Czy kobiety powinny si� czasami|po prostu zamkn��?
00:11:14:Nazajutrz inna kobieta|robi�a zbyt wiele ha�asu.
00:11:21:Co to za stukanie?
00:11:23:Dzie� dobry. Jestem teraz|�yd�wk�. Jak si� pani miewa?
00:11:35:Wiem, �e w ko�cu zadzwoni.
00:11:37:Przechodzi trudne chwile.|Wylali jego szefa.
00:11:42:Podczas przerwy na lunch|Miranda sprawdzi�a poczt�.
00:11:45:otrzyma�a maila,|kt�rego Berger jej przepowiedzia�.
00:11:50:Jak facet ma du�o roboty, jest|zestresowany i nie mo�e dzwoni�.
00:11:55:- Ale zadzwoni. odnawia kuchni�.|- To takie skomplikowane!
00:11:59:Zajmie to ze dwa dni,|musz� wszystko pozdejmowa�.
00:12:03:Przepraszam,|s�ysza�am wasz� rozmow�.
00:12:07:Mam nadziej�, �e to, co powiem,|zaoszcz�dzi ci wiele czasu i energii.
00:12:13:Nie jest tob� zainteresowany.|Zapomnij o nim.
00:12:18:Mi�ego dnia.
00:12:20:Po wyjawieniu im swej doktryny,
00:12:23:Miranda mia�a nadziej�,|�e dziewczyny przeka�� j� dalej.
00:12:27:- Krowa!|- Kto j� pyta� o zdanie?
00:12:30:Ja nie. W Nowym Jorku|roi si� od wariat�w.
00:12:32:- Zadzwoni.|- Wiem.
00:12:35:Marzenia dw�ch kobiet|zosta�y przekre�lone,
00:12:38:marzenia innej akurat si� spe�nia�y.
00:12:43:Samantha Jones?
00:12:45:Detektyw Smith,|wydzia� zab�jstw.
00:12:48:Musz� pani zada� kilka pyta�.
00:12:51:Ale� oczywi�cie, panie detektywie.|Czy mam problemy?
00:12:57:- Dwa razy martini.|- Dla mnie wod�.
00:13:01:oczywi�cie, jest pan na s�u�bie.
00:13:05:Jeden ma�y drink|by panu nie zaszkodzi�.
00:13:10:- Martini dla pana.|- Nie, wod�.
00:13:13:Powa�nie, jestem w AA.
00:13:15:Ta informacja otrze�wi�a Samanth�.
00:13:18:Przez osiem lat le�a�em w rynsztoku...
00:13:21:Przypomnia�am sobie, �e rano|dokonuj� prezentacji, wi�c...
00:13:27:Przepraszam.
00:13:32:Fantazje Jerry'ego|wkroczy�y na niebezpieczne wody...
00:13:36:..w rzeczywisto��.
00:13:37:- Dwa martini.|- Prosi�em o wod�.
00:13:42:Tymczasem Charlotte pracowa�a ci�ko|nad rol� Marthy Jewart.
00:13:46:Kugel w...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin