Fap demontaż forum.docx

(1184 KB) Pobierz

Na początek potrzebujemy kanału i zestawu narzędzi typu klucze, śrubokręty, kombinerki czyli podstawa wyposażenia każdego domowego warsztatu.
Na załączonym zdjęciu wymontowanego filtra oznaczyłem numerycznie poszczególne punkty, które po kolei opiszę. A więc zaczynamy!

1.jpgBierzemy klucz nr 16 najlepiej nasadowy i rozkręcamy obejmę która znajduje się na połączeniu naszego filtra z rurą biegnącą do tyłu auta na zdjęciu oznaczono nr 1.
Następnie zdejmujemy za pomocą szczypiec gumowe przewody (są na takich malutkich obejmach sprężynujących) z cienkich rurek służących do pomiaru ciśnienia przed i za filtrem na zdjęciu oznaczono nr 2. Należy zaznaczyć sobie gumowe rurki np. taśmą izolacyjną aby nie pomylić ich przy montażu filtra.
Teraz odpinamy czujnik temperatury za katalizatorem na zdjęciu nr 3. Należy zwrócić uwagę na połączenie elektryczne kostki. U mnie było wszystko zielone i zaśniedziałe i teraz jest okazja do naprawienia połączenia elektrycznego. Ja na koniec zaizolowałem całą kostkę izolacją.
Wyciągamy nasz filtr z rury wydechowej w miejscu gdzie odkręciliśmy go w punkcie 1szym (pchamy go na siłę w kierunku przodu auta) i analogicznie jak w punkcie 1 szym odkręcamy obejmę, która znajduje się na połączeniu naszego filtra z tłumikiem drgań czyli siatką wchodzącą w część układu wydechowego na zdjęciu nr 4. Dostęp jest o wiele gorszy niż w drugim końcu ale na tej siatce już możemy manewrować filtrem, który z jednej strony jest już wyjęty i uda się znaleźć pozycję do założenia klucza.
Zostaje nam wyciągnąć filtr z gumowych zawiesi pod podłogą na zdjęciu nr 5 i już mamy wymontowanego FAP a w rękach   Wyłazimy z kanału i bierzemy się do roboty. Zwróćcie uwagę na to że wylot FAP a jest czysty jak ze sklepu. Tu widać jaką pracę wykonuje filtr od tego momentu układ wydechowy jest czyściutki odprowadza tylko gazy. Jak pokazałem to znajomemu to uwierzyć nie mógł i wsadzał tam czystą szmatkę żeby jeszcze bardziej się przekonać hehe   
Bierzemy teraz środek typu WD 40 i spryskujemy 4 śruby łączące ze sobą katalizator (ta mniejsza część) z FAP em (większa część) na zdjęciu nr 6 i czekamy aż będzie można rozkręcić połączenie bez urwania śrub. Pomiędzy nimi jest uszczelka składająca się z dwóch cieniutkich blaszek, na którą należy uważać. Proponuję zaznaczyć sobie choćby flamastrem położenie uszczelki na połączeniu żeby zamontować ją tak samo jak była. Jest już ułożona i dopasowana na swoje miejsce więc należy ją potem założyć identycznie. Odkręcamy rurkę ciśnienia w punkcie oznaczonym nr 7 (kluczykiem nr 7) oraz rozkręcamy uchwyt oznaczony nr 8. Można by tę rurkę odkręcić w miejscu wylotu z filtra gdzie bada ciśnienie wylotowe ale dla mnie wcale w niczym nie przeszkadzała.
Rozpoławiamy filtr na pół i powinniśmy zobaczyć nasz zabity na pomarańczowo FAP. Tak jak mój na dołączonej fotce. To właśnie tlenek ceru który zapycha filtr i jest naszym celem do wypłukania. W niektórych przypadkach nie musi być rudy. Może wylatywać taki biały proszek (piasek). Nie jestem pewien ale chyba związane jest to z jakim rodzajem płynu EOLYS mamy do czynienia w danym egzemplarzu.

 

No i teraz płuczemy filtr wedle możliwości i fantazji   Są różne sposoby ale najlepiej użyć węża ogrodowego i jakiegoś dużego naczynia. Ja użyłem plastikowej beczki (widać to na foto), jeden z kolegów z forum pisał, że robił to w starej wannie. Ogólnie chodzi o to, że widzimy ile tego szajsu jeszcze wylatuje z filtra i kontrolujemy stan zanieczyszczenia. Są jeszcze opinie o płukaniu Karcherem ale jednak ludzie to odradzają i ja też. Tu chodzi o ilość wody jaka przepłukuje filtr a nie o ciśnienie. Na początku filtr jest tak zabity, że woda może prawie wcale przez niego nie przelatywać. No i teraz wkładamy węża do wylotu filtra i płuczemy go w kierunku odwrotnym do przebiegu spalin. Zaznaczam tu, że do porządnego płukania musimy poświęcić trochę czasu. Niektórzy piszą, że wystarczy ok. 20 min co uważam za nieprawdę. Po 20 minutach środkowe części filtra dopiero odmakają i może się wydawać, że leci już czysta woda ale to dlatego że wypłukaliśmy to co jest bliżej końca. Ja swój płukałem grubo ponad godzinę i jak bym się uparł to jeszcze mógłbym tak stać i płukać bo po potrzęsieniu filtra jeszcze troszkę rudawej wody potrafiło wypłynąć przez kilka sekund. Proponuję pod koniec płukania lać wodę zarówno z jednej jak i z drugiej strony i obracać filtr kilkukrotnie gdyż płucząc tylko w jednym kierunku odrobinki ceru blokują się podczas przepływu wody i nie wylatują (przecież to filtr) i należy je zruszyć lejąc wodę w dwóch kierunkach. Ogólny widok jaki powinniśmy uzyskać jest taki jak na dołączonej fotce beczki z rudą wodą.

2.jpg3.jpg

Płuczemy więc do momentu aż woda będzie już naprawdę czysta i zauważymy że już znikome ilości rdzawej substancji wylatuje z filtra. Dobrą wskazówką jest jeszcze obserwowanie jak szybko woda przesiąka przez filtr. Na początku ledwo a pod koniec przelatuje już tak szybko że nawet lejąc wodę całą średnicą węża nadążą ona przepływać i nie wylewa się górą.
Gdy wszystko już wygląda w porządku powinniśmy uzyskać rezultat a mianowicie czysty filtr (patrz foto poniżej).
4.jpg
Teraz jak mamy czas pozostawiamy filtr do wyschnięcia np. na słońcu lub wydmuchujemy trochę powietrzem i składamy wszystko do kupy w odwrotnej kolejności. Również w odwrotnej kolejności montujemy filtr do auta i gotowe.  Po tym zabiegu jak jechałem to z rury kotłowała para i lała się woda przez jakiś czas, to dopiero eko jazda na wodzie.  ;DDla bezpieczeństwa jednak zalecam pozostawić filtr do całkowitego wyschnięcia. Jeśli ktoś ma czas to lepiej nie ryzykować uszkodzenia czujników pomiaru ciśnienia przed i za filtrem. 

Pozostaje jeszcze ostatnia rzecz. Wykonaliśmy kawał roboty ale samochód nie wie o tym i komputer dalej traktuje filtr jako zapchany. Musimy podpiąć się pod Peugeot Planet i zrobić wymianę filtra w komputerze. Komputer przestawi sobie cykle wypalania i obsługi tak jak do nowego filtra a na potwierdzenie będzie miał różnicę ciśnień jaka będzie teraz w układzie.
To powinno zaowocować mniejszym zużyciem paliwa i rzadszą obsługą filtra gdyż jest przecież oczyszczony i sprawny.
 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin