Campagnon Antonie, Świat, w: Demon teorii
Mimesis – najbardziej ogólny termin, którym określano relacje literatury i rzeczywistości.
Mimesis została zakwestionowana przez teorię literatury, która kładła nacisk na autonomię literatury w stosunku do rzeczywistości, do przedmiotu odniesienia, do świata i broniła tezy o prymacie formy nad tematem, ekspresji nad treścią, znaczenia nad przedstawieniem. Solllers zwolennikiem takiego poglądu. Czytać ze względu na rzeczywistość to mylić się co do istoty literatury Czyta się więc po to by znajdywać odniesienia literatury do niej samej.
Termin mimesis pochodzi od Arystotelesa. Jest tłumaczony jako „naśladowanie” lub „przedstawianie”, ale także jako fikcja, iluzja, kłamstwo, realizm, przedmiot odniesienie, odniesienie, opis.
U Platona mimesis jest wywrotowa, zagraża więzi społecznej, a poetów trzeba wygnać z państwa z powodu ich zgubnego wpływu na wychowanie strażników.
Barthes – dla niego mimesis jest represyjna, wzmacnia więź społeczną, albowiem jest związana z ideologią, której służy za narzędzie.
W istocie na przestrzeni dziejów pojęcie to uległo odwróceniu.
Przeciwko mimesis
De saussure – z pojęcia arbitralności znaku wynika względna autonomia języka wobec rzeczywistości oraz założenie, że znaczenie jest dyferencyjne (wynikające z relacji między znakami) a nie referencyjne (wynikające z relacji słów do rzeczy).
Peirce – pierwotny związek znaku z jego przedmiotem ulega zerwaniu, ginie, a ciąg interpretantów prowadzi w nieskończoność od znaku do znaku, nigdy nie wracając do początku, w procesie semiozy, uznawanym za nieograniczony. Przedmiot odniesienia nie istnieje poza językiem, lecz zostaje wytworzony przez znaczenie, zależy od interpretacji. Świat jest zawsze już zinterpretowanym ponieważ pierwotna relacja językowa zachodzi między wyobrażeniami, a nie między słowem a rzeczą ani między tekstem a światem
Jakobson – nadawca, komunikat odbiorca, kontekst, kod, kontakt – sześć czynników określających komunikację i wyznaczających sześć różnych funkcji języka.
Funkcja referencyjna, nastawiona na kontekst komunikatu, czyli rzeczywistość
Funkcja poetycka która ma na celu komunikat jako taki
Levi-Strauss – pierwszeństwo narracji jako składnika literatury, przez to zaczęto pomijać opis. Odniesienie jest uznawane otwarcie za rzecz w literaturze uboczną i bez istotnego znaczenia
Mimesis pozbawiona obywatelstwa
Platon rozróżniał trzy tryby:
- prosty
- naśladowczy
- mieszany
Uważał, że naśladowanie każe uważać kopię za oryginał i dlatego to potępił.
Arystotelesowska mimesis zachowuje silny i uprzywilejowany związek ze sztuką dramatyczną w opozycji do modelu malarskiego. Tragedia jest naśladowaniem nie ludzi lecz działania. Jego mimesis charakteryzuje nie relację między literaturą a rzeczywistością lecz wytwarzanie prawdopodobnej fikcji poetyckiej. Jest przedstawianiem ludzkich działań za pomocą języka.
Dokonano przejścia od naśladowania do przedstawiania, od przedstawionego do przedstawiającego, od rzeczywistości do konwencji, do kodu, do iluzji
Arystoteles – zadanie poety polega nie na przedstawieniu wydarzeń rzeczywistych, lecz takich, które mogłoby się zdarzyć, przy tym ta możliwość opiera się na prawdopodobieństwie i konieczności.
Realizm: odbicie czy konwencja
Mimesis sprawia, że konwencję bierze się za naturę. Będąc rzekomo naśladowaniem rzeczywistości, starającym się ukryć przedmiot naśladujący, a ukazać przedmiot naśladowany, jest ona tradycyjnie kojarzona z realizmem, realizm zaś jest kojarzony z powieścią, a powieść z indywidualizmem, a indywidualizm z burżuazją, burżuazja z kapitalizmem. Krytyka mimesis jest zatem krytyką porządku kapitalistycznego.
Będąc w konflikcie z ideologią mimesis teoria literatury pojmuje zatem realizm już nie jako odbicie rzeczywistości, lecz jako dyskurs, który ma swoje reguły i konwencje, jako kod, który nie jest już ani bardziej prawdziwy ani bardziej naturalny od innych.
Pavel – teksty literackie nigdy nie mówią o stanach rzeczy wobec nich zewnętrznych; wszystko co wydaje nam się odnosić do tego co znajduje się poza tekstem, rządzi się w istocie ścisłymi i arbitralnymi konwencjami, a to, co znajduje się poza tekstem, jest w konsekwencji złudnym efektem iluzyjnej gry.
Iluzja referencyjna i intertekstualność
Barthes – to co nazywamy rzeczywistością jest zawsze tylko kodem przedstawiania: nigdy zaś kodem wcielania w życie. Tekst nie daje się wykonać jak program lub scenariusz. Podstawowa relacja językowa nie ustanawia już stosunku między słowem i rzeczą czy też znakiem i jego przedmiotem odniesienia, tekstem i światem, lecz pomiędzy znakiem i innym znakiem, tekstem i innym tekstem. Iluzja referencyjna wynika z manipulacji znakami, która maskuje konwencję realistyczną, ukrywa arbitralność kodu i każde wierzyć w naturalizację znaku.
Jedyny możliwy odtąd do przyjęcia sposób stawiania pytania o związki literatury z rzeczywistością to formułowanie go w kategoriach iluzji referencyjnej, efektu rzeczywistości. Kwestia przedstawienia sprowadza się wówczas do prawdopodobieństwa jako konwencji i kodu wspólnego dla autora i odbiorcy.
Barthes – realizm polega więc nie na kopiowanie rzeczywistości, ;ecz na kopiowaniu kopii rzeczywistości. Artysta realistyczny nie umieszcza u źródeł swego dyskursu rzeczywistości lecz zawsze tylko rzeczywistość już zapisaną. Odniesienie nie jest rzeczywistością; to co nazywamy rzeczywistością okazuje się tylko pewnym kodem. Realizm jest więc iluzją, którą wytwarza intertekstualność.
Termin intertekst lub intertekstualność został ukuty przez Julię Kristevę. Każdy tekst konstruuje się jako mozaika cytatów, wchłania w siebie i przekształca inny tekst.
Bachtin – dialogiczność – relacja jakie każda wypowiedź utrzymuje z innymi wypowiedziami. U Bachtina jednak pojęcie dialogiczności zawierało w sobie jakieś nadrzędne otwarcie na świat, na „tekst” społeczny.
Genette- intertekstualność – relacja współwystępowania między dwoma lub większą liczbą tekstów, rzeczywista obecność jakiegoś tekstu w innym.
Referencyjność jest wytworem odbiorcy, który w ten sposób racjonalizuje oddziaływanie tekstu – Riffaterre. W języku użytkowym słowa odnoszą się do przedmiotów, ale w literaturze nie. W literaturze jednostką sensu jest zatem nie słowo, lecz cały tekst, a słowa tracą jakoby swe poszczególne odniesienia, by współgrać ze sobą w kontekście i wytwarzać efekt sensu zwany znaczącością.
Dla Jakobsona kontekst buł tak naprawdę poza-tekstem czyli rzeczywistością i właśnie z tym wiązała się funkcja referencyjna.
U Riffaterre’a kontekst jest niczym innym jak tekstem a znaczącość literacka przeciwstawia się znaczeniu nieliterackiemu. Intertekst to postrzeganie przez odbiorcą relacji między danym dziełem a innymi, wcześniejszymi lub późniejszymi.
Kategorie sporu
Tradycja arystotelesowska, humanistyczna, klasycystyczna, realistyczna, naturalistyczna a nawet marksistowska – celem literatury jest przedstawienie rzeczywistości i czyni to ona w sposób mniej lub bardziej właściwy
Tradycja nowoczesna i teoria literatury – odniesienie do rzeczywistości jest iluzją i literatura nie mówi o niczym innym oprócz literatury
Krytyka tezy antymimetycznej
Prendergast – Barthes zaprzecza, że język pozostaje na ogół w relacji referencyjnej do świata, lecz jeśli to, co mówi jest prawdą, jeśli może krytykować iluzję referencyjną, jeśli zatem może wypowiedzieć prawdę o iluzji referencyjnej to znaczy, że mimo wszystko da się mówić o rzeczywistości i odwoływać do czegoś co istnieje a to oznacza, że język nie zawsze jest nie zawsze, przynajmniej zupełnie nieadekwatny. Kto mówi iluzja, ten mówi rzeczywistość.
Barthes mówił o halucynacyjnej roli literatury.
Arbitralność języka
De Saussure – to nie język jest arbitralny lecz związek pomiędzy aspektem fonetycznym i aspektem semantycznym znaku, przy czym arbitralny znaczy obowiązkowy i nieświadomy.
Mimesis jako rozpoznanie
Arystoteles – instynkt naśladowczy jest przyrodzony ludziom od dzieciństwa i tym właśnie człowiek różni się od innych zwierząt, że jest istotą najbardziej zdolną do naśladowania. Przez naśladowanie zdobywa podstawy tej wiedzy.
Rewaloryzacja mimesis oznacza przede wszystkim podkreślenie jej związku z poznaniem, a tym samym ze światem i rzeczywistością.
Northrop Frye
- fabuła lub intryga – uporządkowany układ zdarzeń, celem mimesis nie kopiowanie, a ustalanie związku pomiędzy faktami
- myślenie, intencja lub temat – myślenie zawarte jest w takich wypowiedziach, w których wykazuje się, że jakaś rzecz przedstawia się tak lub że się ma inaczej
- rozpoznanie – zwrot od nieświadomości ku poznaniu. Oprócz rozpoznania dokonywanego przez bohatera, czytelnik też dokonuje rozpoznania.
Zarówno u Ricoeura jak i u Frye’a mimesis tworzy znaczące całości z rozproszonych zdarzeń. Rehabilituje się ją więc ze względu na jej wartość poznawczą, publiczną i wspólnotową.
Cave – uwalnia mimesis od modelu malarskiego, lecz włącza ją w paradygmat myśliwski. Czytelnik jest detektywem, łowcą tropiącym oznaki, pozwalające mu nadać historii jakiś sens.
Światy fikcyjne
Logicznym warunkiem możliwości referencji jest istnienie czegoś, o czym można wypowiadać zdania prawdziwe lub fałszywe. Aby było odniesienie (referencja) do czegoś to ta rzecz musi istnieć.
Logicy uznali, że słowo wydaje się odnosić do czegoś, stwarza iluzję odniesienia, naśladuje właściwości referencyjne zwyczajnego języka.
Poezję Austin przyrównał do żartu skoro brakowało jej powagi a język literacki sprowadzał się dlań do osłabienia zwyczajnego użycia języka.
Searle – opisał wypowiedź fikcyjną jako udawane twierdzenie, skoro nie spełnia ona warunków pragmatycznych (szczerość, zaangażowanie, zdolność udowodnienia tego co się mówi) twierdzenia autentycznego.
W fikcji występują te same akty mowy, co w świecie: zadaje się pytania, wydaje rozkazy, składa obietnice. Ale są to akty fikcyjne, wymyślone i powiązane ze sobą przez autora po to by złożyły się na jeden rzeczywisty akt mowy: utwór poetycki.
Referencja funkcjonuje w światach fikcyjnych dopóty dopóki pozostają one współmożliwe ze światem realnym.
Teksty fikcjonalne używają zatem tych samych mechanizmów referencyjnych, co użycia niefikcjonalne języka, by odsyłać do światów fikcjonalnych uznawanych za światy możliwe. Czytelnicy umiejscowieni są wewnątrz świata fikcji i tak długo jak toczy się gra, uznają ten świat za prawdziwy.
Świat książek
Barthes – książka jest światem.
Można to zadanie odwrócić i stwierdzić że świat już jest książką.
sona94