http://www.gavagai.pl/filozofia/wittgenstein.php
Rzecz idzie o ustalenie wzajemnego stosunku: Myśl – Język – Świat
Gavagai.pl Pełny spis treści portaluMapa podręczna na dole
WszechświatSystemyŚwiat ludziSłowaCywilizacja
Przejdź do:
Zagadnienia i terminologia
Galeria postaci
Książki do przeczytania
Teksty różne
Logika – wprowadzenie
Semiotyka logiczna (Jerzego Pelca)
Osoby: Kazimierz Ajdukiewicz John Langshaw Austin Alfred J. Ayer Rudolf Carnap Donald Davidson Gottlob Frege Ernest Gelner Kurt Goedel Saul Kripke Stanisław Lem Hilary Putnam Karl E. Popper Willard Van Orman Quine Hans Reichenbach Richard Rorty Bertrand Russell Gilbert Ryle Moritz Schlick John R. Searle Alfred North Whitehead Ludwik Wittgenstein Peter F. Strawson Alfred Tarski Alan Turing Pozostali
Ludwik Wittgenstein
Słyszymy ciągle, że [od czasów greckich] filozofia nie zrobiła żadnych postępów [...]. Powodem jest to, że nie zmienił się nasz język i podsuwa nam wciąż te same pytania. Dopóki będziemy używać czasownika „być” jak czasowników „jeść” i „pić” [...], będziemy się stale rozbijać o te same przeszkody, przypatrując się światu w konfuzji.
– L. Wittgenstein, Big Typescript
Zawartość strony:
Tekst Traktatu (niektóre tezy Traktatu z komentarzem)
Dociekania Filozoficzne Fragmenty O pewności – ostatniej książki Wittgensteina
Fragmenty Uwagi o religii i etyce (notatnik, wykłady o etyce, o wierze).
Terminy:
Pozytywizm logiczny – jedynie analiza logiczna może udowodnić spójność i prawdziwość wypowiedzi; podstawowym pojęciem p.l. jest pojęcie sensu; twierdzenia powinny być sprawdzalne (za pomocą rachunków / doświadczenia).
Redukcjonizm – możliwe jest obserwowanie świata na wielu poziomach (np. ASCII ART, obraz buciorów Van Gogha, chlór + sód = sól). Żeby poziomy wyższe redukowały się do niższych, musimy mieć teorie postępowania.
Atomizm logiczny – Wszystko, co spostrzegamy, da sie sprowadzić do przedmiotów prostych. Jest to wg Wittgensteina sprawa empiryczna. Ostensja jest nieprecyzyjna, nazwy są lepsze, ale też mają często charakter deskryptywny. Według Wittgensteina można znaleźć przedmioty tak małe, że nie dadzą się opisywać – tylko wskazać. Wszystko co nie jest przedmiotem prostym, jest konfiguracją połączonych przedmiotów prostych. Zasadnicza zmiana w świecie zaszłaby wtedy, gdyby dodano nowe przedmioty proste.
Zum Zweifeln fehlen mir die Gründe! Nie mam powodów do wątpienia!
Wittgenstein mówi, że wątpić można wtedy, gdy są ku temu powody. W tradycji zachodniej podstawą filozofii, filozofa jest prawo do wątpienia. Wedle Wittgensteina niektóre reguły, nawyki nie potrzebują uzasadnienia (np. wiara w istnienie świata zewnętrznego) i nie ma powodów, żeby w nie wątpić. Wittgenstein przedstawia metaforę rzeki. Bez udziału naszej woli nawyki nie niosą nas przez rzekę (praxis), którą zmienia wciąż strumień (nawyki + refleksyjne uwagi). Koryto rzeki to reguły. „Brzeg tej rzeki składa się po części z piasku, który raz tu, a raz tam jest zmywany i nanoszony” (Wittgenstein, teza 99). Pewność jest synonimem zaufania. O ile ufamy żywiołowi, o tyle będzie on dla nas przyjazny. Oddanie się nawykom opłaca –zdaje się sugerować Wittgenstein – ponieważ w ten sposób stają się one mądrzejsze: bogatsze o momenty późniejszej refleksji, która nie buntuje się wobec nich lecz im ufa.
Tractatus Logico-Philosophicus
Wstęp
Książkę tę zrozumie może tylko ten, kto sam już przemyślał myśli w niej wyrażone – albo przynajmniej myśli podobne. Nie jest to zatem podręcznik. Cel jej byłby osiągnięty, gdyby komuś czytającemu ją ze zrozumieniem sprawiła przyjemność. Książka dotyczy problemów filozoficznych i pokazuje – jak sądzę – że płyną one z niezrozumienia logiki naszego języka. Cały jej sens można ująć tak: co się w ogóle da powiedzieć, da się jasno powiedzieć; o czym zaś nie można mówić, o tym trzeba milczeć. Książka zmierza więc do wytyczenia granic myśleniu, albo raczej nie myśleniu, lecz wyrazowi myśli. Chcąc bowiem wytyczyć granice myśleniu, trzeba by móc pomyśleć obie strony granicy (więc i to, co się pomyśleć nie da). Tak więc granicę wytycza się tylko w języku, a co poza nią, będzie po prostu niedorzecznością. Nie chcę oceniać, jak dalece moje usiłowania pokrywają się z usiłowaniami innych filozofów. Co więcej, to, co napisałem, w szczegółach nie pretenduje wcale do nowości. Dlatego nie podaję żadnych źródeł, gdyż jest mi obojętne, czy to co pomyślałem, pomyślał już przede mną ktoś inny. Pragnę tylko wspomnieć, iż wiele zawdzięczam wspaniałym dziełom Fregego oraz pracom mojego przyjaciela Bertranda Russella. Jeśli praca ta ma jakąś wartość, to dwojakiego rodzaju. Po pierwsze – tę, że wyrażono w niej myśli. Wartość ta będzie tym większa, im lepiej się je wyraziło. Im dokładniej utrafiono w sedno. – Zdaję sobie sprawę, ze bynajmniej nie wszystko, co możliwe, zostało tu osiągnięte. Po prostu dlatego, że sił mi nie starcza, by sprostać zadaniu. – Niech inni zrobią to lepiej. Natomiast prawdziwość komunikowanych tu myśli zdaje mi się niepodważalna i definitywna. Sądzę więc, że w istotnych punktach problemy zostały rozwiązane ostatecznie. A jeżeli się tu nie mylę, to wartością niniejszej pracy jest – po wtóre – to, że widać z niej, jak mało się przez ich rozwiązanie osiągnęło.
Komentarze pochodzą z wykładów z filozofii analitycznej Jacka Hołówki, wprowadzone z o.o. , tzn. o ile dobrze je zrozumiałem.
1.
Świat jest wszystkim, co jest faktem.
Świat jest wszystkim, co zachodzi, co się ma tak a tak. Np. Człowiek jest zbiorem faktów i wydarzeń. Świat jest sumą swych własnych wycinków, które dają się zsumowac bwez reszty.
_1.1
Świat jest ogółem faktów, nie rzeczy.
_1.11
Świat jest wyznaczony przez fakty oraz przez to, że są to wszystkie fakty.
W świecie nie ma żadnych faktów poza tymi, które są.
_1.13
Światem są fakty w przestrzeni logicznej
Musimy wiedzieć, co wykluczamy mówiąc o świecie. Twierdzenie prawdziwe – takie, które coś twierdzi i wyklucza. Np czy flaga polska jest biała z czerwonym pasem czy czerwona z białym? Np. suknia biała w niebieskie paski z daleka jest błękitna, a z bliska biała, jednak (wg Arystotelesa tertium non datur) musimy się na coś zdecydować.
Wittgenstein: Najpierw istnieje przestrzeń logiczna. Cały świat to nie są zbiory wydarzeń zachodzących w czasie, ale widzimy świat, jakby wszystkie fakty już zaszły – to co zaszło (fakt) wyklucza inne fakty.
Przestrzeń logiczna każe nam dokonywać wyboru. Świat istnieje na tle siebie samego i innych światów, które zostały wyeliminowane przez zajście konkretnych faktów.
_1.2
Świat rozpada się na fakty.
_1.21
Jedno może być faktem lub nie być, a wszystko inne pozostać takie samo.
Interpretacja logiczna: Dowolne zdanie może być prawdziwe,a inne zdania moga być fałszywe. np. z tego, ze p jest prawdziwe, nie wynika, że inne zdania też są prawdziwe – fakty są NIEZALEŻNE!
Interpretacja fizyczna: nie ma związków przyczynowych i nie możemy ich opisać. Związek przyczynowy to nawyk potrzebny do przewidywania – kwestia powiązanai faktów nie ma znaczenia. [Leibnitza descendencja sprawcza – zdarzenia po sobie następują]
Jeśli wszystkie fakty w świecie już zaszły, to patrząc wstecz możemy widzieć tylko kolejnosć faktów.
2.
To, co jest faktem – fakt – jest istnieniem stanów rzeczy
_2.1
Tworzymy sobie obrazy faktów.
__2.12
Obraz jest modelem rzeczywistości
__2.0121
Wyglądałoby to na jakiś przypadek, gdyby do rzeczy, co może istnieć z osobna, pasowała potem jakaś sytuacja.Jeżeli rzeczy mogą występować w stanach rzeczy, to musi to juz w nich tkwić.(Nic, co logiczne, nie może być tylko-możliwe. Logika mówi o każdej możliwości i wszystkie możliwości są jej faktami.)Jak przedmiotów przestrzennych nie można sobie w ogóle pomyśleć poza przestrzenią, a czasowych – poza czasem, tak żadnego przedmiotu nie można pomyśleć poza możliwością jego powiązania z innymi przsedmiotami.Jeżeli mogę pomyśleć sobie przedmiot w kontekście stanu rzeczy, to nei mogę go pomyśleć poza możliwością tego kontekstu.
Przedmioty dają się tylko nazwać, ale nie opisać (wiedza przez zaznajomienie) acquaintance. W jezyku idealnym podmiot ma pełnić funkcje tylko referencyjne.Barwa musi pasować tylko do przedmiotów materialnych. Mamy wybór – albo żyjemy w świecie, gdzie barwy są wewnątrz, albo na powierzchni – nie ma świata pomieszanego.Przedmioty dają się tylko nazwać – to jest coś, co się nie zmienia w czasie. Faktem jest to, co sie daje opisać.Relacje wewnętrzne międy przedmiotami. Czy np. miasto Dartmouth musi leżeć nad ujściem. Czy istnieje zjawisko leksykalizacji, tzn. czy słowa tracą sens realny. Np. Rozumiemy sens wyrażeń typu wieczne pióro dzięki relacji wewnętrznej przedmiotu i nazwy – przez konwencję, tak jak i np. kolor czerwony.Relacją wewnętrzną jest też koniunkcja K(p,q). Przykładowe różnice w notacji nie wpływają na kształt funkcji – bo przecież co odpowiada K( , ) i v . Dopiero jako cały znak te zapisy odpowiadają sobie nawzajem. W ten sposób przedmioty pasują do sytuacji. Nie można pytać dzięki jakiej własności do niej pasują.
__2.0123
Znając przedmiot, znam też wszystkie możliwości jego występowania w stanach rzeczy.(Każda z tych możliwości musi leżeć w naturze przedmiotu.)Nie można potem odkrywać jakiejś nowej.
Np. Jeśli mówimy o barwie czerwonej, to od razu wiemy, gdzie to może występować.Czy może istnieć biały kot w ciemnej piwnicy? Materialistycznie – tak. Logicznie – jest to kot, którego barwy nie widać.
__2.01231
Aby znać przedmiot, nie muszę wprawdzie znać jego właściwości zewnętrznych, ale muszę znać wszystkie jego właściwościwewnętrzne
[Właściwości wewnętrzne przedmiotu badamy w izolacji – zewnętrzne – jeśli w relacji z innymi przedmiotami] K( , ) i v-1 mają właściwości wewnętrzne identyczne, a zewnętrzne różne.Istnieje rodzaj wiedzy nie dający się opisać słowami, ale musimy ja przyswoić, żeby opisywać. Opisywanie właściwości zewnętrznych możliwe jest przy użyciu właściwości wewnętrznych.Przykład błędu: „Przedmioty słoniowate są szare” – dwa razy użyto opisu właściwości zewnętrznych do budowy zdania o właściwościach zewnętrznych.
__2.014
Przedmioty zawierają możliwość wszystkich sytuacji.
Wyznaczają one przestrzeń logiczną, czyli możliwe fakty.
_2.0211
Gdyby świat nie miał substancji, wtedy to, czy dane zdanie ma sens, zależałoby od tego, czy pewne ine zdanie jest prawdziwe.
Przedmioty sa substancją świata. Zdanie opisujące możliwy, ale nie zachodzący fakt jest fałszywe – opisuje stan rzeczy, który nie zaszedł.Jeśli świat jest nieskończenie podzielny, to opis zawsze jest zły, bo w zależności od tego, czy opisywany jest poziom niższy – ([s]kwarki, tralele) (wszak prawdziwość zdań zależy od zdań elementarnych). Żeby w ogóle mieć opisy świata, musimy przyjąć, że SĄ przedmioty proste.
_2.022
Jest oczywiste, że swiat pomyślany nawet jak najbardziej różnie od rzeczywistego musi mieć z nim coś wspólnego – mianowicie pewną formę.
Dodatkowe kształty, barwy – czy są w ogóle do pomyślenia?
_2.0231
Substancja świata może wyznaczać jedynie formę, nie własności materialne. Te przedstawiane są bowiem dopiero przez zdania – tworzą je dopiero konfiguracje przedmiotów.
Forma i substancja to to samo – zbiór przedmiotów prostych. Materią świata jest połączenie przedmiotów prostych.. (Forma pozbawiona jest cech)
_2.0232
Mówiąc niezbyt ściśle: przedmioty są bezbarwne.
Nasuwa sie interpretacja, że przedmioty proste to przedmioty fizykalne – cząstki elementarne (to fizykalizm).
2.0251
Przestrzeń, czas i barwa (barwność) są formami przedmiotów.
Przedmioty proste nie sa barwne, bo barwa to kolejny poziom widzenia świata. To informacja fenomenalna – barwa to przedmiot tylko naszej świadomości. Jeśli ta teza jest poprawna, to Wittgenstein jest fenomenalistą: Barwa to forma, w której przejawiają się przedmioty proste.
2.061
Stany rzeczy są od siebie niezależne
Nie istnieją związki przyczynowe.
2.1
Tworzymy sobie obrazy faktów
To obrazkowa teoria znaczenia. Wg Wittgensteina rozumienie to posiadanie obrazów.
2.12...
Endriu4001