Klasa: 6 SP
Katecheza nr 42
TEMAT: POJEDNANI Z BOGIEM I MIĘDZY SOBĄ
Cel dydaktyczny: uczeń wie, że aby uzyskać przebaczenie od Boga należy najpierw przebaczyć drugiemu człowiekowi.
Cel wychowawczy: uczeń potrafi przebaczyć swoim wrogom i nieprzyjaciołom
Pomoce: Pismo Święte, Nagranie CD + teksty dla oskarżycieli i obrońców, krzyżówka dla każdego ucznia
1.
Modlitwa:
2.
Sprawdzenie:
- Obecności
- Zeszytów
- Podręczników
- Wiadomości z ostatniej katechezy
3.
Zainteresowanie tematem:
Zapis do zeszytu
4.
Wymiar egzystencjalny:
Za chwilę będziemy wszyscy brali udział w otwartym procesie sądowym. Wysłuchamy opowiadania o Tomku, którego później postawimy przed sądem. Gdy zakończy się opowiadanie, każdy z nas będzie się mógł wypowiedzieć na temat zaistniałej sytuacji. Można będzie oskarżyć postawę Tomka lub wziąć go w obronę (lewa strona klasy à winny. Prawa strona klasy à niewinny). Zachęcam wszystkich, aby uważnie i w ciszy wczuli się w rolę uczestników procesu sądowego. Proszę o stworzenie ławy sędziowskiej, do której zapraszam trzech uczniów. Będą oni odgrywać role: prokuratora, świadka i obrońcy. Rozdaję im teksty, które będą pomocne podczas „procesu”(załącznik). Wskazuje, że powołany przez nas Trybunał wypowie swoje zdanie i wyda wyrok.
(nag. 19)
Nie chcę, aby ten dzień kiedykolwiek powtórzył się w moim życiu. To było straszne. Było, ale w sumie to jeszcze nie koniec. Aż się boję myśleć, co będzie dalej. Siedzę teraz w kościele. To już druga Msza święta na której dziś jestem. A nie miałbym nic przeciwko, gdyby było ich jeszcze pięć. Oby tylko jak najpóźniej wrócić do domu, spotkać się ze spojrzeniem mojego ojca i usłyszeć znowu to pytanie: „Jak ci dzisiaj poszło?” A zaczęło się tak normalnie. Jak zwykle poszedłem na ósmą do szkoły. Tam zaś dowiedziałem się, że Marcin i Paweł wpadli na genialny pomysł: „Urywamy się z lekcji”. Przyznam się szczerze, że ja jeszcze nigdy nie byłem na wagarach. Moi rodzice zawsze mi ufali i wiedzieli, że jeśli idę do szkoły, to na pewno tam będę. Nie chciałem więc ich zawieść. Opierałem się, ale... No właśnie. Chłopaki obiecali mi, że odwiedzimy Magdę. Kim jest Magda? Poznaliśmy się w ostatnią sobotę na dyskotece. Spostrzegłem ją stojącą w kącie, wraz ze swoimi koleżankami. Gdy nasze spojrzenia spotkały się, postanowiłem, że do niej podejdę. I tak oto przetańczyliśmy resztę dyskoteki razem. Nie ukrywam więc, że argument ponownego spotkania z Magdą szybko mnie przekonał. Poszliśmy więc, lecz zaraz po wyjściu ze szkoły kolegom przyszła do głowy nowa myśl. „Tomek - powiedzieli do mnie - przecież twój ojciec ma niezłą bryczkę. Pożyczymy ją na chwilę, zrobimy jakieś zakupy i urządzimy niezłą imprezę”. „Ale przecież mieliśmy pójść do Magdy” - powiedziałem. „Ją też zabierzemy” - odrzekli. Długo nie mogłem się zgodzić. Nie dość, że poszedłem na wagary, to jeszcze teraz mam wziąć od ojca samochód, który był dorobkiem jego całego życia. Wiele lat na niego pracował i wielu rzeczy musiał się wyrzec. A teraz ja bez jego zgody miałbym go sobie po prostu „pożyczyć”. Przecież jakby się dowiedział, to... „Na pewno nikt się nie dowie. Wyskoczymy tylko na zakupy i za godzinkę jesteśmy z powrotem. Nie pękaj. Przecież nie możesz pójść do Magdy z pustymi rękami”. Już sam nie wiedziałem, co mam zrobić. Nie chciałem wyjść na mięczaka. Poza tym presja kolegów była tak wielka, że zgodziłem się. Pojechaliśmy więc na zakupy samochodem mojego taty. Niestety, Paweł zagapił się i na jednym ze skrzyżowań zderzyliśmy się z innym samochodem. Co było dalej, nie trzeba opisywać: policja, przesłuchania, łzy rozpaczy. Dzięki Bogu nikomu nic się nie stało, ale samochód... szkoda gadać. Nie nadawał się już do jazdy.
I co ja teraz mam zrobić? W jednej chwili straciłem nie tylko zaufanie ojca, ale i zniweczyłem dorobek całego jego życia. On mi tego nigdy nie wybaczy.
Dlaczego Tomek boi się wracać do domu? (bo sprzeniewierzył się rodzicom)
Co zrobił? (poszedł na wagary, bez pozwolenia ojca wziął samochód i rozbił go)
Jakiej reakcji spodziewa się po ojcu? (będzie się gniewał i nie przebaczy)
Proszę zająć miejsce na sali po prawej (lewa strona klasy à winny. Prawa strona klasy à niewinny) à w takcie można zmienić swoje miejsce.
Proszę prokuratora o zabranie głosu.
Prokurator: Drodzy Państwo! Tomasz wiedział dobrze, co robi, kiedy decydował się na opuszczenie lekcji, a także na bezprawne zabranie samochodu swojego ojca. Przeżywał rozterki, to znaczy, iż wiedział, że to, co zamierza uczynić, jest złe. Mimo wszystko to zrobił. Dlatego ojciec ma prawo przestać mu ufać. Zniszczył dorobek całego życia swojego ojca, więc musi ponieść konsekwencje swojego czynu. Sądzę, że powinien zostać surowo ukarany przez ojca. Nie jest godzien, aby obdarzać go zaufaniem. Apeluję o surowy wymiar kary.
Proszę o zabranie głosu świadka.
Świadek: To prawda, że Tomek wiedział, co robi, ale komu z nas nie zdarzają się błędy. Jest jeszcze młody. Niemniej jednak sądzę, że musi ponieść konsekwencje swoich czynów. Nie byłbym za tym, aby ojciec przebaczył mu, a na pewno nie od razu. Tomasz musi odczuć, że popełnił błąd, za który powinien ponieść karę.
Proszę obrońcę o zabranie głosu.
Obrońca: Szanowni zebrani! Nie możemy popadać w rygoryzm. To prawda, że sytuacja Tomasza jest skomplikowana. Sądzę jednak, że największym wyrazem miłości ojca, jaki może okazać swojemu synowi, jest właśnie przebaczenie. Samochód to przecież nie wszystko. Sądzę, że ta sytuacja jest również dla Tomka pouczająca. Teraz wie, że nie warto niszczyć zaufania, jakim Go ktoś obdarzył. Poza tym będzie wiedział, że skoro jemu przebaczono, to i on sam musi przebaczać innym.
ZAPADA WYROK à wydaja go uczniowie poprzez zajęcie miejsc po prawej lub lewej stronie.
Jaką karę powinien ponieść?
Po co ma być nałożona kara? (aby zostały, przynajmniej w jakimś stopniu naprawione szkody jakie wyrządził)
Można na tablicy narysować schemat:
Cel kary:
- naprawić wyrządzone szkody
- wynagrodzić osobom, które ucierpiały
- poprawa samego przestępcy
Co może wpływać łagodząco na wydanie wyroku, podane argumenty można napisać na tablicy, np.:
- okoliczności (został namówiony do zła)
- dobra wola (nie chciał rozbić samochodu)
- brak wcześniejszych przestępstw (to były jego pierwsze wagary)
samo przyznanie się do winy
Trybunał sądowy
Słuchowisko
Pogadanka
Proces
Nagranie CD + teksty dla uczniów
5.
Wymiar biblijny:
Zajęliście różne stanowiska; posłuchajmy teraz, co mówi Jezus Chrystus w Piśmie św.
Mt 6,12
„I przebacz nam nasze winy, tak jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili”
A może powinniśmy skierować do Boga inną prośbę, gdy nie potrafimy przebaczyć:
I nie odpuszczaj nam naszych win, jako i my nie odpuszczamy naszym winowajcom.
Czy zajęliście wyrok zgodny z nauczaniem Jezusa?
Odczyt
Pismo św.
6.
Wymiar eklezjalny:
Bóg jest miłosierny; odpuszcza winę każdemu człowiekowi. Lecz i człowiek winien darować, przebaczać tym, którzy zawinili wobec niego.
Przed chwilą wydaliśmy wyrok. Nie tylko w życiu świeckim dochodzi do sądu ludzkiego postępowania. Takiego sądu dokonuje się również w Kościele.
Gdzie? (podczas sakramentu pojednania)
Zastanowimy się jaką analogię widzimy miedzy sądem a sakramentem pojednania?
MIEJSCE; sala sądowa / konfesjonał
OSOBA SĄDZONA; oskarżony / penitent
KARA; wyrok sądowy / pokuta
OSKARŻYCIEL; prokurator / sumienie
PODSTAWA PRAWNA; kodeks karny / Prawo Boże, prawo kościelne (uczniowie mogą wymienić inne)....
Jaka jest zasadnicza różnica między salą sądową a konfesjonałem? (Przestępca wychodzący z sali sądowej zostaje włączony w społeczność więźniów Penitent odchodzący od konfesjonału zostaje włączony na powrót w grono wolnych dzieci Bożych, jeśli penitent rzeczywiście tego chce)
Co znaczy chce?
-żałuje, że popełnił zło
-chce się poprawić
...
SIEDEM_BOLESCI_MATKI_BOZEJ