Artaud - teatr okrucieństwa.pdf

(94 KB) Pobierz
Antonin Artaud, Teatr okrucieństwa
Antonin Artaud
TEATR OKRUCIEŃSTWA 1
Czy znacie coś bardziej wyjątkowo gównianego
niż historia Boga
i jego bytu: SZATANA,
membrany serca
haniebnej maciory
powszechnej ułudy,
która swymi zaślinionymi wymionami
skrywała przed nami zawsze
tylko Nicość?
W obliczu tej idei uprzednio ustanowionego wszechświata
człowiek nie zdołał dotąd ustanowić swego panowania nad imperiami możliwości.
Jeśli bowiem nic nie istnieje,
to nie istnieje nic,
prócz tej ekskrementalnej idei
bytu, który mógłby stworzyć na przykład zwierzęta.
A skąd w takim razie
pochodzą zwierzęta?
Stąd, że świat cielesnych postrzeżeń
nie jest planowy
ani też w dobrym stanie,
stąd, że istnieje życie psychiczne,
A. Artaud, Le théâtre de la cruauté ; pierwodruk w piśmie „84”, 1948, nr 5-6; przedruk w: idem, Œuvres
complètes , Gallimard, Paris 1974, t. XIII, s. 105-118 [przyp. tłum.].
1
a nie istnieje żadne prawdziwe życie organiczne,
stąd, że może powstać prosta idea
czystego życia organicznego,
stąd, że mógł się utrwalić
podział na
czyste embrionalne życie organiczne
i życie namiętne
oraz integralny konkret ludzkiego ciała.
Ciało ludzkie jest stosem elektrycznym,
którego wyładowania poddano kastracji i stłumieniu,
którego zdolności i tony skierowano
w stronę życia seksualnego,
podczas gdy stworzone jest
właśnie po to, by
poprzez swe woltaiczne przemieszczenia
wchłaniać wszelkie wędrowne zasoby
nieskończoności pustki,
wciąż bardziej bezmierne
dziury pustki
nigdy nie spełnionej możliwości organicznej.
Ciało ludzkie potrzebuje jedzenia
któż jednak bezmiernych zdolności apetytów próbował kiedykolwiek inaczej niż na
płaszczyźnie życia seksualnego?
Weźcie w końcu w obroty anatomię człowieka,
z góry w dół i z dołu do góry,
od tyłu ku przodowi i
od przodu w tył,
zresztą bardziej jeszcze z tyłu w tył
niż od tyłu do przodu,
a problem niedostatku
produktów żywnościowych
nie zostanie rozwiązany,
ponieważ nie znajdzie już nawet miejsca,
by się pojawić.
Zmuszano do zjadania ludzkiego ciała,
do wypijania go,
by uniknąć
wzięcia go w obroty.
Zmuszano do potajemnego popełniania cielesnego grzechu,
by udzielić sobie dyspensy
na ucisk
i wydanie na męki życia tajemnego.
Nie istnieje bowiem nic takiego
jak rzekome życie tajemne,
które potrzebowałoby udręki.
Tutaj właśnie bóg i jego byt
mieli okazję umknąć przed człowiekiem obłąkanym,
tutaj, na tej coraz bardziej nieobecnej płaszczyźnie życia tajemnego,
w którym bóg chciał przekonać człowieka,
że rzeczy można widzieć i ujmować duchem,
podczas gdy nie ma nic istniejącego i realnego,
prócz zewnętrznego życia fizycznego,
a wszystko to, co mu umyka i od niego się odwraca,
jest tylko otchłanią świata demonów.
A bóg chciał przekonać człowieka o realności świata demonów.
Świat demonów jest jednak nieobecny.
Nigdy nie stanie się oczywisty.
Najlepszym sposobem obrony przed nim
i zniszczenia go
jest zakończenie konstruowania rzeczywistości.
Rzeczywistość nie jest bowiem zakończona,
nie jest jeszcze skonstruowana.
Od jej zakończenia zależeć będzie
w świecie życia wiecznego
powrót wiecznego zdrowia.
Teatr okrucieństwa
nie jest symbolem nieobecnej pustki,
straszliwej niezdolności realizowania się człowieka w życiu.
Jest afirmacją
okrutnej
a przy tym nieuchronnej konieczności.
Na nigdy nie odwiedzanych stokach
Kaukazu,
Karpat,
Himalajów,
Apeninów
miały miejsce codziennie,
dzień i noc,
od lat i przez lata,
straszliwe rytuały cielesne,
w których czarne życie,
życie nigdy nie kontrolowane i czarne
wybiera sobie straszliwe i odrażające posiłki.
Tutaj członki i organy uważane za odrażające
ponieważ
bezustannie obrzydzane,
odrzucane
poza chciwość lirycznego życia zewnętrznego,
używane są w całym, pozbawionym hamulców szale erotyzmu,
wśród coraz bardziej fascynującego
i dziewiczego
spuszczania likieru,
którego natura nigdy nie mogła zostać zaklasyfikowana,
ponieważ jest on coraz bardziej przedwieczny i bezinteresowny.
(Nie chodzi specjalnie o płeć czy odbyt,
przeznaczone zresztą do ucięcia i likwidacji,
lecz o górną część ud,
biodra,
lędźwie,
totalny brzuch bez płci
i pępek.)
Wszystko to ma na razie charakter seksualny i wulgarny,
ponieważ nigdy nie mogło być wypracowywane i uprawiane
bez wulgarności
a ciała, które tutaj tańczą,
Zgłoś jeśli naruszono regulamin