historia_polski_1750-1950.doc

(980 KB) Pobierz
HISTORIA POLSKI 1750-1950

HISTORIA POLSKI 1750-1950

 

Reformy sejmu konwokacyjnego - 1764

    Sejm Konwokacyjny obradował w 1764 pod laską Adama Kazimierza Czartoryskiego. Prace ustawodawcze posuwały się niesłychanie szybko. Od  7 V do 23 VI 1764 (w ciągu 7 tygodni) uchwalono ponad 180 ustaw, podczas gdy w ciągu ostatnich 27 lat nie uchwalono ani jednej. Sejm konwokacyjny ze swej natury był skonfederowany, dlatego decyzje podejmował większością głosów. Mimo to Czartoryskim udało się przeprowadzić tylko niektóre reformy i to za pomocą różnych wybiegów prawnych:

-      ustalono porządek obrad (regulamin sejmowy);

-          ustalono jednolite „podymne” czyli stały podatek;

-          utworzono pierwszy stały budżet;

-          wprowadzono cło generalne;

-          zmniejszono kompetencje hetmanów i podskarbich (część tych kompetencji przekazano komisjom wojskowej i skarbowej). Komisje  miały: a/ kontrolować podskarbich;

                                                                          b/ ściągać podatki i wydatkować sumy skarbowe;

                                                                          c/ czuwać nad podniesieniem gospodarczym kraju;

                                                                          d/ składać sejmowi sprawozdanie ze swojej działalności; 

-          zwiększono liczbę wojska do 24 tys.;

-          zakazano posłom przysięgania na instrukcje poselskie;

-          w sprawach ekonomicznych wprowadzono głosowanie większością;

-          na sejmikach deputackich i elekcyjnych w Koronie zniesiono „liberum veto”;

-          zniesiono w miastach sądownictwo prywatne;

-          nakazano lustrację królewszczyzn;

-          zreformowano sądownictwo trybunalskie (przez wprowadzenie zasady ferowania wyroków większością głosów;

-          wprowadzono przedstawicielstwa dyplomatyczne za granicą.

Reformy Sejmu Konwokacyjnego porządkowały gospodarkę miejską, ujednolicały miary i wagi, reformowały pocztę.

 

Walka o tron Rzeczypospolitej - 1764

    W XVII w. główny nurt walki politycznej w Rzeczypospolitej o władzę i wysuwane w związku z nim projekty reform, wiązały się z rywalizacją o znaczenie i wpływy między dwoma wielkimi obozami magnackimi: Potockimi i Czartoryskimi (zw. Familią). Potoccy stojący na czele obozu republikańskiego dążyli do utrzymania istniejącego ustroju politycznego i byli przeciwnikami jakichkolwiek reform (zmian). W polityce zagranicznej orientowali się na Prusy, Szwecję, Turcję i Francję.

Czartoryscy (na czele z Michałem - kanclerzem litewskim i Augustem - wojewodą ruskim) skoligaceni z Poniatowskimi, Ogińskimi i Sapiehami, opowiadający się w polityce zagranicznej za Rosją i Austrią dążyli już w latach 1738-52 do przeprowadzenia pewnych reform skarbowo-wojskowych mających wzmocnić władzę państwową. Po śmierci Augusta III (4 X 1763) rozgorzała między tymi stronnictwami walka o władzę. Czartoryscy opowiadali się za programem reform, które miały:

-          zmienić zasady funkcjonowania sejmu;

-          wzmocnić pozycję rządu;

-          pozbawić praw politycznych szlachtę nieposesjonatów;

-          zakazać przysięgania na instrukcje poselskie;

-          ograniczyć „liberum veto”.

Dzięki wsparciu wojskowemu Rosji udało się „Familii” pokonać Potockich, którzy chcieli wybrać na króla najpierw syna Augusta III Wettina, a gdy ten zmarł (XII 1763) hetmana Branickiego. Ostatecznie sejm, mimo próby zerwania go jeszcze przed wyborem marszałka, 6 IX 1764 głosami 5500 posłów wybrał na króla Stanisława Antoniego Poniatowskiego, popieranego przez carycę Katarzynę II. W tej sytuacji program Familii nie mógł być w pełni zrealizowany, ale wiele reform Familii zostało wprowadzonych przez Sejm Konwokacyjny z 1764, zawiązany w konfederację generalną na czas nieokreślony. Miały one unowocześnić i wzmocnić państwo.  Przeprowadzone reformy w znacznej mierze odpowiadały średniej szlachcie, ale zostały (niestety) uchwalone przy rosyjskiej „pomocy”. Obca „pomoc” zdecydowała także o faktach następnych.

 

Konfederacja barska - geneza i skutki

    Panujący od 1764 Stanisław August Poniatowski starał się, w ograniczonym przez sytuację zakresie, prowadzić dzieło naprawy państwa. Jednakże jego działania spotykały się z opozycją Czartoryskich wspieranych przez Petersburg i Berlin. Pretekstem do osłabienia Poniatowskiego i zahamowania prac reformujących państwo stała się sprawa innowierców protestanckich (zwanych dysydentami) i prawosławnych (dyzunitów), którzy zaczęli domagać się od króla równouprawnienia politycznego. Te dwa środowiska liczące ok. ½ mln. zdecydowały się szukać wsparcia dla swojej sprawy w Petersburgu u Katarzyny II. Caryca, podobnie jak Fryderyk II, chętnie by widziała osłabienie Rzeczypospolitej i zdecydowała się sprawę innowierców wygrać dla własnych interesów. Wprowadziła więc swoje wojska na terytorium Polski i pomogła w zawiązaniu dwóch konfederacji - protestanckiej w Toruniu i prawosławnej w Słucku (III 1767 r.).  Jednocześnie jej ambasador w Warszawie, Nikołaj Repnin zainspirował przeciwników króla, do związania w Radomiu (23 VII 1767) konfederacji generalnej -w obronie katolicyzmu i dawnych praw. Wreszcie na zwołanym w październiku 1767 r. sejmie, Repnin przeciwstawił się dalszemu reformowaniu Rzeczypospolitej, a kiedy natrafił na opór ze strony przywódców konfederatów radomskich (biskupa Sołtyka i Załuskiego oraz Wacława i Seweryna Rzewuskich), postanowił ich porwać i wywieźć do Kaługi nad Oką. Kiedy sejm, w atmosferze terroru ze strony Rosji, zakończył obrady przyznając dysydentom pełne uprawnienia i uchwalając prawa kardynalne (m.in. zachowano wolną elekcję), w Barze, na Podolu, doszło do nowego wydarzenia. 29 II 1768 r. Józef Pułaski, Michał Krasiński i inni zawiązali tam konfederację w obronie wiary i wolności kraju. Wkrótce skonfederowały się województwa: lubelskie, bracławskie i ziemia halicka. Akcja konfederatów spotkała się z dość dużym odzewem w różnych częściach społeczeństwa. Walkę z konfederacją podjęły od razu wojska rosyjskie odnosząc przy tym początkowo błyskawiczne zwycięstwa - zdobyli Berdyczów (20V1768) i Bar. Przeciwko szlachcie wystąpili też, na ziemiach pd. –wsch., chłopi ukraińscy, rozwijając tzw. koliwszczyznę (ruch hajdamacki).  Zginęły wtedy dziesiątki tysięcy ludzi, a do najstraszniejszej rzezi doszło w Humaniu, gdzie zginęło ok. 20 tys. osób. Ogółem liczba ofiar tych zaburzeń na Ukrainie dosięgła 100 000.

Opisane wydarzenia nie zahamowały jednak konfederacji barskiej; rozpaliła się ona w Małopolsce, Wielkopolsce, a nawet na Litwie. Konfederaci otrzymali pomoc od Francji ( w roku 1770) i Turcji, która wypowiedziała wojnę Rosji. Obserwując sytuację król począł myśleć o porozumieniu się z Generalnością konfederatów. Tego jednak nie chcieli nienawidzący go politycy Generalności, którzy ogłosili jesienią 1770 r. detronizację króla, a nawet posunęli się do porwania go (prawdopodobnie była to maskarada zorganizowana przez samego Stanisława Augusta).

Klęski w potyczkach i próba usunięcia siłą króla, zaczęły ważyć na perspektywach konfederacji. Po trzech latach nadchodziła jej całkowita klęska. Konfederacja, która powstała z najczystszych pobudek - ratowania suwerenności Rzeczypospolitej nie osiągnęła swojego celu. W istocie przyczyniła się do dramatu - pierwszego rozbioru. Uznać jednak należy, że konfederacja rozbudziła szerszy patriotyzm w społeczeństwie i zaakcentowała potrzebę myślenia o ratowaniu ojczyzny. Jej klęska wynikała zaś z braku jasnej koncepcji prowadzenia zmagań, nieudolności anarchizujących przywódców i klęski Turcji w starciu z Rosją.

 

Konfederacja barska   (informator 1996 z drobnymi uzupełnieniami)

    Reformy stronnictwa Czartoryskich, mimo że były realizowane bardzo ostrożnie i tylko częściowo, napotkały na ostrą reakcję nie tylko opozycji wewnętrznej, ale także państw ościennych - głównie Rosji. Aby zmusić do posłuszeństwa króla Stanisława Augusta (1764-1795) i Czartoryskich oraz uaktywnić konserwatywna opozycję, z inicjatywy ambasadora ros. Repnina zawiązano konfederacje innowierców w Słucku i Toruniu (III 1767). W odpowiedzi na to zawiązała się (także z inicjatywy Repnina) konfederacja katolików w Radomiu, występująca w obronie „złotej wolności” i manifestująca lojalność wobec carycy Katarzyny II.. Gdy na sejmie delegacyjnym w X 1767 opozycja radomian nie ustępowała w sprawie dysydentów Repnin kazał aresztować i wywieźć w głąb Rosji kilku ich przywódców (biskupów krakowskiego i kijowskiego K. Sołtyka i J. Załuskiego oraz hetmana polnego koronnego Wacława Rzewuskiego i jego syna, starostę dolińskiego Seweryna). Zastraszony sejm przywrócił równouprawnienie dysydentów i uchwalił prawa kardynalne, likwidując jednocześnie większość reform wprowadzonych wcześniej przez Czartoryskich.

W odpowiedzi na to mieszanie się państw ościennych (głównie Rosji) w wewnętrzne sprawy Polski w II 1768 grupa Radomian na czele z M. Krasińskim i J. Pułaskim zawiązała w Barze konfederację „w obronie wiary i wolności”. Była ona wymierzona w Rosję oraz prorosyjskie stronnictwo reformatorskie i stawała w obronie suwerenności, praw katolików i wolności szlacheckich. Początkowo ruch miał charakter religijny, z czasem przekształcił się w wielki ruch militarny, w którym walczyły wszystkie warstwy szlacheckie, drobnomieszczaństwo, a nawet chłopstwo. Barzanie mogli liczyć na poparcie Austrii, Turcji i Francji. Sytuacja międzynarodowa układała się jednak niepomyślnie dla nich (zwycięstwo Rosji w wojnie z Turcją 1768-1774). Mimo początkowych sukcesów konfederaci skompromitowali się w opinii międzynarodowej nieudanym porwaniem (prawdopodobnie sfingowanym)króla. Zwierzchni organ konfederacji -Generalność, ogłosiła jego detronizację w X 1770. W 1771 konfederaci utracili ostatni punkt oporu - Częstochowę.

Konfederacja barska miała istotny wpływ na kształtowanie polskiej świadomości narodowej („Polak-katolik”). Jednocześnie stała się bezpośrednią przyczyną I rozbioru Polski w 1772.

Formułowane są obecnie postulaty by uznać konfederację barską za pierwsze polskie powstanie niepodległościowe. Jestem za.

 

Pierwszy rozbiór Rzeczypospolitej - jego zasięg i skutki

    Konfederacja barska (1768-1772) oraz wojna rosyjsko-turecka (1768-1774) umiędzynarodowiły sprawę polską. Sukcesy rosyjskie zaczęły zagrażać równowadze europejskiej co sprawiło, że Austria i Prusy zaczęły domagać się dla siebie „odszkodowania” kosztem Rzeczypospolitej. W tych okolicznościach doszło do I rozbioru Polski.

Rosja zajęła obszar 92 tys. km2 (województwa: inflanckie, cz. połockiego, mścisławskie i witebskie, cz. mińskiego - czyli ziemie dzisiejszej Białorusi między Drują, Dźwiną i Dnieprem. Był to obszar drugorzędny (zarówno dla Polski jak i Rosji) pod względem gospodarczym  i strategicznym.

Prusy zajęły 36 tys. km2 (cz. Wielkopolski i Kujaw, warmińskie księstwo biskupie, województwa: pomorskie, chełmińskie i malborskie). Zabór pruski odcinał Polskę od morza pozostawiając jej jedynie odłączony od reszty Gdańsk. Był cenny ze względu na kluczowe gospodarczo ujście Wisły.

Drugi co do obszaru i pierwszy pod względem znaczenia nadział zagarnęła Austria - 83 tys. km2 (ziemie na pd. od Wisły i Sanu, tj. cz. województwa krakowskiego i sandomierskiego, niemal całe województwa ruskie i bełskie oraz cz. podolskiego i wołyńskiego. Tracąc dużą cz. Małopolski, Polska została pozbawiona cennych salin w Wieliczce i Bochni. Zachodnią cz. zaboru austriackiego zamieszkiwała ludność etnicznie polska.

Traktat rozbiorowy podpisano 5 VIII 1773 w Petersburgu, podając jako przyczynę tej brutalnej ingerencji w sprawy Polski rozkład państwa i szerzącą się w nim anarchię. Tak więc przyczyn do rozbioru dostarczyli, według zaborców, sami Polacy.

Z terytorium posiadanego poprzednio, tj. 732 tys. km2 i około 11 mln ludności Polska utraciła łącznie około 210 tys. km2 i około 4,5 mln ludności. Była to strata tym dotkliwsza, że objęła ona w dużym stopniu ludność etnicznie polską, która znalazła się głównie pod panowaniem pruskim i austriackim. Naraziło to ją na silne naciski germanizacyjne. Zarazem dokonała się niekorzystna zmiana w stosunkach wewnętrznych przez zwiększenie się procentowego udziału ludności niepolskiej na pozostałym obszarze Rzeczypospolitej. Utrudniony został także rozwój gospodarczy ziem polskich, nie tylko przez rozbicie jednolitości tego procesu, ale także wobec zajęcia przez Prusy szczególnie ważnego gospodarczo rejonu nad dolną Wisłą i kopalń soli przez Austrię.

    I rozbiór uwidocznił klęskę rosyjskiej polityki w Europie Środkowo-Wschodniej i pogrzebał szansę na pokojowe ułożenie stosunków między Katarzyną II a społeczeństwem polskim.

Rozbiór ten nie przesądził jeszcze sprawy ostatecznej likwidacji państwa polskiego. Wiele zależeć miało od postawy samych Polaków.

 

Stronnictwa polityczne w dobie Sejmu Wielkiego 1788-1792

    Sejm Wielki rozpoczął obrady 6 X 1788. Jego marszałkami byli Stanisław Małachowski i Kazimierz Nestor Sapieha. Od poł. XII 1790 (po wyborach sejmikowych z 16 XI) sejm obradował w podwójnym składzie (359 posłów), co wzmocniło obóz reform. Znaczną cz. deputowanych stanowili ludzie młodzi; początkowo 39 %, a po wyborach uzupełniających aż 61,5 %. Pod względem politycznym posłowie podzieleni byli na 3 obozy.

Stronnictwo hetmańskie (magnackie) było przeciwne wszelkim reformom, które mogłyby wzmocnić organa władzy centralnej. Główną role odgrywali tu przyszli konfederaci targowiccy: Szczęsny Potocki, Ksawery Branicki, Seweryn Rzewuski, którzy w polityce zagranicznej orientowali się na Rosję. Można powiedzieć, że grupę tą charakteryzowało działanie w obronie własnych, osobistych interesów.

Stronnictwo dworskie, skupione wokół króla i dążące do umiarkowanych reform, które podniosłyby autorytet monarchy, również związane było z Rosją. Pod koniec obrad sejmu zbliżyło się do stronnictwa patriotycznego, stanowiącego siłę napędową obozu reform. Do stronnictwa patriotycznego należeli m. in. S. Małachowski i Ignacy Potocki, a spoza sejmu Hugo Kołłątaj. Patrioci wzburzeni ustawiczną ingerencją carską w sprawy wewnętrzne Polski, kwestionowali skuteczność zmian dokonywanych w oparciu o Rosję. Uważali, że należy wykorzystać konflikt między zaborcami i przy pomocy Prus przeprowadzić reformy wzmacniające sejm i władzę wykonawczą oraz przyznające prawa polityczne mieszczaństwu. Stronnictwo to prowadziło rozmowy w sprawie zawiązania z Prusami antyaustriackiego sojuszu, jednak w obliczu nieszczerości w polityce Prus, które domagały się dobrowolnego oddania przez Polskę Gdańska i Torunia, sojuszu nie zrealizowano. Można rozważać obecnie ten problem w kontekście opłacalności (pragmatyzmu). Skoro i tak Polska utraciła obszary, na których Prusom zależało, a oprócz tego ok. 250 tys. km2 na rzecz Rosji, to czy nie należało za wszelką cenę starać się o utrzymanie „aliansu pruskiego”? Osobiście zdecydowanie odrzucam takie rozwiązanie, ale jak sądzę znalazło by ono licznych zwolenników.

Duszą stronnictwa był H. Kołłątaj, który wspólnie z I. Potockim przygotował projekt Konstytucji 3 z maja 1791.

Niestety zmiany, które zostały wprowadzone w dobie Sejmu Wielkiego miały zostać przekreślone już w 1792. Doprowadziła do tego konfederacja zawiązana w Targowicy (14 V 1792), przegrana wojna z Rosją i w rezultacie II rozbiór Polski. 

 

Sejm Wielki i jego reformy

    Sejm Wielki obradował od 6 X 1788 do 29 V 1792. Jego marszałkami byli S. Małachowski i K. N. Sapieha. Główną rolę w przeprowadzaniu reform odgrywało stronnictwo patriotyczne. Już na jednej z pierwszych sesji sejmu uchwalono zwiększenie liczby wojska do 100 tys. i przeznaczono na jego utrzymanie tzw. ofiarę dziesiątego grosza. Z dóbr szlacheckich na rzecz skarbu miało przypadać 10 % dochodu, z dóbr kościelnych 20 % (tzw. ofiara wieczysta). Przejęto też na rzecz skarbu wielkie dobra biskupstwa krakowskiego, a król miał płacić 50 % dochodów z królewszczyzn. Posunięcia te okazały się niewystarczające, tym bardziej, że sami podatnicy określali wysokość swych dochodów. Część podatków przerzucono więc na miasta, a liczbę wojska ograniczono do 65 tys. Ta niechęć do ponoszenia kosztów naprawy kraju powinna niepokoić i dziwić tym bardziej, że już niedługo okazało się, z kraju znacznie mniejszego - Księstwa Warszawskiego (155 tys. km2 i 4,3 mln ludności) można było uzyskać środki na utrzymanie 100 tys. żołnierzy.

19 I 1789 zniesiono Radę Nieustającą, zakazano pobierania pieniędzy od obcych dworów i zabroniono dostaw dla wojska rosyjskiego. W XI tegoż roku powołano komisje porządkowe cywilno-wojskowe, mające sprawować funkcje administracyjne i ogólny nadzór w terenie.

Od poł. XII 1790 sejm obradował w podwójnym składzie 359 posłów, co wzmocniło obóz reform. Rozpoczęto energiczne prace nad konstytucją (trwały od 10 I do 23 III). Wstępem do niej miało być „Prawo o sejmikach” z 24 III 1791 i „Prawo o miastach” z 18 IV 1791. W pierwszym zakazano przysięgania na instrukcje poselskie, pozbawiono praw politycznych szlachtę nieposesjonatów, wprowadzono głosowanie większością. W drugim mieszczanie miast królewskich uzyskali prawo nabywania dóbr ziemskich, dostęp do urzędów, stopni oficerskich i godności, niezależny od szlachty samorząd, nietykalność osobistą, udział w sejmach (ograniczony do plenipotentów, którzy mieli prawo głosu tylko w sprawach miejskich). Ułatwiono mieszczanom nobilitację i zniesiono przepisy zakazujące szlachcie zajmowanie się handlem i rzemiosłem w miastach. Prawa te weszły do uchwalonej 3 V 1791 konstytucji - pierwszej w Europie i drugiej na świecie. Konstytucja znosiła dualizm i scalała ostatecznie Koronę z Litwą. Władza miała być podzielona na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Władzę ustawodawczą miał sprawować dwuizbowy sejm, stale gotowy o dwuletniej kadencji. Senat pozbawiono inicjatywy ustawodawczej. Władzę wykonawczą miał sprawować król, rządzący przy pomocy podległej mu Straży Praw (król, prymas, marszałek sejmu, następca tronu i 5 ministrów). Straży podporządkowano wszystkie urzędy, ale zawiadywała nimi przez wielkie komisje  powoływane przez sejm (wojskową, skarbową, spraw zagranicznych, policji i edukacyjną). Król miał inicjatywę ustawodawczą, ale pozbawiono go sankcji ustawodawczej. Królem po śmierci Stanisława Augusta miał zostać elektor saski Fryderyk August (wnuk Augusta III). Co 25 lat miał się zbierać sejm ekstraordynaryjny, wprowadzający zmiany w konstytucji. Poprawki mogły być wprowadzane wyłącznie w tym trybie, co było oryginalnym polskim rozwiązaniem nigdzie indziej nie stosowanym.

Sejm zdecydował o oddaniu pod sąd marszałka sejmu rozbiorowego (1773-5) - Adama Ponińskiego.

    Reformy Sejmu Wielkiego stanowiły ważny krok w kierunku przekształcania Polski w szlachecko -burżuazyjną monarchię parlamentarną (konstytucyjną). Wywołały jednak ostrą reakcję wewnętrzną i państw ościennych - szczególnie Rosji. Konfederacja targowicka (V 1792) i wojna z Rosją miały w rezultacie obalić reformy Sejmu Wielkiego i przywrócić stary porządek.

 

Konstytucja 3 Maja

    Konstytucja została uchwalona przez Sejm Wielki 3 V 1791, w warunkach zamachu stanu (przy obecności nieco ponad połowy posłów - 182 z 359. Prorosyjscy opozycjoniści nie zostali powiadomieni o przyspieszeniu terminu sesji, pierwszej po Wielkanocnej przerwie. Wokół Zamku zebrał się 20 tysięczny tłum [1/5 całej ludności Warszawy], na placu stał pułk piechoty imienia Działyńskich).

Wstępem do konstytucji były: „Prawo o sejmikach” z 24 III 1791 i „Prawo o miastach” z 18 IV 1791. Ustawa o sejmikach wprowadzała głosowanie większością głosów, zakazywała przysięgania na instrukcje poselskie i pozbawiała praw politycznych szlachtę nie posiadającą ziemi. Prawo o miastach przyznawało mieszczanom nietykalność osobistą, umożliwiało sejmową działalność ich przedstawicieli (plenipotentów) i obejmowanie wyższych urzędów państwowych, wprowadzało ułatwienia w procedury nobilitacji i znosiło zakaz zajmowania się przez szlachtę handlem i rzemiosłem w miastach.

Konstytucja znosiła unię , scalając ostatecznie Koronę (Polskę) i Litwę. Znosząc wolną elekcję przywracała dziedziczność monarchii w obrębie dynastii saskich Wettinów. Po Stanisławie Auguście królem miał zostać elektor saski Fryderyk August, a po nim Maria Augusta i jej ewentualne potomstwo.

Władza została podzielona wg oświeceniowej myśli Monteskiusza na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Zasady tej nie zrealizowano konsekwentnie gdyż główną władzą uczyniono sejm, który pozostał dwuizbowy. Przewagę w nim zapewniono izbie poselskiej (204 osoby), pozbawiając senat inicjatywy ustawodawczej. Sejm przestał być instytucją trójstanową, gdyż króla pozbawiono sankcji ustawodawczej. Pozostawiono mu jednak prawo inicjatywy ustawodawczej i zwoływania sejmu.

Władzę wykonawczą sprawował król przy pomocy Straż Praw, do której prócz niego wchodził prymas, następca tronu, marszałek sejmu i 5 ministrów.

Sądy miały być „zawsze gotowe”, tj. funkcjonować przez cały rok. Powołano też dwa trybunały, sądy ziemiańskie, sądy komisji rządowych i porządkowych. 

Do konstytucji włączono Prawo o miastach i sejmikach ziemskich, co wprowadzało głosowanie większością głosów i znosiło liberum veto. Chłopi zostali wzięci pod opiekę prawa i rządu krajowego (rozwiązano ten problem powierzchownie), a osadnicy cudzoziemscy uzyskiwali wolność osobistą. Co 25 lat miał się zbierać sejm ekstraordynaryjny, jedyny upoważniony do zmiany konstytucji.

    Ustawa rządowa z 3 V 1791 miała istotny wpływ na proces przeistaczania się Rzeczypospolitej w szlachecko -burżuazyjną monarchię konstytucyjną. Umożliwiała unowocześnienie i wzmocnienie państwa, była wyrazem dążenia polskich patriotów do zachowania odrębności i stwarzała możliwość walki o dalsze reformy. Jednocześnie wywołała oburzenie i przeciwdziałanie zarówno opozycji wewnętrznej jak i państw ościennych, co wyraziło się w konfederacji targowickiej z 1792 i wojnie z Rosją.

 

 

Konfederacja targowicka - geneza i skutki

    Uchwalenie konstytucji 3 maja 1791 r. i tym samym podjęta próba zreformowania Rzeczpospolitej wywołała zdecydowane działania Katarzyny II. Po zawarciu pokoju z Turcją (styczeń 1792), była gotowa do działań przeciw królowi licząc na pomoc wrogiej wszelkim reformom - kliki magnackiej. Oczekiwania jej okazały się słuszne. Jeszcze wiosną 1791 r. Szczęsny Potocki zaproponował carowej zawiązanie konfederacji  w celu obalenia Konstytucji.  Przyłączyli się doń Franciszek Ksawery Branicki, Seweryn Rzewuski, Kossakowscy. Oni to (łącznie 13 osób) przygotowali 27 IV 1792 w Petersburgu akt konfederacji, skierowanej przeciw konstytucji, którą uznali za bezprawną. Akt podpisany 14 V 1792 r. na krańcach Rzeczpospolitej w Targowicy unieważniał konstytucję i przywracał stare prawa kardynalne z 1768. Dwa dni później, wezwane przez targowiczan na pomoc wojska rosyjskie przekroczyły granice Polski. Mogły to uczynić, ponieważ Prusy przekonawszy się, że Polacy nie wydadzą im Gdańska i Torunia, nie miały już zamiaru udzielić Polsce pomocy i robiły wszystko, by zbliżyć się do Rosji i z jej ręki otrzymać upragnione tereny polskie.

Bezpośrednio za armią rosyjską posuwali się targowiczanie, którzy niszczyli wszystko co stworzył Sejm Wielki. Wprowadzano nowe, tymczasowe władze, rozpoczęło się trwonienie funduszy Komisji Edukacji Narodowej (robili to wcześniej także reformatorzy), prześladowanie przeciwników politycznych , stosowanie ostrej cenzury.

    Polska nie myślała o poddaniu się Rosji bez walki, niemniej od pierwszej chwili przewaga wojsk rosyjskich okazała się druzgocząca. Przeciw przeszło 90 tysięcznej armii rosyjskiej Polska potrafiła wystawić armię liczącą 70 tys. żołnierzy, ale tylko połowę użyto na froncie. Pozostawała ona na froncie południowym pod komendą bratanka królewskiego, ks. Józefa Poniatowskiego - byłego oficera austriackiego, zięcia ks. A. Czartoryskiego. Kampania miała od początku niepomyślny przebieg. Ze względu na zdradziecką działalność Księcia Wirtemberskiego trzeba go było zwolnić ze stanowiska dowódcy na Litwie. Książę Józef od początku liczył się z niepowodzeniem kampanii. Niezbyt doświadczony, usiłował powstrzymać marsz wojsk rosyjskich na zachód. Nie było to łatwe zadanie. Wojska rosyjskie były niemal trzykrotnie liczniejsze od polskich. Niemniej samemu księciu Józefowi udało się w zwycięskiej bitwie pod Zieleńcami (18VI) powstrzymać kolumnę rosyjską pod wodzą Markowa, a Tadeusz Kościuszko zdołał przez szereg godzin stawić opór wojskom rosyjskim pod Dubienką (18VII). Z okazji zwycięstwa pod Zieleńcami król ustanowił order Virtuti Militari, którego pierwsze egzemplarze przesłał oddziałom ks. Józefa. Z czasem wojska polskie wycofały się na linię Wisły, gdzie zamierzano, skoncentrować wszystkie siły i stawić opór nieprzyjacielowi. Spodziewano się, że przybycie króla do obozu wzmocni ducha bojowego żołnierzy. Nadzieje te okazały się jednak płonne. Król kiedy dowiedział się o słabym przygotowaniu wojska polskiego i o tym, że na pomoc Prus nie można liczyć, postanowił podporządkować się woli carowej. 24 VII zgłosił akces do konfederacji targowickiej (zachęcany do tego przez Kołłątaja), nakazując równocześnie wojsku wstrzymanie działań bojowych. Pod wrażeniem tego posunięcia szereg oficerów, w tym ks. Józef i T. Kościuszko, podało się do dymisji, główni zaś autorzy Konstytucji: H. Kołłątaj, S. Małachowski i I. Potocki opuścili kraj i udali się na emigrację.

W pierwszej chwili triumfowali przywódcy Targowicy, tym bardziej że liczba zwolenników tej konfederacji powiększyła się, albowiem garnęły się do niej najlichsze elementy ludzkie i ludzie zastraszeni. Równocześnie rósł jednak zamęt w kraju, pogarszała się sytuacja gospodarcza - w związku z okupowaniem kraju przez wojsko rosyjskie. Nie zważając na to targowiczanie wysłali poselstwo do carowej dziękując jej za wyzwolenie Polski od “wieczystych kajdan”.

Skutkiem konfederacji stał się II rozbiór (1793), a nowy porządek miał usankcjonować sejm nadzwyczajny (ostatni w I Rzeczypospolitej) zwołany do Grodna (21VI-23 IX  1793) - drugi w historii polskiego parlamentaryzmu nazwany „niemym”.

    W ten sposób przekreślono niemal cały dorobek Sejmu Wielkiego, powracając do elekcyjności tronu, reaktywując Radę Nieustającą. Zachowanie niektórych reform było wynikiem nieodwracalności wprowadzonych zmian.

 

 

Konfederacja targowicka (informator 1996, z uzupełnieniami)

    Uchwalenie Konstytucji 3 Maja 1791 i tym samym podjęta próba zreformowania Rzeczypospolitej wywołała zdecydowane działania Katarzyny II. Zawarłszy pokój z Turcja (I 1792), była gotowa do działań przeciw królowi licząc na pomoc strony wrogiej wszelkim reformom - kliki magnackiej. Oczekiwania jej okazały się słuszne. Jeszcze wiosną 1791 Szczęsny Potocki zaproponował carowej zawiązanie konfederacji w celu obalenia Konstytucji. Przyłączyli się doń: Franciszek Ksawery Branicki, Seweryn Rzewuski, Kossakowscy.

Oni to w Petersburgu podpisali akt konfederacji skierowanej przeciw konstytucji, którą uznali za bezprawną. Akt podpisano 27 IV 1792 w stolicy Rosji, niemniej opublikowano go z fałszywą datą 14 maja 1792 na krańcach Rzeczypospolitej w Targowicy.

Dwa dni później, wezwane przez targowiczan na pomoc wojska rosyjskie przekroczyły granice Polski. Mogły to uczynić, ponieważ Prusy przekonawszy się, że Polacy nie wydadzą im Gdańska i Torunia, nie miały już zamiaru udzielić Polsce pomocy i robiły wszystko, by zbliżyć się z Rosją i z jej ręki otrzymać upragnione tereny polskie.

Polska nie myślała o poddaniu się Rosji bez walki, niemniej od pierwszej chwili przewaga wojsk rosyjskich okazała się druzgocąca. Przeciw przeszło 90-tysięcznej armii rosyjskiej Polska potrafiła wystawić armię liczącą zaledwie 37-tysięcy żołnierzy. Pozostawała ona na froncie południowym pod komendą bratanka królewskiego, ks. Józefa Poniatowskiego, byłego oficera austriackiego, zięcia ks. Adama Czartoryskiego. Kampania miała od początku niepomyślny przebieg. Ze względu na zdradziecką działalność księcia Wittemberskiego trzeba było go zwolnić ze stanowiska dowódcy. Książę Józef od początku liczył się z niepowodzeniem kampanii. Niezbyt doświadczony usiłował powstrzymać marsz wojsk rosyjskich na zachód. Nie było to łatwe zadanie. Wojska rosyjskie były niemal trzykrotnie liczniejsze od polskich. Niemniej samemu księciu Józefowi udało się w zwycięskiej bitwie pod Zieleńcami (18 VI) powstrzymać kolumnę rosyjską pod wodzą Markowa, a Tadeusz Kościuszko zdołał przez szereg godzin stawiać opór wojskom rosyjskim pod Dubienką (18 VII). Z okazji zwycięstwa pod Zieleńcami król ustanowił order Virtuti Militari, którego pierwsze egzemplarze przesłał oddziałom ks. Józefa. Z czasem wojska polskie wycofały się na linię Wisły, gdzie zamierzano, skoncentrowawszy wszystkie siły, stawić silniejszy opór nieprzyjacielowi. Spodziewano się, że przybycie króla do obozu wzmocni ducha bojowego żołnierzy.

Nadzieje te okazały się płonne. Król, kiedy z jednej strony dowiadywał się o słabym przygotowaniu wojska polskiego, z drugiej strony o tym, że na pomoc Prus nie można liczyć, postanowił podporządkować się woli carowej. Zgłosił akces do konfederacji targowickiej, nakazując równocześnie wojsku wstrzymanie działań wojennych. Pod wrażeniem tego posunięcia szereg oficerów, w tym ks. Józef i Tadeusz Kościuszko, podało się do dymisji, główni zaś autorzy Konstytucji: Hugo Kołłątaj (namawiał króla by przystąpił do Targowicy), Stanisław Małachowski i Ignacy Potocki opuścili kraj i udali się na emigrację.

W pierwszej chwili triumfowali przywódcy Targowicy, tym bardziej, że liczba zwolenników tej konfederacji powiększała się, albowiem garnęły się do niej najlichsze elementy ludzkie, ewentualnie ludzie zastraszeni. Równocześnie rósł jednak zamęt w kraju, pogarszała się sytuacja gospodarcza w związku z okupowaniem kraju przez wojska rosyjskie. Nie zważając na to targowiczanie wysłali poselstwo do carowej dziękując jej za wyzwolenie Polski od „wieczystych kajdan”.

 

Drugi rozbiór Rzeczypospolitej - jego zasięg i skutki

    Konfederacja targowicka (14 V 1792) i zbrojna interwencja Rosji w Polsce (wojna w obronie konstytucji 1792), a także wojna rosyjsko-turecka (787-1792) umiędzynarodowiły sprawę polską. Rosja podobnie jak w 1772 zagroziła równowadze europejskiej. W tej sytuacji Prusy i Austria sięgnęły po wypróbowany już sposób załatwiania sporów z Rosją i zażądały odszkodowania dla siebie kosztem Rzeczypospolitej. Prusy  dodatkowo uzasadniały swoje roszczenia kosztami udziału w wojnie przeciwko Francji.. Klęski Prus i Austrii w wojnie z Francją (jesień 1792) sprawiły, że tylko Prusy, obok Rosji, brały udział w II rozbiorze. Zdołały jednak nakłonić Austrię do zaakceptowania ich aneksji. Austria miała otrzymać rekompensatę w późniejszym terminie. W rezultacie poniosła klęskę dyplomatyczną wychodząc z gry z pustymi rękami.

Traktat rozbiorowy podpisano w Petersburgu 23 I 1793.

Prusy zagarnęły 58 tys. km2 (Gdańsk i Toruń, Kujawy, Wielkopolska, cz. Mazowsza). Zamieszkiwało na tym terenie 1 mln osób. 

Rosji przypadło 250 tys. km2 obejmujących większość Białorusi (po linię Druja -Pińsk) i Ukrainy oraz Podole i cz. Wołynia. Mieszkało na tym obszarze 3 mln ludzi.

Ogółem zaborcy zajęli obszary przekraczające 300 tys. km2, zamieszkałe przez 4 mln mieszkańców. Państwo polskie posiadało teraz terytorium mniejsze niż drugi zabór rosyjski - 215 tys. km2 z niespełna 4 mln ludności. Utraciła Polska najurodzajniejsze tereny na zach. i wsch., ośrodki rzemiosła i przemysłu. Brak dostępu do rzek pozbawił ją szans na podtrzymanie handlu czarnomorskiego, traciła dochody pozwalające na utrzymanie 30 tys. armii. Stała się państwem buforowym pod protektoratem Rosji - bez szans na przetrwanie. Mimo to na sejmie obradującym w Grodnie (21 VI-23 IX 1793) Stanisław August podjął próbę ratowania resztek Rzeczypospolitej pod patronatem Rosji. Nie znalazł jednak poparcia, gdyż osoby,  na które liczył nie chciały królowi darować przystąpienia do konfederacji targowickiej. W ten sposób dokonał się rozłam na zwolenników utrzymania kadłubowej Rzeczypospolitej przy pomocy Katarzyny II i zwolenników walki zbrojnej o niepodległość i suwerenność, którzy łączyli się w tej sprawie z emigrantami i pozostałymi w kraju przedstawicielami byłego stronnictwa patriotycznego. W 1794 podejmą oni ostatnią walkę o zachowanie Rzeczypospolitej - Powstanie Kościuszkowskie.

    Decyzja rozbioru zaskoczyła targowiczan, a niektórzy z nich próbowali nawet papierowych protestów. Marszałek konfederacji Szczęsny Potocki demonstracyjnie zrzekł się swojej funkcji i wyjechał za granicę. Krótkotrwały opór próbowały stawić wkraczającym wojsko pruskim Gdańsk i Toruń.

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin