Ukraińcy w polsce 1944-1989 - Roman Drozd, Igor Hałagida.doc

(1215 KB) Pobierz

Roman Drozd Igor Hałagida     Ukraińcy w Polsce 1944 - 1989

 

(c) Copyright by Roman Drozd (Koszalin) & Igor Hałagida (Gdańsk) 1999

Ali rights reserved. No part of this book may be reproduced

by any process. Except for private study, research or criticism,

without the written permission of the publisher.

(c) Copyright for this edition: Burchard Edition, Warszawa, 1999

Burchard Edition

Ul. Podleśna 15

01-673 Warszawa

tel/fax (0-22) 833 83 24

Nasz katalog w internecie: www.nepo.kom.pl/burchard

ISBN: 83-87654-04-3

Projekt okładki (c) Piotr Kwasieborski

Redakcja: Seweryn Motylewski

Redaktor techniczny: Jan Misiaczek

Korekta: Helena Mykołenko

Sprzedaż wysyłkowa dla klientów w kraju i zagranicą: Księgarnia Wysyłkowa NEPO, skrytka 105, Warszawa 45 Tel/fax (0-22) 633 53 15, e-mail: księgarnia@.nepo.kom.pl

Skład i łamanie: INTERGRAF Druk i oprawa: KODRUK s.c.

 

WPROWADZENIE

W ostatnich latach wzrosło, także i w Polsce, zainteresowanie problematyką mniejszości narodowych. Wynika to zarówno z jawności życia politycznego oraz z faktu, że stosunek państwa do swych mniejszości jest jedną z głównych miar, jaką społeczność europejska ocenia stopień demokratyzacji danego państwa. Organizuje się sesje naukowe, na półkach księgarskich pojawiają się wciąż nowe publikacje. Przyczyna ich poczytności wynika i stąd, że przez kilka dziesięcioleci realnego socjalizmu tematyka tycząca mniejszości, zwłaszcza ukraińskiej, była bądź wstydliwie przemilczana, bądź jaskrawo wypaczana i fałszowana.

Okres 1944-1947, tzn. kształtowanie się polityki komunistów w Polsce względem Ukraińców oraz masowe deportacje mające znamiona czystek etnicznych (do ZSRR i w ramach akcji "Wisła") doczekał się już sporej literatury1. Opublikowano także niemało dokumentów2. Niewiele natomiast napisano o losach Ukraińców po 1947 r. Jedną z głównych przyczyn był brak dostępu do wielu archiwaliów. Aby zapełnić tę lukę, przedstawiamy oto zbiór dokumentów dotyczących mniejszości ukraińskiej w Polsce w całym okresie rządów komunistycznych3, a więc od 1944 do 1989 r.

Przygotowanie niniejszego tomu postawiło autorów wobec nie lada trudności. Ogrom materiału i zarazem, ograniczona objętość książki wymusiły selekcję archiwaliów i skoncentrowanie się na wybranych tematach.

1 Względy redakcyjne uniemożliwiają pełne jej przedstawienie.

2 Akcja Wista. Dokumenty, opr. Eugeniusz Misiło, Warszawa 1993; Repatriacja czy deportacja. Przesiedlenie Ukraińców z Polski do USSR1944-1946, pod red. E Misiły, t. 1: dokumenty 1944-45, Warszawa 1996; t. 2: dokumenty 1946, Warszawa 1999; Roman Drozd, Ukraińska Powstańcza Armia. Dokumenty-struktury, Warszawa 1998; Litopys UPA, t. 22; UPA w switli polśkych dokumetiw, knyha persza: Wijśkowyj sud Operatiwnoj hrupy Wisła, opraciu-waw J. Misyło, Toronto 1993.

3 Inne dokumenty tego okresu zob.: B. Łukaszewicz, Kwestia ukraińska na Warmii i Mazurach w latach 1955-1958, "Komunikaty Mazursko-Warmiń-skie" 1988, nr 4, s. 19-82; Ukraińcy w Polsce wobec Solidarności, Warszawa 1985.

 

Zdecydowaliśmy się więc na uwypuklenie stosunku komunistycznych włądz Polski do Ukraińców oraz walki tych ostatnich o należne im praw^; a także roli, jaką odegrało istniejące w latach 1956-1989 Ukraińskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne (UTSK). Natomiast materialne warunki życia ludności ukraińskiej, kwestie religijne oraz jej działalność kulturalno-oświatową jedynie zasygnalizowano. Zre-zygnowajiśmy także z publikacji referatów sprawozdawczych Zarządu Głównego UTSK na kolejne zjazdy Towarzystwa (każdy z nich mógłby Napełnić cały tom).

Przedstawiane przez nas materiały pochodzą ze zbiorów Archiwum Akt Nowych (Komitet Centralny PPR, Komitet Centralny PZPR, Ministerstwo Administracji Publicznej, Ministerstwo Ziem Odzyskanych, U^-ząd Rady Ministrów), Centralnego Archiwum Ministerstwa Spraw \Vewnetrznych i Administracji (MSW), Archiwów Państwowych w: Gdańsku, Koszalinie, Lublinie, Szczecinie, Wrocławiu i Zielonej G<5rze (Urzędy Wojewódzkie, Komitety Wojewódzkie PZPR, Prezydi^ Wojewódzkich Rad Narodowych), Centralnego Archiwum Wojsko%eg0 (Sztab Generalny Wojska Polskiego), Archiwum Związku Ukraińców w Polsce (nieuporządkowany zespół Ukraińskiego To-warzyst,wa Społeczno-Kulturalnego) oraz ze zbiorów prywatnych.

Z przyczyn od autorów niezależnych (obowiązująca w archiwach 30-letn^a karencja), lata 1970-1989 przedstawiono głównie w oparciu o zasoby Archiwum Związku Ukraińców w Polsce, o nieliczne archiwalia w zbiorach prywatnych i na dokumentach już opublikowanych^

" sz,ystkie dokumenty opatrzono kolejnymi numerami porządkowym^ oraz nagłówkami, zawierającymi: datę powstania dokumentu (o ile jest znana), miejsce i tytuł. Po tekście podano źródło pochodzenia dokumentu. Zachowano język i pisownię oryginału, ujednolicono jedynie interpunkcję, poprawiono błędy ortograficzne i rozszfyfrowano niektóre skróty. Wszelkie ingerencje ujęte zostały w nawiasy kwadratowe. Trzema kropkami, również w nawiasach kwadratowych, zaznaczono opuszczone fragmenty tekstów; przypisy ogranniczono do minimum.

Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tego zbioru dokumentów.

Roman Drozd Igor Hałagida

 

POLITYKA NARODOWOŚCIOWA

władz komunistycznych w Polsce wobec

Ukraińców w latach 1944-1989

Wymuszone przesunięcie granicy polskiej na rzekę Bug dawało okazję dla władz komunistycznych rozwiązania problemu ukraińskiego według sowieckich wzorów. Cel ten zamierzały one osiągnąć metodą czystki etnicznej, obejmującej (według dzisiejszych danych szacunkowych) około 700 tyś. Ukraińców. 9 września 1944 marionetkowy Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego podpisał z również marionetkowym rządem Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej umowę o "wymianie ludności". Obejmowała ona Polaków osiadłych na Ukrainie i Ukraińców w Polsce. Według słów umowy wymiana ludności miała mieć charakter dobrowolny. Jednak obie strony stosowały różne formy przymusu.

15 października rozpoczęło się przesiedlanie Ukraińców. Początkowo wyjeżdżały osoby, które utraciły rodziny i mienie w wyniku walk polsko-ukraińskich. Jednak ogromna większość Ukraińców, nawet mimo wcześniejszych deklaracji, chciała pozostać na swym terenie, była to bowiem ich ziemia ojczysta. Przesiedlenie nie mogło być w związku z tym uważane za jakąś formę repatriacji. Ojczyzna1 bowiem - Patria - była dla Ukraińców tam, gdzie mieszkali od wieków. Do pozostania na miejscu wzywała też Ukraińska Powstańcza Armia.

Nic więc dziwnego, że liczba wyjeżdżających drastycznie spadła. Władze komunistyczne rozpoczęły więc zmuszanie Ukraińców do wyjazdu, zrywając z zasadą dobrowolności. Stosowano przymus fizyczny i krwawy terror. Przykładem może być mordowanie Ukraińców (w tym kobiet i dzieci) przez 2 Samodzielny Batalion Operacyjny Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, dowodzony przez ppłk. Stanisława Szopińskiego. Dnia l marca 1945 oddział ten

1 Repatriacja czy deportacja. Przesiedlenie Ukraińców z Polski do USSR 1944-1946, pod red. E Misiły, t. 1: dokumenty 1944-1945, Warszawa 1996, s. 15

 

zamordował we wsiach Stary i Nowy Lubliniec co najmniej 59 osób, a 5 kwietnia we wsi Gorajec co najmniej 155 osób .

3 września 1945 r. na teren południowo-wschodniej Polski skierowano 3 dywizje Ludowego Wojska Polskiego, których głównym zadaniem była deportacja Ukraińców. Wojsko wysiedlało całe wioski. Często działania te miały cechy pacyfikacji, a cała operacja miała charakter czystki etnicznej. Krwawy terror stosowano nagminnie. Tak np. 25 stycznia 1946 r. pododdziały 34 pułku piechoty (d-ca ppłk. Stanisław Pluto) przeprowadziły pacyfikację wsi Za-wadka Morachowska, powtarzając napady w dniach 28 marca i 13 kwietnia 1946 r. - mordując łącznie 96 osób. W dniu 9 lipca 1946 r. oddział 36 Komendy WOP z Wołkowyi zamordował we wsi Terka 33 Ukraińców (28 osób spalono żywcem)3. Przez stosowanie krwawego terroru wojsku udało się wysiedlić ogółem przeszło 260 tyś. osób4, co dawało łącznie liczbę około 500 tyś. Ukraińców deportowanych do USSR w latach 1944-46.

Przesiedleniem objęto również duchowieństwo grekokatolickie. Obrządek ten był zakazany w ZSRR, więc i komunistyczne władze Polski musiały go likwidować. 25 czerwca 1946 r. aresztowany został ordynariusz diecezji przemyskiej bp Josafat Kocyłowśkyj, a następnie wydany władzom sowieckim. Taki sam los spotkał jego sufragana bpa Hryhorija Łakotę. Deportowano około 300 księży5 oraz duchowieństwo prawosławne6 i członków Konsystorza Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego z Chełma7. Po aresztowaniu hierarchii grekokatolickiej, zwierzchnikiem grekokatolików, z nominacji papieża Piusa XII, został Prymas Polski kardynał August Hlond.

2 1947. Propamiatna knyha, opr. B. Huk, Warszawa 1997, s. 160 i 393.

3 M. Siewicki, Dzieje konfliktów polsko-ukraińskich, t. III, Warszawa 1994, s. 315-319 i 332-347.

4 P. Skrzynecki, Wysiedlenie ludności ukraińskiej z Polski w latach 1944-1946, Warszawa 1988, s. 31.

5 E. Misiło, Hrekokatołyćka Cerkwa u Polszczi 1944-47), [w:] Ukraina i Pol-szcza miż mynułym i majbutnim, Lwiw 1991, s. 104.

6 AAN, MAP, sygn. 1051. Pismo Departamentu Wyznaniowego MAP do Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie w sprawie duchowieństwa prawosławnego z 15 XII 1945 r.

7 AAN, MAP, sygn. 1051. Pismo Departamentu Wyznaniowego MAP do Wojewody Lubelskiego w sprawie duchowieństwa prawosławnego z 15 K 1945 r.

8

 

Użycie wojska do akcji przesiedleńczej nie doprowadziło jednak do wyzbycia się wszystkich Ukraińców. Według współczesnych danych szacunkowych pod koniec 1946 r. na terenie południowo-wschodniej Polski pozostało jeszcze około 200 tyś. osób narodowości ukraińskiej. Dla władz komunistycznych oznaczało to, że "problem ukraiński" nie został rozwiązany. Wówczas powstała koncepcja przesiedlenia Ukraińców z ich ziem ojczystych na zachodnie i północne tereny Polski. Oficjalną motywacją było zniszczenie oddziałów UPA przez pozbawienie ich zaplecza zaopatrzeniowego, w rzeczywistości chodziło jednak o wynarodowienie Ukraińców w nowym miejscu osiedlenia. W tajnej instrukcji dotyczącej zasad rozmieszczania wysiedlonych rodzin ukraińskich stwierdzono to wprost: "Zasadniczym celem przesiedlenia osadników "W [z akcji "Wisła" - aut.] jest ich asymilacja w nowym środowisku polskim, dołożyć należy wszelkich wysiłków, aby cel ten był osiągnięty. Nie używać w stosunku do tych osadników określenia "Ukrainiec". W wypadku przedostania się z osadnikami na Ziemie Odzyskane elementu inteligenckiego, należy taki bezwzględnie umieszczać osobno i z dala od gromad, gdzie zamieszkują osadnicy z akcji "Wisła"8.

Komunistyczna propaganda usprawiedliwiała wówczas tę akcję koniecznością likwidacji - jak wtedy pisano - "band UPA". W istocie oddziały UPA były wtedy nieliczne, rozproszone na dużym obszarze i raczej bierne. Ich rola sprowadzała się do obrony Ukraińców przed deportacją i napadami ze strony części Polaków.

Powołana 28 kwietnia 1947 r. w celu deportacji Ukraińców Grupa Operacyjna "Wisła" (dowódca gen. Stefan Mossor, z-ca do spraw bezpieczeństwa płk. Grzegorz Korczyński, z-ca do spraw politycznych ppłk. Bolesław Sidziński, szef sztabu płk. Michał Chiliński, nadto ppłk. Juliusz Hiibner z KBW) przystąpiła do realizacji postawionego jej zadania. Oddziały wojskowe otaczały szczelnym pierścieniem kolejną wieś i nakazywały mieszkańcom przygotować się w ciągu 2 godzin do wyjazdu. W tak krótkim czasie przerażona ludność nie mogła zabrać ani rzeczy potrzebnych do życia, ani do

AAN, MZO, sygn. 784. Instrukcja MZO dotycząca zasad rozmieszczania osadników z akcji "Wisła" z 10 XI1947 r.; szerzej R. Drozd, Droga na zachód. Osadnictwo ludności ukraińskiej na ziemiach zachodnich i północnych Polski w ramach akcji "Wista, Warszawa 1997.

9

 

gospodarowania na nowym, nie znanym jeszcze miejscu. Postępowanie żołnierzy cechował duży stopień brutalności. Na domiar 3 maja 1947 Biuro Polityczne KC PPR podjęło decyzję "O zaostrzeniu kursu wobec Ukraińców"9. Wymownym tego przykładem było osadzenie w tzw. Centralnym Obozie Pracy w Jaworznie 3873 Ukraińców, w tym 700 kobiet i dzieci, oraz 22 księży grekokatolickich i 5 prawosławnych10. Przetrzymywane w obozie osoby poddane zostały wymyślnym torturom psychicznym i fizycznym. W ich wyniku oraz z niedożywienia życie straciło co najmniej 161 osób11.

W ramach akcji "Wisła" transporty z ludnością ukraińską systematycznie napływały na ziemie zachodnie i północne do 15 sierpnia 1947 r. Do dnia tego osiedlono ogółem 33 154 rodziny, czyli 140 660 osób. Po 15 sierpnia transporty przybywały nadal, lecz nieregularnie. Wiadomo, że przesiedlanie Ukraińców miało miejsce i w latach następnych i trwało do 1952 roku. Na rok ten planowano wysiedlenie Ukraińców z powiatu Biała Podlaska (8 838 osób), Biłgoraj (449), Chełm (2 935) i Hrubieszów (8 464), czyli łącznie 20 689 osób12. Obecny stan badań nie pozwala stwierdzić, czy ten zamysł zrealizowano. Nie wliczając tej ostatniej grupy można przyjąć w przybliżeniu, że w ramach akcji "Wisła" deportowano około 150 tyś. osób.

Władze osiedlały Ukraińców przede wszystkim na wsi. Na podstawie zachowanych, szczątkowych danych można przyjąć, że tylko 10% Ukraińców osiedlono w miastach, zaś 90% na wsi, z czego 80% w gospodarstwach indywidualnych, a resztę w majątkach parcela-cyjnych i Państwowych Nieruchomości Ziemskich. Dodajmy, że gospodarstwa indywidualne przydzielano zrujnowane, gdyż zabudowania w lepszym stanie zostały już wcześniej zajęte przez osadników polskich.

Osiedlanie rodzin ukraińskich odbywało się zgodnie z instrukcją Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Zalecano w niej, by

9 Akcja "Wisła". Dokumenty. Opr. E. Misiło. Warszawa 1993, s. 30.

10 E. Misiło, "Żertwy Jaworzna" [w:] " Ukrajina i Polszcza miż mynułym i maj-butnim" Lwiw 1991, s. 28.

11 M. Truchan, Akcja "Wisła" [w:] " Ukrajina i Polszcza miż mynulym i majbut-nim" Lwiw 1991, s. 59-60.

12 AAN, URM, sygn. 18/43. Pismo kierownika Oddziału Spraw Społecznych PWRN w Lublinie Z. Trąbaczewskiego do Biura Społeczno-Administracyj-nego URM z października 1952 r.

10

 

Ukraińców osiedlać w rozproszeniu tak, by nie tworzyli zwartych grup i nie przekraczali 10% ogółu mieszkańców wsi. Zakazano rozmieszczania ich w strefach 50 km od granic lądowych, 30 km od granic morskich i od miast wojewódzkich. MBP zalecało nadto, aby w jednej wsi umieszczać tylko jedną rodzinę zaliczoną do kategorii "A" (rodziny znajdujące się w wykazach UB) lub "B" (rodziny znajdujące się na listach sporządzonych przez wojsko) i do pięciu rodzin z kategorii "C" (w praktyce cała reszta rodzin). Rodziny z kategorią "A" lub "B" nie mogły być osiedlane razem z rodzinami z kategorią "C". Identyczne zasady miały obowiązywać przy umieszczaniu Ukraińców w majątkach państwowych13.

Wyznaczonego miejsca zamieszkania nie mogli Ukraińcy opuścić bez zgody miejscowych władz, zwłaszcza Urzędu Bezpieczeństwa. Celem tych zabiegów było oczywiście dążenie władz komunistycznych do wynarodowienia Ukraińców. Władze starały się odizolować od reszty ludności inteligencję ukraińską (i tak nieliczną). Po drugie, uniemożliwiały organizowanie się. Po trzecie - prześladowały duchownych grekokatolickich, zabraniając jednocześnie wykonywania działalności pasterskiej w swoim obrządku. Starały się znaleźć sprzymierzeńca w duchowieństwie rzymskokatolickim, licząc, że przejmie ono wiernych obrządku grekokatolickiego. Łagodniej władze odnosiły się do prawosławia. Uważały bowiem, że nie jest ono nośnikiem ukraińskiej świadomości narodowej. Z tego powodu, mimo początkowego zakazu, od 1948 zaczęły powstawać parafie prawosławne, obejmujące ludność ukraińską z akcji "Wisła" . Do końca 1949 r. na terenie województwa olsztyńskiego czynnych było 9 parafii prawosławnych, powstały również parafie prawosławne na Dolnym Śląsku i w województwie szczecińskim15.

13 APW, UWW, sygn. K/270. Instrukcja MZO dotycząca zasad rozmieszczenia rodzin ukraińskich z 31 lipca 1947 r.

APO, UWO, sygn. 303. Sprawozdanie UWO z działalności kościołów w województwie olsztyńskim w 1948 r.

15 K. Urban, Kościół prawosławny w Polsce 1945-1970, Kraków 1996, s. 161-171. Nie oznacza to jednak,. Że duchownych i wiernych prawosławnych narodowości ukraińskiej ominęły represje. Zob. Tenże, Prześladowania duchowieństwa prawosławnego w Polsce po 1945 r. (Przyczynek do losu uwięzionych w Centralnym Obozie Pracy w Jaworznie), "Cerkownyj Yestnik", 1992, nr. 4, s. 28-41.

11

 

Akcji "Wisła" towarzyszyła prowadzona przez państwowe media intensywna propaganda antyukraińska. Przedstawiano w niej Ukraińców jako głównego wroga Polaków i Polski. Realizowano szkalujące Ukraińców filmy o równie prymitywnej jak ohydnej wymowie propagandowej. Publikowano zdjęcia, pokazujące rzekomo ujętych członków UPA lub ich sympatyków. W rzeczywistości byli to przebrani żołnierze lub miejscowa ludność cywilna16. Szczególnie nagłaśniano zabójstwa Polaków dokonane przez UPA.

Nasilone działania propagandowe oddziaływały zarówno na władze terenowe (zależne i tak od nakazów władz centralnych), jak i na mało uświadomioną i odciętą od źródeł prawdziwych informacji polską ludność prowincji. Jednak stosunek ludności do Ukraińców wynikał w sporym stopniu od indywidualnych postaw. Była więc ze strony Polaków zarówno przychylność, jak i obojętność, zdarzały się jednak i napaści na osiedlanych Ukraińców.

Generalnie negatywne lub obojętne wzajemne nastawienie względem siebie Polaków i Ukraińców stało się przyczyną izolacji. Ta izolacja zaś - wbrew intencjom i zamiarom władz komunistycznych - przyczyniła się do utrzymania wśród Ukraińców poczucia własnej tożsamości i w rezultacie zapobiegła wynarodowieniu. Ukraińcy, osiedleni w całkiem odmiennych warunkach od tych, w jakich żyli poprzednio - czuli się źle i niepewnie. Ich marzeniem był powrót w rodzinne strony. Było ono na tyle silne, że początkowo znaczna część Ukraińców nie remontowała domów i nie przykładała się do gospodarki. Czuli się obcymi i kontakty utrzymywali przede wszystkim między sobą.

Izolacja Ukraińców wzmagała ich wewnętrzną integrację. Wspomagali się wzajemnie w różnych pracach, wspólnie obchodzili święta, zapraszali się na uroczystości rodzinne. O ile to było możliwe, kultywowali tradycje religijne i narodowe. Rozmawiali między sobą i modlili się po ukraińsku, a swoje święta obchodzili wedle kalendarza juliańskiego. Uroczystości, np. weselne, odbywały się przy zachowaniu własnych obrzędów. Rzecz oczywista, że wszystko to jeszcze bardziej wzmagało polsko-ukraińską izolację.

16 L. Wołosiuk, Historia jednej fotografii, [w:] Problemy Ukraińców w Polsce po wysiedleńczej akcji "Wisła" 1947 roku, pod. red. W. Mokrego, Kraków 1997, s. 403^14.

12

 

Było to więc swoiste sprzężenie zwrotne, zgodne z prawidłami akulturacji, o których to prawidłach władze komunistyczne nie miały najmniejszego pojęcia. Ale dostrzegały - otrzymując raporty z terenu - że sprawy idą nie po ich myśli, że tracą kontrolę nad

sytuacją.

Do tego system totalitarny nie mógł dopuścić. Na domiar wszystkiego do władz napływały ciągle podania od Ukraińców z prośbami o zezwolenie na powrót na ziemię ojców. Skoro ruch ukraiński rozwijał się i tak spontanicznie i oddolnie, władze partyjne postanowiły poddać go swej kontroli i odgórnie narzucić jakieś formy organizacyjne.

W kwietniu 1952 r. Biuro Polityczne KC PZPR podjęło tajną uchwałę w sprawie środków zmierzających do poprawy sytuacji gospodarczej ludności ukraińskiej i jednoczesnego wzmożenia wśród niej pracy politycznej17. Rezultaty tej uchwały okazały się niezadawalające. Powodem była opieszałość urzędników terenowych, ich niechęć do Ukraińców i brak umiejętności zdobycia zaufania. Sami Ukraińcy odnosili się do tych działań dość sceptycznie. Obawiali się, że przyjęcie pomocy od państwa może stać się przeszkodą w powrocie do rodzinnych stron. Z tego też powodu odmawiali przyjmowania aktów nadania gospodarstw18.

Podobnie przedstawiała się sprawa na odcinku politycznym. Zdecydowana większość Ukraińców odmawiała wstępowania do jakichkolwiek organizacji, szczególnie zaś do politycznych. Liczba Ukraińców w radach narodowych wzrosła tylko nieznacznie. Odczytano to jako manifestację niechęci do władz komunistycznych. Z tych względów postanowiono powołać do życia ukraińską organizację społeczno-kulturalną. Oficjalnie utworzono ją 16-18 czerwca 1956 r. na I Zjeździe Ukraińskiego Towarzystwa Społeczno-Kultu-ralnego w Warszawie. Wtedy też ukazał się pierwszy numer tygodnika w języku ukraińskim "Nasze Słowo". Delegaci na zjazd wysunęli pod adresem władz wiele postulatów. Najpełniejszy zestaw

17 Zob. dok. 19.

S. Zabrowarny, Polityka narodowościowa polskich władz komunistycznych w kwestii ukraińskiej, [-w:]polityka narodowościowa państw Europy Środko-wo-WEschodniej, Pod red. J. Pietrasia i A. Czarnookiego, Lublin 1993, s. 138-139.

13

 

postulatów w 12 punktach zgłosiły delegacje z województw wrocławskiego i zielonogórskiego19.

Powstanie i rozwój UTSK zbiegły się w czasie z zachodzącymi w Polsce zmianami politycznymi. Sprzyjało to społecznej aktywizacji ludności ukraińskiej. Powszechnie domagano się sprawiedliwej oceny akcji "Wisła", anulowania dekretu z 27 lipca 1949 r.20, umożliwienia powrotu w rodzinne strony, zezwolenia na odprawianie nabożeństw grekokatolickich oraz zapewnienie Ukraińcom mandatów w sejmie PRL.

Sytuacja sprzyjała również usamodzielnieniu się UTSK od władz. Tak więc UTSK coraz bardziej stawało się rzecznikiem ludności ukraińskiej w Polsce. Informowano władze partyjne i państwowe o postulatach ukraińskich oraz domagano się ich realizacji. Ludność ukraińska zaczynała wierzyć w lepsze jutro. Jednak ożywienie działalności ukraińskiej spotkało się niestety z niechętnym, a niekiedy wrogim przyjęciem ze strony części miejscowej ludności polskiej. Nacisk ludności ukraińskiej w sprawie powrotu do dawnych miejsc zamieszkania tak się nasilił, że sprawa ta stała się priorytetową dla władz UTSK.

30 kwietnia 1956 r. J. Cyrankiewicz powołał tzw. komisję Tka-czowa (od nazwiska pełnomocnika rządu) dla sprawdzenia możliwości powrotu Ukraińców. Okazało się jednak, że prace komisji zmierzają do ograniczonego osadnictwa Ukraińców w ich dawnych gospodarstwach. Wbrew stanowisku UTSK nie wrażono np. zgody na objęcie osadnictwem ukraińskim nierentownych pegeerów, ani na uniezależnienie powrotu od zgody miejscowej GRN, ani też na udzielenie pomocy materialnej powracającym. Ostateczne rozwiązanie nastąpiło 12 marca 1958 r. kiedy Sejm uchwalił ustawę o sprzedaży państwowych nieruchomości rolnych. Na jej mocy osoby, których gospodarstwa zostały uprzednio przejęte przez skarb państwa, mogły je objąć te gospodarstwa jedynie na drodze kupna.

19 Zob. dok. 24.

20 27 lipca 1949 Rada Ministrów pozbawiła dekretem ludność ukraińską gospodarstw, z których Ukraińcy zostali wysiedleni oraz do pozostawionego tam mienia. 28 września 1949 r. na mocy dekretu rządowego przejęto na własność Skarbu Państwa mienie Kościoła grekokatolickiego oraz ukraińskich instytucji i organizacji.

14

 

W praktyce ograniczyło to powroty Ukraińców do jednostkowych przypadków.

Ogółem według danych komisji Tkaczowa od l kwietnia 1957 r. do l lipca 1958 r. powróciło na dawne ziemie 4 867 rodzin (około 20 tyś. osób), z czego do województwa lubelskiego 3878 rodzin, a do rzeszowskiego 1089 rodzin. Spośród starających się o powrót do woj. rzeszowskiego otrzymała tylko co 9-ta rodzina ukraińska. Władze woj. krakowskiego w zasadzie w w ogóle nie zgodziły się na powrót Ukraińców21.

Władze skierowały teraz główny wysiłek na pomoc materialną dla ludności ukraińskiej, celem jej trwalszego zagospodarowania na ziemiach zachodnich i północnych, a tym samym rezygnacji z chęci powrotu na ziemię ojczystą. Rozporządzenie rządu z dnia 2 czerwca 1956 r. przyznało ludności autochtonicznej i niepolskiej kredyt w łącznej wysokości 54 936 tyś. zł. Dodatkowo rząd przyznał 16 sierpnia ludności ukraińskiej kredyty i materiały budowlane na łączną sumę 15 min zł. W roku następnym przyznano bezzwrotne kredyty dla ludności autochtonicznej i niepolskiej. W dniu 4 grudnia przyznano następne 50 min zł. Rozdziałem tych sum zajęły się rady powiatowe, czasem konsultując się z miejscowymi zarządami UTSK. Ta pomoc tylko częściowo poprawiła materialne warunki Ukraińców. Kredyty były często zbyt niskie w stosunku do potrzeb, w ich przyznawaniu i wykorzystaniu występowały uchybienia, nadto część Ukraińców rezygnowało z pomocy w obawie, że jej przyjęcie oznacza odstąpienie od chęci powrotu w rodzinne strony22

Powstanie UTSK umożliwiło jednak rozbudowanie szkolnictwa ukraińskiego oraz rozwinięcie działalności kulturalnej. W roku szkolnym 1952/53 powstały pierwsze punkty nauczania języka ukraińskiego (24 punkty, 487 uczniów). Opieszałość lokalnych urzędników, obojętność Wydziałów Oświaty PWRN, a także brak fachowej kadry pedagogicznej spowodowały, że liczba punktów nauczania spadła do 18 w roku następnym. Dopiero w roku szkolnym 1955/56 liczba punktów wzrosła do 82, obejmując 1625 dzieci. UTSK przez cały okres swego istnienia wiele uwagi poświęcało

21 M. Truchan, Ukrajinci w Polszczi pislia druhoj switowoji wijny 1944-1984, Toronto 1990, s. 142.

22 Tamże, s. 61-62.

15

 

zagadnieniu szkolnictwa. Nastąpił systematyczny jego rozwój. W roku szkolnym 1959/60 istniało już 6 szkół podstawowych i 4 średnie, do których uczęszczało 298 uczniów. Jednak zdecydowana większość dzieci ukraińskich uczyła się języka ojczystego w punktach nauczania. Liczba ich wzrastała. W roku szkolnym 1959/60 było 210 punktów z 2958 uczniami. Ożywiła się również działalność kulturalna Ukraińców. W 1959 roku było 26 chórów, 15 zespołów dramatycznych i 15 muzycznych oraz 6 zespołów tanecznych23. Dwa lata później działały 62 amatorskie zespoły artystyczne, z czego 26 chórów, 21 dramatycznych, 9 tanecznych i 5 muzycznych24.

Kwestia Kościoła grekokatolickiego była jedną z najważniejszych w życiu ludności ukraińskiej. Po przeprowadzeniu akcji "Wisła" Kościół ten formalnie przestał istnieć. Mimo to część duchowieństwa unickiego nadal nielegalnie odprawiała nabożeństwa w tym obrządku. Zmiana sytuacji nastąpiła dopiero w 1957 r. kiedy to władze zezwoliły na otwarcie placówek grekokatolickich, lecz jedynie na ziemiach zachodnich i północnych, co miało zapewne przyczynić się do akceptacji przez Ukraińców nowych miejsc zamieszkania25.

W 1957 r. za zgodą władz państwowych i kościelnych utworzono 17 parafii, w 1958 - dalsze 15. W latach następnych wzrost liczby parafii grekokatolickich został znacznie zahamowany. W 1961 władze zgodziły się tylko na powstanie l parafii, w 1962 - na 2, w 1963 - na jedną, a w 1964 r. na 4 parafie26.

Pod koniec lat pięćdziesiątych nasiliły się dążenia władz, jeśli nie do całkowitej likwidacji samodzielnych działań UTSK, to przynajmniej do znacznego ich ograniczenia - pod pretekstem walki z nacjonalizmem ukraińskim. Pewna liberalizacja po 1956 r. spowodowała, że do UTSK wstąpiło wiele osób, domagających się respektowania praw zagwarantowanych w konstytucji PRL oraz do sprawiedliwej oceny stosunków polsko-ukraińskich. Władze wykorzystały to do postawienia zarzutu "nacjonalizmu", a następnie -

23 AZUwP, ZG UTSK. Stan organizacyjny UTSK na przestrzeni lat 1959-1966.

24 AZUwP, ZG UTSK Sprawozdanie ZG UTSK z dziesięciolecia działalności UTSK z 18 VI1966 r.

25 I. Harasym, Narys wybranych aspektiw istorii Hreko-Katolyćkoji Cerkwy w Polszczi (1945-1985), "Zustriczi" 1990, nr 5-6, s. 24-25.

26 Tamże, s. 26.

16

 

jako pretekst do całkowitego podporządkowania sobie UTSK i usunięcia z Towarzystwa niewygodnych dla władzy osób.

Okazją był zwołany na 10 stycznia 1960 do Warszawy II Zjazd UTSK. Odbywał się on pod hasłami dalszych działań na rzecz stabilizacji Ukraińców na zachodnich i północnych ziemiach Polski oraz walki z przejawami "nacjonalizmu" wśród ludności ukraińskiej. Było to typowe dla komunistycznego systemu kłamstwo. Czym innym jest bowiem tożsamość narodowa, niezbywalne prawo każdego człowieka, czym innym nacjonalizm, będący atrybutem walki. Czy mógł istnieć nacjonalizm wśród ludzi rozproszonych w tysiącach wiosek na wielkim obszarze, nadto zastraszonych i biednych? Władzom chodziło o ponowne zastraszenie Ukraińców, aby wtłoczyć ich w anonimową socjalistyczną "masę". W obawie przed dyskryminacją już i tak większa część Ukraińców nie przyznawała się publiczne do swej narodowości. Z czasem to skrywanie przeniosło się i na stosunki rodzinne.

Walka władz z rzekomym nacjonalizmem ukraińskim przeniosła się na pole działalności kulturalnej. Odtąd ukraińska kultura miała być "narodowa w formie i socjalistyczna w treści". Wystąpiły trudności z pozyskaniem fachowej kadry instruktorskiej oraz świetlic dla zespołów. W roku 1961 Departament Finansów MSW znacznie zmniejszył dotację dla UTSK - do 1/3 zaplanowanych wydatków27.

Wszystko to były powody, skutkiem których zaczęła maleć działalność kulturalna, zwłaszcza artystyczna, ludności ukraińskiej. W 1966 r., liczba chórów spadła do 15, zespołów muzycznych do 9, tanecznych do 1. Jedynie liczba amatorskich zespołów dramatycznych wzrosła do 44, gdyż ich działalność nie wymagała znaczniejszych nakładów finansowych, a próby mogły się odbywać w prywatnych mieszkaniach28.

Lata sześćdziesiąte - to także kryzys szkolnictwa ukraińskiego. W roku szkolnym 1969/70 funkcjonowały już tylko 3 szkoły podstawowe (Biały Bór, Banie Mazurskie, Jaroszówka) oraz Liceum Ogólnokształcące w Legnicy, a także klasy ukraińskie w polskich liceach w Bartoszycach (ostatnie klasy byłego Liceum Pedagogicznego)

27 AZUwP, ZG UTSK. Pismo ZG UTSK do Wydziału Administracyjnego KC PZPR w sprawie zmniejszenia dotacji dla UTSK z 10 IV 1961 r.

28 AZUwP, ZG UTSK, stan organizacyjny UTSK na przestrzeni 1959-1966.

17

 

i Górowie Iławeckim. Liczba punktów nauczania spadła do 96 (w woj. zielonogórskim przestały działać wszystkie punkty). Ogółem języka ukraińskiego uczyło się 2341 uczniów, z czego w szkołach podstawowych 221, średnich - 214, a w punktach nauczania 190629. Zlikwidowano również filologię ukraińską w Studium Nauczycielskim w Szczecinie30.

Walka z "nacjonalizmem ukraińskim" obejmowała także walkę z Kościołem grekokatolickim. Wyrazem tego było uniemożliwianie wiernym dostępu do cerkwi. W 1961 r. funkcjonariusze UB doprowadzili (posługując się podstępem) do zamknięcia cerkwi w Komańczy. Została ona ponownie otwarta w 1962 r., ale już jako... prawosławna. Władzom chodziło nie tylko o likwidację placówki grekokatolickiej, ale i skłócenie ze sobą Ukraińców obydwu obrządków. Zamknięto także cerkwie w Sanoku i Krempnej. Nadto nie wyrażono zgody na otwarcie nowych placówek grekokatolickich dla ludności ukraińskiej. Duchowieństwo unickie poddane zostało stałemu nadzorowi organów bezpieczeństwa. Znane są przypadki ciągłego nachodzenia księży przez funkcjonariuszy UB i namawianie ich do zaprzestania działalności duszpasterskiej. Bywało, że grożono im śmiercią31.

Położenie ludności ukraińskiej w Polsce uległo dalszemu pogorszeniu w 1968 r. Władze bowiem, organizując wystąpienia antysemickie, równocześnie starały się podsycić niechęć do Ukraińców. Zaczęły przy tym lansować hasło "integracji społecznej" Ukraińców, za którym to hasłem kryło się dążenie do ich wynarodowienia32.

Prezydiom wojewódzkich rad narodowych nakazano wzmożenie nadzoru nad ludnością ukraińską i podjęcie działań na rzecz jej "pełnej integracji"33. Inspirowano antyukraińskie wystąpienia lud-

29 AZUwP, ZG UTSK. Informacja o nauczaniu języka ukraińskiego wg stanu na koniec roku szkolnego 1969/70.

30 AZUwP, ZG UTSK. Sprawozdanie ZG UTSK z dziesięciolecia działalności UTSK z 18 VI1966 r.

31 Wojewoda Z., Zarys historii Kościoła Grekokatolickiego w Polsce w latach 1944-1989, Kraków 1994, s. 40-41.

32 Zabrowarny S., Polityka narodowościowa... s. 146

33 AP Gdańsk, KW PZPR, sygn. 1871. Uchwała nr 146/1177/68 PWRN w Gdańsku z 30IX1968 r.; APK, PWRN, sygn. 708. Uchwała nr 108/1582/68 PWRN w Koszalinie z 30 IX 1968 r.

18

 

ności polskiej. W niektórych regionach były one na tyle znaczące, że miejscowi Ukraińcy zamierzali wyjechać na Ukrainę sowiecką. Taką chęć zgłosili władzom Ukraińcy z Marzęcina pow. Nowy Dwór Gdański z obawy przed Polakami, którzy jakoby zagrozili "utopieniem ich w kanałach34.

Organizowane przez PZPR i Prezydium UTSK dyskusje nad /Tezami KC PZPR na V Zjazd Partii" stały się jednak okazją do zaprezentowania przez Ukraińców swoich postulatów. W dniu 2 listopada 1968 r. delegacja kombatantów z Łemkowszczyzny złożyła petycję do komisji wniosków V Zjazdu PZPR35. Niestety wszystkie postulatu pozostały tylko na papierze.

Działania władz przeciwko Ukraińcom zostały na krótko przerwane przez wydarzenia grudniowe 1970 r. Zmiana ekipy rządzącej oraz pierwsze wystąpienia E. Gierka dawały złudzenie zmiany polityki partyjno-rządowej, w tym również w kwestiach narodowościowych. Społeczność ukraińska znowu podjęła starania o realizację swoich postulatów. 15 stycznia 1971 przedstawiciele ludności ukraińskiej z powiatów gorlickiego i krośnieńskiego oraz z Wrocławia skierowali do Biura Politycznego i Sekretariatu KC PZPR pismo, w którym zwrócono uwagę na potrzebę rozwiązania problemów, nurtujących mniejszość ukraińską w Polsce. Do pisma załączono petycje z 1956 i 1968 r. z prośbą o ich rozpatrzenie, gdyż wciąż pozostawały bez odpowiedzi36.

Sprawę ponowiono w listopadzie 1971 r., kiedy zarządy powiatowe i zarządy kół UTSK z woj. rzeszowskiego wystąpiły z pismem do Komisji Wniosków VI Zjazdu PZPR. W dniu 23 listopada 1971 list do tegoż zjazdu wystosował również Zarząd Miejski UTSK w Gdańsku. Domagano się m. in.: zabezpieczenia przez ordynację wyborczą ukraińskiej reprezentacji w Sejmie, podporządkowania UTSK Ministerstwu Kultury i Sztuki, a nie, jak dotychczas, MSW, powołania studium nauczycielskiego dla szkolenia nauczycieli języka

34 APG, KW PZPR, sygn. 1871. Informacja USW PWRN w Gdańsku dotycząca sytuacji ludności ukraińskiej w Marzecinie pow. Nowy Dwór Gdański z 26 IV 1968 r.

35 Patrz dok. 59

AZUwP, ZG UTSK. Pismo przedstawicieli ludności ukraińskiej do BP i Sekretariatu KC PZPR w sprawie położenia mniejszości ukraińskiej w Polsce z 15 11971 r.

19

 

ukraińskiego, zorganizowania zawodowych ukraińskich zespołów artystycznych, utworzenia muzeum ukraińskiego z oddziałem PAN dla badania etnografii ukraińskiej oraz zwiększenia środków finansowych na działalność kulturalno-oświatową oraz na wyrażenie zgody na prowadzenie działalności gospodarczej37.

Władze nie miały jednak zamiaru spełniać postulatów ludności ukraińskiej. Ponownie wysunęły hasło walki z "ukraińskim nacjonalizmem". W prasie i księgarniach zaczęły się pojawiać paszkwi-lanckie publikacje, powielające kłamliwe i krzywdzące Ukraińców sądy i opinie. Artykuły, m.in.: ppłk. R. Majewskiego we wrocławskim tygodniku "Wiadomości" (1971) oraz tekst K. Pudły "Osadnictwo łemkowskie na Dolnym Śląsku" w czasopiśmie "Wieś Dolnośląska" (1970) spowodowały interwencję ZW UTSK u najwyższych czynników państwowych, zarzucając w/w autorom tendencyjne i z gruntu fałszywe przedstawianie kwestii ukraińskiej w Polsce38.

Ale i ta interwencja nie odniosła żadnego skutku, bowiem władze nie chciały i nie mogły odstąpić od polityki antyukraińskiej, stanowiącej część programu budowy jednolitego "internacjonali-stycznego" społeczeństwa socjalistycznego. Dlatego w dalszym ciągu, w wielkich nakładach, ukazywały się publikacje szkalujące ludność ukraińską w Polsce. Przykładami mogą być książki "Ślady rysich pazurów" lub "Łuny w Bieszczadach", będące obowiązkowymi lekturami szkolnymi. Ta druga książka doczekała się nawet ekranizacji. W lutym 1976 r. III Plenum KC PZPR przyjęło rezolucję, stwierdzającą, że dalszy rozwój Polski powinien iść w kierunku państwa jednolitego etnicznie. Podjęto działania nie tylko w kierunku przyśpieszonego wynaradawiania Ukraińców, ale również do niszczenia pamiątek kultury ukraińskiej na terenach południowo-wschodnich. W pierwszej kolejności ofiarą padły opuszczone cer-

 

37

38

APG, KW PZPR, sygn. 1871. List ZM UTSK w Gdańsku do VI Zjazdu PZPR dotyczący problemów ukraińskiej mniejszości narodowej w świetle wytycznych "Ó dalszy socjalistyczny rozwój PRL" z 23 XI1971 r. AZUwP, ZG UTSK Pismo ZW UTSK we Wrocławiu do I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka, premiera RM Piotra Jaroszewicza, szefa Głównego Zarządu Politycznego LWP Jana Czapli, ministra spraw wewnętrznych Franciszka Szlachcica, ministra oświaty i szkolnictwa wyższego Henryka Jabłońskiego, ministra kultury i sztuki Lucjana Motyki i sekretarza KW PZPR we Wrocławiu Ludwika Drożdża w sprawie antyukraińskich publikacji.

 

20

 

 

kwie. Jedne przez zupełne zaniedbanie, inne przez rozmyślną dewastację, rozbiórkę, a nawet przez podpalenie lub wysadzenie w powietrze. W sierpniu 1977 Ministerstwo Administracji, Przemysłu Terenowego i Ochrony Środowiska zarządziło zmianę około 120 tradycyjnych ukraińskich nazw miejscowości. Spotkało się to jednak ze sprzeciwem nie tylko społeczności ukraińskiej i UTSK, lecz i z protestami Polskiej Akademii Nauk i Związku Literatów Polskich. Zacieranie wszelkich śladów ukraińskości na tych terenach ludność ukraińska odczuła bardzo boleśnie, porównując to do działań okupacyjnych władz niemieckich, które zmieniały nazwy polskie na niemieckie. Przez kilka...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin