Juliusz Słowacki, Horsztyński
(BN I 314)
Wstęp: Jarosław Ławski
MEANDRY ODCZYTAŃ
- Antoni Małecki, odkrywca rękopisu, ocenił Horsztyńskiego (ocalałe sceny), jako dzieło kiepskie;
- 1866 – publikacja, krytycy dostrzegają echa Hamleta;
- monografia Tadeusza Grabskiego – zmiana spojrzenia na Horsztyńskiego – Szczęsny „hamletyzuje”, ale całe dzieło nie jest szekspirowskie, podkreślenie filozoficznej strony dzieła, walory prozy dramatu;
- ironiczność Horsztyńskiego niedoceniona przez Juliusza Kleinera – przypisał jej niemałą rolę przy kształtowaniu postaci Szczęsnego, Szczęsny jako przekroczenie serii kreacji bohaterów „chorych i pozujących”, Kleiner skupiał się na rekonstrukcji tych partii dramatu, których nie znamy;
- Gizela Reicher-Thonowa w monografii ironii Słowackiego z 1933 roku wydobyła najlepiej ironiczną dominantę Horsztyńskiego, bohater wewnętrznie nieugruntowany: smutek, melancholia, pustka egzystencjalna. Szczęsny ironizuje, by zagłuszyć smutek, próbuje „w ironii swój ból utopić”; Horsztyński szczytowym momentem objawienia się u Słowackiego ironii skierowanej na samego siebie.
- liczne analizy wytykają sprzeczność dzieła;
SZWAJCARSKI ETAP SŁOWACKIEGO
Kontekst biograficzny i egzystencjalny: Paryż Słowacki opuścił 26 XII 1832 roku, przyczyny decyzji nie są do końca jasne, możliwe, że wpływ na nią, miało mało entuzjastyczne przyjęcie jego poezji w Paryżu i chęć odbycia romantycznej wędrówki, niczym Byron lub Malczewski. W Szwajcarii: fascynacja alpejską przyrodą, uczuciowe zawirowanie z Eglantyną Pattey (córką właścicieli pensjonatu, w którym mieszkał w Genewie), uczucie do 14-letniej Marii Wodzińskiej (o której Słowacki pisał, że była „bardzo brzydka”) è skomplikowane relacje z tymi paniami powodują wyjazd do Veytoux w lipcu 1835. Listy z tego okresu oddają jego pesymizm i melancholię, przerywane okresami entuzjazmu. Jako pisarz Słowacki odczuwa zawód, jest rozgoryczony brakiem przychylnego odczytania. Po okresie bajronizmu i szekspiryzmu, przychodzi czas na ironiczne zamknięcie wczesnego etapu doświadczeń romantycznych.
Owoce szwajcarskiego etapu twórczości: Lambro, Godzina myśli, Kordian, Mazepa, Horsztyński, W Szwajcarii, W sztambuchu Marii Wodzińskiej, Przeklęstwo, Do ***, Rozłączenie, Stokrótki, Chmury, Ostatnie wspomnienie. Do Laury.
Dzieła Szwajcarskiego etapu è dialog i polemika z dziełami Mickiewicza. Horsztyński to zakwestionowanie poprzez kreację Szczęsnego typu indywidualistycznego bohatera w rodzaju Konrada.
Lektury: Byron, Szekspir, Chateaubriand, George Sand, biografia Antoniego Malczewskiego (autora Marii, pierwszego Polaka, który zdobył Mont Blanc), powrót do lektury Biblii ç jeszcze niedawno Słowacki podkreślał, że utracił wiarę. Słownictwo, styl i biblijna refleksja o człowieku i Bogu przenikają na karty Horsztyńskiego. W tym czasie Słowacki zainteresowany był także epoką staropolską i ówczesną literaturą è dzieła Kochanowskiego, przekład Jerozolimy wyzwolonej, stare kroniki, Pamiętniki Janczara; czytał także autorów XVIII-wiecznych, wśród których wyróżniał Ignacego K. Tak, TEGO IGNACA.
Horsztyński to nie dzieło zbudowane z lektur, fundamentem kreacji świata głębokie przeżycia poety. Z klasycyzmem związany był ojciec Juliusza, Euzebiusz Słowacki, postać bardzo ważna dla poety w czasie pisania dramatu (tak wynikało z listów do matki). Ojciec klasyk wzorem dla Juliusza nie jako twórca, ale jako człowiek.
Słowacki nie znał języka niemieckiego, ale w jednym z listów (3 I 1834) pisze, że zaczytuje się w niemieckiej filozofii – prawdop. w przekładzie francuskim, wspomina o Fryderyku Schleglu.
Horsztyński – dramat erudycyjny, choć źródła wielu odniesień literackich – niejasne.
Czas powstania: problematyczny. Słowacki nie chwalił się tym dramatem, jeden szczegół z listów może nam sugerować czas powstania Horsztyńskiego – w liście do matki z 30 XI 1833 wspomina o wrażeniu, jakie wywarł nań odśpiewywany hymn Święty Boże, który przywołuje w Horsztyńskim. Bezpośrednio o tworzeniu Horsztyńskiego poeta wypowiada się tylko 24 V 1835 è Mamo, jedna z bohaterek będzie miała na imię tak, jak ty, bo tak Cię kocham (to jest moja parafraza, nie cytat). Pisał też, że nie myśli o wydaniu tego za życia (może kiedyś mały Stasio opublikuje) i, że pisze prozą. Tragedia miała mieć „bardziej rozwiane zarysy”, nie wiadomo, do kogo utwór jest adresowany.
Powstanie Horsztyńskiego owiane tajemnicą – prawdopodobnie zamysł skonkretyzowany podczas pobytu w Szwajcarii, dramat kształtowany w wyobraźni z dala od realiów szwajcarskich è aluzje do kultury holenderskiej, imaginacyjny powrót do kraju młodości, do Wilna. Można przyjąć, że Słowacki napisał sam tekst w pierwszych miesiącach 1835 roku.
Dzieje rękopisu, tytuł: Słowacki nie wspominał więcej o dramacie (także nigdzie nie ma wzmianki o jego planowanym tutyle), nie zniszczył go, ale i nie starał się o druk; po śmierci poety jego papierami zajmował się późniejszy abp. Zygmunt Szczęsny Feliński, dużą część nieznana bliżej pani Rafałowa przewiozła z Paryża do Ubienia pod Lwowem, tam zajął się nimi Teofil Januszewski. Tekst został mylnie określony tytułem Szczęsny Potocki.
Tytuł – ok. 1863 roku teksty trafiły do Antoniego Małeckiego, który przygotowywał pośmiertne wydanie pism Słowackiego, w 1. tomie monografii arbitralnie narzucił tytuł Horsztyński, który większość badaczy uznaje za nietrafny (imieniem tytułowym najprawdopodobniej miał być Szczęsny).
Losy rękopisu dramatyczne od samego początku. Już w autografie, który trafił do Małeckiego brakowało kilku kart. Małecki przekazał Ossolineum wszystkie otrzymane z Paryża teksty, poza autografem Horsztyńskiego, który podarował Władysławowi Bełzie. Po śmierci trafił on do Witolda Bełzy, który przekazał go Ossolineum. W 1944 roku podczas ewakuacji zbiorów ze Lwowa, skrzynie z rękopisami Słowackiego trafiły do śląskiej wioski Adelsdorf, gdzie zostały rozbite i obrabowane. Wtedy z 35 stron zniszczeniu uległo 25 kart, niecałe 10 powróciło do Ossolineum. Podstawą kolejnych edycji został więc pierwodruk Małeckiego (z lukami w I akcie I sceny, brak sporej części aktu III, najważniejszej części aktu IV, obszernych partii aktu V – znamy tylko II scenę, zakończenia także brak).
Słowacki zmieniał koncepcję dzieła, znamy pierwotną wersję redakcji I sceny aktu III i ustępy zaniechane. Słowacki zmienił imiona bohaterów – Szczęsny w wersji pierwoten był Edwinem, Horsztyński był Korsztynem lub Korsztyńskim, Amelia nosić miała miano Malwiny, a Salomea – Marii.
Jak widać – Horsztyński to jedna wielka fascynująca zagadka. Finał, który powstał przez przypadek jest dramatycznie doskonały.
TAJEMNICA I IRONIA
Kategoria „tajemnicy”: świat przedstawiony jest konsekwencją ciemnej, dramatycznej wizji świata. Mowa rozdźwięków, Szczęsny to marzyciel, patrzenie nie przynosi odpowiedzi jego „ja”. Impas komunikacyjny między Szczęsnym a Amelią. Między nimi panuje tajemnica, której nie można przekroczyć słowem. To dramat podmiotowości ludzkiej – bohaterowie często stawiają sobie pytania dotyczące własnego „ja”; dociekania istoty świata, bytu, natury, postawione zostają pytania o siłę i moc ludzkiego języka è wszystko to jest nocowane za pomocą ironii, która sama staje się obiektem krytycznego dystansu.
To nie jest dramat historiozoficzny, choć w dziele o schyłku Rzeczypospolitej nie mogło zabraknąć pytań o tajemnicę historii, czym jest, dlaczego chyli się ku upadkowi. Patriotyzm jako nakaz moralny przez postawę Horsztyńskiego pokazuje swoją ambiwalencję: bohaterski starzec kończy jako samobójca.
Punk węzłowy, punkt przecięcia wszystkich pytań: pytanie o ostateczną podstawę bytu i „ja”: o Boga. Horsztyński przesycony językiem religijnym, postać Księdza Prokopa, symbole i rekwizyty z kręgu kultury chrześcijańskiej. Tak, jak naturę i kulturę, tak też religię przeżarł tu wewnętrzny rak: niemożliwe, żeby wierzyć tak, jak ojcowie. Sferą poszukiwania jest znowu „ja” człowieka.
Ironia: pojęcie, warunki ironizowania – pojęcie ironii trudne do zdefiniowania, nieuchwytne opisowo. Ironia romantyczna, doktryna, której twórcą był F. Schlegel, przyjmowała za podstawę pogląd, że dzieło powinno zawierać nie tylko przejawy aktywności wyobraźni twórczej poety, lecz jednocześnie manifestować obecność samego twórcy i odsłaniać proces tworzenia, absolutną wolność, niezależność Poety. Ironia romantyczna to sposób autorefleksji nad dziełem, prowadziła także do poznawczej koncepcji poezji. Jako zasada kreacyjna i. romantyczna najwyższym dowartościowaniem postaci i roli Twórcy.
Permanentna parabaza (termin ważny i bliski profesorowi Trybusiowi <3) – synonim ironii romantycznej, bliska pisaniu o pisaniu zasada wychylania się autora z kart tworzonego dzieła, którą miały realizować postaci będące porte-parole autora, wypowiedzi, w których zwracał się do czytelnika i inne, będące medium między światem dzieła a autorem. Autor przy ich pomocy dokonywał aktu deziluzji, złudzenie świata rzeczywistego burzył, odsłaniając jego fikcjonalność è dysharmonia, rozdźwięk. Niszczycielska funkcja ironii prowadziła do budowy nowego ładu, wyższego obrazu świata, ugruntowania wyższej świadomości i samoświadomości poety oraz odbiorcy. Ironia, burząc i budując, podnosiła człowieka na wyższy poziom bytowy. è Takie ironizowanie już nie tylko właściwością języka, ale i postawą filozoficzną. F. Schlegel i Novalis na jej gruncie sformułowali pojęcie „poezji transcendentalnej” – to poezja, która w jednym akcie stwarza nowe poetyckie światy i ze stwarzania tego czyni temat refleksji i problem dzieła. Akcentowanie rangi „ja” poety.
Porzucenie ironii przez twórcę ironistę (widać to u F. Schlegla, Novalisa, Norwida, także u Słowackiego è myśl genezyjska) – Horsztyński, jako fajerwerk ironii tłumaczy, że dzieje się tak dlatego, że ironiczna destrukcja fałszów prowadzi do ogołocenia świata z kategorii sensu, ładu celu è konieczne staje się przekroczenie ironii przez jakąś konstruktywną, afirmującą zasadę – religijną, estetyczną, filozoficzną.
Słowacki najprawdopodobniej nie znał teoretycznych podstaw refleksji o ironii stworzonych przez Niemców; ironiczne konstrukcje tworzy samorzutnie prawdop., bezwiednie nawiązując do koncepcji poezji transcendentalnej i permanentnej parabazy (<3). Horsztyński jest realizacją pokrewnej koncepcji ironii, jako żywiołu chaotyzującego, niszczycielskiego. Za jej pomocą dokonuje poeta katabazy – symbolicznego zejścia w głębie podmiotu, kultury, natury i historii, z której powinny się wyłonić nowe „ja” i świat.
Warunki umożliwiające zaistnienie procesu ironizowania:
- samoświadome „ja”, zdolne do kreowania i odbierania ironicznych przekazów;
- język: ironia może pojawić się tylko w kulturze, w której możliwy jest ruch znaczeń, a dotychczasowe znaczenia idee, przekonania ulegają wyczerpaniu è mogą być podważone;
- koncepcja bytu i kultury, której podstawą jest dwoistość i ruch. Ironii właściwy jest ruch przewrotności, ironista przedstawia się jako ktoś inny niż ten, kim jest, ciągły ruch iluzji i deziluzji prowadzi do ruchu, którego celem – zgłębianie istoty rzeczy è prowadzi do refleksji poznawczej;
- nieodzowna wizja postaci ludzkiej; figura artysty jako ideał człowieka; poprzez ironiczną grę artysta i człowiek zbliżają się do piękna;
Ironia w Horsztyńskim – w dramacie występują postaci ironizujące (Szczęsny, Hetman, Horsztyński), obdarzone mocnym „ja”; postaci lękające się ironii (kobiety); postaci nieironizujące, których wypowiedzi są odbierane jako ironiczne (kobiety, Michaś, Świętosz, Ksiądz) i postaci ucieleśniające samą ironię, będące ofiarami ironii (postaci błaznów, Ksiński, Wyrwik). Personą spoza planu ironicznego jest tylko Nieznajomy. Horsztyński pokazuje język w stanie upadku, kiedy słowa przestają cokolwiek znaczyć. Bohaterowie dramatu żyją w swym wnętrzu poza relacjami, jakie wyznacza społeczeństwo. Brat chyba kocha tu siostrę, romansuje z cudzą żoną i jednocześnie z chłopką, patriota jest mściwym starcem, a zdrajca okazuje się w chwili egzekucji emocjonalnie ojcem Szczęsnego, z którym łączy go silna ojcowsko-synowska więź. Wszystko wydaje się innym, niż jest w istocie.
W tym świecie ideały sztuki i człowieczeństwa wydają się nie tylko bezpowrotnie utracone, ale i niemal niemożliwe.
Cały tekst napisany jest językiem ironicznym – spotęgowanie napięć ironicznych tak wielkie, że czasem bohaterowie konstruują ironiczne komunikaty tylko dla siebie. Nawet te nieironiczne nabierają ironicznego wydźwięku.
Autoironia – cecha języka Szczęsnego i Horsztyńskiego. W przypadku Szczęsnego – ujęcia związane są z kategorią Tajemnicy; u Horsztyńskiego – narastające podejrzenie zdrady żony ma wydźwięk tragiczny.
W przypadku Szczęsnego, Horsztyńskiego i Hetmana è ironia losu. To marionetki poruszane przez złośliwy los. Do ironii dołącza w pewnym momencie pierwiastek tragiczny, który uwzniośla postacie. Także w wymiarze zbiorowym jest Horsztyński kreacją ironiczno-tragiczną. Ironia gaśnie w chwili, w której śmierć zagarnia bohaterów – to chwila wyzwolenia od niej, ale nie katharsis.
W dramacie pojawia się też ironia ironii – ironizuje z aktu ironizowania i samej ironii. Wszyscy mają świadomość ironizowania przez tych, z którymi rozmawiają. Bohaterowie mają dość ironii i dążą do jej przekraczania w trojaki sposób:
- wyciszenie tonu ironicznego;
- ujęcie cudzych aktów ironizowania w jeszcze wyższe;
- przez takie spotęgowanie, że zamienia ono język w bełkot (Wyrwik), groteskowo go deformuje (Sforka), prowadzi do absolutnego zamilknięcia (Szczęsny, Hetman)
è znaczeniowy szum.
Sarkazm jest w Horsztyńskim postawą światopoglądową. Ironia prowadzi do sarkazmu, ale nim nie jest, albowiem zakłada grę znaczeń. Sarkazm nie daje możliwości zaistnienia świadomości tragicznej.
Estetyka groteski è kreacja świata sługusów, błaznów, dworaków.
Ironia kreacyjna è zupełnie inna funkcja, niż w Balladynie; Horsztyński na poziomie aluzji nie jest zabawą w Szekspira, brak ekspozycji owej aluzyjności, gry intertekstualne prowadzone z umiarem.
ŚWIAT PRZEDSTAWIONY I FORMA
Czas i miejsce akcji: przestrzeń historyczna dramatu – 1794, rok poprzedzający trzeci rozbiór. Schyłek kraju oglądamy oczyma 4 postaci, które go przyspieszają: pogrążonego w bezwoli Szczęsnego, zdradzieckiego, pełnego ambicji Hetmana, oślepionego przez Moskali patrioty Horsztyńskiego i Nieznajomego.
Akcja: 3 dni, 24–26 VI 1794 roku, kiedy w Wilnie wybucha powstanie kościuszkowskie pod wodzą Jakuba Jasińskiego (w rzeczywistości wybuchło 22/23 IV). W tle – konfederacja barska z 1772 r., o której mówi Horsztyński. Są ślady w akcji wskazujące na porę żniw jako czas akcji, czas natury i czas historyczny podporządkowane czasowi wewnętrznemu bohaterów.
Ogólny zarys działań zgodny w dramacie z wydarzeniami historycznymi. Hetman Szymon Kossakowski to postać historyczna, dramat bohaterów rozgrywa się na szerszym planie historycznym.
Bezpośrednia podstawa kreacji postaci Horsztyńskiego – konfederacja barska, pokazana niejednoznacznie è wypadki są szyderstwem z bohaterstwa starca. Mit konfederacki zostaje zdruzgotany.
Hetman, Targowiczanin, zakorzeniony w symboliczno-mitycznej przestrzeni zdrady.
Personifikacje żywiołu historycznego: wiązany z Jakubem Jasińskim Nieznajomy i lud. Rewolucja wileńska pokazana w niejednoznaczny sposób è jednocześnie czyn patriotyczny i krwawa jatka, która wysyła na szafot Hetmana, a Karła uśmierca wyrzucając z okna. Brak obiektywnego punktu widzenia, rewolucja opisywana z punktu widzenia Szczęsnego. Nieznajomy żąda od niego zdrady ojca, ojciec – zdrady kraju.
W dramacie więc zderzenie 3 mitów: insurekcji wileńskiej, konfederacji barskiej i Targowicy è wszystkie podlegają ironicznemu przeobrażeniu.
Świat Hetmana i Szczęsnego symbolicznie ukazuje zamek, porównywany do Sodomy i Gomory. Świat Horsztyńskiego, Salomei i Świętosza to dworek szlachecki. Świat ten burzy ironia losu – zamek wyleci w powietrze, plon żniwny chłopi przyniosą Horsztyńskiemu w dniu, w którym poweźmie myśl o samobójstwie.
Wilno – przestrzeń nieświęta, dzika, rozszalała od emocji, pełna okrucieństwa. Dekadencka Polska rzucona na wielkie europejskie tło.
Postaci pierwszego planu tworzą reprezentanci dwóch kręgów: hetmańskiego (Hetman, Szczęsny, Amelia, Michaś, grupa służących: Karzeł, Sforka, Ksiński, Sługa, Hajduk, Trombonista, Wyrwik, Skowycz, Małgorzata) i szlacheckiego (Horsztyński, Salomea, Świętosz). Spoza tych dwóch kręgów: Ksiądz Prokop (medium i herold złych wieści), Nieznajomy (reprezentant zrewoltowanego ludu wileńskiego), Maryna i jej stary ojciec Grzegorz (konfederat barski) è świat ludowy.
Szczęsny è p. fikcyjna, syn Kossakowskiego, być może brat Amelii, do której żywi uczucie, być może zakochany w żonie Horsztyńskiego, Salomei, w młodości paź, cynik, „polski Hamlet”, nadwrażliwość, niemoc dokonania wyboru w sytuacji tragicznej. W finale być może wysadzi zamek i jego mieszkańców w powietrze. Głębia życia wewnętrznego + niemożliwość działania.
...
chce_sie_wyspac