HISTORIA MARII i MARTY.doc

(32 KB) Pobierz
Witaj, to Ja Łukasz

Witaj, to Ja Łukasz. Zbliża się czas szczególny. Czas, kiedy mamy się przygo­tować na wielkie wydarzenia. Już niedługo przeżywać będziemy tajemnice chrześcijańskiej Paschy. Będziemy wspominać chwilę, kiedy Jezus był pojmany, a potem skazany na śmierć.

Od zawsze chrześcijanie chcieli się jak najlepiej przygotować na te wydarzenia. Czas Wielkiego Postu - czas naszego przygo­towania, czas Poprawiania się. Właśnie - czas poprawiania siebie...

Przypomniała mi się pewna historia: Oto przyszedł Jezus do pewnej wsi i zatrzymał się w domu Marii i Marty. Marta, to była starsza siostra. Zaprosiła do środka Jezusa, wskazała Mu miejsce honorowe, po czym zaczęła się krzątać przygotowywać różne rzeczy. Sam dobrze wiesz jak to jest, kiedy przyjdą do domu goście. Jest tyle rzeczy do zrobienia. Wszystko po to, aby gościa jak najlepiej przyjąć. Tak też było w domu Marty.

Marta, jak to pisałem Teofilowi, krzątała się przy rozmaitych zajęciach. A jej młodsza siostra Maria, siedziała obok Jezusa i przysłuchiwała się temu wszystkiemu co On opowiadał. Widząc to Marta zdenerwowała się i powiedziała Jezusowi: jak to, obojętne Ci to jest, że ja pracuję, a Maria nic nie robi. Weź i powiedz jej, żeby mi pomogła.

Wtedy Jezus zwrócił się do niej i powiedział, aby nie troszczyła się o tak wiele spraw, ale aby posłuchała słów, które dadzą Jej zbawienie.

To dziwne. Wiesz przypomniałem sobie tę historię właśnie teraz, kiedy rozpoczyna się czas Wielkiego Postu - czas przygotowania i poprawienia naszego życia. Wielki Post - czas, kiedy ja mam się poprawić. Popatrz, Marta owszem - zaprosiła do swojego domu Jezusa, ale była tak zapracowana, tak zagoniona, że nie miała czasu nawet usiąść, żeby z Nim porozmawiać. Co więcej!

Nie słuchała Jezusa, ale Go pouczała! No tak! Przecież podeszła do Niego i powiedziała: Panie powiedz jej, żeby mi pomagała.

To niezwykłe - Marta poucza Jezusa co powinien robić, co winien mówić. Tymczasem Jezus mówi jej: Marto, nie potrzeba troszczyć się o tak wiele rzeczy - Posłuchaj Mnie!

Z nami też jest nie raz podobnie. Troszczymy i niepokoimy się o tak wiele spraw. Widzimy złe postępowanie naszych kolegów, koleżanek. Nie raz pouczamy ich, mówimy co robią źle, co powinni czynić, a tymczasem...

A tymczasem czas Wielkiego Postu, to chwila, kiedy nie mam być jak Marta. Marta, po hebrajsku znaczy - być gorzkim, przykrym. Więc ja nie mam być dla innych gorzkim i przykrym. Ja nie mam innych pouczać, mówić co mają robić, albo co źle robią.

Czas Wielkiego Postu to czas mojej poprawy. To sposobność, aby zaprosić do swojego domu - do swojego serca Jezusa i tam siedzieć i słuchać GO. Kto słucha Jezusa, ten umie się poprawiać, ten staje się lepszy.

Bądź więc jak Maria - wierna i cicha Maria. Czas Wielkiego Postu przeznacz na to, aby słuchać Jezusa. Słuchać po to, aby zmieniać swoje, a nie innych życie.

Słuchać Jezusa to znaczy modlić się, czytać Jego Słowo - Pismo Święte. Może w ten Wielki Post postanowisz sobie, że codziennie będziesz czytał, o np. Dzieje Apostolskie - to moja Druga Księga, która mówi o dziejach powstającego Kościoła.

Spróbuj - warto. Warto poznawać Jezusa. Dlatego i Ja do Ciebie piszę. Piszę do Ciebie i będę pisał, bo chcę, abyś pokochał Jezusa. A przecież, aby kogoś pokochać najpierw trzeba Go poznać.

                                                                                                                Twój Łukasz.

Ks. Piotr Łabuda

 

Promyczek Dobra 2 (2005) s. 6-7

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin