xr5-rhood_part2.txt

(16 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:01:Kr�l Jan nie b�dzie tu rozkazywa�
00:00:05:Otworzy� bramy
00:00:08:- Kto rozkazuje?|- W imieniu kr�la Jana
00:00:11:Zap�a� albo was spalimy
00:00:14:Da�em pieni�dze|na wojny kr�la Ryszarda
00:00:17:Nie mamy wi�cej
00:00:19:- Spali� to!|- �ucznicy!
00:00:31:Przepuscic konie
00:00:59:W imieniu kr�la Jana
00:01:01:Kr�la Anglii z woli Boga
00:01:16:Ci co nie zaplaca b�d� surowo ukarani
00:01:27:To jest armia jego wysokosci...|kr�la Johna
00:01:59:Wasza wysoko��
00:02:04:Wasza Kr�lewska Mo��
00:02:08:Straci�em|zaufanie do kr�la Johna
00:02:11:Ale moze wciaz wyslucha ciebie
00:02:13:Powiedz mi,|co jest lepsze, Williamie
00:02:15:Jeste� o wiele m�drzejsza|ni� twoja sowa
00:02:17:Dlatego, �e d�u�ej �yj�
00:02:20:Edwardzie, we� j�
00:02:28:John nie jest Richardem by przetrwa�, pani
00:02:31:S�u�y�em wiernie tronowi
00:02:35:Ale tron si� chwieje
00:02:40:M�w ja�niej Szeryfie...|co ci� m�czy?
00:02:43:Korona jest w niebezpiecze�stwie
00:02:46:Godfrey spiskuje|z kr�lem Francji, Filipem
00:02:51:Wojska francuskie ju� wyl�dowa�y|na naszym wybrzezu i zabijaj� anglik�w
00:02:54:w imieniu kr�la Jana
00:02:56:Baroni na p�lnocy przygotowuja sie|do wojny z kr�lem
00:03:00:Nie ma zadnej obrony przed inwazj�
00:03:03:kt�ra na pewno przyjdzie
00:03:09:Wiec wszystko spada na matke, by naprowadzila syna na wlasciwa droge
00:03:19:M�j syn ma wrog�w wna swoim dworze
00:03:21:Bliski jego przyjaciel jest|zdrajc� Anglii
00:03:26:Na �o�dzie Francji
00:03:27:Dlaczego ka�esz mi|poinformowa� o tym kr�la?
00:03:31:Izabella
00:03:32:Jeste� jedyn�, kt�ra mo�e to zrobi�
00:03:36:Powiedz mu, �e masz wie�ci dla kr�la Jana|prosto z Francji
00:03:39:od samego Filipa, jesli chcesz
00:03:40:Dlaczego nie powiedzie� prawdy?|o szeryfie Williamie
00:03:44:Ze czlowiek, ktorego on odeslal, jest jego wiernym obro�c�? Nie
00:03:47:Je�li chcesz by� kr�low�
00:03:51:musisz ty ocali� Johna
00:03:54:i Angli�
00:04:05:Godfrey? Do diab�a
00:04:08:Na mi�o�� bosk�,|to k�amstwo. To k�amstwo!
00:04:12:To prawda, na moje zycie
00:04:30:Przykro mi, przykro mi moja droga
00:04:48:- Do szeryfa|- T�dy
00:04:54:Przybysz, niechce wyjawi�|swego nazwiska
00:04:55:- ��da audiencji.|- ��da?
00:04:58:Wyjdzcie
00:05:25:Pobierania op�at|ma by� szybkie i skuteczne
00:05:27:Teraz kolei na Nottingham
00:05:30:Dobrze, powiedz panu Godfrey,|�e Notingham ma szeryfa
00:05:35:kt�ry b�dzie wype�nia� dobrze swe obowi�zki
00:05:38:Jest jednak male zagro�enie,|ze strony Locksley
00:05:42:- Martwisz si� �lepcem?|- Nie, jego synem
00:05:47:Jego syn, rycerz z Locksley|powr�ci� w zesz�ym tygodniu
00:06:28:Marion
00:07:38:Powiedzial co�?
00:07:39:Szpiegowa�
00:07:40:Szpiegowa�? Robert, bys sie wstydzi�
00:07:46:Marion
00:07:47:Przybylem by cie uwolni�
00:07:49:Znasz go?
00:07:51:Chlopcy... to jest sir Robert Locksley... m�j maz
00:07:57:To sa wlasnie chlopcy z Sherwood
00:08:03:Hmm... nie sadze zeby szpiegom|darowano tak szybko
00:08:06:To nie bylo mi�e
00:08:08:Byles na krucjacie?
00:08:09:- Tak|- Slyszeliscie chlopcy?
00:08:14:Moi chlopcy sa dobrymi wojownikami
00:08:16:Nie sadze... my�le ze ich ilo�� zdecydownie im pomogla
00:08:19:Chociaz poruszaj� sie cicho, jak zwierz�ta w lesie
00:08:22:Tylko ze wciaz musisz pozosta� czlowiekiem.|Zachowac to jako zdolno��.
00:08:24:Wojownik nie zamienia si� w ofiar�, ktora sciga
00:08:26:Jestesmy zolnierzami
00:08:27:Nie... nie s�
00:08:29:Zolnierze walcz� dla celu
00:08:31:Jaki jest wasz?
00:08:32:Nie macie zadnego
00:08:35:To znaczy ze jestescie zlodziejaszkami
00:08:37:Zwyklymi zlodziejaszkami
00:08:40:Ktorzy musz� sie jeszcze wiele uczyc
00:08:41:Jak niby co?
00:08:42:Moge was nauczyc jak dobrze wi�za�
00:08:45:Jakiego drzewa uzy� by zrobic mocniejszy �uk
00:08:48:Moge was nauczy� jak zrobic strzaly, kt�re lec�|dalej niz 20 st�p
00:08:52:Moge nauczy� Marion jak post�powac
00:08:54:By nie chorowa�
00:08:57:Nie wiem z kim walczysz synu, ale to nie ja
00:09:00:Nie jestem twoim wrogiem
00:09:02:Jesli chcesz szans�
00:09:04:Wiesz gdzie mnie znalez�
00:09:20:Zono
00:09:27:Szeryfie
00:09:33:Wasza Wysoko��
00:09:36:Co ty tu robisz?
00:09:39:- Sir?|- Nadal tresujesz zwierz�?
00:09:45:- My�lisz, �e nie wiem ze mnie zostawiles?|- Je�eli Wasza Kr�lewska Mo�� pami�ta
00:09:49:tre�� naszej ostatniej rozmowy
00:09:50:Kiedy rozmawiali�my ostatni raz szeryfie,|Filip nie zblizal sie do nas z inwazyjn� flot�
00:09:54:Czyz nie... szeryfie?
00:10:00:M�j przyjaciel Godfrey
00:10:02:niestety nie jest przyjacielem jakim myslalem ze byl
00:10:04:Wzburzy� Baron�w na p�nocy przeciwko mnie
00:10:08:Ktorzy nadci�gaj� ze swoja armi�
00:10:13:Szeryfie jak to mozliwe... jak oni sie o�mielaj�?
00:10:16:Panie, pami�taj Godrey to niebezpieczny cz�owiek
00:10:18:Musimy porozmawia� z Baronami
00:10:22:Przymierze to jedyna szansa przed Francuzami,|w koncu wszyscy jeste�my Anglikami
00:10:27:- Ksi��� Robert.|- Bolgar...
00:10:30:Wyruszam na Londyn
00:10:35:Naszej armii i baronom potrzeba przyw�dcy
00:10:36:Kr�la co spojrzy im w oczy
00:10:40:Wys�ucha ich g�osu
00:10:42:Wtedy razem p�jd� na p�noc
00:10:47:To marsz przeciwko kr�lowi, szeryfie
00:10:52:Ich kr�lowi
00:10:58:Nasze wojska spotkaj� si�|na wybrze�u
00:11:01:Gubisz si�, szeryfie
00:11:04:Mo�e p�jdzie nam lepiej|bez ciebie.
00:11:19:Osiodlaj konie i przygotuj|zapasowe... wyruszam natychmiast
00:11:22:Chc� wiedzie�,|gdzie jest Godfrey?
00:11:40:- Znalaz�em go panie.|- Gdzie?
00:11:42:Nottingham, mieszka i zyje jako syn sir Waltera Locksley
00:11:52:Wi�c jedziemy do Nottingham
00:11:55:Nie bra� je�c�w,|zniszczyc wszystko
00:12:01:Wez dw�ch ludzi i cztery konie,|i jedzcie jak najszybciej na wybrzeze
00:12:04:I dalej do Pary�a|z wiadomo�ci� dla kr�la
00:12:07:Powiedz mu ze czas nadszedl
00:12:24:B�dziemy s�awni
00:13:05:Muzyka, uczta
00:13:06:prosiak nad ogniskiem
00:13:10:�ycie jest pi�kne
00:13:12:Ty Robercie wr�cile� mi zycie
00:15:09:Skad wiedziale�, ze to ja
00:15:10:Kto inny usiad�by obok mnie bez zaproszenia
00:15:14:Jak nie przyjaciel z przeszlo�ci
00:15:17:Jak sie masz William?
00:15:22:Czuj� sie dobrze... cho� nie bez klopot�w
00:15:23:Co cie sprowadza?
00:15:25:Jade do Barnsdale
00:15:28:Slyszalem cos o wyst�pieniu Baron�w przeciw podatkom
00:15:33:Tak... gniew przerodzil sie w bunt zbrojny
00:15:37:My�lisz ze masz szanse przekona� Baron�w by odts�pili?
00:15:40:Nie... nie odst�pili ale przyl�czyli do kr�la
00:15:41:Zeby pomoc przeciw francuskiej inwazji
00:15:45:Co?|- Pomoz mi Walter
00:15:48:Nie moge jecha� z tob�
00:15:50:Nie moge m�wic w jego imieniu tego Kr�la
00:15:54:On jest jedynym kr�lem jakiego mamy
00:15:55:Ale nie jedyna nadziej�
00:15:57:Wyjasnij mi co masz na mysli
00:15:58:Marion...|- Jestem tutaj
00:16:02:To jest m�j stary przyjaciel...|William Marshal
00:16:05:Pani Marion Locksley
00:16:06:Zona mojego syna
00:16:07:Pani, bylem szczesliwy widz�c go powracajacego z krucjaty w Londynie
00:16:10:My�le ze znasz prawd� William
00:16:13:Sir William chcialby spotkac Robina Longstride, Marion
00:16:17:Spotkali�my sie wcze�niej
00:16:29:Tak panie... wiem
00:16:30:Nie wiesz... nie w Londynie...|w twoim dzieci�stwie
00:16:39:Sir Walter i ja wr�cilismy z krucjaty by cie odnalezc,|ale zniknales
00:16:42:Stracilismy syna Thomasa Longstride
00:16:48:Te rany nigdy si� nie zagoily
00:16:54:Musisz wiedziec co ja wiem
00:17:06:byl kamieniarzem,|czy to ci� zadawala?
00:17:08:Tak... bardzo
00:17:15:Ale byl kim� wiecej
00:17:17:Byl czlowiekiem z wizja
00:17:18:Co przewidzia�?
00:17:21:�e kr�l potrzebuje poddanych
00:17:24:tak samo jak poddani potrzebuj� krola
00:17:27:Niebezpieczny pomys�.|Tw�j ojciec by� filozofem
00:17:32:Potrafi� przemawia�
00:17:33:zarowno do rozumu,|jak i do serca
00:17:36:�adna z tych rzeczy Robinie nie jest zapisana
00:17:40:Musisz zapamietac je w swojej duszy
00:17:41:To jest sztuka pamieci
00:17:44:Podnos sie i powstawaj...|az jagni� stanie sie lwem
00:17:50:S�ucha�y go setki, tysi�ce
00:17:56:Ludzie wszystkich stan�w|od barona do s�u��cego
00:18:01:Podno� si� i powstawaj
00:18:05:A� jagni� stanie si� lwem
00:18:15:Co si� az nim sta�o?
00:18:16:Zamknij oczy
00:18:37:By�e� tam. Widzia�e� to
00:18:43:Nie zrobi� tego
00:19:08:Nie zginal... teraz zyje znowu
00:19:11:Zyje znowu
00:19:20:O to m�j egzemplarz...
00:19:22:To Deklaracja|zosta�a napisana przez twego ojca
00:19:26:Oto nazwiska baron�w|kt�rzy podpisali o�wiadczenie
00:19:31:Robert Fitz, Malwyn, szeryf i ja
00:19:34:To by�o nasze o�wiadczenie
00:19:38:- Sir Walter?|- Tak?
00:19:41:- Pos�aniec do pana|- Niech wejdzie
00:19:44:Podejd�, prosz�
00:19:47:- Panie|- S�uchaj
00:19:51:Pittsburgh zosta� spalony przez kr�la
00:19:53:Ksi��� Robert zebra� armi�|aby pokona� kr�la Jana w Londynie
00:19:57:Szeryf prosi o twoja obecno�� w Barnsdale
00:20:01:Zaczekaj na zewn�trz
00:20:02:Nie ma czasu do udawanie
00:20:12:Usciskaj mnie jak ojca
00:20:15:Ruszaj
00:20:23:- Meggy gdzie jest Marion?|- Nie moglam jej znalez�, panie
00:20:54:Walczymy dzi� o nasze �ycie,|rodziny i honor
00:20:58:B�dziemy wiec walczy� a� do �mierci
00:21:01:Sp�dzasz zbyt wiele czasu na zamku Williamie
00:21:03:Moge za to spojrze� na sprawy z roznych perspektyw
00:21:07:W tej wlasnie chwili
00:21:09:kr�l Filip|zbliza sie do naszego wybrzeza
00:21:13:Godfrey i jego bandyci
00:21:18:s� z francuzami
00:21:19:Ka�da minuta tutaj, kiedy nie mozemy sie zgodzic
00:21:23:przybliza zgube naszego kraju
00:21:26:Zanim pojawil sie Godfrey krol sam|zabral nam wszystko co bylo od zabrania
00:21:32:Wr�� do Londynu|i powiedz kr�lowi,
00:21:35:�e spotkamy si� z nim w bitwie,|tam gdzie tylko zechce.
00:21:39:Nie bedziemy walczyc by oszczedzic korone Johna
00:21:43:Dam wam wiecej sir Boldwin
00:21:49:Moja piers... na twoj miecz
00:21:52:We� m�j
00:22:00:Prosz�... ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin