HANNA POPOWSKA-TABORSKA, Geneza ukrainizmów w dialektach kaszubskich.pdf

(50 KB) Pobierz
25248751 UNPDF
41
H ANNA P OPOWSKA -T ABORSKA
Geneza ukrainizmów
w dialektach kaszubskich
O ukrainizmach w gwarach polskich i w polskim j˛zyku literackim powiedziano ju˙ nie-
mało 1 . Za najpełniejsze w tym wzgl˛dzie opracowanie uzna´ nale˙y wydana˛ w roku 1980
ksia ˛ ˙k ˛ Teresy Minikowskiej 2 , która zgromadziła a˙ 230 domniemanych zapo˙ycze´
z ukrai´skiego po´wiadczonych w polszczy´nie XVI wieku. Przewa˙aja˛ca cz˛´´ słów
stanowia˛cych owe szesnastowieczne zapo˙yczenia zwia˛zana była z szeroko poj˛tym ˙y-
ciem politycznym i administracyjnym tej epoki, dotyczyła ponadto ówczesnych ozdób,
materiałów, rodzajów uzbrojenia i instrumentów muzycznych, a wi˛c w jakim´ sensie
dziedzin, które w pó´niejszych historycznie okresach zatraciły swe bezpo´rednie odpo-
wiedniki. Wiek XVII i nast˛pne przyniosły polszczy´nie literackiej i gwarom polskim
po´wiadczenia nowych (cho´ ju˙ nie tak licznych) ukrainizmów. Poło˙one na najdalszym
kra´cu północno-zachodnim polskiego obszaru j˛zykowego dialekty kaszubskie nie były
– jak si˛ okazuje – równie˙ wolne od tych oddziaływa´, cho´ oczywi´cie ich zakres był
ju˙ niepomiernie mniejszy. Z licznych słów moga˛cych uchodzi´ za ukrainizmy udało mi
si˛ w kaszubszczy´nie wykry´ tylko trzyna´cie – o ró˙nym zreszta˛ charakterze i prowe-
niencji.
Pierwsza˛, niezbyt liczna˛ grup˛ stanowia˛ ukrai´skie słowa pochodzenia słowia´skiego,
znane równie˙ polskiemu j ˛ zykowi literackiemu, a odznaczaja ˛ ce si ˛ obcymi na gruncie
polskim cechami fonetycznymi. Sa˛ to:
czere´nia – ze wschodniosłowia´skim pełnogłosem – słowo zachowane na Kaszubach
południowych; na Kaszubach północnych oraz w dialektach słowia´skich wyst ˛ puja ˛ ju˙
typowo zachodniosłowia´skie odpowiedniki fonetyczne: krze´nia , krzesznia , trze´nia
(por. AJK IV 180);
klacz (wywodzona z ps. rdzenie * kl˛k- i kontynuuja˛ca wschodniosłowa´ski rozwój * ˛ )
– kasz. klaˇ , S II 156;
portki (z typowym dla j˛zyków wschodniosłowia´skich rozwojem r sonantycznego),
por. AJK II 83
oraz posag (AJK V 237), posåg (S IV 143) (zwia˛zane z ps. * s˛g- ). Za ruskim pocho-
dzeniem tego ostatniego wyrazu przemawia – zdaniem H. Turskiej 3 – jego całkowite
42
w polszczy´nie odosobnienie (tzw. brak form pokrewnych od zdenazalizowanych rdzeni),
brak wyrazu posag w innych j˛zykach zachodniosłowia´skich oraz fakt, ˙e w cz˛´ci
zachodniej i ´rodkowej dialektów polskich wyst˛puje on najcz˛´ciej obok rodzimej nazwy
wiano .
Zasi˛g owych czterech słów jest na obszarze kaszubskim zbli˙ony: nie sa˛ one znane na
północnych Kaszubach i nie wyst˛powały w dialektach słowia´ skich, pojawiaja˛ si˛ nato-
miast w dialektach Kaszub ´rodkowych i południowych, omijaja˛c czasem kra´ce Kaszub
południowo-zachodnich 4 . Zasi˛g taki ukazuje kierunek w˛drówki interesuja˛cych nas słów
z południa na północ – poprzez dialekty polskie, w których wyrazy te sa˛ dobrze zadomo-
wione. Sa˛dzi´ nale˙y, ˙e obecno´´ tych słów w polszczy´nie literackiej nie była te˙ bez
znaczenia przy tak szerokim ich rozpowszechnieniu na polskim obszarze dialektalnym.
Zwraca ponadto uwag˛ cytowany przez B. Sycht˛ z Kaszub południowych wyraz detko
‘nie okre´lone bli˙ej straszydło, którym strasza˛ dzieci’ S VII 47. Słowo wia˛˙e si˛ niewa˛t-
pliwie z ukr. ditko ‘czart, diabeł, nieczysta siła’, wywodzonym z dˇdoko – deminutivum
od dˇdo (SP III 114–115). Godne podkre´lenia, ˙e i tu równie˙ zachowały si ˛ sygnały
fonetycznej obco´ci (twarde d ) oraz specyficzne znaczenie, po´wiadczone jedynie na
gruncie ukrai´skim. Na polskim obszarze gwarowym – podobnie jak w wielu innych
j ˛ zykach słowia´skich – dziadko wyst ˛ puje bowiem w znaczeniu ‘dziadek’ (MAGP XII
m.568, cz. II 83).
Stosunkowo wi˛ksza˛ grup˛ stanowia˛ w kaszubszczy´nie przej˛te za po´rednictwem
j ˛ zyka ukrai´skiego orientalizmy:
bazarni ‘niegodziwy, bezecny, sromotny, haniebny’, bazar´ica ‘kobieta otyła’, ‘tłusta,
du˙a krowa’, bazarstvo ‘bezece´stwo, ohyda, czyn bezwstydny’ S I 24 nawia˛zuja˛ do
po´wiadczonego ju˙ w XVI wieku pol. bazar ‘kryty rynek’, które to słowo poprzez j˛zyki
tureckie dotarło na Ru´ i stamta˛d najprawdopodobniej przenikn˛ło do j˛zyka polskiego (M 19);
caban , cabón – wyraz u˙ywany ju˙ tylko w porównaniach o ´winiach i ciel˛tach: celåk
jak caban... (S I 113) wia˛˙e si˛ z po´wiadczonym w polszczy´nie od XVI wieku czaban ,
czuban ‘pasterz; wół podolski; baran’, b˛da˛cym zapo˙yczeniem najprawdopodobniej za
po´rednictwem j˛zyka ukrai´skiego turko-tatarskiego ˇoban ‘pasterz’ (M 37). Na gruncie
polskim słowo podlegało charakterystycznej zmianie znacze´: ‘pastuch’
‘wielki wół
‘co´ niezgrabnego, wielkiego’; por. te˙ pol. dial.
cabani´ ‘łaja´ obel˙ywie’ oraz kasz. ˇabakovac sa˛ ‘szturcha´, tra ˛ ca´ siebie wzajemnie,
przekomarza´ si˛’ S VII 37. Ró˙nica nagłosów w formach po´wiadczonych z kaszubsz-
czyzny (mazurza˛ce ˇaban wobec niemazurza˛cego ˇabakovac ) ka˙e zakłada´ inne drogi,
którymi te formy w ˛ drowały na Kaszuby;
ˇółki ‘onuce’ S I 177 – po´wiadczone z Kaszub południowych, poza tym znane głównie
w Polsce południowej (MSGP);
kormón ‘dziad, ˙ebrak’, ‘stary but’, korma´ski ‘dziadowski’, korma´ic ‘˙y´ w n ˛ dzy.
˙ebra´’ S II 2/09. Według SłSE II 487–488 w znaczeniu ‘sukmana, siermi˛ga’ znane od
wieku XVIII, ale w znaczeniu ‘sakwa, mieszek’ znane ju˙ w wieku XVI. Wtórne znaczenie
spotykane w kaszubszczy´nie wywodzi´ zapewne nale˙y z owego bardziej archaicznego
znaczenia ‘torba’, skojarzonego zapewne z torba˛ dziadowska˛. Wyraz wywodzony jest
z turko-tatarskiego karman ‘woreczki na pienia˛dze, sakiewka’, przy czym SłSE w tym
wypadku nie wspomina o ruskim po´rednictwie, inaczej L. Steffen 5 ; sobaka ‘czarownica’,
‘stara g˛´’, ‘człowiek cia˛gle kogo´ besztaja˛cy’, ‘pies’, por. te˙ kasz. sobakac ‘beszta´,
gromi´’ S V 117, wia˛˙e si˛ niewa˛tpliwie z rozpowszechnionym w gwarach polskich prze-
‘niezgrabny człowiek’
podolski’
43
zwiskiem psa, innych zwierza ˛ t oraz ludzi, biora ˛ cym swój pocza ˛ tek od ukrai´skiego,
białoruskiego i rosyjskiego sobaka ‘pies’. Jak skłonna jest przypuszcza´ T. Minikowska
(M 111), w j˛zyku ukrai´skim wyraz wcze´niej nabrał ujemnego zabarwienia, które
spot ˛ gowało si ˛ na polskim gruncie j ˛ zykowym. Co szczególnie ciekawe, słowo sobaka
w dialektach słowi´skich i kaszubskich zadomowione było od dawna. U Słowi´ców
zanotował je w roku 1856 Aleksander Hilferding 6 w znaczeniu ‘pies’, inne ´ródła kaszub-
skie notuja˛ to słowo wyła˛cznie jako rodzaj przezwiska lub wyzwiska, uwypuklaja˛c jego
wyra´ne nacechowanie emocjonalne. Mamy tu najpewniej do czynienia z jednym z licz-
nych rutenizmów, zapo˙yczonym by´ mo˙e z j˛zyka tureckiego (por. tureckie köbäk
‘pies’) za po´rednictwem małoruskim. Wobec wyra´nego zabarwienia emocjonalnego,
jakie słowo to zyskało w polszczy´nie ju˙ w XVI i XVII wieku, nie dziwi jego pó´niejsze
rozpowszechnienie w dialektach polskich, znany jest bowiem fakt szczególnie du˙ej
ekspansywno´ci wyrazów pejoratywnych 7 .
Wszystkie te słowa, nie znane polskiemu j˛zykowi literackiemu, charakteryzuje
w kaszubszczy´nie specyficzna zmiana znacze´ pierwotnych, po´wiadczonych ba ˛ d´ w in-
nych dialektach polskich, ba˛d´ cechuja˛cych te wyrazy w j˛zyku ukrai´skim.
Ze słów znanych polskiemu j˛zykowi literackiemu por. ponadto:
kasz. harmider ‘zmartwienie; hałas’ S I 10. Według SłSE I 407 jest to po˙yczka
z ukrai´skiego, dota˛d wyraz dostał si˛ za po´rednictwem jakiego´ j˛zyka turko-tatarskiego
z perskiego;
kaleka , kaleˇnik ‘kaleka’ S II 120, po´wiadczone w tym znaczeniu w polszczy´nie
szesnastowiecznej (M 66), wywodzone jest z tureckiego kałyk ‘brakuja˛cy, ułomny’. Po-
wszechnie uwa˙a si˛, ˙e wyraz ten wszedł do polszczyzny za po´rednictwem ruskim;
kozåk bot. ‘grzyb jadalny, spotykany najcz˛´ciej w pobli˙u brzóz’, ‘chłopiec ˙ywy,
´miały, rezolutny’ S II 228, kozaˇëc sa˛ ‘p˛dzi´ ˙ycie nierza˛dne’, kozåˇnica ‘kobieta
rozpustna’, kozåctvo ‘rozpusta’, kozåki ‘pismo niestaranne, niewyra´ne’ S VII 130 –
wywodzi´ nale˙y z pol. kozak wyst˛puja˛cego w XVI wieku w znaczeniu ‘mieszkaniec
dawnej Ukrainy, członek społeczno´ci wojowniczej, organizuja˛cej wyprawy na ziemie
tureckie, ˙ołnierz lekkozbrojny, cz˛sto rekrutowany w´ród mieszka´ców dawnej Ukrainy’
(M 79). Ów turecko-tatarski wyraz ( kozak ‘całkowicie wolny, koczownik, włócz˛ga’)
wszedł do polszczyny za po´rednictwem ukrai´skiego, zmieniaja˛c – jak wykazuja˛ cyto-
wane formy kaszubskie – w do´´ znacznym stopniu swoje pierwotne znaczenie;
rumak – uznane przez S. Hrabca 8 za wyraz orientalny, przej˛ty za po´rednictwem ukr.
rumak ‘ko´ bojowy’, jest dzi´ w kaszubszczy´nie pogardliwym okre´leniem starego konia
(kartoteka AJK), podobnie jak w Grudzia ˛ dzkiem; z Wielkopolski po´wiadczone jest zna-
czenie ‘wielki ko´’, ‘wielki sprz˛t’ (MSGP).
I tu równie˙ – jak wida´ – znaczenie kaszubskie odbiega nierzadko od znacze´
wyst ˛ puja ˛ cych w polskim j ˛ zyku literackim, co wi ˛ cej, w wielu wypadkach zwraca uwag ˛
bogactwo derywatów utworzonych ju˙ na gruncie kaszubskim od zapo˙ycze´ ukrai´skich.
Jest jeszcze ostatnia grupa słów uchodza˛cych cz˛sto w literaturze naukowej za ukrai-
nizmy, które moga˛ by´ jednak˙e z ró˙nych wzgl˛dów interpretowane na gruncie rodzi-
mym. W gr˛ wchodza˛ tu nast˛puja˛ce wyrazy:
kasz. bałamuta ‘zrz˛da, le´’, bałamut´ik ‘pijak’ S VII 16 pozostaja˛ce w niewa˛tpliwym
zwia˛zku z szesnastowiecznym polskim bałamut ‘kr˛tacz szerza˛cy zam˛t’, wyrazem do´´
szeroko rozpowszechnionym w gwarach polskich (SGP I 328–329), znanym te˙ innym
j˛zykom północno-słowia´skim. Zdaniem T. Minikowskiej „niezale˙nie od pra´ródła
44
uwa˙a si ˛ , ˙e w j ˛ zyku polskim jest po˙yczka ˛ ruska ˛ ” (M 17), co jednak nie tak całkiem
jednoznaczne, zwa˙ywszy na mo˙liwa˛ słowia´ska˛ proweniencj˛ verbum * balamotiti (zob.
SP I 185–186), po´wiadczenia staropolskiej nazwy osobowej Balamuth ju˙ w roku 1480
(SSNO I 83) oraz do´´ liczne formy z samogłoska ˛ nosowa ˛ notowane w gwarach polskich,
moga˛ce sugerowa´ prasłowia´ska˛ oboczno´´ -mot- : -mut- ;
kasz. bes ‘zły duch’, ‘przezwisko’; besëcel ‘ts.’; bes´ica ‘kobieta zła jak diabeł,
zło´nica, j˛dza’; besati ‘zły, niewarty’; besalstvo ‘utrapienie, m˛ka’; besactvo ‘ts. ’;
besalski ‘diabelny, zły, dokuczliwy’ S I 108. Słowo bies wyst˛puje w pi˛tnasto- i szes-
nastowiecznej polszczy´nie w kontekstach, które dowodza˛, ˙e współcze´ni uwa˙ali je za
rutenizm (M 22). Szerokie rozpowszechnienie tego wyrazu w gwarach polskich (por. SGP
II 203) wia˛˙e si˛ niewa˛tpliwie z jego silnym zabarwieniem emocjonalnym. W jakim´
stopniu nie jest jednak wykluczona równie˙ i druga mo˙liwo´´, ˙e ogólnopolskie bies (w
miejsce oczekiwanego * bias ) jest rezultatem rodzimego wyrównania tematycznego;
kasz. cerkovisko , cerkvisko , cerkvišˇe ‘cmentarz niekatolicki’, ‘cmentarzysko przed-
historyczne’, ‘cmentarz zwierz ˛ cy’ S I 127, którego nie nale˙y oczywi´cie wia ˛ za´ z dzi-
siejszym ogólnopolskim cerkiew ‘ko´ciół obrza˛dku wschodniego’. W staropolszczy´nie
słowo wyst˛puje jeszcze w znaczeniu ‘ko´ciół, ´wia˛tynia, templum’ (Sstp), swe pierwotne
znaczenie traci za´ stopniowo w wieku XVI pod wpływem ruskim (M33). Zacytowane
wy˙ej formy kaszubskie stanowia˛ ´lad archaizmu cerki , cerka , cerkev , cerkva , który
zachował si˛ w dialektach słowi´skich jeszcze do pocza˛tków XX wieku;
kasz. drëx ‘druh, kolega’ S I 238, maja ˛ ce te˙ liczne derywaty ( drëxna , drëšk – dem. od
drëx , drëšba ‘przyja´´’, drëšëzna ‘grupa, gromada współtowarzyszy, bractwo’, drëšëc sa˛
‘przyja´ni´ si˛’) ´wiadcza˛ce o dawnej znajomo´ci tej nazwy i o zachodza˛cej tu znamiennej
alternacji -ch- : -š- . Przychylałabym si˛ tu do uj˛cia J. Siatkowskiego, którego zdaniem
„bardzo prawdopodobne wydaje si˛ – zbyt kategorycznie odrzucane w SłSE I 170 –
tłumaczenie A. Brücknera SE 98 [...], ˙e posta´ druch jest rodzima˛ innowacja˛ utworzona˛
na wzór Stach , klech , swach , brach [...]” 9 .
kasz. kåłt ‘kołtun’, kåłcëzna ‘włosy zaniedbane’, kåłˇëc sa˛ – o włosach zaniedbanych
i o włosiu: ‘zbija´ si˛’, kåłtåˇ ‘brudas, smoluch, niechluj’ S II 124–125. Owe reliktowo
po´wiadczone postaci (w wi˛kszo´ci oznaczone przez B. Sycht˛ krzy˙ykiem jako formy
zanikaja˛ce), a tak˙e ich budowa słowotwórcza bez sufiksu -un , przemawiaja˛ – zdaniem
moim – za rodzimo´cia ˛ nazwy kaszubskiej. Nie powinno te˙ dziwi´ -åł- kontynuuja ˛ ce
w formach kaszubskich dawne l sonans, gdy˙ jest ono wynikiem typowego dla pomorsz-
czyzny rozwoju, nie za´ sygnałem zapo˙yczenia wyrazu z obszarów wschodniosłowia´-
skich.
Wi˛cej ju˙ problemów budza˛ uchodza˛ce za ukrainizmy słowa:
kasz. kåta ‘chata’ S II 149 – za ruskim pochodzeniem pol. chaty (po´wiadczonej
w ´ródłach dopiero od XVII wieku) opowiedział si ˛ F. Sławski (SłSE I 61–62), który
uwa˙a ten wyraz na gruncie wschodniosłowia´skim za po˙yczk˛ ze wschodu. Z inna˛
supozycja˛ wysta˛pił J. Siatkowski, zdaniem którego pol. chata stanowi´ mo˙e „objaw
pradawnych północno-polsko-ruskich nawia˛za´ słownikowych” 10 . Do hipotezy takiej
skłania J. Siatkowskiego znaczne rozpowszechnienie tego wyrazu na polskim obszarze
dialektalnym. Chata znana jest bowiem na Warmii i Mazurach, na Krajnie, w Borach
Tucholskich i na Kociewiu, w całym pasie północno-wschodnim od Suwałk do Włodawy,
a tak˙e w ´rodkowej Wielkopolsce i w Malborskiem. Jednak˙e wobec podobnego, a cz˛-
sto nawet jeszcze znaczniejszego, rozprzestrzenienia si˛ w polskich gwarach innych
45
niewa ˛ tpliwych zapo˙ycze´ wschodniosłowia´skich, stopie´ rozpowszechnienia si ˛ w dia-
lektach tego wyrazu nie mo˙e stanowi´ argumentu przeciwko jego wschodniosłowia´skiej
prowieniencji.
kasz. duži ‘du˙y, wysoki, mocny, silny’ S I 254 – B. Sychta cytuje ten wyraz z połu-
dniowo-wschodnich Kaszub wraz z informacja˛, ˙e w pozostałych dialektach kaszubskich
u˙ywany jest on wyła˛cznie podczas tzw. polaszenia. Słowo nie jest notowane przez ´ródła
słowi´skie. F. Sławski (SłSE I 181–182) opowiada si˛ za rodzimo´cia˛ tej formy, za czym
– zdaniem jego – przemawia stopie´ rozprzestrzenienia w gwarach oraz odpowiednie
formy bułgarskie z u , ´wiadcza˛ce o dawnej oboczno´ci rdzeni dog- : dug- . Pewne ´lady
dawnej formy z samogłoska˛ nosowa˛ zachowały si˛ te˙ zapewne w odnotowanych przez
B. Sycht˛ kaszubskich postaciach dåga ‘moc, siła’, dåžni ‘silny, mocny, ˙wawy, wesoły’,
´edåga ‘bezwład, niemoc, niedoł˛stwo, nieporadno´´’, ‘niedoł˛ga’, ´edåžni ‘niedoł˛˙ny,
słabowity, niezdarny’ (por. analogiczne lub zbli˙one znaczenia cz. nedúh ‘wada, uło-
mno´´, choroba’, słc. duh ‘siła, dzielno´´’, ros. nedug ‘niemoc’). Istnieje prawdopodobie´-
stwo, i˙ rdzenne - å- kontynuuje w tych sporadycznych dzi´ formach kaszubskich dawne
o (por. obserwowana˛ w tych dialektach nowa˛ denazalizacj˛ o
å). Istnieja˛ wi˛c dane, by
sa˛dzi´, ˙e formy wywodza˛ce si˛ z dawnego dog- sa˛ na gruncie kaszubskim pierwotne, za´
adi. duži jest słowem nowym. Nie bez znaczenia jest te˙ repartycja znaczeniowa obu tych
postaci (’mocny’ – ‘wielki’) oraz fakt, ˙e w drugim z wymienionych znacze´ do dzi´
u˙ywane jest w kaszubszczy´nie adi. wielki , wielgi (AJK II 91). W ´wietle tych faktów
nale˙y raz jeszcze zastanowi´ si ˛ , czy hipoteza J. Rozwadowskiego 11 , ˙e pol. du˙y stano-
wi´ mo˙e po˙yczk˛ z ruskiego, jest tak całkiem nieuzasadniona.
kasz. xiži , xižni ‘pr˛dki, szybki, zwinny’ S II 30 nawia˛zuje do szesnastowiecznego pol.
chy˙y ‘ts. ’ (M 36), uznanego przez F. Sławskiego za niewa˛tpliwy ukrainizm (SłSE I 96),
o czym ma ´wiadczy´ zarówno pó´ne po´wiadczenie słowa w polszczy´nie, jak i jego
znaczenie, niewa˛tpliwie wtórne w porównaniu z ukrai´skim ‘drapie˙ny, dziki’ (pierwotnie
‘chwytaja˛cy, porywaja˛cy’). Wschsłow. ch´žyj = ch´žnyj wyprowadza Sławski z chyštnyj
(por. ps. chytjo , chytati ), tłumacza˛c formy współczesne ekspresywna˛ d´wi˛czno´cia˛ wtór-
na˛. W. W. Martynow 12 wyprowadza białoruskie i ukrai´skie chy˙y z * chyˇi (= chytj6 )
i widzi w -ž- innowacj˛ regionalna˛. M. Vasmer (REW) tłumaczy niejasne -ž- analogia˛ do
ros. góžij , prigóžij . Skoro nie posiadamy innej bardziej przekonuja˛cej etymologii tego
wyrazu, poprzesta´ nale˙y na dotychczasowej hipotezie, ˙e na gruncie polskim mamy do
czynienia z po˙yczka˛ wschodniosłowia´ska˛, cho´ J. Majowa 13 wobec szerokiego rozprze-
strzenienia adi. chy˙y w gwarach polskich (por. MAGP XII 575) skłonna jest negowa´
hipotez ˛ o jego wschodniosłowia´skim pochodzeniu.
By´ mo˙e o te ostatnie trzy słowa poszerzy´ nale˙y jeszcze list˛ ukrainizmów wyst˛-
puja˛cych w dialektach kaszubskich. Przybywały one na te tereny w wi˛kszo´ci wypadków
poprzez sa ˛ siednie obszary dialektalne, na których liczba tych zapo˙ycze´ była coraz
wi˛ksza – w miar˛ posuwania si˛ w kierunku południowo-wschodnim. Sa˛dz˛, ˙e owe
wykryte na samym północno-zachodnim kra´cu polskiego obszaru j˛zykowego uznane za
ukrainizmy wyrazy nie sa˛ bez znaczenia w rozwa˙aniach nad kontaktami mi˛dzyj˛zyko-
wymi. ´ wiadcza˛ one bowiem o bardzo znacznym zadomowieniu si˛ ukrai´skich zapo˙y-
cze´ w dialektach polskich i o szczególnej sile ekspansji tych z nich, które niosły mocne
zabarwienie emocjonalne. Wła´nie takich słów – jak to wy˙ej zobaczyli´my – jest na
Kaszubach stosunkowo du˙o, a ich specyficzna semantyka stanowi dla badacza specjalnie
wdzi˛czne pole opisu.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin