ksiega V.doc

(173 KB) Pobierz

KSIĘGA V
(Ps 106-150)


106:1 "Wysławiajcie Pana, bo dobry jest, * bo na wieki miłosierdzie jego!"
106:2 Niech tak mówią, którzy są przez Pana odkupieni, których wykupił z ręki nieprzyjaciela, * i zgromadził ich z krajów

106:3 Ze wschodu słońca i z zachodu, * z północy i od morza.
106:4 Błądzili po puszczy na miejscu bezwodnym * i nie. znajdowali drogi do miasta, gdzieby można zamieszkać,
106:5 Łaknący i pragnący, * dusza ich w nich ustawała.
106:6 I wołali do Pana, gdy byli uciśnieni, * i wyrwał ich z ich utrapień,
106:7 I naprowadził ich na drogę prostą, * aby doszli do miasta, w którym by mieszkali.
106:8 Niechże wysławiają Pana zmiłowania jego * i cuda jego dla synów ludzkich,
106:9 Bo nasycił duszę głodną, * i duszę łaknącą dobrami napełnił!
106:10 Siedzieli w ciemnościach i w cieniu śmierci, * związani w niedostatku i w żelazie;
106:11 Bo się sprzeciwiali słowom Bożym * i wyrokami Najwyższego wzgardzili.
106:12 I poniżone było utrapieniem serce ich, * upadli, a nie było, kto by ich ratował.
106:13 I wołali do Pana, gdy w ucisku byli, * i wybawił ich z ich utrapień,
106:14 I wywiódł ich z ciemności i z cienia śmierci, * i okowy ich połamał.
106:15 Niechże wysławiają Pana zmiłowania jego * i cuda jego dla synów ludzkich,
106:16 Przeto że skruszył drzwi miedziane, * i połamał zapory żelazne.
106:17 Wybawił ich z drogi ich nieprawości, * bo dla niesprawiedliwości swoich byli poniżeni.
106:18 Wszelkim pokarmem brzydziła się dusza ich * i przybliżyli się aż do bram śmierci.
106:19 I wołali do Pana, gdy byli uciśnieni, * i wybawił ich z ich utrapień.
106:20 Zesłał słowo swoje i uzdrowił ich, * i wyrwał ich od zagłady.
106:21 Niechże wysławiają Pana zmiłowania jego * i cuda jego dla synów ludzkich!
106:22 A niechaj składają ofiarę chwały * i niech opowiadają uczynki jego z weselem!
106:23 Którzy się puszczają okrętami na morze * kupiectwo uprawiając na wodach wielkich,
106:24 Ci widzieli dzieła Pańskie * i dziwy jego na głębinie.
106:25 Rzekł, i powstał wiatr burzliwy, * i podniosły się nawałności jego.
106:26 Podnoszą się aż do nieba i zstępują aż do przepaści, * dusza ich schła w złej przygodzie.
106:27 Chwiali się i zataczali jak pijani, * i wszystka mądrość ich sczezła.
106:28 I wołali do Pana, gdy byli uciśnieni, * i wywiódł ich z ich utrapień,
106:29 i obrócił burzę jego w ciszę, * i uspokoiły się nawałności jego.
106:30 I uradowali się, że ucichły * i przyprowadził ich do portu pożądanego.
106:31 Niech wysławiają Pana zmiłowania jego * i cuda jego dla synów ludzkich!
106:32 I niech go wywyższają w zgromadzeniu ludzi * i w gronie starców niech go chwalą.
106:33 Obrócił rzeki w pustynię * i potoki wód w suszę,
106:34 Ziemię urodzajną w słone pola * dla złości tych, którzy w niej mieszkają.
106:35 Obrócił pustynię w jeziora wodne, * a ziemię bezwodną w strumienie wód,
106:36 I osadził tam łaknących, * i założył miasto na mieszkanie;
106:37 I posiali pola, i zasadzili winnice, * i zebrali plon z urodzaju.
106:38 I błogosławił im, i bardzo się rozmnożyli, * i bydła ich nie umniejszył.
106:39 I stali się nieliczni, * i dręczeni byli od utrapienia złego i boleści.
106:40 Wylana była wzgarda na książąt, * i dopuścił, że błądzili na bezdrożnym miejscu, a nie na drodze.
106:41 I wspomógł ubogiego w niedostatku, * i uczynił jak owce rodziny.
106:42 Ujrzą sprawiedliwi i weselić się będą, * a wszelka nieprawość zatka usta swoje.
106:43 Któż mądry, a strzec będzie tego, * i wyrozumie miłosierdzie Pańskie?

 

107:1 Gotowe serce moje, Boże, gotowe serce moje, * będę śpiewał i grał w chwale mojej.
107:2 Powstań, chwało moja, powstań, harfo i cytro, * tanę na świtaniu!
107:3 Będę cię wysławiał między ludem, Panie, * i będę ci śpiewał między narodami;
107:4 Albowiem wielkie jest nad niebiosa miłosierdzie twoje * i aż pod obłoki prawda twoja.
107:5 Podnieś się nad niebiosa, Boże, a po wszystkiej ziemi chwała twoja, * aby byli wybawieni umiłowani twoi!

107:6 Wybaw prawicą swoją i wysłuchaj mię! * Bóg mówił w świątyni swojej:

107:7 Rozweselę się i podzielę Sychem, * a dolinę Namiotów rozmierzę.
107:8 Mój jest Galaad i mój Manasses, * a Efraim obroną głowy mojej.
107:9 Juda królem moim, * Moab garncem nadziei mojej.

107:10 Nad Idumeą wyciągnę but mój, * mnie cudzoziemcy stali się przyjaciółmi.
107:11 Któż mię doprowadzi do miasta obronnego? Kto mię doprowadzi aż do Idumei?
107:12 Czyż nie ty, Boże, któryś nas odrzucił * i nie wynijdziesz, Boże, z wojskami naszymi?
107:13 Daj nam ratunek w utrapieniu, * bo omylne wybawienie człowiecze!
107:14 Z Bogiem pokażemy moc, * i on wniwecz obróci nieprzyjaciół naszych.

 


108:1 Boże, na chwałę moją nie milcz, * bo usta grzesznika i zdrajcy przeciwko mnie się otworzyły.
108:2 Mówili przeciwko mnie językiem zdradliwym i otoczyli mnie mowami nienawistnymi, * i zwalczali mię bez przyczyny.
108:3 Zamiast miłować mię uwłaczali mi, * a ja się modliłem.
108:4 I oddawali mi złem za dobre, * i nienawiścią za miłość moją.

108:5 Postawże nad nim grzesznika, * a diabeł niech stoi po prawicy jego!
108:6 Gdy go sądzą, niech wyjdzie potępiony, * a modlitwa jego niech się w grzech obróci!
108:7 Dni jego niech będą krótkie, * a urząd jego niech weźmie inny!
108:8 Synowie jego niech się staną sierotami, * a żona jego wdową!
108:9 Niech się tułają dzieci jego błędne i niech żebrzą, * i niech będą wyrzucone z mieszkania swego!
108:10 Niech przetrząśnie lichwiarz wszystką majętność jego * i niech rozchwycą obcy pracę jego!
108:11 Niechaj nie ma pomocnika * i niech nie będzie, kto by się zlitował nad sierotami jego!
108:12 Dzieci jego niech poginą, * w jednym pokoleniu niech wygaśnie imię jego!
108:13 Niech przyjdzie na pamięć przed oczyma Pańskimi nieprawość ojców jego * i grzech matki jego niech nie będzie zgładzony;
108:14 Niechaj będą przed Panem zawsze i niech wyginie z ziemi pamiątka ich, * przeto że nie pamiętał czynić miłosierdzia
108:15 I prześladował człowieka niedostatniego i żebraka * i skruszonego w sercu, aby go umorzyć!
108:16 Umiłował przekleństwo i przyjdzie nań; * nie chciał błogosławieństwa, i będzie oddalone od niego.

108:17 I oblókł się w przekleństwo jak w szatę, * i weszło jak woda we wnętrzności jego, a jak oliwa w kości jego.
108:18 Niechże mu będzie jak odzienie, którym się okrywa * i jak pas, którym się zawsze opasuje!
108:19 Takie jest u Pana dzieło tych, którzy mi uwłaczają * i którzy źle mówią przeciw duszy mojej.
108:20 A ty, Panie, Panie, uczyń ze mną dla imienia twego, * albowiem słodkie jest miłosierdzie twoje!
108:21 Wyzwól mię, bom ja jest biedny i ubogi, * i serce me we mnie jest utrapione.
108:22 Przeminąłem jak cień, kiedy schodzi, * i jestem strząśnięty jako szarańcza.
108:23 Kolana moje omdlały od postu * i ciało moje odmieniło się od oleju.
108:24 Stałem się dla nich pośmiewiskiem, * patrzyli na mnie i kiwali głowami swymi.
108:25 Wspomóżże mię, Panie, Boże mój, * zbaw mię według miłosierdzia swego!
108:26 A niech poznają, że to ręka twoja, * i żeś ty, Panie, uczynił to!
108:27 Oni będą złorzeczyć, a ty racz błogosławić! * Ci, którzy powstają przeciwko mnie, niech będą zawstydzeni, a sługa twój będzie się weselił!
108:28 Niechaj ci, którzy mi uwłaczają, obleczeni będą sromotą * i niech się przyodzieją jak płaszczem zelżywością swoją!
108:29 Będę sławił Pana bardzo usty mymi * i wpośród wielu chwalić go będę,
108:30 Iż stanął po prawej stronie ubogiego, * aby wybawić od prześladowców duszę moją!

 

 

109:1 Rzekł Pan Panu memu: * "Siądź po prawicy mojej,

109:2 Aż położę nieprzyjaciół twoich * podnóżkiem nóg twoich!"
109:3 Berło mocy, twojej wypuści Pan z Syjonu; * panuj wpośród nieprzyjaciół twoich!
109:4 Przy tobie panowanie w dzień mocy twej w blaskach świętości. * "Z żywota przed jutrzenką zrodziłem cię!"
109:5 Przysiągł Pan i nic będzie żałował: * "Ty jesteś kapłanem na wieki według porządku Melchizedecha!" -
109:6 Pan po prawicy twojej, * poraził w dzieli gniewu swego królów.
109:7 Będzie sądził narody, dopełni zagłady, * potłucze głowy wielu na ziemi.
109:8 Ze strumienia na drodze pić będzie, * dlatego wywyższy głowę.

 

 

110:1 Będę cię wysławiał, Panie wszystkim sercem moim, * w radzie sprawiedliwych i w zgromadzeniu.
110:2 Wielkie są dzieła Pańskie, * doświadczone według wszystkiego upodobania jego.
110:3 Chwalebne i wspaniałe jest dzieło jego, * a sprawiedliwość jego trwa na wieki wieków.
110:4 Uczynił pamiątkę dziwów swoich miłosierny i litościwy Pan: * dał pokarm tym, którzy się go boją.

110:5 Pamiętać będzie wiecznie na przymierze swoje, * moc uczynków swoich oznajmi ludowi swemu,
110:6 Aby im i dać dziedzictwo narodów; * dzieła rąk jego są prawdą i sądem.
110:7 Pewne są wszystkie przykazania jego, utwierdzone na wieki wieczne, * uczynione w prawdzie i w prawości.
110:8 Zesłał odkupienie ludowi swemu, * ustanowił na wieki przymierze swoje.

110:9 Święte i straszne jest imię jego, * początkiem mądrości jest bojaźń Pańska;

110:10 Zrozumienie dobre mają; wszyscy, którzy tak czynią: * chwała jego trwa na wieki wieków.

 

 

111:1 Błogosławiony mąż, który się boi Pana, * w przykazaniach jego będzie rozmiłowany wielce!
111:2 Możne na ziemi będzie potomstwo jego, * ród prawych będzie błogosławiony.
111:3 Sława i bogactwo w domu jego, * a sprawiedliwość jego trwa na wieki wieków.
111:4 Wzeszła w ciemnościach światłość prawym: * Miłościwy, Miłosierny i Sprawiedliwy.
111:5 Miły jest człowiek, który się lituje i pożycza; będzie miarkował mowy swe z rozsądkiem, * bo na wieki nie będzie poruszony.
111:6 W wiecznej pamięci będzie sprawiedliwy, * nie będzie się bał pogłosek złych.

111:7 Gotowe serce jego nadzieję mieć w Panu, umocnione jest serce jego; * nie poruszy się, aż wzgardzi nieprzyjaciółmi swymi.
111:8 Rozproszył, dał ubogim, sprawiedliwość jego trwa na wieki wieków, * róg jego podniesie się w chwale.
111:9 Grzesznik ujrzy i będzie się gniewał, będzie zgrzytał zębami swymi i będzie schnął, * żądza niezbożnych zaginie.

 

 

112:1 Chwalcie, słudzy, Pana, * chwalcie imię Pańskie!
112:2 Niech będzie imię Pańskie błogosławione * odtąd i aż na wieki!
112:3 Od wschodu słońca aż do zachodu, * chwalebne jest imię Pańskie. -
112:4 Wywyższony jest Pan nad wszystkie narody * i nad niebiosa chwała jego.
112:5 Któż jest jak Pan, Bóg nasz, który mieszka na wysokości, * a na niskość spogląda na niebie i na ziemi?
112:6 Który podnosi z ziemi biednego * i z gnoju wywyższa ubogiego,
112:7 ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin