0 00:00:15,260 --> 00:00:30,200 Napisy pobrano z: http://chomikuj.pl/mspunk ¯yczê mi³ego ogl¹dania :) 1 00:00:36,206 --> 00:00:37,460 Dziêkujê bardzo. 2 00:00:37,465 --> 00:00:39,817 Niema sprawy. Gdzie idziesz? 3 00:00:40,850 --> 00:00:42,700 Do koñca autostrady. 4 00:00:46,300 --> 00:00:49,900 Nie uciekasz z domu, prawda? 5 00:00:51,302 --> 00:00:53,802 Czy mnie s³yszysz? 6 00:02:30,000 --> 00:02:32,000 Mumia ... 7 00:03:01,600 --> 00:03:03,600 Czeœæ, mamo! Reszta zakupów jest w samochodzie? 8 00:03:03,700 --> 00:03:07,473 Nie, nie mogê sobie pozwoliæ na wiêksze zakupy. 9 00:03:08,023 --> 00:03:10,000 Dlaczego tak póŸno? 10 00:03:10,100 --> 00:03:13,350 Zosta³am zatrzymana na kilka drinków z kimœ z pracy. 11 00:03:13,400 --> 00:03:17,500 Coœ jeszcze? - Nie, po prostu zapyta³em. 12 00:03:24,800 --> 00:03:28,055 Evan! -Co? Nie krzycz tak. 13 00:03:28,250 --> 00:03:31,406 To by³o oznaczone specjalna etykiet¹. - Wie¿ co zrobi³eœ? 14 00:03:31,595 --> 00:03:33,466 Mówi³am , wam ¿e to jest oznaczone. 15 00:03:34,200 --> 00:03:36,720 A teraz jest cholernie ma³o Gdzie to le¿a³o? 16 00:03:36,787 --> 00:03:38,750 Có¿, ja nie pi³em. - Jeszcze mnie ok³amujesz. 17 00:03:38,752 --> 00:03:41,100 Dlaczego mia³bym k³amaæ? - Chuchnij mi tu?. 18 00:03:41,150 --> 00:03:44,650 Dalej... -Prêdzej! Chuchaj ! 19 00:03:54,300 --> 00:03:59,059 Na Boga! Mówi³am, ¿eby wyrzuciæ œmieci, dziœ rano. 20 00:04:01,500 --> 00:04:03,467 Zaraz, mamo, zapomnia³em, Przykro mi. 21 00:04:03,550 --> 00:04:06,380 Przykro ci? Czy ty w ogóle rozumiesz co do ciebie mówiê ! Do Cholery! 22 00:04:06,400 --> 00:04:10,900 Pracujê ca³y dzieñ, a ty tylko siedzieæ na ty³ku i czytasz komiksy. 23 00:04:11,850 --> 00:04:13,700 S³abo wygl¹dam , muszê sobie strzeliæ dwa razy. 24 00:04:14,804 --> 00:04:17,650 Jesteœ tak samo bezwartoœciowy. jak twój ojciec... 25 00:04:17,750 --> 00:04:18,700 Có¿, to nie moja wina. 26 00:04:18,750 --> 00:04:21,400 Nie chcia³o siê mu byæ moim ojcem. Prawda? 27 00:04:21,600 --> 00:04:25,300 Tak, i to by³ najwiêkszy b³¹d, jaki kiedykolwiek pope³ni³am. 28 00:04:57,800 --> 00:04:59,881 Gdzie idziesz? 29 00:05:02,200 --> 00:05:05,320 Wychodzê na chwilê. Mama znów ma problemy. 30 00:05:06,361 --> 00:05:10,290 Ale ja nie chcê, znowu zostaæ sam. - Bêdzie ok, Najlepiej. 31 00:05:10,300 --> 00:05:12,220 Jej bêdzie lepiej, kiedy bêdzie mia³a jedno dziecko pod opiek¹. 32 00:05:12,270 --> 00:05:14,000 Rozumiesz? 33 00:05:14,050 --> 00:05:18,000 Ale gdzie siê podziejesz? - Nie wiem. Znajdê coœ. 34 00:05:18,200 --> 00:05:21,000 Po prostu nie przejmuj siê tym. Zadzwoniê pewnego czasu, ok? 35 00:05:48,600 --> 00:05:51,062 SUBURBIA 36 00:07:14,700 --> 00:07:17,100 Co ty tu robisz, - Szukasz pracy. 37 00:07:28,250 --> 00:07:32,950 Dawajcie, bêdzie zajebiœcie, wstawaæ 38 00:07:41,466 --> 00:07:44,616 No, masz trochê pieniêdzy, nie! - Wyda³em wszystko na ten... 39 00:08:22,500 --> 00:08:24,280 Teraz, pamiêtaj, uwa¿aj na pod³ogê. 40 00:08:24,288 --> 00:08:26,406 Szybko w dó³ to przez ich starcia [...] 41 00:08:26,450 --> 00:08:29,383 Tak bramkarze wiem, w czym jest problem. Dobra? 42 00:08:45,100 --> 00:08:47,661 Hej, zejdŸ z tego miejsca! 43 00:09:43,900 --> 00:09:46,113 Hej, co od niektórych prochów? 44 00:09:47,417 --> 00:09:50,950 Czarne trójk¹ty, cz³owieku. S¹ cholernie dobre, mówiê ci. 45 00:09:52,300 --> 00:09:55,500 OK, jeœli zmienisz zdanie, Jestem tutaj. 46 00:10:07,600 --> 00:10:10,200 Myœlê, ¿e chcesz siê pieprzyæ. 47 00:10:10,250 --> 00:10:14,670 Co? - Powiedzia³em, ¿e chcê siê z tob¹ ruchaæ 48 00:10:14,800 --> 00:10:19,600 Na prawdê? Tak, ale to nie wygl¹dasz na tak¹ 49 00:11:32,400 --> 00:11:36,703 Hej, uwolnij j¹ Hey, zostaw j¹ w spokoju! Naœlê na ciebie homoseksualistów! 50 00:11:40,650 --> 00:11:43,534 Doskona³y przyk³ad agresywnoœci punk rock'a. 51 00:11:44,181 --> 00:11:46,381 Zaraz zostanie ten klub zamkniêty lub coœ innego... 52 00:11:46,600 --> 00:11:48,400 Te, ch³opaki, moj¹ umys³ swojego ma³ego. 53 00:11:48,450 --> 00:11:50,716 Dobra, s³uchajcie, teraz wyjazd! 54 00:11:56,150 --> 00:12:01,209 [...] przesuñ to œwiat³o, idioto! A ty oddaj jej te cholernie ubrania! 55 00:12:02,050 --> 00:12:05,767 A wy, jeœli chcecie us³yszeæ jeszcze muzykê to oddajcie jej ubrania teraz, frajerzy! 56 00:12:08,300 --> 00:12:10,862 Uwaga, proszê! Nie [...] oddajcie jej ubrania! 57 00:12:15,300 --> 00:12:17,809 Dobra, w porz¹dku, koniec przedstawienia. 58 00:12:19,400 --> 00:12:21,721 Jesteœcie wywaleni teraz z w³asnego miasta. 59 00:12:21,900 --> 00:12:23,400 Pierdol siê! 60 00:12:26,198 --> 00:12:28,198 To jest cholernie typowe. 61 00:12:30,700 --> 00:12:32,935 <i>W porz¹dku, dajcie im Muzykê...</i> 62 00:12:52,450 --> 00:12:55,672 Wstawaj, Dzieciak, na nogi ju¿. Impreza skoñczona. 63 00:13:05,945 --> 00:13:10,445 <i>Jesteœ tak¹, kurwa suk¹. Jesteœ tak g³upi, przysiêgam, ¿e.</i> 64 00:13:12,300 --> 00:13:13,800 Wynoœ siê. 65 00:13:20,600 --> 00:13:23,633 I nie kop mojego samochodu, œwinio! - Nazywasz to samochodem? 66 00:13:23,800 --> 00:13:26,200 Dupek! 67 00:13:29,100 --> 00:13:32,247 Hej, ma³y, doœæ popieprzone, co? -Aha. 68 00:13:32,350 --> 00:13:34,500 Wstawaj. Potrzebujesz domu? 69 00:13:35,300 --> 00:13:38,200 Nie mogê iœæ do domu. - Co chcesz spaæ na trawie. 70 00:13:38,342 --> 00:13:41,047 Œlimaki bêd¹ kopulowaæ ci na twarzy. ChodŸ. 71 00:13:45,800 --> 00:13:48,524 Jak masz na imiê? - Jack. 72 00:13:48,700 --> 00:13:49,987 Jack? 73 00:13:52,700 --> 00:13:54,500 Ta, Jack Diddley. 74 00:13:57,600 --> 00:13:59,750 Wygl¹da na to, ¿e zaczyna padaæ deszcz. 75 00:13:59,800 --> 00:14:01,500 Nie, to tylko kwaœne deszcze 76 00:14:01,518 --> 00:14:03,850 przychodz¹ ka¿dej nocy o tej porze. 77 00:14:04,500 --> 00:14:05,900 Ach tak? 78 00:14:14,800 --> 00:14:17,889 S³ysza³eœ kiedyœ o goœciu o imieniu Joe Schmo? - Nie, nigdy. 79 00:14:17,900 --> 00:14:20,950 Có¿, jego starzy to gej a musimy uprzykrzaæ mu ¿ycie jak najd³u¿ej, 80 00:14:21,003 --> 00:14:24,308 tak wiêc mamy iœæ go podnieœæ i zawieœæ go do domu T.R., ok? 81 00:14:24,500 --> 00:14:25,920 Co to jest dom T.R.? 82 00:14:26,150 --> 00:14:28,616 To jeden z tych domów przy 605. 83 00:14:29,050 --> 00:14:30,642 Hrabstwo kupi³o je rok temu. 84 00:14:30,905 --> 00:14:33,800 To zaraz na lewo i stoj¹ tam wszystkie gnij¹ce i zabite deskami. 85 00:14:33,950 --> 00:14:35,700 Kilka z nas mieszka w jednym z nich. 86 00:14:36,000 --> 00:14:38,900 Jest to doœæ kiczowate, ale przynajmniej nic nie kosztuje. Idziesz te¿? 87 00:14:38,980 --> 00:14:41,415 To nie tak, mam dok¹d pójœæ. 88 00:15:15,100 --> 00:15:17,100 Trzymaj cie siê, skurwiele. 89 00:15:17,400 --> 00:15:20,393 Mój stary jest policjantem, jest moim ojczymem. 90 00:15:20,395 --> 00:15:23,967 Mój prawdziwy ojciec zgin¹³ w Wietnamie a mama ponownie wysz³a za m¹¿. 91 00:15:24,000 --> 00:15:28,183 Bo¿e, twój ojczym jest policjantem. - Tak, to nie jest chyba najgorsze. 92 00:15:31,100 --> 00:15:35,250 To by³y czarne. - Czarne? Bo¿e! co ja wzi¹³em! 93 00:15:43,900 --> 00:15:46,804 Ta, przyszed³ raz do T.R. aby sprawdziæ co tam siê dzieje. 94 00:15:46,950 --> 00:15:48,852 Powiedzia³em wszystkim, ¿e to mój ojciec. 95 00:15:49,100 --> 00:15:51,300 Œmiali siê z niego kiedy sta³ przed drzwiami. 96 00:15:51,800 --> 00:15:53,700 Rodzice to lamusy. 97 00:15:54,200 --> 00:15:57,742 Co to jest? - Pamiêtnik mojej mamy. Pos³uchaj tego. 98 00:15:58,100 --> 00:16:02,895 10 maja 1968. Drogi pamiêtniku, Mark i ja bêdê bardzo szczêœliwy. 99 00:16:02,900 --> 00:16:06,275 Powietrze jest czyste, niebo jest niebieskie, a wszystkie domy s¹ fabrycznie nowe i piêkne. 100 00:16:06,700 --> 00:16:08,500 Nazywaj¹ to "Suburbia" i to s³owo jest doskonale, 101 00:16:08,523 --> 00:16:11,423 poniewa¿ jest to po³¹czenie s³owa "przed-miasta" i "utopia". 102 00:16:12,100 --> 00:16:14,781 Nie wiem, czy to bêd¹ slumsy w przysz³oœci. 103 00:16:14,950 --> 00:16:16,350 Jestem pewna, ¿e Mark dostanie prace w firmie Lockheed 104 00:16:16,400 --> 00:16:17,900 I nigdy nie bêdê musia³a pracowaæ. 105 00:16:17,980 --> 00:16:19,577 Hyy,te¿ coœ... 106 00:16:19,600 --> 00:16:22,400 Aha, przy okazji, pamiêtniku, chcemy mieæ szybko dziecko. 107 00:16:22,500 --> 00:16:24,398 Suburbia to wspania³e miejsce dla dzieci. 108 00:16:25,800 --> 00:16:28,739 A jeœli to bêdzie ch³opiec zamierzamy daæ mu imiê Evan Mark Johnson. 109 00:16:30,400 --> 00:16:32,800 Wiesz, czasem pragnê ¿eby zrobili aborcje. 110 00:16:33,250 --> 00:16:37,140 Ach tak? wie¿ ¿e s¹ nielegalne w tych czasach. 111 00:16:48,550 --> 00:16:51,432 Podaj mi jedn¹ z tych butelek, dobra? 112 00:17:02,300 --> 00:17:04,139 Nienawidzê autobusów. 113 00:17:16,750 --> 00:17:19,224 Siema Joe? - Witaj, Jack. 114 00:17:19,300 --> 00:17:21,200 Gdzie jest Joe? - W swojej sypialni. 115 00:17:21,400 --> 00:17:24,749 SprawdŸ, czy mo¿esz go obudziæ. Po³o¿y³ siê trzy godziny temu. 116 00:17:46,100 --> 00:17:48,400 Tato, ...
Alex-de-Large