SCENARIUSZ PRZEDSTAWIENIA.doc

(38 KB) Pobierz
SCENARIUSZ PRZEDSTAWIENIA „JAK ŚNIEŻKA KRASNALI NIE POSŁUCHAŁA I CO Z TEGO WYNIKŁO” (tematyka prozdrowotna)

SCENARIUSZ PRZEDSTAWIENIA „JAK ŚNIEŻKA KRASNALI NIE POSŁUCHAŁA I CO Z TEGO WYNIKŁO” (tematyka prozdrowotna)

 

 

Konferansjer                   Dziś w kabarecie,

(kłania się widowni)                  Tu na tej sali

                                          Wystąpi  Śnieżka

                                           W asyście  krasnali.

 

(rozlega się dzwonienie budzika, wchodzi Śnieżka ziewając i krasnale z kilofami. Śnieżka siada na taborecie, krasnale odkładają na chwilę kilofy)

 

Konferansjer (wyjaśnia)      - Na razie wszystko jest jeszcze cacy,

                                              Drużyna krasnali idzie do pracy.

                                             Wczesna  godzina, więc Śnieżka ziewa,

                                            A chór krasnali wesoło śpiewa.

 

 

 

Krasnale                               – My jesteśmy krasnoludki

(gimnastykują się i śpiewają)             Hop- sa-sa, hejże – ha.

                                                Duży, mały, mniejszy, malutki

                                               Hop- sa-sa, hejże – ha.

 

                                               Lecz choć małe, chociaż tycie

                                               Hop- sa-sa, hejże – ha.

                                                Krasnoludki znają życie

                                                Hop- sa-sa, hejże – ha.

 

(Podnoszą kilofy i zwracają się do ziewającej Śnieżki)

 

Krasnoludek I                          - I dlatego, prosimy cię uprzejmie

                                                    kochana Śnieżko

 

 

Krasnoludek II                         - Nie otwieraj drzwi nikomu!

 

Krasnoludek III                        -  Nie wpuszczaj obcych do domu!

 

Krasnoludek IV                         - Dołączamy także przypomnienie-

                                                    - myj owoce przed jedzeniem!

 

(Krasnoludki wychodzą, machają rękami  na pożegnanie . Śnieżka macha chusteczką, po czym bierze leżącą miotłę i sprząta)

 

Konferansjer                         - Poszły do pracy krasnale,

                                              Akt drugi powie, co było dalej.

 

(słychać pukanie)

 

Konferansjer                        - Słychać pukanie,

                                             I nasza Śnieżka nie bacząc na to,

                                              Co jej mówiły krasnale,

                                             Z właściwą sobie lekkomyślnością

                                            Odmyka zamek yale (czytaj: jale)

 

(Wchodzi macocha przebrana za staruszkę, ma koszyk z jabłkami. Jedno jabłko trzyma w dłoni).

 

Macocha                              - Czy tutaj mieszka

                                               Królewna Śnieżka?

 

Śnieżka                                  - Tak, to ja.

 

Macocha                            Przyniosłam jabłko rumiane.

                                             Zjedz to jabłuszko, miłą dziewuszko …

 

(Staruszka odchodzi, Śnieżka już chce ugryźć jabłko, lecz nagle zza kulis dobiega głos)

 

Krasnal I (zza kulis)                 - Wpierw umyj jabłko pod kranem.

                                                 Powtarzamy dni i noce –

                                                 Przed jedzeniem myj owoce!

 

Śnieżka                                    - Dosyć mam już tych agitek,

                                                   Zjem jabłuszko nieumyte!

 

(Śnieżka gryzie jabłko, a po chwili zwija się z ból, trzyma się za brzuch i jęczy)

 

Śnieżka                                    - Oj, aj , jak mnie brzuszek boli,

                                                  Oj, aj, ratunkuuuuuuuuuuuuu!

 

(wbiegają krasnale, konferansjer i staruszka)

 

Krasnal II                                    - Zjadła nieumyte jabłko i jest chora.

(podnosi nadgryzione jabłko)

                                                                  

Krasnal III                       - Trzeba więc szybko iść z nią do doktora!

 

Konferansjer                    - Jaki stąd wynika morał?

 

Krasnoludek III              - Morał jest krótki –

                                          Słuchaj, co mówią ci krasnoludki!

 

Staruszka                       - Bo chociaż małe, bo chociaż tycie,

                                        One naprawdę znają życie.

 

Krasnoludek IV          - Oj, znamy, znamy i każdego ostrzegamy:

                                        Nie otwieraj drzwi nikomu.

                                        Nie wpuszczaj obcych do domu.

 

Śnieżka                             - Myj owoce przed jedzeniem.

(wciąż trzymając się za brzuch) 

 

Konferansjer                - I bij brawo artystom,

                                       co występują na scenie.

(wszyscy się kłaniają)

                                

K O N I E C

                                                                                  

                                                            

                                                          

                                                                

                                            

3

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin