Musisz się jeszcze wiele nauczyć.txt

(41 KB) Pobierz
Musisz si� jeszcze du�o nauczy�

A Lot to Learn
pi�ra: rgelinas
t�umaczenie pope�ni�a: tess
beta: Smeryl
sznurek: http://owl.tauri.org/stories.php?sid=2215

***

To by�o dwa tygodnie temu. Dwa tygodnie, trzy dni i czterdzie�ci siedem minut temu. Nie mog�a przesta� o tym my�le�, rozpami�tywa�, jak to by�o le�e� w jego silnych ramionach, gdy kocha� j� d�o�mi i ustami.
Od tamtej pory nie widzia�a go i to j� troch� z�o�ci�o. Mia�a �wiadomo��, �e by� zaj�ty sprawami Zakonu, jednak bola�o j�, �e nie wiedzia�a, co dok�adnie robi� i czy nic mu si� nie sta�o. Nie chcia�a rozwa�a� mo�liwo�ci, �e nie wry�a mu si� w umys� tak mocno, jak on jej.
Do tamtego zdarzenia by�a dziewic�. Nerwow�, lecz my�l�c� o tym z entuzjazmem. Teraz, gdy mia�a ca�y ten czas na rozmy�lania, zastanawia�a si�, czy fakt, �e by�a niewinna i nie do ko�ca wiedzia�a jak si� zachowa�, nie by� tym, co trzyma�o go z dala. Wiedzia�a, �e w swoim �yciu by� z wieloma kobietami i mia�a �wiadomo��, �e by�y one bardzo do�wiadczone.

Przez ostatnie cztery godziny trwa�o zebranie Zakonu, a a� do teraz � prawie do p�nocy � on si� jeszcze nie pojawi� i wiedzia�a, �e mia�o go nie by�. Westchn�a i zamkn�a ksi��k�, kt�r� pr�bowa�a czyta� � jedn� z pozycji o Czarnej Magii, kt�r� znalaz�a w bibliotece Black�w.
Podesz�a do p�ki, od�o�y�a j� na miejsce i odwr�ci�a si�, by rozejrze� si� po bibliotece. Spojrza�a na kanap�, na kt�rej nie mog�a d�u�ej wysiedzie�, gdy� to na niej wszystko zacz�o si� tamtej nocy.

***

Po ataku na Hogwart, kt�ry mia� miejsce w przerwie wielkanocnej, szko�a zosta�a czasowo zamkni�ta. Hermiona, Harry, Ron i Weasleyowie udali si� na Grimmauld Place, by zamieszka� w Kwaterze G��wnej Zakonu � jedynym miejscu, w kt�rym, wed�ug Dumbledore�a, Harry mia� by� bezpieczny. Z pocz�tku Hermiona mia�a za z�e Dyrektorowi zamkni�cie szko�y w czasie ich ostatniej klasy. Dosz�a jednak w ko�cu do wniosku, �e gdyby tego nie zrobi�, wielu z m�odszych uczni�w mog�oby zosta� zabitych, gdyby ataki by�y ponawiane.

To by�a pierwsza noc w domu i Hermiona odczeka�a dla uzyskania pewno�ci, �e Ginny �pi, zanim wy�lizgn�a si� z ��ka i uda�a si� na d�, do biblioteki. W domu panowa�a �miertelna cisza, nie by�o wi�c du�ego ryzyka, �e natknie si� na kogo� innego. Cz�sto mia�a napady bezsenno�ci i jedynym na ni� lekarstwem by�a dobra ksi��ka. A poniewa� opuszczali Hogwart w po�piechu, nie zd��y�a zabra� �adnej ze swoich.
Przesz�a korytarzem, zesz�a po schodach i w ciszy skierowa�a si� do biblioteki. W ciemno�ciach okr��y�a pomieszczenie i dosz�a do sto�u, gdzie � jak wiedzia�a � by�y zapa�ki i �wieczniki. Zapali�a �wieczk�, by po chwili st�umi� cisn�cy si� na usta krzyk, gdy zobaczy�a d�ug� i szczup�� posta� Lucjusza Malfoya, le��cego na kanapie. Kiedy odzyska�a oddech, zauwa�y�a, �e oczy mia� otwarte i skupia� na niej swoj� uwag�.
Zaczerwieni�a si�, gdy zda�a sobie spraw�, �e - uwa�aj�c, i� nikogo nie spotka - nie narzuci�a na siebie �adnej szaty. Sta�a przed nim w cienkiej koszuli nocnej, kt�ra ko�czy�a si� zaraz nad kolanami, i wr�cz czu�a jego spojrzenie, w�druj�ce po jej ciele.
- Nie� nie wiedzia�am, �e kto� tu b�dzie. - Rumieni�a si� gwa�townie i j�ka�a.
- To oczywiste. � Lucjusz mia� na twarzy rodzinny smirk Malfoy�w.
Hermiona odchrz�kn�a, czuj�c si� bardzo skr�powana, gdy zauwa�y�a podniecenie w oczach m�czyzny.
- Musz� ju� i��.
Dotar�a prawie do drzwi, gdy znowu si� odezwa�:
- Wierz�, �e przysz�a tu pani w jakim� celu, panno Granger. Prosz� si� mn� nie przejmowa�.

Umys� Hermiony zacz�� protestowa�. Wiedzia�a, �e powinna uda� si� do siebie. Gdyby jednak wysz�a bez ksi��ki, by�a pewna, �e nie uda�oby si� jej zasn��. Odetchn�a g��boko i wm�wi�a sobie, �e nie by�o nic trudnego w zdj�ciu ksi��ki z p�ki, nawet pod �ledz�cym j� spojrzeniem Lucjusza.
Odwr�ci�a si� powoli, przesz�a boso przez pok�j do p�ki i wzi�a pierwsz� ksi��k� z brzegu. Skierowa�a si� z powrotem do drzwi, otrzepuj�c z siebie kurz.

- Interesuj�cy wyb�r � powiedzia� Lucjusz sarkastycznie. � �Interpretacja herbacianych fus�w�, czy� nie? Musz� to doda� do swojej listy lektur.
Hermiona j�kn�a, wiedz�c, �e nigdy nie by�aby w stanie przeczyta� czego� napisanego prawdopodobnie przez kogo� z rodziny Trelawney. Od�o�y�a ksi��k� na p�k� i zacz�a poszukiwania bardziej interesuj�cej pozycji.
- Przyjmuje pani rady? � zabrzmia� szept w jej uchu.
Dziewczyna by�a tak skupiona na poszukiwaniach, �e nie zauwa�y�a, kiedy Lucjusz wsta� z kanapy i podszed� do niej. Gdy si� odezwa�, podskoczy�a ze strachu, wpadaj�c prosto na niego. Podtrzyma� j� w pasie, by nie upad�a.
Czu�a na sobie jego d�onie, parz�ce j� przez koszul�. Stara�a si� nic po sobie nie pokaza�, lecz gdy chcia�a si� lekko od niego odsun��, przyci�gn�� j� bli�ej siebie, wciskaj�c dow�d po��dania mi�dzy po�ladki dziewczyny. J�kn�a, nie rozumiej�c, dlaczego cia�o j� zdradza.

Nosem rozsun�� w�osy przy jej uchu i, li��c p�atek, powiedzia�:
- Mam dla pani idealn� ksi��k�. - Odsun�� d�onie z jej talii. Teraz jedn� z nich lekko uciska� jej brzuch, a drug� przebieg� wzd�u� p�ek z ksi��kami. � A, tutaj jest. �Uwodzenie Mroczn� Magi��.
Gdy si�gn�� po ksi��k�, przycisn�� dziewczyn� do rega�u, przysuwaj�c swoje cia�o jeszcze bli�ej jej. Mog�a wyczu� przez ubranie jego mi�nie. Czu�a jego m�sko�� wtulaj�c� si� w ni� i spos�b, w jaki jej cia�o reagowa�o na niego przyciskaj�c si� mocniej, a to szczeg�lne miejsce mi�dzy jej udami stawa�o si� coraz cieplejsze i bardziej mokre.

Zaskoczona, zorientowa�a si�, �e j�czy rozpustnie, wygina plecy i wystawia kark dla warg Lucjusza. Ksi��ka, po kt�r� si�ga�, upad�a na pod�og� z �omotem. Hermiona odwr�ci�a si� i spojrza�a mu w oczy, zastanawiaj�c si�, jakim cudem znalaz�a si� w takiej sytuacji z Lucjuszem Malfoyem, by�ym �miercio�erc�, a teraz szpiegiem.
Nikt nie by� bardziej zszokowany od niej, gdy Dumbledore poinformowa� tr�jk� przyjaci�, �e obecnie Zakon mia� dw�ch szpieg�w, pracuj�cych dla nich przeciwko Voldemortowi. Kiedy ujawniono, �e to Lucjusz, Harry z ledwo�ci� pohamowa� gniew, gdy� z definicji nie ufa� nikomu z rodziny Malfoy�w. Du�o czasu zaj�o mu przekonanie si�, �e Lucjusz naprawd� by� po ich stronie. Dopiero po wielu gor�cych dyskusjach z profesorem Dumbledorem, Harry naprawd� zrozumia�, co si� dzia�o.
Lucjusz zosta� zdruzgotany w czasie wakacji, kiedy po powrocie do Malfoy Manor znalaz� Dracona stoj�cego nad martwym cia�em Narcyzy. Draco by� bardziej zaanga�owany w dzia�alno�� Voldemorta ni� Lucjusz kiedykolwiek. Voldemort przygotowywa� go, by sta� si� jego praw� r�k�. M�ody Malfoy otrzyma� rozkaz zabicia w�asnej matki, by dowie�� swojej lojalno�ci. Od tamtej pory Lucjusz sp�dza� coraz wi�cej czasu z profesorem Snapem w Kwaterze G��wnej i Hogwarcie. Draco wci�� pozostawa� w przekonaniu, �e jego ojciec jest w kr�gu poplecznik�w Voldemorta.

Lucjusz nie da� Hermionie wi�cej czasu do namys�u. Chwyci� jej po�ladki w swoje du�e d�onie, przyci�gaj�c j� do siebie tak, by jego przyrodzenie opiera�o si� o jej okryte majteczkami cia�o. Jego usta rozgniata�y jej, gdy przyciska� dziewczyn� do rega�u. By�a zaskoczona, �e nie czuje b�lu od wrzynaj�cych si� w jej plecy p�ek, gdy jego j�zyk go�ci� g��boko w jej ustach, ��daj�c odpowiedzi na pe�en pasji poca�unek, kt�rego nigdy nie do�wiadczy�a z Wiktorem.
J�kn�a prosto w usta m�czyzny, gdy ten unosi� j� i przyci�ga� coraz mocniej.
- Prosz�... � uda�o jej si� westchn��, gdy jego usta pocz�y wytycza� �cie�k� po jej szyi.
Poczu�a, jak Lucjusz zadr�a�, gdy unosi� g�ow� by na ni� spojrze�, na jej zamkni�te oczy i odchylon� g�ow�. Jedn� r�k� po�o�y� na piersi dziewczyny, pocieraj�c jej sutek, a� stwardnia� pod jego dotykiem.
- Naprawd� wiesz, o co prosisz? � spyta� cicho.

Otworzy�a oczy, czuj�c lekkie za�enowanie, gdy zda�a sobie spraw� z tego, co robi�a. Kiedy spojrza�a w jego szare oczy i ujrza�a w nich nagie po��danie, za�enowanie odesz�o. Wiedzia�a, �e by�o co�, czego potrzebuje od m�czyzny stoj�cego przed ni�.
Poczu� si� lekko zdenerwowany, gdy nie odpowiedzia�a, a tylko si� na niego patrzy�a. Pozwoli� tej dziewczynie, kt�ra by�a w wieku jego syna, pobudzi� si� w spos�b, kt�rego nie odczuwa� ju� od miesi�cy. Nie mia� ochoty na zimny prysznic i ulg� przy pomocy d�oni, wi�c desperacko pragn��, by pod��y�a za pragnieniem widocznym na jej twarzy. Nawet b�d�c w pe�ni ubranym, m�g� wyczu�, jak gor�ca by�a dooko�a jego przyrodzenia, a jej szkliste spojrzenie zdradza�o, �e ton�a we w�asnych sokach.
Potrzebowa� odpowiedzi, zanim � dos�ownie � dobierze si� do jej majtek.
- Wiesz o co mnie prosisz? � spyta� bardziej niecierpliwie.
Wiedzia�a, �e jej twarz przybra�a barw� w�os�w Rona. Odwr�ci�a od niego oczy i wyj�ka�a:
- Tak� nie� tak.
Widz�c jej zawstydzenie, Lucjusz doszed� do wniosku, �e Hermiona by�a dziewic�. Cho� pragn�� pieprzy� j�, a� do nast�pnej niedzieli, maj�c t� �wiadomo��, wiedzia�, �e musi zwolni� i po�wi�ci� wi�cej czasu kobiecie, kt�r� trzyma� w ramionach.
Poca�owa� j�, tym razem troch� czulej, gdy odwraca� si� i wynosi� j� z pokoju, wci�� owini�t� wok� jego bioder.

***

Hermiona potrz�sn�a g�ow� na wspomnienie tamtej nocy, pragn�c pozby� si� go z my�li. J�kn�a zauwa�aj�c, �e samo my�lenie sprawi�o, i� by�a niesamowicie mokra. Zacisn�a nogi, maj�c nadziej�, �e to troch� os�abi odczucia, jednak tylko je wzmocni�a.

W ci�gu ostatnich nocy, gdy rozpami�tywa�a, co Lucjusz robi� z jej cia�em, podnieca�a si� i teraz desperacko potrzebowa�a wyzwolenia, kt�re ju� raz kochanek jej ofiarowa�. Odczeka�a, a� by�a pewna, �e Ginny �pi. Dopiero wtedy pozwoli�a swojej d�oni prze�lizgn�� si� po piersi, pie�ci� sutki, by w ko�cu w�lizgn�� si� w jedwabne majteczki, kt�re mia�a w zwyczaju nosi�. Nigdy wcze�niej si� nie pie�ci�a i nie rozumia�a, dlaczego ch�opcy z takim podekscytowaniem rozmawiali o masturbacji. �atwo dosz�a do wniosku, �e to tylko substytut tego, czego nie mo�na akurat mie�. Szybko nauczy�a si�, co jej cia�o lubi�o, wsuwaj�c w siebie dwa palce i lekko dra�ni�c gruze�ek kciukiem. Kiedy by�a ju� blisko szczytu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin