Szóstaki koronne.doc

(51 KB) Pobierz
Szóstaki koronne

Szóstaki koronne

 

Wśród licznych nominałów "Polski królewskiej" poważną rolę odgrywały monety 6-groszowe potocznie nazywane szóstakami. Bito je przez prawie 300 lat - od roku 1528 do 1813. Ta ostatnia data, to rok wybicia jedynych miedzianych szóstaków podczas oblężenia Zamościa. Wcześniejsze regularne emisje tego nominału zakończyły się po Powstaniu Kościuszkowskim w roku 1795. Szóstaki pełniły bardzo ważną rolę w obiegu pieniężnym - 6 groszy było piątą częścią złotego polskiego - teoretycznej jednostki obrachunkowej. W początkowym okresie obiegu szóstaków ich wartość odpowiadała mniej więcej dziennemu zarobkowi popularnych rzemieślników - cieśli albo murarza. Robotnicy rolni zarabiali znacznie mniej, od grosza do trojaka dziennie.

Pierwsze szóstaki wybito za panowania Zygmunta Starego. Była to nietypowa emisja, za materiał posłużyły wycofywane z obiegu półgrosze Ludwika Jagiellończyka bite w Świdnicy. Ich rysunek przypominał półgrosze koronne pierwszych Jagiellonów, ale jakość srebra była fatalna. Masowy napływ świdnickich półgroszków spowodował poważny kryzys monetarny. Dekret królewski z roku 1528 nakazywał wycofywanie ich z obiegu i wybijanie z tak uzyskanego materiału monet 3- i 6-groszowych. Nie dokonywano przy tym wzbogacania stopu, lecz bito monety o zawyżonej wadze, aby zawartość czystego srebra odpowiadała wymogom obowiązującej stopy menniczej. Waga szóstaków ze słabego srebra wynosiła aż 12,36 grama, podczas gdy szóstaki gdańskie, elbląskie i pruskie ważyły po 5,34 grama.
Trojaki i szóstaki koronne Zygmunta Starego "ze słabego srebra" były pierwszymi monetami z portretem króla na awersie. Dzisiaj należą do najcenniejszych najbardziej poszukiwanych monet polskich. Dwa szóstaki koronne Zygmunta Starego wystawione na pamiętnej aukcji zbioru Karolkiewicza w grudniu 2000 r. sprzedano po 1500 dolarów USA.

Zygmunt August jak wiadomo bił prawie wyłącznie monety litewskie (część na stopę polską). Również za Stefana Batorego nie emitowano szóstaków koronnych. Dopiero reformy mennicze Zygmunta III Wazy upowszechniły ten nominał. Pierwsze wybito w roku 1595, ostatnie w 1627. W tym czasie ich waga zmniejszyła się z 4,75 do 4,04 grama, nadal jednak pozostawały monetą "grubą". Do roku 1603 równolegle bito szóstaki, które rysunkiem przypominały trojaki - na rewersie pod herbami Litwy, Korony i Wazów widzimy kilkuwierszowy napis określający nominał i rok wybicia oraz znaki mennicze, oraz szóstaki z napisem otokowym i herbami umieszczonymi centralnie. Po wznowieniu emisji szóstaków w roku 1623 bito już tylko monety o popularnym później rysunku rewersu z trójpolową tarczą herbową umieszczoną pod koroną i nominałem w postaci rzymskiej szóstki (VI) i otokowym napisem zaczynającym się od: "GROS.ARGEN.SEX".
Najładniejsze, najlepiej bite i noszące najstaranniejszy rysunek są szóstaki z mennicy w Malborku. Nawet bez zwracania uwagi na znaki mennicze - trójkąt i pierścień - łatwo je rozpoznać wśród produktów innych mennic. Niestety, pojawiły się ostatnio bardzo niebezpieczne ich fałszerstwa wykonywane metodą odlewu.


szóstak koronny Stanisława Augusta Poniatowskiego z roku 1794 - rewers.

Raz jeszcze tylko wybito w polskiej mennicy monety o nominale 6 groszy. Stało się to w roku 1813 podczas oblężenia Zamościa. Za materiał posłużyły krążki austriackich miedziaków. Ostatnie polskie szóstaki są dziś równie rzadkie i cenne, jak pierwsze. Na tej samej aukcji zbioru Karolkiewicza sprzedano 3 egzemplarze, najtańszy, z wyraźnym skaleczeniem wykonanym czubkiem noża (bagnetu?) poszedł za 675 dolarów, najdroższy, niemal menniczy uzyskał aż 1800 dolarów.

Mnogość odmian i wariantów napisowych sprawia, że szóstaki koronne są bardzo dobrym materiałem do budowy ciekawych zbiorów.

Jerzy Chałupski

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin