Bulimia. Huśtawka na wadzeW błędzie jest ten, kto uważa, że bulimiczki są otyłe. - W większości przypadków są to bardzo zgrabne dziewczyny. Na całym świecie do gabinetów psychoterapeutów trafiają modelki, nawet same gwiazdy wybiegu - mówi Joanna Żurada-Wyrwińska. - Bulimiczki często nie zdają sobie sprawy z tego, że chorują. Są to najczęściej dorosłe kobiety. Nie spoczywa już na nich oko rodzica, zmian w zachowaniu nie obserwuje szkoła. Choć bulimia ma łagodniejszy przebieg niż anoreksja to cykle objadania się i zbijania wagi dezorganizują całe życie chorego, które w tym czasie koncentruje się wyłącznie na jedzeniu. Rządzi nami jakaś siła - mówią chore. - Nie potrafimy opanować żarłoczności. Myśli wciąż krążą wokół jedzenia. Wyciąga się rękę po kawał ciasta, cukierki czy inne kaloryczne posiłki. Potem przychodzą wyrzuty sumienia. W ruch idą środki przeczyszczające. Prowokowane są wymioty, a do tego intensywne ćwiczenia gimnastyczne. Co z tego, kiedy za chwilę znów zaczyna się obżarstwo. - Jeśli takie zachowania pojawiają się dwa razy w tygodniu w cyklu trzech miesięcy możemy być pewni, że to bulimia - mówi Joanna Żurada-Wyrwińska. - Chore w ciągu tygodnia potrafią gwałtownie przybrać nawet do 20 procent aktualnej wagi ciała. Potem równie szybko przystępują do odchudzania. Tak częsta huśtawka doprowadza do omdleń, zawrotów głowy, schorzeń dziąseł, zakażenia ślinianek, odwodnienia organizmu, hemoroidów, arytmii serca i chorób nerek. - Trudno wymienić cechy wspólne występujące u chorych na bulimię - mówi Joanna Żurada-Wyrwińska. - Podłoża choroby upatruje się w środowisku rodzinnym, które nie dawało dziewczynie oparcia. Panowały w nim nieustanne konflikty, stresowe sytuacje. W wielu przypadkach dochodził jeszcze alkoholizm. Badania wykazały również, że część dziewcząt była molestowana lub wykorzystywana seksualnie. Te wszystkie czynniki wpływają na niskie poczucie własnej wartości, bezradność, niedostępność i impulsywność. Leczenie bulimii wiąże się z psychoterapią. Pacjentki muszą sobie uświadomić, że ich sposób żywienia grozi zdrowiu i równowadze emocjonalnej. Podczas zajęć uczą się nowych zasad życia: prawidłowego reagowania emocjonalnego i wyznaczania sobie granic, a nie stawiania zakazów, które i tak do niczego nie prowadzą
Kalietis