Dwa powyższe akapity były tylko wstępem do właściwej treści. Opiszę teraz poszczególne elementy zestawu wraz z zastosowaniem i kosztami.
Oczywiście sprawą najważniejszą jest zakup samej butli. Najlepiej jest wybierać w mniejszych rozmiarach. Wtedy łatwo można ją schować w szafce lub za akwarium oraz nie ma problemu z zawiezieniem jej do napełnienia. Butla musi być przeznaczona do dwutlenku węgla i zalegalizowana, inaczej nie nabiją nam jej w punkcie napełniania. Koszt mieści się w granicach 100-200zł za butle do 2 kilogramów. Jedno napełnienie starcza na około 6 miesięcy dozowania w akwarium 112 litrowym.
Reduktor jest następnym niezbędnym elementem naszego zestawu. Redukuje on ciśnienie na wyjściu z butli i pozwala nam regulować ilość podawanego gazu. Niektóre reduktory posiadają dwa manometry (monitorowanie ciśnienia w butli i na reduktorze). Za w miarę dobry reduktor musimy zapłacić około 150zł.
Do połączenia reduktora z dyfuzorem potrzebny jest znany wszystkim wężyk akwarystyczny, w tym wypadku o średnicy 8mm. średnica musi być dobrze dobrana by wężyk dobrze przylegał do ujścia reduktora, inaczej możemy spodziewać się nieszczelności i co za tym idzie utraty gazu. Gdy stosujemy tak zwany zaworek precyzyjny należy użyć plastikowego wężyka do szybko złączek widocznego na zdjęciu tego właśnie zaworka. Oczywiście koszt nie jest duży - w granicach kilku złotych za metr bieżący.
Doprowadzony wężykiem dwutlenek węgla musimy jakoś rozpuścić w wodzie. Gdybyśmy po prostu zanurzyli końcówkę wężyka w wodzie bąbelki gazu miałyby krótki kontakt z wodą i natychmiast uciekały ku powierzchni wody. Urządzeniami wydłużającymi ten kontakt są dyfuzory. Na zdjęciu widać dyfuzor drabinkowy firmy Hagen. Dostarczane bąbelki gazu poruszają się po szczebelkach owej drabinki, gdzie na samej górze są już znacznie mniejsze (tak więc CO2 zostało rozpuszczone w wodzie). Rodzajów dyfuzorów jest wiele. Ten akurat jest o tyle dobry, że spełnia także funkcję licznika bąbelków - możemy policzyć co ile sekund uwalniany jest jeden bąbel. Inne dyfuzory zbierają gaz i rozbijają na mniejsze cząsteczki, jeszcze inne mają nawet specjalne mieszalniki (cena ok. 200zł) gazu z wodą. Ale generalnie zasada jest taka sama. Rozpuścić jak najwięcej dwutlenku węgla bez ponoszenia strat. Godne polecenia są także dyfuzory domowej roboty - zrobione ze strzykawki i korka lipowego (więcej na ten temat przy zagadnieniu o bimbrowni). CO2 przechodzące przez korek lipowy jest rozbijane na miniaturowe bąbelki, które z łatwością rozpuszczają się w wodzie. Ceny są bardzo zróżnicowane - od 5zł za dyfuzor domowej roboty do nawet kilkuset złotych za reaktory z mieszalnikami. Przedstawiona na zdjęciu drabinka kosztuje w zależności od sklepu około 40zł.
Kolejnym niekoniecznie niezbędnym, ale potrzebnym elementem jest zaworek przeciw zwrotny, często używany przy napowietrzaczach. Jego zadaniem jest niedopuszczenie do cofnięcia się wody do urządzenia - napowietrzacza, czy butli. Gdyby woda akwariowa dostała się do reduktora lub co gorzej do butli mogłaby bezpowrotnie uszkodzić nasz sprzęt. Zaworek ten kosztuje kilka złotych, często dołączany przez producenta do reduktora. Nie musimy go montować od razu jednakże, gdy butla całkiem się opróżni, woda z pewnością cofnie się do reduktora.
Podstawka - i tutaj wielu akwarystów popełnia błąd. Butla musi być ustawiona w pozycji pionowej a nie w leżącej. Dzięki temu unikniemy: uszkodzenia reduktora, butla opróżni się całkowicie, zanieczyszczenia z dna nie dostaną się do reduktora. Oczywiście podstawka nie jest konieczna, byle tylko butla stała pionowo. Specjalistyczne podstawki można kupić za 40zł, jednakże po co wydawać tyle pieniędzy skoro można ją zrobić np. zaślepki od rury z PCV. Prosto i tanio. Podstawka na widoczna na zdjęciu jest zrobiona z przyciętej rury. Koszt samoróbki: 10zł.
Zaworek precyzyjny nie jest niezbędny, lecz bardzo przydatny. Na reduktorze trudno jest ustawić wybraną ilość bąbelków a jedno poruszenie regulatora na reduktorze może spowodować pracochłonne jego nastawianie. Dlatego ten zaworek ma za zadanie ułatwić nam życie. Przepływ dwutlenku węgla regulujemy za pośrednictwem śrubokręta z dużą precyzją, bezpośrednio na zaworku. Koszt takiego zaworka to ok. 30zł.
To co widzicie na zdjęciu po lewej to licznik bąbelków - tutaj akurat licznik firmy Aqua Medic. Służy on do "zliczania" bąbelków dwutlenku węgla (wiem, masło maślane :D). Bardzo ważne jest odpowiednie ustawienie ilości bąbelków do litrażu akwarium. Jeżeli ktoś jest posiadaczem dyfuzora drabinkowego lub każdego innego, gdzie możemy pęcherzyki gazu zliczyć to taki licznik nie jest nam potrzebny. Natomiast jeśli korzystamy z innych dyfuzorów to takie urządzono bardzo nam się przyda. Ten z Aqua Medica jest jednym z lepszych, więc cena ok. 50zł nie powinna nikogo dziwić. Są jednak tańsze liczniki innych firm. Możemy także zrobić taki licznik z oprzyrządowania kroplówki (dostępne w niektórych aptekach - koszt kilku złotych).
Elektrozawór nie jest wymaganym osprzętem, lecz może nam ułatwić sterowanie dozowaniem CO2. W połączeniu z kontrolerem lub komputerem pH pozwala na kontrolę pH. W połączeniu ze zwykłym wyłącznikiem czasowym może np. zamykać podawanie CO2 w nocy. Do pracy potrzebuje zasilenia o mocy 2.5 W. Na zdjęciu elektrozawór firmy Aqua Medica. Koszt zaworu to ok. 190zł - niestety drogo. Jeszcze dla uściślenia informacji - następnym urządzeniem, które możemy użyć dodatkowo jest sterowanie obiegu poprzez komputer z pH-metrem. Koszt takiego sterownika (bez butli, reduktora itd.) to około 1500zł.
Do zakupionej butli, reduktora, dyfuzora, zaworków itd. dostaniemy oczywiście instrukcję podłączania. Każdy zakupiony przedmiot różni się budową, więc trudno jest opisać "jak to wszystko podłączyć". Dlatego chcę jedynie pokazać ogólny schemat:
WYBIERAMY MIEJSCE ----> BUTLĘ STAWIAMY W PODSTAWCE W WYBRANYM MIEJSCU ----> ZA POMOCĄ KLUCZA PRZYKRĘCAMY REDUKTOR DO BUTLI ----> PODŁĄCZAMY WĘŻYK DO REDUKTORA ----> WEDŁUG UZNANIE MONTUJEMY NA WĘŻYKU: ZAWOREK PRECYZYJNY, ELEKTROZAWÓR, ZAWOREK PRZECIWZWROTNY ITD. ----> UMIESZCZAMY DYFUZOR W AKWARIUM ----> PODŁĄCZAMY NASZ WĘŻYK DO DYFUZORA ----> ODKRĘCAMY ZAWÓR GŁÓWNY NA BUTLI ----> USTAWIAMY MAŁY PRZEPŁYW NA REDUKTORZE ----> PATRZĄC NA LICZNIK BĄBELKÓW REGULUJEMY ILOŚĆ GAZU NA ZAWORKU PRECYZYJNYM ----> SPRAWDZAMY CZY NIE MA GDZIEŚ NIESZCZELNOŚCI STOSUJĄC WODĘ Z MYDŁEM ----> CIESZYMY SIĘ Z PIĘKNYCH ROŚLIN :)
1. Ile to kosztuje?Jest to jednorazowy wydatek w wysokości ok. 300zł za całkiem niezły sprzęt. Co pewien czas nabijamy butlę za około 20zł.2. Czy jest mi to potrzebne?Jeżeli decydujemy się na akwarium typowo roślinne (tzw. holenderskie) to montaż takiego systemu jest wskazany. W mniejszych akwariach wedle uznania.3. Czy podczas dozowania dwutlenku węgla mogę mieć włączony napowietrzacz?Nie, gdyż cały dwutlenek węgla jest szybko wytrącany z wody. Zaleca się podawać CO2 przez całą dobę, natomiast napowietrzacz w dzień wyłączać w nocy włączać.4. Ile ustawić bąbelków?Każdy akwarysta przyjmuje inną ilość bąbelków. Musimy sami zaobserwować jak czują się ryby i rośliny. Wartością wyjściową jest 1 bąbelek na 2 sekundy.4. Czy mogę położyć butlę na ziemi w pozycji poziomej?Nie. Opisałem to dokładniej przy podstawce.5. Jaki dyfuzor jest najlepszy?Ja uważam dyfuzory połączone z licznikiem bąbelków za najlepsze.6. Co znaczy, że butlę trzeba legalizować?Kupując butlę nową nie musimy się o to martwić przez najbliższe kilka lat. Legalizacja to dopuszczenie do użytkowania. Jeżeli butla nie przejdzie pomyślnie "przeglądu technicznego" nie zostanie zalegalizowana a co za tym idzie niegdzie nie uda nam się jej nabić. Legalizację możemy odnowić w punkcie napełniania za opłatą.7. Zamknąłem zawór główny ale gaz leci dalej. Co się stało?W reduktorze i całym systemie zostały jeszcze resztki gazu. Poczekaj aż wszystko się opróżni.8. Czy to bezpieczne?Przy zachowaniu odpowiedniej ostrożności bezpieczne. Nie zaleca się raczej trzymania butli w pokoju, w którym śpimy lecz sam tak mam, nieszczelność też przeżyłem (wszystko poszło na pokój) i nadal żyję :D.9. Nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie na tej stronie. Nie wiem gdzie szukać.
Opracował Michał Mikler
ToshiTanaka