Susskind Leonard - Czarne dziury i paradoks informacji.pdf

(214 KB) Pobierz
Czarne dziury i paradoks informacji
Czarne dziury
i paradoks informacji
Co dzieje si« z informacj, gdy materia ulega zniszczeniu w czarnej dziurze?
Poszukujc odpowiedzi na to pytanie, fizycy zbliýaj si«
do znalezienia kwantowej teorii grawitacji
Leonard Susskind
su profesora D«ciaka zosta¸a
zniszczona przez jego odwiecz-
nego rywala, profesora Gulasza. Kap-
su¸a zawiera¸a jedyny istniejcy zapis
matematycznego wzoru przeznaczone-
go dla przysz¸ych pokoleÄ. Jednak Gu-
laszowi uda¸o si« zrealizowa swj sza-
taÄski plan i umieæci bomb« wodorow
na pok¸adzie kapsu¸y. Bum! Wzr wy-
parowa¸ i zmieni¸ si« w chmur« elek-
tronw, nukleonw, fotonw i neutrin.
D«ciak wpad¸ w rozpacz. Nie zapisa¸
swojego wzoru i nie pami«ta, jak go
wyprowadzi¸.
Pniej, w sdzie, D«ciak stwierdzi¸,
ýe Gulasz pope¸ni¸ niewybaczaln
zbrodni«. ãTo, co zrobi¸ ten g¸upiec, jest
nieodwracalne. Ten diabe¸ zniszczy¸ mj
wzr i musi za to zap¸aci. Pozbawi go
sta¸ej profesury!Ó
ãNonsens! Ð odrzek¸ spokojnie Gu-
lasz. Ð Informacja nigdy nie ulega znisz-
czeniu. Po prostu jesteæ leniwy, D«ciak.
To prawda, ýe narobi¸em nieco ba¸aganu,
ale wystarczy, ýe odszukasz wszystkie
czstki naleýce do szcztkw i odwr-
cisz kierunek pr«dkoæci kaýdej z nich.
Prawa fizyki s symetryczne ze wzgl«du
na zmian« kierunku czasu, a zatem
w wyniku takiej operacji odzyskasz swj
g¸upi wzr. To dowodzi bez wtpienia,
ýe nie zniszczy¸em twojej cennej infor-
macji.Ó I Gulasz spraw« wygra¸.
D«ciak zemæci¸ si« jednak w rwnie
diaboliczny sposb. Gdy Gulasz wyje-
cha¸ z miasta, D«ciak ukrad¸ mu kom-
puter wraz ze wszystkimi przepisami
kucharskimi. I aby upewni si«, ýe Gu-
lasz juý nigdy nie posmakuje swego
s¸ynnego matelote dÕanguilles z trufla-
mi, D«ciak wys¸a¸ komputer do najbliý-
szej czarnej dziury.
Podczas sprawy D«ciaka Gulasz nie
mg¸ si« uspokoi. ãTym razem posu-
n¸eæ si« za daleko, D«ciak. Nie ma ýad-
nego sposobu, bym odzyska¸ swoje do-
kumenty. S w czarnej dziurze, jeýeli
wi«c si« po nie udam, zostan« zgniecio-
ny. Naprawd« zniszczy¸eæ informacj«
i musisz za to zap¸aci.Ó
ãSprzeciw, Wysoki Sdzie! Ð D«ciak
podskoczy¸ na krzeæle. Ð Kaýdy wie, ýe
czarne dziury paruj. Wystarczy pocze-
ka dostatecznie d¸ugo, a czarna dziura
wypromieniuje ca¸ swoj mas« i zmie-
ni si« w rozchodzce si« fotony i inne
czstki. To prawda, ýe moýe to potrwa
10 70 lat, ale tu chodzi przecieý o zasad«.
Sytuacja nie rýni si« w istocie od wy-
buchu bomby. Wystarczy, ýe Gulasz od-
wrci pr«dkoæci wszystkich czstek emi-
towanych przez czarn dziur«, a jego
komputer wy¸oni si« zza horyzontu czar-
nej dziury.Ó
ãNieprawda! Ð wykrzykn¸ Gulasz. Ð
Sytuacja jest odmienna. Mj przepis znik-
n¸ za horyzontem zdarzeÄ czarnej dziu-
ry. Gdy coæ go przekroczy, moýe si« wy-
dosta tylko wtedy, gdy b«dzie porusza
si« z pr«dkoæci wi«ksz niý æwiat¸o.
Zgodnie z naukami Einsteina jest to nie-
moýliwe. Nie ma ýadnego sposobu, aby
POWIERZCHNIA CZARNEJ DZIURY wy-
daje si« D«ciakowi, leccemu statkiem ko-
smicznym, sferyczn membran Ð jest to
tzw. horyzont zdarzeÄ. Obserwujc Gula-
sza, ktry spada na czarn dziur«, widzi, jak
ten zwalnia i rozp¸aszcza si« na horyzoncie.
Wobec tego zdaniem D«ciaka informacja za-
warta w materii spadajcej na czarn dziu-
r« zatrzymuje si« na horyzoncie. Natomiast
Gulasz uwaýa, ýe spada przez horyzont pro-
sto na osobliwoæ, gdzie ulega rozerwaniu.
40 å WIAT N AUKI Czerwiec 1997
G dzieæ w kosmosie kapsu¸a cza-
13856282.004.png
parujce czstki, ktre pochodz z ob-
szaru znajdujcego si« na zewntrz hory-
zontu, mog¸y zawiera moje stracone
przepisy nawet w zniekszta¸conej posta-
ci. D«ciak jest winny, Wysoki Sdzie.Ó
ãMusimy powo¸a eksperta Ð stwier-
dzi¸a zmieszana s«dzina. Ð Profesorze
Hawking, jakie jest pana zdanie?Ó
Stephen W. Hawking z University of
Cambridge zaj¸ miejsce æwiadka.
ãGulasz ma racj« Ð powiedzia¸. Ð
W wi«kszoæci przypadkw informacja
ulega wymieszaniu i z praktycznego
punktu widzenia jest stracona. Jeæli na
przyk¸ad podrzucimy w powietrze ta-
li« kart, dotychczasowe ich uporzdko-
wanie znika. W zasadzie gdybyæmy do-
k¸adnie wiedzieli, jak talia zosta¸a
rzucona, moglibyæmy odtworzy pier-
wotny porzdek. Nazywamy to mikro-
odwracalnoæci. Jednak w pracy z roku
1976 wykaza¸em, ýe czarne dziury pro-
wadz do naruszenia zasady mikro-
odwracalnoæci, ktra obowizywa¸a
wczeæniej w mechanice klasycznej
i kwantowej. Poniewaý informacja nie
moýe wydosta si« zza horyzontu, czar-
ne dziury stanowi nowe rd¸o nieod-
wracalnoæci w przyrodzie. D«ciak na-
prawd« zniszczy¸ informacj«.Ó
ãCo pan na to? Ð s«dzina zwrci¸a si«
do D«ciaka. Ten w odpowiedzi wezwa¸
na æwiadka profesora Gerarda Ôt Hoofta
z Uniwersytetu w Utrechcie.
ãHawking si« myli Ð zacz¸ Ôt Hooft.
Ð Uwaýam, ýe czarne dziury nie musz
prowadzi do naruszenia praw mecha-
niki kwantowej. Gdyby tak by¸o, sytu-
acja wymkn«¸aby si« spod kontroli. Nie
moýna podkopywa mikroskopowej od-
wracalnoæci, nie naruszajc przy tym
zasady zachowania energii. Gdyby
Hawking mia¸ racj«, Wszechæwiat po-
winien w cigu u¸amka sekundy pod-
grza si« do temperatury 10 31 stopni. Po-
niewaý tak si« nie sta¸o, to musi istnie
jakieæ rozwizanie tego problemu.Ó
Zeznawa¸o jeszcze 20 innych s¸yn-
nych teoretykw. Lecz jedyne, co uda¸o
si« ustali, to fakt, ýe nie potrafi oni
uzgodni stanowiska.
Problem ten jest znany jako paradoks
informacji.
Gdy jakieæ cia¸o wpadnie do czarnej
dziury, nie moýemy liczy, ýe kiedykol-
wiek wypadnie. Wed¸ug Hawkinga nie
moýna juý odzyska informacji zako-
dowanej we w¸asnoæciach atomw,
z ktrych zbudowane jest to cia¸o. Al-
bert Einstein odrzuci¸ kiedyæ mechani-
k« kwantow, mwic, ýe ãBg nie gra
w koæciÓ. Zdaniem Hawkinga natomiast
ãBg nie tylko gra w koæci, ale czasem
rzuca je tam, gdzie nie moýna ich zoba-
czyÓ Ð tzn. do czarnej dziury.
Jednak jak wskaza¸ Ôt Hooft, jeæli in-
formacja jest naprawd« tracona, to po-
woduje to za¸amanie mechaniki kwan-
towej. Mimo swej os¸awionej nie-
okreælonoæci mechanika kwantowa kie-
ruje zachowaniem czstek w bardzo
specyficzny sposb: jest odwracalna.
Gdy jednak czstka oddzia¸uje z drug,
moýe ulec absorpcji, odbi si«, a nawet
rozpaæ na inne czstki, w kaýdym jed-
nak przypadku dok¸adna znajomoæ sta-
nu koÄcowego pozwala zrekonstruowa
stan pocztkowy.
Jeæli czarne dziury powoduj, ýe ta
regu¸a nie obowizuje, to moýna rw-
nieý tworzy i niszczy energi«, co jest
sprzeczne z jedn z najbardziej podsta-
wowych zasad fizycznych. Matematycz-
Paradoks informacji
D«ciak i Gulasz to oczywiæcie posta-
cie fikcyjne, w przeciwieÄstwie do Haw-
kinga i Ôt Hoofta. Rwnieý kontrower-
sja dotyczca losw informacji w czarnej
dziurze jest jak najbardziej realna.
Twierdzenie Hawkinga, iý czarna dziu-
ra poch¸ania informacj«, zwrci¸o uwa-
g« fizykw na potencjalnie powaý-
n sprzecznoæ pomi«dzy mechanik
kwantow a ogln teori wzgl«dnoæci.
å WIAT N AUKI Czerwiec 1997 41
13856282.005.png
HORYZONT ZDARZEÁ:
PUNKT BEZ ODWROTU
HORYZONTOWI ZDARZEÁ w tej analogii odpowiada linia w poprzek rzeki. Od tego
punktu woda p¸ynie z wi«ksz pr«dkoæci niý najszybsze z ryb Ð æwietliki. Jeæli æwietlik
przekroczy t« lini«, nigdy juý nie powrci do grnej cz«æci rzeki, poniewaý rozbije si« na
ska¸ach wodospadu. Przekraczajc jednak t« lini«, ryba nie dostrzega nic szczeglnego.
Podobnie promieÄ æwiat¸a lub osoba, ktra przekroczy horyzont zdarzeÄ, nie mog juý
wydosta si« na zewntrz, lecz nieuchronnie spadaj na osobliwoæ w ærodku czarnej dziu-
ry, cho przecinajc horyzont, nie zauwaýy¸y niczego nadzwyczajnego.
O S OBLIWOå
NARASTAJCA
SIüA PRZYCIGANIA
NARASTAJCA
SIüA PRZYCIGANIA
na struktura mechaniki kwantowej gwa-
rantuje zachowanie energii, podobnie
jak odwracalnoæ. Naruszenie jednej za-
sady pociga za sob za¸amanie si« dru-
giej. W 1980 roku w Stanford University
Thomas Banks, Michael Peskin i ja wy-
kazaliæmy, ýe utrata informacji w czarnej
dziurze prowadzi do wygenerowania
ogromnej energii. Z tego powodu wraz
z Ôt Hooftem wierzymy, ýe musi istnie
jakiæ sposb wydobycia informacji, kt-
ra wpad¸a do czarnej dziury.
Niektrzy fizycy uwaýaj, ýe pytanie,
co dzieje si« wewntrz czarnej dziury,
ma charakter czysto akademicki lub
wr«cz teologiczny, niczym liczenie dia-
b¸w na g¸wce szpilki. Tak jednak nie
jest: gra idzie o przysz¸e podstawowe
prawa fizyki. Procesy zachodzce we-
wntrz czarnych dziur to tylko skrajne
przyk¸ady oddzia¸ywaÄ mi«dzy czst-
kami elementarnymi. Gdy maj one ta-
k energi«, jak moýna uzyska w naj-
wi«kszych obecnie akceleratorach, od-
dzia¸ywania grawitacyjne mi«dzy nimi
s zaniedbywalnie ma¸e. Jeæli jednak
energia czstek jest rz«du ãenergii Plan-
ckaÓ, rwnej mniej wi«cej 10 28 eV, wte-
dy koncentracja energii Ð czyli masy Ð
w niewielkiej obj«toæci jest tak wielka, ýe
oddzia¸ywania grawitacyjne dominuj
nad wszystkimi innymi. Zderzenia mi«-
dzy takimi czstkami podlegaj w rw-
nej mierze prawom mechaniki kwanto-
wej, jak i oglnej teorii wzgl«dnoæci.
A zatem rozgldajc si« za wskazw-
kami w poszukiwaniu przysz¸ych teorii
fizycznych, powinniæmy zaj si« budo-
w planckowskich akceleratorw. Nie-
stety, jak obliczy¸ Shmuel Nussinov
z Uniwersytetu w Tel Awiwie, taki akce-
lerator musia¸by by wielkoæci obecnego
Wszechæwiata.
Znane w¸asnoæci materii mog nam
jednak coæ powiedzie o prawach fizyki
obowizujcych w obszarze energii zbli-
ýonych do energii Plancka. Czstki ele-
mentarne maj wiele cech, ktre wzbu-
dzi¸y podejrzenia fizykw, iý wcale nie
s one tak elementarne, lecz maj skom-
plikowan struktur« wewn«trzn, okre-
ælon prawami fizyki z zakresu energii
Plancka. Gdy uda si« nam po¸czy me-
chanik« kwantow z ogln teori
wzgl«dnoæci, powinniæmy poprawnie
wyjaæni mierzalne w¸asnoæci elektronw,
fotonw, kwarkw i neutrin.
Bardzo niewiele wiadomo na pewno
o zderzeniach w skali energii Plancka,
ale sporo moýna si« domyæla. Zderze-
nia czo¸owe przy takich energiach po-
woduj powstanie tak duýej koncentra-
cji masy, ýe tworzy si« czarna dziura,
ktra nast«pnie paruje. Wobec tego jeæli
chcemy pozna struktur« czstek ele-
mentarnych, musimy odpowiedzie na
pytanie, czy czarne dziury zachowuj
si« w sposb sprzeczny z regu¸ami me-
chaniki kwantowej.
Czarna dziura powstaje, gdy w nie-
wielkiej obj«toæci skoncentrowana zo-
staje taka masa, ýe si¸y grawitacyjne do-
minuj nad innymi i materia zapada si«
pod w¸asnym ci«ýarem. Materia ulega
æciæni«ciu w niewyobraýalnie ma¸ym ob-
szarze zwanym osobliwoæci; g«stoæ
materii wewntrz osobliwoæci jest w¸a-
æciwie nieskoÄczona. Jednak nas tutaj
nie interesuje osobliwoæ.
Osobliwoæ jest otoczona powierzch-
ni zwan horyzontem zdarzeÄ. Dla
czarnej dziury majcej tak mas« jak ca-
¸a galaktyka promieÄ horyzontu wyno-
si 10 11 km Ð czyli tyle, ile promieÄ or-
bity Plutona. Dla czarnej dziury o masie
takiej jak S¸oÄce promieÄ horyzontu
ma d¸ugoæ zaledwie jednego kilome-
tra. PromieÄ horyzontu ma¸ej czarnej
dziury o masie niewielkiej gry wynosi
10 Ð13 cm Ð tyle, ile promieÄ protonu.
Horyzont zdarzeÄ dzieli przysz¸oæ
na dwa obszary Ð wn«trze czarnej dziu-
ry i obszar na zewntrz. Przypuæmy, ýe
Gulasz, ktry czatuje na swj komputer
w pobliýu czarnej dziury, emituje czst-
42 å WIAT N AUKI Czerwiec 1997
13856282.006.png 13856282.007.png
k« w kierunku od ærodka. Jeæli nie jest
zbyt blisko, a czstka ma dostatecznie
duý pr«dkoæ, to zdo¸a ona pokona
przyciganie grawitacyjne i uciec do nie-
skoÄczonoæci. PrawdopodobieÄstwo
ucieczki jest najwi«ksze, gdy czstka ma
najwi«ksz moýliw pr«dkoæ poczt-
kow, czyli porusza si« z pr«dkoæci
æwiat¸a. Jeæli jednak Gulasz znajduje si«
zbyt blisko osobliwoæci, to nawet
æwiat¸o nie zdo¸a uciec. Horyzont to
miejsce, gdzie znajduje si« (wirtualny)
znak ostrzegawczy: Nie ma odwrotu.
ûadna czstka ani sygna¸ nie moýe prze-
kroczy horyzontu od strony czarnej
dziury.
tu? Podobnie jak swobodnie p¸ywajca
rybka nie czuje nic szczeglnego: ýad-
nych wielkich si¸, ýadnych szarpni« ani
b¸yskajcych æwiate¸. Sprawdza puls,
pos¸ugujc si« nar«cznym zegarkiem Ð
wszystko w porzdku. Szybkoæ oddy-
chania Ð normalna. Dla niego horyzont
nie rýni si« od innych miejsc.
Ale D«ciak, ktry obserwuje to
wszystko ze statku kosmicznego lec-
cego w bezpiecznej odleg¸oæci, widzi,
ýe Gulasz zachowuje si« bardzo dziw-
nie. D«ciak opuæci¸ na linie kamer« i in-
ne urzdzenia, ýeby mc æledzi rywa-
la. Gdy Gulasz zbliýa si« do czarnej
dziury, jego pr«dkoæ zaczyna wzrasta,
aý staje si« bliska pr«dkoæci æwiat¸a. Ein-
stein wykaza¸, ýe jeæli dwaj obserwato-
rzy poruszaj si« wzgl«dem siebie z du-
ý pr«dkoæci, to kaýdy uwaýa, ýe
zegarek drugiego chodzi wolniej. Co
wi«cej, zegarek w pobliýu cia¸a o duýej
masie chodzi wolniej niý taki sam czaso-
mierz w pustej przestrzeni. D«ciak wi-
dzi zatem, ýe Gulasz staje si« dziwnie
powolny i apatyczny. Spadajc, wyma-
chuje w stron« D«ciaka pi«æci, ale jego
ruchy s coraz wolniejsze, aý wreszcie
po dotarciu do horyzontu ca¸kowicie
zamieraj. Cho Gulasz wpada pod ho-
ryzont, D«ciak tego nigdy nie zobaczy.
W rzeczywistoæci nie tylko wszystkie
ruchy Gulasza staj si« coraz wolniej-
sze, ale jego cia¸o zostaje zgniecione
w cienk warstw« materii. Einstein wy-
kaza¸ takýe, ýe jeæli dwaj obserwatorzy
poruszaj si« wzgl«dem siebie z duý
pr«dkoæci, to kaýdy z nich widzi, ýe
drugi ulega sp¸aszczeniu w kierunku
ruchu. D«ciak widzi rwnieý ca¸ ma-
teri«, ktra wpad¸a do czarnej dziury Ð
w tym materi«, z ktrej ona powsta¸a Ð
rozcigni«t i zamroýon na horyzon-
cie. Z punktu widzenia odleg¸ego ob-
serwatora stan materii jest skutkiem
ogromnej dylatacji czasu. Zdaniem D«-
ciaka czarna dziura jest wielkim æmiet-
nikiem materii rozp¸aszczonej na ho-
ryzoncie. Natomiast Gulasz nie widzi
niczego szczeglnego, dopki nie zbli-
ýy si« do osobliwoæci, gdzie ginie wsku-
tek dzia¸ania pot«ýnych si¸ p¸ywowych.
Teoretycy zajmujcy si« czarnymi
dziurami stwierdzili z czasem, ýe w¸a-
snoæciami Ð z punktu widzenia obser-
watora z zewntrz Ð przypominaj one
membran« rozcigni«t tuý nad ho-
ryzontem. Membranie naleýy przypi-
sa wiele cech fizycznych, na przy-
k¸ad lepkoæ i przewodnictwo elektrycz-
ne. Zapewne najbardziej zaskakujca
by¸a sformu¸owana w pocztkach lat
siedemdziesitych hipoteza Hawkin-
ga, Unruha i Jacoba D. Bekensteina z
Uniwersytetu Hebrajskiego w Izraelu.
Stwierdzili oni, ýe wskutek efektw
kwantowych czarna dziura Ð a w szcze-
glnoæci jej horyzont Ð zachowuje si«
tak, jakby zawiera¸a ciep¸o. Horyzont
zachowuje si« jak warstwa materii o nie-
zerowej temperaturze.
Temperatura horyzontu zaleýy od
sposobu przeprowadzenia pomiaru.
Przypuæmy, ýe wærd instrumentw,
ktre opuæci¸ ze swego statku D«ciak,
jest rwnieý termometr. Z daleka od ho-
ryzontu wskazuje on, ýe temperatura
jest odwrotnie proporcjonalna do masy
czarnej dziury. Dla czarnej dziury maj-
cej tak mas« jak S¸oÄce ãtemperatura
HawkingaÓ wynosi oko¸o 10 Ð8 stopnia,
czyli jest duýo niýsza niý temperatura
Horyzont zdarzeÄ i entropia
William G. Unruh z University of Bri-
tish Columbia, jeden z pionierw kwan-
towej teorii czarnych dziur, zapropo-
nowa¸ analogi«, ktra pomaga zrozu-
mie znaczenie horyzontu. Przypuæ-
my, ýe pewna rzeka p¸ynie tym szyb-
ciej, im bliýej ma do ujæcia. Wærd ryb
ýyjcych w tej rzece najszybsze s æwie-
tliki. Poczynajc od pewnego punktu,
rzeka p¸ynie z pr«dkoæci wi«ksz niý
maksymalna pr«dkoæ æwietlikw.
Oczywiæcie ýaden æwietlik, ktry prze-
kroczy ten punkt, nie zdo¸a si« juý wy-
cofa. Rozbije si« na ska¸ach poniýej
Wodospadu Osobliwoæci w dolnym bie-
gu rzeki. Jednak dla niczego nie podej-
rzewajcego æwietlika punkt bez odwro-
tu niczym si« nie wyrýnia. ûaden
szczeglny prd ani fala nie ostrzega go
przed niebezpieczeÄstwem.
Co stanie si« z Gulaszem, ktry bez-
trosko zbliýy si« zanadto do horyzon-
å WIAT N AUKI Czerwiec 1997 43
13856282.001.png
RîDüO
åWIATüA
cieplne, ktre zosta¸o wyemitowane
w przestrzeÄ, nim przekroczy¸o hory-
zont, cho sam Gulasz nie dostrzega ni-
czego szczeglnego aý do chwili znacz-
nie pniejszej, gdy juý dociera do
osobliwoæci? Lrus Thorlacius, John
Uglum i ja pierwsi przedstawiliæmy ta-
k hipotez«; nazwaliæmy j zasad kom-
plementarnoæci czarnych dziur. Bardzo
podobne koncepcje moýna znale rw-
nieý w pracach Ôt Hoofta. Zasada kom-
plementarnoæci czarnych dziur jest no-
w zasad wzgl«dnoæci. Zgodnie ze
szczegln teori wzgl«dnoæci rýni ob-
serwatorzy mierz rýne przedzia¸y cza-
su i odleg¸oæci, ale zdarzenia zachodz
w dobrze okreælonych punktach czaso-
przestrzeni. Zasada komplementarno-
æci odrzuca to za¸oýenie.
Znaczenie tej zasady naj¸atwiej zro-
zumie w zastosowaniu do problemu
struktury czstek elementarnych. Przy-
puæmy, ýe D«ciak obserwuje atom spa-
dajcy na horyzont zdarzeÄ, pos¸ugu-
jc si« zawieszonym na linie pot«ýnym
mikroskopem. Pocztkowo widzi jdro
otoczone chmur ujemnego ¸adunku.
Elektrony poruszaj si« tak szybko, ýe
ich rozk¸ad wydaje si« rozmyty. Jednak
gdy atom zbliýa si« do horyzontu, elek-
trony zwalniaj i moýna je dostrzec. Pro-
tony i neutrony w jdrze wciý poru-
szaj si« tak szybko, ýe nie wida
struktury jdra. W chwil« pniej elek-
trony zamieraj, a protony i neutrony
zaczynaj zwalnia. Jeszcze pniej
moýna dostrzec poszczeglne kwarki.
(Gulasz, ktry spada wraz z atomem,
nie widzi nic szczeglnego.)
Wielu fizykw wierzy, ýe czstki ele-
mentarne s zbudowane z jeszcze mniej-
szych elementw sk¸adowych. Cho
ýadna teoria nie zosta¸a dotd po-
wszechnie przyj«ta, najbardziej obiecu-
jcym kandydatem wydaje si« teoria
strun. Nie ma w niej czstek punkto-
wych. Obiektem fundamentalnym jest
natomiast maleÄka p«telka oscylujca
z cz«stoæci podstawow i wieloma cz«-
stoæciami harmonicznymi. Poszczegl-
ne typy drgaÄ odpowiadaj rýnym
czstkom elementarnym.
Pomocna tu b«dzie nast«pujca ana-
logia. Nie moýna dostrzec skrzyde¸ wi-
szcego w powietrzu kolibra, poniewaý
ptak trzepoce nimi zbyt szybko. Jeæli na-
tomiast zrobimy zdj«cie, pos¸ugujc si«
bardzo krtkim czasem naæwietlania, to
moýemy zobaczy skrzyd¸a, i ptak wy-
da si« nam wtedy wi«kszy. Wyobra-
my sobie, ýe koliber spada na czarn
dziur«. W miar« jak zbliýa si« do hory-
zontu, D«ciak coraz wyraniej widzi je-
go skrzyd¸a, ktrych uderzenia staj si«
wolniejsze. Koliber wydaje si« nieco
wi«kszy. Teraz przypuæmy, ýe pira
ODLEGüOå OD OSOBLIWOåCI
STOûEK åWIETLNY przedstawia moýliwe trajektorie promienia æwiat¸a wychodzcego
z danego punktu. Na zewntrz horyzontu stoýek æwietlny jest skierowany do gry, w przy-
bliýeniu rwnolegle do osi czasu. Wewntrz czarnej dziury stoýki æwietlne s tak pochy-
lone do ærodka, ýe promieÄ æwiat¸a musi wpaæ w osobliwoæ znajdujc si« w ærodku
czarnej dziury.
panujca w przestrzeni mi«dzygalak-
tycznej. Jednak w miar« zbliýania si« do
horyzontu termometr wskazuje coraz
wyýsz temperatur«. W odleg¸oæci 1 cm
od horyzontu temperatura wynosi juý
jedn tysi«czn stopnia, a w odleg¸oæci
rwnej ærednicy jdra Ð 10 mld stopni.
Ostatecznie temperatura staje si« tak
wysoka, ýe nie da si« jej zmierzy ýad-
nym wyobraýalnym termometrem.
Inn wielkoæci charakteryzujc go-
rce cia¸a jest entropia, stanowica mia-
r« iloæci informacji, jak moýe zawiera
to cia¸o. Prosz« sobie wyobrazi krysz-
ta¸, ktrego sie ma N w«z¸w. Kaýdy
w«ze¸ jest pusty lub zawiera jeden atom.
Wobec tego kaýdy w«ze¸ odpowiada
jednemu bitowi informacji Ð albo
w w«le znajduje si« atom, albo nie; ca-
¸a sie zawiera N bitw informacji. Po-
niewaý kaýdy w«ze¸ moýe znajdowa
si« w dwch stanach, to ca¸kowita licz-
ba moýliwych stanw wynosi 2 N (kaý-
dy stan odpowiada innej konfiguracji
atomw). Entropi«, czyli nieuporzd-
kowanie cia¸a, definiujemy jako loga-
rytm liczby moýliwych stanw. Entropia
jest zatem w przybliýeniu rwna licz-
bie N charakteryzujcej pojemnoæ in-
formacyjn cia¸a.
Bekenstein stwierdzi¸, ýe entropia
czarnej dziury jest proporcjonalna do
powierzchni horyzontu zdarzeÄ. Zgod-
nie ze æcis¸ym wzorem wyprowadzo-
nym przez Hawkinga entropia na cen-
tymetr kwadratowy horyzontu jest
rwna 3.2 x 10 64 . Niezaleýnie od tego,
jaki uk¸ad fizyczny jest noænikiem bi-
tw informacji na horyzoncie, musi on
by bardzo ma¸y i g«sto rozmieszczo-
ny. Liniowe rozmiary takiego uk¸adu
musz by 10 20 razy mniejsze niý pro-
mieÄ protonu. Musz mie rwnieý bar-
dzo szczeglny charakter, taki ýeby Gu-
lasz nie dostrzeg¸ niczego w chwili, gdy
przecina horyzont.
Odkrycie entropii i innych termody-
namicznych w¸asnoæci czarnych dziur
doprowadzi¸o Hawkinga do bardzo in-
teresujcego wniosku. Podobnie jak
wszystkie cia¸a gorce czarna dziura
musi emitowa promieniowanie. Po-
wstaje ono w okolicy horyzontu i jego
istnienie nie zaprzecza regule, ýe nic nie
moýe wydosta si« z czarnej dziury.
Sprawia jednak, ýe czarna dziura traci
energi« i mas«. Po up¸ywie dostatecz-
nie d¸ugiego czasu odizolowana czarna
dziura wypromieniowuje ca¸ mas«
i znika.
Wszystko to wiadomo juý od ponad
20 lat. Trudnoæci pojawiaj si« wtedy,
gdy w ælad za Hawkingiem przeæledzi-
my losy informacji, ktra wpad¸a do
czarnej dziury. Czy promieniowanie
czarnej dziury moýe wynieæ zawart
w niej informacj«, choby w bardzo
zniekszta¸conej formie? Czy teý infor-
macja ginie na zawsze pod horyzontem?
Gulasz, ktry poszukujc swego kom-
putera, wpad¸ do czarnej dziury, mg¸-
by uwaýa, ýe jego zbiory dosta¸y si«
pod horyzont i s stracone dla æwiata
zewn«trznego; takie jest stanowisko
Hawkinga. D«ciak broni odmiennego
pogldu: ãWidzia¸em, jak komputer
spada w kierunku horyzontu, ale nigdy
nie zauwaýy¸em, ýeby naprawd« tam
wpad¸. Temperatura promieniowania
w pobliýu horyzontu jest tak wielka, ýe
straci¸em komputer z oczu; zapewne
wyparowa¸. Pniej jego energia i masa
powrci¸y w postaci promieniowania
termicznego. Zgodnie z regu¸ami me-
chaniki kwantowej promieniowanie
musi nieæ rwnieý ca¸ informacj« na
temat komputera.Ó Takiego stanowiska
broni Ôt Hooft, z ktrym si« zgadzam.
Komplementarnoæ czarnych dziur
Czy to moýliwe, ýe w pewnym sensie
racj« maj zarwno Gulasz, jak i D«ciak?
Czy moýliwe, ýe obserwacje D«ciaka s
zgodne z hipotez, iý Gulasz i jego kom-
puter zmienili si« w promieniowanie
44 å WIAT N AUKI Czerwiec 1997
13856282.002.png 13856282.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin