South Park S05E14.txt

(19 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:08:OK mamo, skończyłem opakowywać prezent dla taty
00:00:11:Och, czyżby niedługo czyja rocznica?
00:00:13:O ty!
00:00:15:Tylko żartowałem, |ciekawe co to jest?
00:00:17:to jest...yyy...
00:00:19:nie mogę ci powiedziec tato, ale jest bardzo szykowne
00:00:21:Wyglšda na to, że trzeba będzie przygotować co bardzo specjalnego
00:00:23:na kolejnš rocznicę mamy i taty
00:00:26:Może w sobotę pójdziemy na obiad do Bennigana??
00:00:30:Do Bennigana? O rany, naprawdę??
00:00:32:Hurra! Zamówię Chrupišce Żeberka dla dzieci!
00:00:35:Uspokój sie kowboju, masz jeszcze 4 dni
00:00:38:Cztery dni?? Nie wiem czy zdołam tak długo wytrzymać!
00:00:42:Kim jest ten chłopiec który potrafi miać się podczas deszczu?
00:00:45:Zmieni zmarszczki w umiech za nic?
00:00:48:Kim jest ten chłopiec którego serce jest pełne magii?
00:00:51:Wszyscy wiedzš, że to Butters!|To ja!
00:00:53:Kim jest ten chłopiec z oczami pełnymi zdumienia?
00:00:59:Kim jest ten urwis ze szczypcami w kieszeni?
00:01:02:wszyscy wiedzš, że to Butters!|To ja!
00:01:05:Skacze po kałużach, przeskakuje przez holl
00:01:08:Chodzi do zoo i kocha Johna Alwaya|Elwaya!
00:01:11:Kim jest ten chłopiec z uroczymi dołeczkami?
00:01:14:Odwraca wzrok za każdym szczeniaczkiem?
00:01:17:I jeli spojrzysz w głšb siebie, możesz być zaskoczony,
00:01:20:że tym chłopcem jest Butters!|To ja!
00:01:25:Jeszcze 3 dni póki pojdziemy do Bennigana, to 72 godziny
00:01:30:wiecznoci...
00:01:31:jeli mi wybaczycie, to pójdę kupić prezent dla bardzo specjalnej pani na rocznicę
00:01:35:Mam nadzieję że mówi o mnie
00:01:37:Nie bšdz niemšdra mamo! Oczywicie że mówi o tobie!
00:01:39:Będę z powrotem wkrótce, |Butters, zostawiam ci dom pod opiekš
00:01:41:Tak jest!
00:01:43:Ciekawe co mi kupi w tym roku??
00:01:45:Nie dowiemy się dopóki nie bedziemy u Bennigana
00:01:47:Każdego roku jest to samo, twój ojciec daje mi wspaniały prezent
00:01:49:a mój prezent rednio mu się podoba
00:01:51:Muszę mu to wynagrodzić w tym roku, po prostu muszę
00:01:53:Tata jest dobrym klientem
00:01:55:Butters, a może mógłby ić za twoim tatš i zobaczyć co mi kupi?
00:01:58:Mam go szpiegować? a to nie jest... oszustwo?
00:02:02:Nie, to troszkę inne...
00:02:04:Pamiętasz jak ten miły policjant dał ci odznakę|i mianował cię honorowym inspektorem?
00:02:08:Pewnie, że pamiętam
00:02:09:I uważam, że Inspektor Butters powinien pójć za tatš by sprawdzić
00:02:11:co on ma zamiar kupić mamie, i nawet się o niczym nie dowie
00:02:13:Co ty na to?|Inspektor Butters podejmuje się zadania!
00:02:16:Wszyscy wiedzš że to Butters!|To ja!
00:02:39:Hmm... tata idzie obejrzeć film, jak miło
00:02:49:Łania Biała Jaskółka
00:02:52:Wszyscy wiedzš że to Butters!|To ja!
00:02:57:Wróciłem mamo!
00:02:59:Och, czeć kochanie, czy ledziłe tatę?
00:03:01:No pewnie, tata miał fajne wieczorne wyjcie
00:03:03:Widziałe co mi kupił na rocznicę?
00:03:05:Najpierw poszedł oglšdać film
00:03:07:Film?? Zastanawiam się czemu poszedł oglšdać go sam
00:03:11:Nie wiem, ale to raczej nie był żaden zwiastun
00:03:14:poszedł tam do tego starego kina w miecie, "Wsadzacz"|Nie wiedziałem, że ono jest otwarte
00:03:18:Poczekaj, a jak nazywał się film??
00:03:20:"Rżnšcy się strażacy 9"|nie widziałem żadnej z poprzednich 8 częci
00:03:23:O mój Boże...
00:03:25:Ale to musiał być naprawdę krótki film, bo tata wyszedł jakie 10 minut póniej
00:03:29:i ten film musiał być smutny, bo tata niósł ze sobš rolkę papieru toaletowego
00:03:33:Biedny tata, film musiał go poruszyć
00:03:35:Butters, a gdzie tata poszedł po filmie?
00:03:37:Na salę gimnastycznš|Na salę gimnastycznš??
00:03:39:Tak, do łani "Biała Jaskółka"
00:03:42:Poszedł tam i siłował się ze wszystkimi facetami|ale nie szło mu zbyt dobrze
00:03:46:jeden czarny kole leżał na nim chyba z 15 minut
00:03:49:... Butters? Czy jestes tego pewny?|Musisz być absolutnie pewny
00:03:52:Inspektor Butters ma wszystkie dowody|Mam nawet kilka zdjęć
00:04:01:Nie wiem tylko dlaczego tata powiedział, że idzie kupić prezent dla ciebie
00:04:05:a poszedł do kina i na wrestling
00:04:08:Podobało ci się mamo?? Do zobaczenia w następnym przypadku!
00:04:13:...Butters!!|To ja!
00:04:18:malować! Muszę malować!|Wszystko ma być czyste!
00:04:23:Pomalowała już cały dom chyba z 3 razy!|muszę malować
00:04:32:Widzisz Butters, mam prawdziwy problem z prezentem dla mamy|Masz jaki pomysł??
00:04:36:Hmm, nie mogę żadnego wymyleć
00:04:39:To w takim razie muszę znowu udać się na zakupy
00:04:41:uhh, malować, wszystko ma być czyste|Wszytsko ma być nowe, malować
00:04:46:Będę za jaki czas
00:04:49:Mam znowu ić za nim, mamo?
00:04:52:Nie wydaje mi się żeby tata robił zakupy| Mylę, że tata znowu uprawia zapasy
00:04:57:malować, malować|Musi być czyste, nowe
00:05:03:Hej, nowy pędzel|To tata może kupić mamie na rocznicę
00:05:06:muszę mu powiedzieć!
00:05:08:Muszę oczycić Buttersa|czyste, nigdy nie było czyste, muszę...
00:05:14:zabić?? Jedyny sposób|Muszę zabić Buttersa.. malować
00:05:22:...Butters|To ja!
00:05:29:Jeden poproszę|szatnia 213
00:05:31:dzięki
00:05:38:Tato??|tato jeste tu??
00:05:44:halo?? czy jest tu kto?|Tutaj, tak lepiej??
00:05:49:Pan Garrison??|Kto to??
00:05:55:taata??
00:05:58:Czy tutaj się siłujesz?|Tato??
00:06:00:Szatnia zajęta
00:06:02:przepraszam... panów
00:06:06:tata? nie
00:06:10:Oh Butters!!
00:06:12:czeć tato!|O Boże!
00:06:15:Cieszę się, że cię znalazłem, chyba wiem co możesz kupić mamie|Ale co robisz ze swoim ptakiem tato?
00:06:19:Butters musisz... wyjć w tej chwili!|Wyno się
00:06:24:Id do domu i czekaj aż przyjdę z tobš porozmawiać
00:06:27:No dobra, do zobaczenia w domu
00:06:30:o Jezu, co ja zrobiłem
00:06:34:Wszyscy wiedzš, że to Butters|To ja!
00:06:39:Butters!| Czy możesz przyjc do mnie na chwilę?
00:06:43:Hej tato|Chodz synu, chcę z tobš porozmawiać
00:06:45:Dobra, nie ma sprawy tato
00:06:47:Chciałem z tobš porozmawiać o kłamaniu
00:06:49:Kłamanie jest złe, sam tak powiedziałe
00:06:53:Tak, na pewno tak jest...|Ale sš chwile gdy przekręcanie prawdy jest bardziej... odpowiednie
00:06:59:To nazywa się "Małe Białe kłamstwa"
00:07:02:Małe Białe Kłamstwa?
00:07:03:Widzisz, czasami powiedzenie takiego małego białego kłamstwa jest ok
00:07:06:jak na przykład przyłapanie taty trzepišcego Jasia w męskiej łani
00:07:11:... a kto to Ja?
00:07:13:Butters, chodzi o to, że jeli powiesz mamie co tata dzisiaj robił|to może ona totalnie zwariować
00:07:19:Nie, to się nie stanie, tato
00:07:21:Nie stanie się? dobrze
00:07:23:nie, bo już powiedziałem mamie i wszystko jest w porzšdku
00:07:25:co zrobiłe??
00:07:27:Butters mama wemie cię teraz na przejażdzkę
00:07:30:Przejażdżkę? Jak fajnie!|Kocham przejażdzki, a czy tata też jedzie??
00:07:33:nie kochanie, tata zostanie i musi się zastanawiać
00:07:35:No dobra, do zobaczenia tato!
00:07:37:O rany, przejażdzka!
00:07:43:o jej, nie uwierzysz jaki zły byłem gdy nauczyciel kazał mi się podzielić farbkami
00:07:47:bo w sumie to cały czas się nimi dzieliłem
00:07:49:Butters, wiesz, że mama cię bardzo mocno kocha?
00:07:52:Pewnie, że wiem|Ja ciebie też kocham
00:07:55:I czasami mamusie robiš krzywde swojemu dziecku|ale tak naprawde wychodzi to póniej na jego korzyć
00:08:01:Jak na przykład wtedy gdy myła mi buzię mydłem|za powiedzenie "ssać orzecha" przy babci?
00:08:04:Racja, muszę się jako porzšdnie zachowywać
00:08:06:Jeli mamusia zakończy swoje życie, nie może pozwolić na to|by jej dziecko wychowywał ten chory zboczeniec
00:08:11:W sumie to ma sens... Widziała gdzie moje rękawice??|Zimno tu
00:08:16:Wysišdę teraz z samochodu, Butters|Chcę żeby w nim został i nie odpinał pasów
00:08:21:Och, dobrze mamo.. ok
00:08:27:Wiesz, chyba samochód rusza, mamo|Tak, jestem tego całkowicie pewien
00:08:31:Kieruje się w stronę wody|Cicho kochanie, mama będzie przy tobie już niedługo
00:08:39:Wyglšda na to że samochód napełnia się wodš
00:08:42:Już chyba odpowiedni moment żeby wysišć z samochodu, mamo!
00:08:46:Wszyscy wiedzš, że to Butters|To ja!
00:08:49:"Drogi mężu draniu"|Nie
00:08:52:"Drogi kłamliwy skurwysynu"|Nie
00:08:54:"Drogi dupku"|Tak, to jest dobre
00:08:57:"Nie zniosę dłużej..."|Linda?? co robisz?
00:08:59:Nie zbliżaj się do mnie draniu!
00:09:01:Linda, wiem jakie to dla ciebie trudne...|Ty nic nie wiesz!
00:09:04:Chciałem przestać chodzić do tych miejsc, ale nie mogłem|Wcišż cię kocham!
00:09:08:Więc czemu Chris! Czemu?
00:09:11:Ja tylko... zobaczyłem z ciekawoci w Internecie|i rozmawiałem z innymi żonatymi facetami w chat-roomach
00:09:17:i to co oni mowili, Linda, nie wiem czemu wydało mi się ekscytujšce
00:09:20:i zrobiłem to raz drugi i potem wydostało się to spod mojej kontroli i
00:09:23:CHOLERNY INTERNET!!
00:09:26:Więc nie musisz się już martwić o to, że rodzina jest przeszkodš
00:09:29:Nie Linda! Nie chcę tak żyć!|To jak jakie uzależnienie
00:09:33:Chcę się leczyć|Daj mi szansę proszę, a wszystko wróci do normy
00:09:39:Nic nie wróci Chris!|Pewnie, że wróci
00:09:43:Nie|Nasz syn nie żyje!
00:09:45:Co????|Zabiłam go
00:09:50:Chciałam to zakończyć, bo nie mogłam tego wytrzymać|I utopiłam Buttersa w samochodzie Chris!
00:09:57:Och, nie!|nie nie!! Linda co ty mylała??
00:10:01:JA NIE MYLAŁAM!!!|Nie mogłam myleć, zniszczyłe moje życie!!!!
00:10:08:O Boże, co ja zrobiłam!|Och Butters...
00:10:12:To się nie dzieje!|To jaki koszmar
00:10:16:idz sobie i daj mi umrzeć!|nie Linda, możemy..
00:10:21:Jestem morderczyniš Chris!|Nie bede miała życia!
00:10:26:Linda, Buttersa nie ma|o chrystusie, jeli Buttersa nie ma to...
00:10:32:nie możemy nic na to poradzić|Ale nie pozwolę ci ić do więzienia, obiecuję ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin